Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej 🙂
Tak jak obiecałam wczoraj spiszę Wam to co się dowiedziałam wczoraj w szkole rodzenia. Mam nadzieję, że coś się Wam przyda 🙂

1. Do higieny intymnej po porodzie najlepiej uzywac Tantum Rose (saszetkę rozpuścić na ½ l wody). Działa kojąco na rany i przyspiesza gojenie. Dozwolony jest tylko prysznic – nie można brać kąpieli ze względu na możliwy krwotok.
2. Jak już będziemy w domu i kiedy się da to „wietrzyć się” śmiesznie brzmi, ale każda rana goi się szybciej jak ma dostęp powietrza więc trzeba będzie
3. Przy karmieniu piersią opróżniać najpierw jedną, potem dopiero przystawiać dziecko do drugiej, ponieważ na początku leci inne mleko niż to, co jest głębiej w piersi i przystawiając dziecko po trochu do każdej nie damy mu możliwości dostania się do tego najsmaczniejszego mleczka Ale to Wam na pewno jeszcze będzie tłumaczyć położna więc tu się rozpisywać nie będę
4. Jeżeli obudzimy się rano z gorączką (nawet do 40 st) to prawdopodobnie będzie to oznaczało że mamy problem z piersiami – trzeba koniecznie do lekarza bo całkiem prawdopodobne, że trzeba będzie podać antybiotyki.
5. Jeżeli będziemy mieć stan podgorączkowy (spowodowany lekkim przeziębieniem) to skonsultować się z lekarzem, ale karmić można nadal, chyba że lekarz stwierdzi inaczej.
6. Aby nie dopuścić do stanu zapalnego w piersiach trzeba regularnie masować piersi i jeżeli dzieciątko nie pije tyle mleka, ile my mamy to ściągać i nawet wylewać jeżeli jest go nadmiar. Unikniemy zatorów w kanalikach mlecznych i tym samym stanów zapalnych.
7. Jeżeli będziemy czuły że piersi są pełne, a mleko nie chce lecieć, to delikatnie masować całe piersi, pójść pod prysznic i ciepłą wodą je rozluźnić.
8. Przy problemach z piersiami pomagają też okłady z liści kapusty. Trzeba je lekko rozbić jak kotlecika :P i włożyć do lodówki i takie schłodzone kłaść na piersi.
9. Po porodzie powoli wprowadzać do diety zróżnicowane pokarmy. Teoretycznie można jeść wszystko ale dziecko może mieć wtedy problemy z brzuszkiem, dlatego lepiej robić to stopniowo i powoli je przyzwyczajać.
10. W pierwszych dniach najlepiej mieć bardzo podstawową dietę: pić 2 litry płynu dziennie (w tym dużo wody, zup, jak soku to jabłkowego rozcieńczonego z wodą) ok. 2-3 jabłek i bananów. Jak będzie problem z wypróżnianiem to jabłko można zjeść na czczo to powinno pomóc. Owoce leśne można, ale na początek pasteryzowane (soki, herbatki, dżemy).
11. bardzo niewiele nabiału, pieczywo najlepiej na początek pszenne (zwykły chleb i ewentualnie pszenna zwykła bułka). Razowy wprowadzać później i też stopniowo.
12. Lepiej chleb smarować masłem niż margaryną.
13. Można też pić soki przecierowe (marchewka, banan, jabłko) ale nie za dużo bo karoten z marchwi barwi skórę i jeżeli dziecko będzie miało żółtaczkę, to nie będzie widać kiedy ona mija, bo dzieciątko będzie nadal żółtawe przez marchewkę.
14. Całkowicie odstawić patelnię.
15. gdzieś po tygodniu powolutku wprowadzać nowe rzeczy – najlepiej jedna na dzień i obserwować dziecko jak reaguje. I tak np. po jednym plasterku pomidora, ogórka. Wędlin na początku unikać bo jak wiemy nigdy nie mamy gwarancji czy są dobre. Mięso najlepiej wprowadzać powoli, najpierw takie gotowane z zupy, potem można próbować z piekarnika, ale zawsze trzeba brać to ze środka i odcinać przypieczone i ściągać skórę.
16. Trzeba jeść dużo ryb – najlepiej gotowane albo na parze.
17. Jeżeli czekolada, kakao czy orzeszki – to po jednej sztuce/kostce. Jeżeli przesadzimy z ilością to może u dziecka wystąpić reakcja alergiczna.
18. Jak będziemy jeść zupy to najlepiej tylko rosół z indyka (bo kury są niestety sztucznie tuczone to lepiej unikać), krupnik, warzywna – ale tylko z podstawowych warzyw.
19. Ryż i kaszę jak najbardziej można jeść.
20. Trzeba unikać: kalafiora, brokuł, cebuli, zielonego groszku, kapusty pekińskiej, wszelkiego wędzonego, puszek i konserw, rzodkiewki, szczypiorku, truskawek – to wszystko trzeba wprowadzać bardzo ostrożnie i stopniowo do naszej diety bo te produkty powodują wzdęcia i naszego bobaska w nadmiarze wszystkiego może potem mocno boleć brzuszek.
21. Jak surówki to najlepiej z marchwi świeżej (ale nie za dużo), buraczki z jabłkiem, sałata.
22. Z przypraw najlepiej tylko sól i pieprz – unikać mocnego przyprawiania.

