Marcówki 2012 | Forum o ciąży

leliva napisał(a):

kasia_sztuk napisał(a):

leliva napisał(a):

Pieronie, równiutkie dwa tygodnie mi zostały! To może ja sobie spakuje tą torbę do szpitala wreszcie, bo póki co wszystko tylko leży na jednej półce naszykowane ☺️

Leliva, ale Ci zazdroszczę tego 38 tygodnia, też już bym chciała i mogłabym rodzić 🙂

Kasia, Tobie się dłuży, a ja szukam sposobu jak obarczyć tym porodem kogoś innego 😉 Takie koniki morskie mają fajnie na przykład - samica przekazuje jajeczka samcowi i on potem je nosi, osłania i rodzi młode 🙂

O to ja chcę być takim konikiem 🙂 bo widzę po samej sobie, że robię się coraz bardziej nieznośna, dzisiaj mój Misiu zadzwonił do mnie jak już dojeżdżał do Szczecina cały szczęśliwy, że mnie słyszy a ja Go zjebałam, nie wiem nawet za co i po co 😞 miałam wyrzuty sumienia to pojechałam do Niego do pracy i na przeprosiny kupiłam Mu Jego ukochane gumiaczki Haribo 🙂 wszystko mnie denerwuje, ryczę cały czas, dzień w dzień śni mi się poród albo jakieś dzieci, brzuch mi się stawia co sekundę, ale myślę, że to dlatego, że go mała kopie i wierci się 🙂 moja malutka 🙂
Faceci mają przejebany żywot z babą w ciąży 🙂

No leliva 2 tyg minie jak z bicza strzelił 🙂
o tym Millenium słyszałam, szwagier się tym podniecał 🙂

Ja jestem dobita i załamana, to najgorszy dzień kota w dzień kota mojego kota i moj 😞 Byłam zaś z nią u weterynarza, trzeci raz na zastrzyk. Figa zawsze była grzeczna, ale dziś weterynarka wzięła i jej tenm wielki strup z ucha zdrapała aż do mięcha a ja na to musiałam patrzeć. Kurde trzecią wizytę jej grzebie w tym uchu ale dziś to Figa drapała i płakała musiało ją boleć w ch*j 😞
Z czego na koniec powiedziała, że w poniedziałek na operację, że to jest rak i jeśli nie ta operacja to już nie ma ratunku. Do mnie to nie dociera ponieważ nie dopuszczam straty Figi i bardzo wierzę , że ta operacja przyniesie dobry skutek. Figa ma ok. 10 lat i jestem tego pewna że jeszcze te 5 lat przeżyje na lajcie.

a tak jeszcze spytam się was o śluz, macie może jakiś żołtawy śluz? kurde bo ja mam odkąd zaczęłam 36 tydzień. W tedy wszystko się zmieniło i śluz także. Zaznaczam że ciągle miałam biały, albo wodnisty, albo przeźroczysty, teraz biały albo jakiś żołtawy. Nic mnie nie swędzi, nie czuję dyskomfortu, już od 3 wizyt u gin słyszę 'pH dobre' a posiew też dobry.

natalla napisał(a):

Czy to potwierdzone, żę chłopcy częściej po terminie się rodzą? :

moze nie potwierdzone, ale jak popatzrysz po znajomych, ja po rodzinie i znajomych patrzyłam, ze dziewczynki sie rodziły wczesniej,a chłopcy prawie kazdy po terminie, wyjatek mojego meza siostra urodziła chłopca wczesniej, ale on juz ma 10 lat i sie urodził wczesniakiem, nie ze chwilke pzred terminem.

PS> ja zdycham, choróbsko jak nic mnie dopada tdo tego wszytskiego 😞 juz mnie gardło bolało, teraz zaczyna z nosa leciec...
brzuch twardy, kłuje w pipce, infekcja pochwy i pecherza moczowego mnie dobijaja, a jeszcez jutro zostajemy chyba na cały dzien same z Zuzia, maz wróci od brata wieczorkiem póznym...

lady_m4ryjane napisał(a):

Natalla też tak słyszałam o chłopcach. To niby regułą nie jest, ale często się zdarza. Nie spieszą się na świat. Dobrze im u mamy 😉

moje obie kolezanki co rodziływ styczniu chłopców, to jedna 4 dni po terminie, a druga miała cc w dniu terminu, a zupełnie nic sie nie działo wczesniej, wiec napewno tez byłby póżniej. ale spokojnie. choc łatwo mówic jak non stop rodzinka wydzwania czy sie jest w dwupaku jeszcze czy juz rozpakowanym. choc w sumie to głupota, bo kazdy jak urodzi to sie chce pochwalic i za chwilke juz albo wysyłamy smsy, albo mmsem zdjecie pocieszki 🙂

lady_m4ryjane napisał(a):

O matko i córko! Mam dwie plamy na bluzce na cyckach spore! Jejku pierwszy raz 🤪

hehe gratulacje, widzisz, małe piersi małe piersi, tak panikujecie. a ja mam duze i póki co nic nie leci, a termin mam wczesniej niz ty. choc ztymi piersiami to nie ma reguły... ja wiem jak wyglada nawał po porodzie wiec wole poczekac do niego niz miec zajawki pzred...

