Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Emilia1991r napisał(a):
Tussiiaa napisał(a):
Sandra to jak siostra Nadii, a nie mamuśka 😁

racja 😁
tusia tesciowa postarla sie z pojazdem 😁 nasze coreczki maja taki sam kolor fury 😁

To jak byśmy się jakoś widziały po porodach, to żebyśmy się nie pomyliły czasem wózkami 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
Sandros jakie jesteście opalone 🤪 a brzusio taki malutki 😉
Pati czy Ty robiłaś jakieś jabłuszka dla małej w słoiczkach? mogłabyś mi podać instrukcję jak to się robi, bo miałam zamiar trochę się pobawić w kuchni 🙂


tak robiłam 🙂
no więc jabłka obierasz, wycinasz dokładnie gniazda nasienne i kroisz je w mniejsze cząstki, wrzucasz do garnka i próżysz, aż zmiękną i powstanie gładka masa - ja żeby przyspieszyć proces, po jakiś 10-15 min próżenia potraktowałam jabłka blenderem 🙂
jest szybciej, wygodniej i jabłuszka nie tracą witamin
po zmiksowaniu doprowadziłam je do wrzenia (bulgotania) i nakładałam do wyparzonych gorących słoiczków, zakręcasz mocno i odkładasz do góry dnem, a jak chcesz mieć większą gwarancję, że słoiki chwycą to możesz je jeszcze chwilę pasteryzować

!!! ja żadnego cukru nie dodawałam bo ponoć dla maluszków się nie zaleca

ps. sposób na szybką i suchą pasteryzację
po pierwsze, ja umyte słoiki nie wycieram ścierkami do sucha bo to za długo trwa, tylko mokre wkładam na blaszkę do zimnego piekarnika i ustawiam temp. 120, w tej temp. siedzą 20 min (wyschną i wyparzą się) i do takich gorących słoików nakładam "farsz", zakręcam i z powrotem wkładam do piekarnika na 20 min, 120 stopni, potem po wyjęciu odkładam na ścierce do góry dnem i powoli sobie stygną
robię w ten sposób wszystkie zaprawy, nie gotuję słoików w garnkach jak moja mama.... wydaje mi się to strasznie pracochłonne, na jednej blaszce zmieści mi się dużo więcej słoików niż w takim garnku, no i żaden słoik w zeszłym roku ani nie pękł ani nie puścił 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
Emilia1991r napisał(a):
łaaał sandra ale Ty jestes laska 🤪 a Nadia przesliczna 😁
marylu moja babcia mowi tak:
scierasz jabłka dajesz do sloiczka i w sloiczku gotujesz pozniej jak chcesz to mozesz oslodzic ale przed nie ma takiej potrzeby

Emi podziękuj babci 😉
bo właśnie się zastanawiałam co z cukrem- bo dla malucha 7miesięcy to chyba cukru się nie daje. Tylko nie wiem jeszcze czy bez cukru to wytrzyma w słoiczku tyle 🤨

lepiej glukoze niz cukier nie powinno sie popsuc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej witam się i ja . 🙂
Niestety rano nie dałam rady się przywitać .
Dzisiaj kolejny dzień latania po sklepach .
Powiem Wam ,że moja mała też dzisiaj przez cały dzień może z 5 razy dała o sobie znać no i raz miała czkawkę ,a tak cisza .
Za to wczoraj tak mocno mi się pchała i uciskała na szyjkę ,że dzisiaj mam jakoś większą wydzielinę i taką dziwną żółtą,ale bezzapachową więc chyba nie nabawiłam się jakiejś infekcji 🤨
Widzę ,że dzisiaj żadna się nie rozpakowała 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
super dzięki Pati! to mogę się zabierać za słoiczki 😁 tylko muszę jakieś małe kupić. Myślałam żeby zrobić jabłuszka, gruszki może brzoskwinie??? co jeszcze robiłaś? albo co można zrobić?


dla małej na razie tylko te jabłka zrobiłam, ale tez myślę, żeby zrobić gruszki, tylko gruszki chyba można zacząć później podawać niż jabłka - od 7 m-ca, a brzoskwinie niby od 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
już jestem... w domu 🙂

Sandra, świetna fotka!! śliczne dziewczyny z Was 🙂

Tymek ma się dobrze 🙂, ani ktg ani usg nie wykazały żadnych nieprawidłowości, na usg ponoc byly widoczne pojedyncze ruchy, ale ja ich kompletnie nie czułam 😮
położna w IP mnie opierdzieliła, że za późno przyszłam... na szczęście okazało się, że wszystko ok, choć najpierw jak podłączyła ktg, to nie wyłapało serduszka i przez tą chwilę to myślałam, że zejdę... 🤨 nie potrafię nawet określić, co czułam... przesunęła ten "czujnik", chwilę poczekała i mówi: jest!! taka ulga, jakby mi ktoś z klatki piersiowej zszedł... zapis wyszedł prawidłowy, ale odeslała mnie jeszcze do lekarza na konsultację... w usg ilość wód prawidłowa, przepływy prawidłowe i pojedyncze ruchy, nie mniej muszę liczyć 3x dziennie przez godzinę i pić duuuużo wody... w razie jakby nie było 10 ruchów w "godzinie" pomiaru, to mam się zglosić...
Tylko ja nadal nic nie czuję, więc nie mam nawet, co i jak liczyć 🤢 mam nadzieję, że maluch się wreszcie rozrusza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandra, jakie z Was laseczki 😁 I Ty w ciąży jesteś? W ogóle nie widać 🙂 I to nie jest żadne „cukrzenie” 🙂 Te 80 kilo to nie wiem, gdzie schowałaś 🙂 Naprawdę dobrze wyglądasz. A jesteście tak opalone, ze jak ja bym obok Was stanęła to jak przysłowiowa córka młynarza bym wyglądała 😮