Tak patrzę że trochę może chaotycznie, ale spisywałam to teraz z moich wczorajszych notatek, a chciałam jak najszybciej i najbardziej treściwie
Mam nadzieję że coś Wam się przyda

Buziaki, lecę wstawić pranie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
a propos szkoly rodzenia to chcialam napisac pewne moje spostrzezenie 🙂
DZiewczyny, nie dajcie sobie wmowic, ze chodzenie do szkoly rodzenia to strata czasu!!! ja bylam sceptycznie nastawiona, nie wspominajac o moim mezu, ktory nie za bardzo mial ochote chodzic na zajecia 🤨 bo "koledzy mu mowili, ze to bez sensu". prawda jest taka, ze na pewno taka szkola nie nauczy nas jak urodzic, ale rozwieje naprawde wiele naszych watpliwosci 🙂 my jestesmy juz po 3 zajeciach i jestem baaardzo zadowolona, cwicze prawie codziennie (rehabilitantka pokazla jak) a najlepszym przykladem na to, ze panowie tez duzo wynosza z tych zajec byla podsluchana rozmowa mojego meza z kolega, ktoremu powiedzial " trzeba chodzic na spacery, bo to pomaga dziecku dobrze ustawic sie w kanal rodny" 🤪
uwierzcie mi, ze wie to ze szkoly rodzenia, bo na pewno nigdzie na ten temat nie przeczytal! a przed nami jeszcze 7 zajec 😉

WIEC OSOBISCIE NAMAWIAM I POZDRAWIAM!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć kobiety-te skurce jak widac mamy wszystkie ja równierz,leżę wedle zalecenia ,bardzo bolą mnie kości-kręgosłup i miednica,wszystko sie rozsówa i dlatego jeszcze dużo przytyłam jak na moje mozliwości i te lezenie to tez osłabia wszystkie mięśnie czuję sie jak czołg.Wychodze czasem na powietrze ale to nie to.Wizytę mam na 8 lutego ale czuje sie dobrze mały Jasiek harcuje i najlepiej mu to wychodzi na wieczór jak ja się układam do snu.Spac moge tylko na wznaczki lub prawym boku ,lewy nawet nie wchodzi w grę,nie plamię itd. czyli jest dobrze,robiłam glukozę i mam dobrą bo 132 juz po sporzyciu tych 50g.Jestem dobrej myśli i nawet wybrałam sie raz na zakupy dla malucha.Nie dawno pisałysmy jakie to jestesmy zaskoczone ciążami,kiedy będą te brzuszki?a teraz juz skurcze itd.ale ten czas mija szybko Pozdrawiam każdą z Was cieplutko i dbajcie o siebie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ach te skurcze, u mnie oczywiście też są i niestety bolące 😞 Ale nospy nie biorę, jedynie magnez i luteine.

Pszczółka to od dzisiaj szperam po necie i też szukam używanych ciuszków 🙂
Dziękujemy za info ze szkoły... poczytam wieczorkiem.

Magda trzymaj się i tak jak piszesz czas bardzo szybko leci, teraz to już mamy z górki 🙂 A jeszcze tyle rzeczy kupić, pozałatwiać 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabis zajrzałam w te linki, ten zestaw dla chłopca jest poprostu piekny... Dla dziewczynek tez ale az tak sie nie wgłebiałam z wiadomych przyczyn 🙂
A takie małe adidaski jak tam były dla dziewczynki to dostałam od kolezanki tylko że niebieskie, sa boskie i nie moge się na nie napatrzeć 🙂
Pszczoła dzięki za streszczenie ze szkoły rodzenia :o)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze to wyglada na to, ze tylko ja nie mam tych skurczy. Ale na ostatniej wizycie lekarz powiedział ze wszystko jest ok szyjka sie nie skraca, wszystko jest pozamykane czyli jestem spokojna. Na skurcze jeszcze pewnie przyjdzie czas 🙂

Ja tez sie zastanawiam nad kupnem jakiejs paki ubranek z allegro. Wydaje mi sie, ze to sie opłaca. A ubranak pewnie nie sa zniszczone bo maluchy szybko wyrastaja. Załozy sie nieraz dziecku jeden raz ciuszek i za chwile jest juz zamały.