Astra napisał(a):

natalla nie przewiduj przyszłosci, bo z porodem to już tak jest,ze w jednej chwili siedzisz w domu, a za godzinę możesz już być na porodówce - nie znamy ani dnia, ani godziny tak naprawdę 😎

nio natalla nie nakrecaj sie, u mnie przy Zuzi nic zupełnie nie zapowiadało porodu, jeszcze 3 tyg przed czasem, gadałam o 22 z mama, ona sie pytała czy nogi puchna itd i jaks ie czuje, i mówi doczekasz do terminu albo jeszcze dalej, a za 4h mi wody odeszły. takze mzoe jak mi tak ciezko i rózne takie dolegliwosci, i ja gadam ze byle dotrwac do 1 marca, do tego 37tc to moge własnie terminu doczekac... kto to wie?? nie znamy dnia ani godziny i poród jest nie do pzrełozenia na inna date, zacznie sie i tzreba urodzic, hehe

lady_m4ryjane napisał(a):

kasia_sztuk napisał(a):

Ej to ja też muszę podać którejś swój numer w razie W 🙂

Możesz mi wysłać na priv, a ja Ci wyśle naszą listę 🙂

i mi kasia podaj, mamy ten sam termin, moze równolegle zadzwonimy do siebie, hehe

kasia_sztuk napisał(a):

leliva napisał(a):

kasia_sztuk napisał(a):

leliva napisał(a):

Pieronie, równiutkie dwa tygodnie mi zostały! To może ja sobie spakuje tą torbę do szpitala wreszcie, bo póki co wszystko tylko leży na jednej półce naszykowane ☺️

Leliva, ale Ci zazdroszczę tego 38 tygodnia, też już bym chciała i mogłabym rodzić 🙂

Kasia, Tobie się dłuży, a ja szukam sposobu jak obarczyć tym porodem kogoś innego 😉 Takie koniki morskie mają fajnie na przykład - samica przekazuje jajeczka samcowi i on potem je nosi, osłania i rodzi młode 🙂

O to ja chcę być takim konikiem 🙂 bo widzę po samej sobie, że robię się coraz bardziej nieznośna, dzisiaj mój Misiu zadzwonił do mnie jak już dojeżdżał do Szczecina cały szczęśliwy, że mnie słyszy a ja Go zjebałam, nie wiem nawet za co i po co 😞 miałam wyrzuty sumienia to pojechałam do Niego do pracy i na przeprosiny kupiłam Mu Jego ukochane gumiaczki Haribo 🙂 wszystko mnie denerwuje, ryczę cały czas, dzień w dzień śni mi się poród albo jakieś dzieci, brzuch mi się stawia co sekundę, ale myślę, że to dlatego, że go mała kopie i wierci się 🙂 moja malutka 🙂
Faceci mają przejebany żywot z babą w ciąży 🙂

takie humory to norma w ciazy , zwłaszcza na koncówce, chcemy byc juz po a boimy sie, i martwimy o dzidzie czy bedzie oki wszytsko. teraz niby jest usg i sie podglada, ale jak zobaczysz zywe to nie to samo. ja pamietam jak mnie w 36tc meza siostra powiedziała ze norma ze rodza sie dzieci z 6 palcami u rak, wtedy szybko obcinaja na porodówce i nic potem nie widac, wyłam jak bóbr ze strachu o wszytsko 😞

gadam sama do siebie jak kiedys i to o 16, co wy babki robicie, pora obiadowa wiec pewnie szamiecie jakies dobre jedzonko, wiec smacznego, ja spadam tez bo zuzia wstała i włacze jej bajki, i ide obiadek szykowac tez 🙂

leliva napisał(a):

lady_m4ryjane napisał(a):

leliva napisał(a):

Do grupy wsparcia dla odchudzających się z chęcią dołączę! Chciałabym pozbyć sie parę kilo więcej niż mi przybyło podczas ciąży - marzy mi się waga z czasów studiów - 55kg, wtedy było idealnie!

