Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ło matko ale tu cisza od wczoraj 🙂 wszystkie ciężarówki jeszcze śpią 🙂
Ja cierpię, coś mi wlazło pod łopatkę i nie mogę w ogóle leżeć na moim ukochanym prawym boczku 😞 a boli jak ch***j :/ nawet głową nie mogę kręcić.
Zakupię sobie chyba ten Eucerin tak jak mówicie.

Idę się szykować do wyjazdu do babci do Goleniowa.
Miłego dzionka :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Lady za to, co teraz napisze, ale tymi wszystkimi bredniami, jakie przynosisz ze szkoły rodzenia utwierdzasz mnie tylko w przekonaniu,że jest ona dla przewrażliwionych histeryczek. Co to ma być? Trendy? Moda? "Najnowsze badania"? Bzdura. Moje dziecko spało na gryczano-kokosowym, twardym materacu. Nie odkształciło sobie główki, nic mi się w nim nie zalęgło 😮 bo i nigdy ten materac nie był przesikany. Nie używałam ceratek i innych zabezpieczeń, bo nie były potrzebne. Natomiast zapytaj się tych mądrych polecających lateksowe i gąbkowe materacyki, czy rzeczywiscie miały z nimi jakieś doświadczenia. Bo ja widziałam co taka gąbka robi z wilgocią i co się wtedy zapewne "wylęga". Trzeba wziąć pod uwagę,że latem przy wyższych temperaturach, zimą przy ogrzewanym i suchym powietrzu dziecko najzwyczajniej w świecie się poci. Nie musi sikać,żeby taka gąbka od spodu zaczynała być mokra. Moja kuzynka właśnie mądrość przyniosła ze szkoły rodzenia i teraz cierpi za to mimo,ze spód łóżeczka to listewki co 5 cm, a nie jednolita decha i wydawać by się mogło,że materac "oddycha".
Uwaga: Bartek miał nad łóżeczkiem karuzelę złożoną z 4 kółek z ptaszkami w jaskrawych kolorach (bo tylko takie dziecko na początku widzi) i ADHD również nie ma! Wow, niemożliwe, co?!
Rozumiem,że dla Ciebie to jest nowa sytuacja, macierzyństwo wydaje się nie lada wyzwaniem, ale czasami trochę samodzielnego myślenia nie zaszkodzi. A mówili Ci moze,ze chuchanie i dmuchanie na dziecko, panikowanie z powodu bakterii z szafki, które mogą przenieść się na ubranka ( 😁 ) może mu bardziej zaszkodzić niż ochronić przed czymkolwiek..?

Masakra, gdyby nie to,ze mam dziś kiepski dzień to pewnie bym to wyśmiała, ale jakoś dziś nie potrafię się nie uczepić takiego idiotyzmu.... Ech. 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Sorry Lady za to, co teraz napisze, ale tymi wszystkimi bredniami, jakie przynosisz ze szkoły rodzenia utwierdzasz mnie tylko w przekonaniu,że jest ona dla przewrażliwionych histeryczek. Co to ma być? Trendy? Moda? "Najnowsze badania"? Bzdura. Moje dziecko spało na gryczano-kokosowym, twardym materacu. Nie odkształciło sobie główki, nic mi się w nim nie zalęgło 😮 bo i nigdy ten materac nie był przesikany. Nie używałam ceratek i innych zabezpieczeń, bo nie były potrzebne. Natomiast zapytaj się tych mądrych polecających lateksowe i gąbkowe materacyki, czy rzeczywiscie miały z nimi jakieś doświadczenia. Bo ja widziałam co taka gąbka robi z wilgocią i co się wtedy zapewne "wylęga". Trzeba wziąć pod uwagę,że latem przy wyższych temperaturach, zimą przy ogrzewanym i suchym powietrzu dziecko najzwyczajniej w świecie się poci. Nie musi sikać,żeby taka gąbka od spodu zaczynała być mokra. Moja kuzynka właśnie mądrość przyniosła ze szkoły rodzenia i teraz cierpi za to mimo,ze spód łóżeczka to listewki co 5 cm, a nie jednolita decha i wydawać by się mogło,że materac "oddycha".
Uwaga: Bartek miał nad łóżeczkiem karuzelę złożoną z 4 kółek z ptaszkami w jaskrawych kolorach (bo tylko takie dziecko na początku widzi) i ADHD również nie ma! Wow, niemożliwe, co?!
Rozumiem,że dla Ciebie to jest nowa sytuacja, macierzyństwo wydaje się nie lada wyzwaniem, ale czasami trochę samodzielnego myślenia nie zaszkodzi. A mówili Ci moze,ze chuchanie i dmuchanie na dziecko, panikowanie z powodu bakterii z szafki, które mogą przenieść się na ubranka ( 😁 ) może mu bardziej zaszkodzić niż ochronić przed czymkolwiek..?