A co do wagi, to weźcie nic mi nie mówcie 🤢 Żadna chyba mnie nie przebije. Ja w ciągu ostatnich dni mam wrażenie, że przytyłam 100 kilo 😮 Nie wiem, czy to przez te upały tak spuchłam, ale mam już tyle na plusie, że nawet o tym nie chcę myśleć. Ważę się co drugi dzień i za każdym razem od jakichś dwóch tygodni coraz więcej, a nie jem więcej niż dotychczas 😲 Nawet chyba mniej, bo mi się po prostu nie chce jeść. Dziś nawet obiadu i kolacji nie jadłam tylko wcisnęłam w siebie banana i jedno małe dietetyczne ciastko owsiane z amarantusem, które wczoraj piekłam. Chyba wogóle przestanę jeść, żeby do 20 kilo nie dobić... 😮 🤢

Pati, im bardziej myślę o plusach i minusach tego wyjazdu to zaczynam skłaniać się ku jednak rezygnacji 🙂 Ale tak jak pisałam, decyzję podejmę po porodzie. Nie będę ukrywała, że wyjazd jest bardzo ważny dla mnie, a nie dla dziecka czy M, więc jakby na to nie patrzeć jechałabym z pobudek trochę egoistycznych. Pożyjemy, zobaczymy 🙂
Dzięki za przepis na mus z jabłek. Na to rozmiksowanie blenderem to bym nie wpadła 🙂 Zawsze próżyłam jabłka do samego końca aż puree powstawało. A słoiczki takie małe mam, bo kiedyś robiłam przetwory z jagód w takich malutkich. Muszę tylko do nich dotrzeć w piwnicy.

Inirtam, super, że z maluszkiem jest dobrze 🙂 Teraz możesz spać spokojnie 🙂

Ja jutro jadę najpierw oddać krew i mocz a potem na oddział do szpitala. Chcę jeszcze pogadać z oddziałową, bo mam kilka pytań a potem może uda mi się do ordynatora wbić na konsultację, bo chcę by mi zmierzył ilość wód, bo mam wrażenie, że ostatnio podpaski mam ciągle wilgotne. Tylko nie wiem, czy ja się tak pocę, czy to śluz. Czasem na pewno śluz, bo ma kolor lekko żółtawy, taki ecru, ale czasem nic nie widzę, a jest mokro.
A w ogóle, to dostałam dziś jakichś nieprzyjemnych skurczy i brzuch mi strasznie stwardniał. Dlatego idę zaraz wziąć prysznic, jedną nospę i wchodzę od łóżka.
Tak więc już teraz się z Wami żegnam, dobrej nocki i do przeczytania jutro 🙂

A na dobranoc poczytajcie sobie, jakiej muzyki nasze maluszki najbardziej lubią słuchać, kiedy jeszcze są w brzuszku: artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wróciliśmy z USG i KTG......
Zapowiada się że Antoś to będzie kawał chłopaka.W chwili obecnej 37+2 waży 3100 g........Hm,czyli w ciągu 2 tygodni przytył 600g!!,(robiłam USG w 35 t.c.-ważył 2500g).....a do terminu z miesiączki mam niespełna 3 tygodnie......aż się boję pomyślec czy oby czasem nie urodzę klocka.....Możecie wrzucic wagi swoich maluchów w 36,37,38 t.c. dla porównania???
Termin porodu według ostatniego USG:29 sierpnia.
Na KTG pojawiło się trochę wyższych skurczy ale nie wyłam do księżyca więc pewnie wszystko przede mną......Jak to położna powiedziała: "zaczyna się coś dziac"......Pojutrze mam ginekologa.Liczę na rozwarcie,albo krótką szyjkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
natalia23ona napisał(a):
Super że wszytsko ok na wizytach 🙂 ide powiesic pranie kurcze codziennie cos sie pierze myslalam ze to juz koniec ale jednak nie 😁 Maja już ma wiecej ciuchow niż ja....

moje dzieci też mają duuuuużo więcej ciuchów od nas rodziców 🙂
jutro idę na badanie siusków i oddać krew 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mamusiak napisał(a):
Wróciliśmy z USG i KTG......
Zapowiada się że Antoś to będzie kawał chłopaka.W chwili obecnej 37+2 waży 3100 g........Hm,czyli w ciągu 2 tygodni przytył 600g!!,(robiłam USG w 35 t.c.-ważył 2500g).....a do terminu z miesiączki mam niespełna 3 tygodnie......aż się boję pomyślec czy oby czasem nie urodzę klocka.....Możecie wrzucic wagi swoich maluchów w 36,37,38 t.c. dla porównania???
Termin porodu według ostatniego USG:29 sierpnia.
Na KTG pojawiło się trochę wyższych skurczy ale nie wyłam do księżyca więc pewnie wszystko przede mną......Jak to położna powiedziała: "zaczyna się coś dziac"......Pojutrze mam ginekologa.Liczę na rozwarcie,albo krótką szyjkę.

u mnie 37 tydzien 3044g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mamusiak u mnie na ostatnim usg w tj. 35tc mały ważył 1900g

nataliapierzesz wszystkie rzeczy małej? bo ja wyprałam tylko te rzeczy na początek w rozmiarze 50/56, pieluchy itp.

a dla tych, które zdecydowały się na Jelpa taka promocyjka
http://www.multishop24.pl/jelp_hipoalergiczny_specjalistyczny_pakiet_srodkow_do_prania_dla_dzieci_i_niemowlat_jensen.html
z tego, co patrzyłam, to chyba taniej niż na allegro lub podobnie, a większa pewność, że nie podróby
sama prałam w loveli i mam nadzieję, że nie uczuli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...