No to mamy ten sam cel 😉 Ja jeszcze bym chciała zejść do tej wagi do września przed weselem przyjaciółki 🙂
A Millenium strasznie żałuję, że oglądałam tą pierwszą oryginalną wersję i to wszystkie części. Dopiero potem dowiedziałam się, że to na podstawie serii książek. Tylko, że teraz mi się za bardzo nie chce ich czytać, bo za dobrze pamiętam filmy 😞 Muszę jeszcze trochę odczekać aż je zapomnę 😉

Ja na wesele idę pod koniec czerwca, jak nie schudnę, to najwyżej zainwestuję w bieliznę wyszczuplającą 😉
Nie wiedziałam, że wszystkie trzy części zostały zekranizowane, myślałam, że tylko ta pierwsza. Amerykańska wersja jest świetna - albo przynajmniej mi się bardzo podobała. Ponoć jest jeszcze szwedzka, ale słyszałam, że gorsza, więc nawet nie będę jej szukać, żeby obejrzeć.

Wszystkie 3 są zekranizowane w wersji szwedzkiej. Mi się bardzo podobała. Amerykańskiej jeszcze nie widziałam.

obdarzona strasznie mi przykro 😞

Ja oglądałam film, bo mi się brzuszek w ogóle nie chciał otworzyć. Zadziałało dopiero jak kompa zrestartowałam 😮 Już wysyłam wam wszystkim zaktualizowaną listę telefonów, bo mi właśnie padło przy wysyłaniu.

Ok, te telefony się przydadzą 🙂

Obdarzona, 37 tydzień Ci się kończy 🤪

zaczyna chyba:P

Czyli że co? bo ja nie czaję 😁 bo nie raz się spotkałam z czymś takim, że dziewczyny liczą i lekarze jakby do przodu te tygodnie, no ja liczę, że jestem w 37 mam tak cały 37,38,39 i pierwszy dzień 40 tyg i termin 🤪 🤪 ale na kalkulatorach to wiem że podawają inaczej niż ja liczę se 😁

Dziewczyny pytanie do Was:
Która z Was orientuje się jak to jest z czopem śluzowym?
To jest taka jakby galaretka tak? Powiedzmy, że coś takiego mam właśnie na wkładce drugi raz, dzisiaj rano i teraz, dość duży kawałek teraz mam, czy to zwiastuje poród? Bo to dla mnie jakaś nowość 🙃
i się głupia już jaram 🤪 🤪
Lady, masz wiadomość ode mnie na priv 🙂
Dobrze dziewczyny postaram się spokojnie czekać za porodem, chłopcy to uparci z natury są, że na świat im się nie spieszy 😁

leliva i obdarzona też tak liczę 😁

Ja już nie wiem jak to jest z tym czopem :/ Już ze 2 razy miałam coś takiego co się zastanawiałam czy to nie to :/
natalla: wiadomość odebrałam. Wysłałam Ci nasze numery 🙂

Lady dziękuję za kontakty, w razie coś będę informować 🙂
już miałaś? I taka galaretka bezbarwna w jednym kawałku jakieś 2,5 cm może i więcej?
Ta ciąża to dla mnie co raz więkasza zagadka 🙂

Nie wiem czy to było to. Chyba trochę za szybko :/ Raczej nie mogło to być to, bo mi się szyjka jeszcze nie rozwiera. Ale miałam taki galaretowaty kawałek na majtkach co mnie zastanawiał. Jestem na świeżo po wizycie u lekarza i ponieważ nic na razie u mnie się nie zmienia to znaczy, że to nie to.

Leliva, ja liczę tak, że jestem np. dziś w 37 tyg, i tak brzuszek pokazuje 🙂 właściwie to liczę że w każdy czwartek zaczynam nowy tydzień, czyli dziś jestem w 37 tyg i 1 dniu, liczę od każdego czwartku ponieważ ost. okres miałam 2 czerwca w czwartek a tygodnie liczy się od dnia ost. okresu. Natomiast brzuszek liczy od terminu porodu, ale to 1 dzień rożnicy 😁

Natalla, ja tam na czopach się nie znam ,ale słyszałam wiele razy, że czop to czop że jak się pojawi budzi zdziwienie, i nie da się go pomylić z niczym innym 🙂 🙂 ja jeszcze swojego czopa nie ujrzałam 🙂 ale słyszałam też, nawet nie wiem czy nie tu, albo gdzieś że czop potrafi stanąć gdzieś w pochwie, nie dotrzeć na majteczki i on tam sie dzieli na części i spływa jak śluz..w tedy można zaobserwować większość ilość śluzu 🙂

A no i w 39 tyg i 5 dniu tak jak Ty jesteś to czop czy nie czop i tak porod zwiastuje 🤪 🤪

Zęby mnie bolą 😞Masakra......pół gęby mi napierdziela.Juz Apap połknełam moze cos pomoze,bo sie wykoncze.

Regał ładnie się prezentuje 🙂Maz mnie pochwalił za zlożenie-hihihihi.Zdolną żonke ma.

Chyba pojde spac jak maz wroci ze zbiorki w strazy.Maly oglada bajki to sobie poleze moze przejdzie 😠