Masakra, gdyby nie to,ze mam dziś kiepski dzień to pewnie bym to wyśmiała, ale jakoś dziś nie potrafię się nie uczepić takiego idiotyzmu.... Ech. 🙃


masz ode mnie oklaska 🙂 bo dla mnie to tez dziwne co w tej skzole wygaduja troche. nigdy w zyciu bym gabkowego materaca nie kupiła, wezcie sie zasmi połózcie, ajk on sie odkształca. moja zuzia tez spała na gryczano kokosowym i teraz tez zadnych kocy, kołder nie bede podkładac, nic jej nie jest, jest madra itd. karuzelke tez miała, co prawda nei od urodzenie bo nie mielismy ale potem taka zwykła z 4 zabawkami jaskrawymi kupilismy. i tez nic jej nie ejst, wiec nie wiem na czyja szkode te baby gadaja w szkole rodzenia. ja tam mam juz cos obcykane, jakies doswiadczenie, jakies rzeczy wypróbowane, wiec zamieszania nie bede robic, nawet jakby takie teraz były trendy. i dla mnie staniki do karmienia to rewelacja. u nas nacisku an to nie byłow szkole rodzenia, ale kaza brac do spzitala juz, zeby wkłądka była utrzymana i łatwosc w obsłudze zapewniona. jak ktos nie chce mzoe nie kupowac, ja mam kilka i mi sie super sparwdzaja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
Astra napisał(a):
Sorry Lady za to, co teraz napisze, ale tymi wszystkimi bredniami, jakie przynosisz ze szkoły rodzenia utwierdzasz mnie tylko w przekonaniu,że jest ona dla przewrażliwionych histeryczek. Co to ma być? Trendy? Moda? \"Najnowsze badania\"? Bzdura. Moje dziecko spało na gryczano-kokosowym, twardym materacu. Nie odkształciło sobie główki, nic mi się w nim nie zalęgło 😮 bo i nigdy ten materac nie był przesikany. Nie używałam ceratek i innych zabezpieczeń, bo nie były potrzebne. Natomiast zapytaj się tych mądrych polecających lateksowe i gąbkowe materacyki, czy rzeczywiscie miały z nimi jakieś doświadczenia. Bo ja widziałam co taka gąbka robi z wilgocią i co się wtedy zapewne \"wylęga\". Trzeba wziąć pod uwagę,że latem przy wyższych temperaturach, zimą przy ogrzewanym i suchym powietrzu dziecko najzwyczajniej w świecie się poci. Nie musi sikać,żeby taka gąbka od spodu zaczynała być mokra. Moja kuzynka właśnie mądrość przyniosła ze szkoły rodzenia i teraz cierpi za to mimo,ze spód łóżeczka to listewki co 5 cm, a nie jednolita decha i wydawać by się mogło,że materac \"oddycha\".
Uwaga: Bartek miał nad łóżeczkiem karuzelę złożoną z 4 kółek z ptaszkami w jaskrawych kolorach (bo tylko takie dziecko na początku widzi) i ADHD również nie ma! Wow, niemożliwe, co?!
Rozumiem,że dla Ciebie to jest nowa sytuacja, macierzyństwo wydaje się nie lada wyzwaniem, ale czasami trochę samodzielnego myślenia nie zaszkodzi. A mówili Ci moze,ze chuchanie i dmuchanie na dziecko, panikowanie z powodu bakterii z szafki, które mogą przenieść się na ubranka ( 😁 ) może mu bardziej zaszkodzić niż ochronić przed czymkolwiek..?