Pszczoła dzieki za cenne wskazowki. Ale jak tak czytam to my prawie nic jesc nie bedziemy mogły :P To skad ten pokarm ma sie nam brac? No cóż, ale dla dziecka zrobi sie wszystko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W takim razie spokojniejsza jestem,dziś też mnie uspokoiła kuzynka.Te skurcze są bardzo rzadko i nie bolą,brzuch też nie boli,tylko czasem jakby taki prąd mi w szyjce przeszedł.

Ze spaniem też ostatnio mam kłopot,dziś rano aż się uśmialam,bo na jednym boku się położyłam - dostłam kopniaki od małej,chyba jej ciasno było,zmiana na drugi - znów kopniaki,więc położyłam sie na wznak i...cisza,mała śpi...

Byłam dziś na zakupach,oczywiście przytargałam troszkę śpioszków,body,komplecik bluzeczkę ze spodenkami,a niedawno była koleżanka i przyniosla ze sobą caly worek ciuszków po swojej córci....zaczyna tego przybywać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ciesze sie ze moje wskazówki się Wam podobają :P heheh
Z tą dietą po porodzie to wiecie - też nie można przesadzać, w sensie głodzić się czy coś, bo jesc trzeba, szczególnie że apetyt nam wzrośnie bo dzidzia sporo z nas wyciągnie 🙂
Ale chodzi o to żeby jesc zdrowo, unikac smazonych i wzdymających rzeczy bo to powoduje kolki u dziecka. Po tygodniu takiej lekkiej diety tj pisalam - powoli sobie wprowadzać po jednym produkcie, aż będziemy jesc normalnie 🙂
Zresztą samo karmienie pozwoli nam mocno pozbyć się zbędnych kg 😁
Co do skurczy to ja też żadnych nie mam. Mała ostro harcuje, dzisiaj dała mi mocno do wiwatu 🙂
A co do allegro - naprawdę się dziewczyny opłaca 🙂 wiadomo, że zawsze coś tam jeszcze się dokupi, ale można naprawdę tanio dostać dobre ciuszki w bdb stanie 🙂

Pozdrawiam i miłej nocki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam, że my się wstępnie już zdecydowaliśmy na wózek. Niestety nie udało mi się go nigdzie znaleźć "na żywo", ale patrząc po opisie produktu ma wszystko co potrzebuję.
Tu jest link do aukcji:

http://www.allegro.pl/item894566727_king_exclusive_fotelik_gratis_38_kolorow.html

Kiedyś przez przypadek na niego trafiłam i cały czas się rozglądałam też za innymi, ale chyba zostanę przy tym.
Ponad 30 kolorów, dokładny opis i jak dla mnie duży plus - bardzo atrakcyjna cena (w tej wersji już z fotelikiem) 😆
Widziałam jeden z tych modeli w jakimś sklepie internetowym, tam kosztował ok. 1450 zł. A więc różnica spora..
A tu chyba taniej, bo prosto od producenta 🙂 i jak widać po komentarzach na allegro nie ma wtopy 🙃
Ja akurat nadal patrzę na wózek bez skrętnych kółek, ale jak sobie zerkniecie na inne jego aukcje (http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2502534) to zobaczycie że ma wózki z fotelikami i bez, z kółkami skrętnymi, itp. wszystkie bardzo podobne, ale różnią się szczegółami.