Masakra, gdyby nie to,ze mam dziś kiepski dzień to pewnie bym to wyśmiała, ale jakoś dziś nie potrafię się nie uczepić takiego idiotyzmu.... Ech. 🙃


masz ode mnie oklaska 🙂 bo dla mnie to tez dziwne co w tej skzole wygaduja troche. nigdy w zyciu bym gabkowego materaca nie kupiła, wezcie sie zasmi połózcie, ajk on sie odkształca. moja zuzia tez spała na gryczano kokosowym i teraz tez zadnych kocy, kołder nie bede podkładac, nic jej nie jest, jest madra itd. karuzelke tez miała, co prawda nei od urodzenie bo nie mielismy ale potem taka zwykła z 4 zabawkami jaskrawymi kupilismy. i tez nic jej nie ejst, wiec nie wiem na czyja szkode te baby gadaja w szkole rodzenia. ja tam mam juz cos obcykane, jakies doswiadczenie, jakies rzeczy wypróbowane, wiec zamieszania nie bede robic, nawet jakby takie teraz były trendy. i dla mnie staniki do karmienia to rewelacja. u nas nacisku an to nie byłow szkole rodzenia, ale kaza brac do spzitala juz, zeby wkłądka była utrzymana i łatwosc w obsłudze zapewniona. jak ktos nie chce mzoe nie kupowac, ja mam kilka i mi sie super sparwdzaja 🙂


A czy ja wam piszę, że to co mówią u mnie w szkole to jest mądrość najwyższa? Przekazuję co powiedzieli używając przy tym słów "prawdopodobnie", "podobno" itd. i gdybym nie była ciekawa jak odniosą się do tego inne mamuśki to bym chyba o tym nie pisała. Ja sobie weryfikuje wszystkie informacje pod siebie i przyjmuje to co mi odpowiada. Wszystko co mówią nie jest tez podane w taki sposób, że to i to na 100% się zdarzy (np. odkształci główka od twardego) tylko może się zdarzyć. Widzę po minach uczestniczek kursu, że dla nich czasami to są herezje co mówią. Każdy ma jakieś swoje zdanie na ten temat.
Jeśli uważasz Astra, że przyjmuję to co mówią w szkole za świętość najwyższą to odniosłaś mylne wrażenie i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A co do materaca to mi ulżyło po tym co piszecie. Jak do tej pory wszystko co podawali było bardzo obiektywnie mówione z użyciem zdań typu: "możecie się spotkać z taką i taką szkołą", "w szpitalu zapewne powiedzą wam tak i tak", "tu zdania są podzielone: jedni uważają, że..., drudzy że...", do tego oczywiście żadnych sugestii co do marek (oprócz pieluch z Biedronki, które fakt faktem chwaliła i położna i fizjoterapeutka). Ale co do tych materacy to tak pojechała te kokosowe i gryczano-kokosowe, że pierwsze co mi przez myśl przeszło to wymienić zakupiony przez siebie materac. Tutaj jakoś obiektywizmu im zabrakło, a historia o spłaszczonej główce mnie osobiście przeraziła (chyba przeraziłaby każdą normalna przyszłą niedoświadczoną matkę). Dlatego cieszę się, że się odniosłyście do swoich doświadczeń, choć Astra mogłaś darować sobie przyrównywanie mnie do bezmyślnej panikary 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...