To na dziś tyle 🙂
Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze jedno:
dowiadywałam się dodatkowo czy w wózkach tych jest możliwość położenia dzieciaczka całkiem w poziomie w wersji spacerowej (tak żeby nóżki nie zwisały) i czy wersja spacerowa jest w oba kierunki jazdy - ze zdjęć wychodziło mi że tak, ale wolałam się upewnić i wysłałam maila z zapytaniem do sprzedawcy.
Mam już odpowiedź: w wersji którą ja wybrałam (King Exclusive) obie funkcje są dostępne 🤪

Tak więc mi już chyba pozostaje tylko wybór koloru 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczółka no to Ci zazdroszczę, że już wybrałaś wózek. Zanim ja się na coś zdecyduję to OSZALEJĘ!! Byłam już zdecydowana na brevi ovo, jechałam nawet z zaliczką do sklepu, a na miejscu sprzedawczyni odradziła mi ten wózek. Polecała inny nawet tańszy. Jednak ten drugi nie ma podnoszonego podnóżka. Bez sensu, dziecku cały czas zwisałyby nóżki 😞

Już nie wiem co mam kupić. Poprzeglądam oferty od sprzedawcy, o którym piszesz. A Twój wózeczek ładny, ale jak dla mnie za ciężki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cena to faktycznie jest rewelacyjna, taniej już się chyba nie da.
Też chciałam wózek czarny, ale mąż mi to wybił z głowy.... "W lato z czarnym itd" blabla

Ten wózek, który chciałam kupić to ważył w wersji spacerowej 12kg, a z gondolą nawt 9,6kg 🤪 Ale jak już pisałam odradzono mi go 😞

Pszczółka natchnęłaś mnie na szukanie wózków w sieci 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja zawsze byłam zdania że w sieci taniej, bo nie opłacasz już pośredników. Ale jak dziś zobaczyłam, że na allegro u producenta płacę 660 zl, a za ten sam wózek w jakimś sklepie miałabym zapłacić ponad 1400 zl... no to chyba nie ma się co zastanawiać gdzie korzystniej 🙂
Tyle tylko że nie można "pomacać"....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No z pewnością trzeba będzie odesłać i radzić sobie przez kilka dni bez wózka - jak w każdym przypadku, bo nie słyszałam jeszcze o wózkach zastępczych :P
Ale mnie pociesza mocno to że dają gwarancję na 12 m-cy a patrząc ile tych wózków już sprzedali, to nie mogą być wadliwe - pojawiłyby się już jakieś komentarze, a facet ma 99.9% pozytywów i to na kilka tysięcy wystawionych...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj dziewczynki,ale się wyszalałam w weekend,byliśmy u męża brata na imieninach,wytańcowałam się,że hej...:-)

Powiem Wam,że też już bym chciała się zdecydować na jakiś konkretny model wóżka dla małej,ale zrobiłam sobie listę i najpierw pomacam na żywo w sklepach,a potem pomyślimy czy kupimy w sklepie czy z netu.Wszystko zależy oczywiście od ceny.

Łajsoka miała dać znać jak tam po badaniu usg 3d/4d i...cisza.My też niedługo na to badanie idziemy i ciekawa byłam jej wrażeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No fajny ten wózek bo jest z tych bardziej tradycyjnych czyli to co kiedys pisałam, dlaczego jest elpszy od tych z gondolą no i jest nadzieja ze znajde taki tradycyjny ale ze skrętnymi kołami bo ja akurat taki chcę... Więc przyjżę sie temu producentowi a kto wie, może cos znajde...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
..."W poszukiwaniu zaginionej arki..."

czyli w poszukiwaniu wózka...hihi :-)konkretne zadanie przed nami,nie da się ukryć,wóze,łóżeczko (jeśli nie dostaniemy w spadku),wanienka,przybory,kosmetyki,ciuszki...ojjj,jest co zgromadzić.Na początku to się takie łatwe wydawało,bo jesli są pieniążki,to co trzeba więcej,aleim dalej w las tym więcej drzew jak to sie mówi...

Nie wiem kochane,czy Wam czas też tak szybko leci,za chwilę luty się zaczyna,a to przecież krótki miesiąc,potem marzec,kwiecień i MAJ :-) i zaczniemy po kolei rodzić nasze maleństwa.A pamiętam jak byłyśmy na początku tej cudnej drogi...a tu już brzuszki duuuuże...:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj czas leci niesamowicie szybko... Maja to już nawet nie liczmy, tylko luty, marzec i kwiecień. A tak jak Gabiś piszesz luty raz dwa przeleci.
Mam wrażenie, że jeszcze tyle rzeczy przede mną do zrobienia.

Pisałam z kumpelą z Holandii, ona jest w 31tc i już dzisiaj ostatnie poprawki w pokoiku dla Bobaska robiła, bo jutro ma kontrolę czy wszystko jest dla dziecka przygotowane, łącznie z kosmetykami, ciuszkami i wszystkimi niezbędnymi rzeczami.

Tak sobie myślę kiedy w końcu w Polsce będą tak o wszystko dbać.

A u nas jakieś cholerne zabobony :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...