Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
monia ja obdzwonilam kilka aptek i znalazlam w wawie na bemowie i maz pojechal po czopki i wzial caly zapas 🙃 a wiem, ze wycofuja te czopki, bo nie ma przedluzonej licencji i spytalam moja pnia dr czy sa jakies szkodliwe czy co a ona , ze pewnie nikt lapowki gdzies wyzej nie dal 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć Majówki,

tak sobie poczytałam zaległe posty i jakoś dziwnie mi się na duszy zrobiło...bo odnośnie pytania Anity,nie tylko Radzia ma taką sytuację,u nas też tak samo.

Marcin też ma 10 letnią córkę z poprzedniego związku i tam to w ogóle jest czarna magia,bo Marcin zaliczył tzw.wpadkę w wieku 20 lat,ale chciał być odpowiedzialny i założyć rodzinę itd.,a Anka (jego była) w dniu urodzin Oli go zostawiła.I tak przez te 9 lat raz z moim mężem była,raz z nim zrywała,ogólnie rzecz biorąc jak miał pieniądze to był super facet i tatuś,a jak pieniędzy brakło to wynocha.Znam tą sytuację dokładnie bo znam Marcina od tych 10 lat (przyjaźnię się z żoną jego brata - teraz moją szwagierką) i ona zawsze mi opowiadała na bieżąco co u MArcina.Dopiero w zeszłym roku jakoś nam się z mężem razem zeszło i już nie chcieliśmy więcej czasu tracić,stąd szybki ślub i intensywne prace nad Oliwką 🤪 🤪

Podsumowując,ja Oli - córki męża nie poznałam do tej pory,Anka utrudnia Marcinowi kontakty z nią,nie odbiera telefonw.Jak się dowiedziała,że Marcin się żeni,to od razu złożyła z zazdrości wniosek w sądzie o podwyższenie alimentów (więc znów nam ciężej finansowo),a ostatnio raczyła się odezwać,że chce zgodę na paszport,a jak nie to znów Marcina postraszyła sądem,że złoży wniosek o odebranie praw rodzicielskich.

Wkurza mnie ta sytuacja,bo chciałabym,żeby Ola i Oliwka miały kiedyś dobre relacje,ale chyba się nie zanosi.Na początku zła byłam na męża,że nie zabiega o te kontakty,ale jak zobaczyłam jak tęskni za Olą,a Anka robi wszystko,żeby mu te kontakty utrudnić (nawet do psychologa Olę prowadzała,że Marcin zakładając nową rodzinę spaczył ją psychicznie 😮 ),to dałam sobie spokój.Marcin twierdzi,że Ola jak dorośnie i przestanie być pod wpływem matki,to sama będzie chciała tego kontaktu i zrozumie kto jest dobry...Ale ja boję się,że na to już jest za późno,że będzie tak jak Kasia pisze,że będzie miała żal do ojca i on będzie tym najgorszym.

Żal mi Marcina,bo uczuciowy i wrażliwy jest kocha Olę i kocha nas z Oliwką,widzę,że tą miłość przelewa teraz na Oliwkę,tak jak u Radzi jej mąż.Ale szkoda mi go,bo cierpi.

Ech,to się wyżaliłam,co?? ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My już po usg bioderek... niestety tak pięknie nie jest, tzn niby dobrze a niedobrze... sama nie wiem co ten lekarz chciał powiedzieć... Mateusz ma bioderka na granicy normy, na noc zakładac mu doodakową pieluchę i tyle...
Wysa Mateusz miał przez kilka dni twardsza kupę i zieloną nie wiem od czego... odkąd zaczęłam mu dawac zwykły Bebilon oprócz Comforta to mu się poprawiły... a niby Comfort na zaparcia...
Netinetko u nas kołysanki utulanki robią niezła furorę... Mateusz przy nich super zasypia a dodatkowo my chodzimy i spiewamy 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabis u nas podobna sytuacja... pierwsze małzeństwo mojego męża to przez wpadkę i nawet młodzi nie chcieli slubu, ale jej rodzice wszystko załatwili i młodzi nie mieli nic do gadania... nawet nie pozwolili Piotrkowi tam mieszkać, tylko dziecko mu pod blok wystawiali żeby mógł odwiedzac nawet jak jeszcze razem byli... potem tez dzięki jej rodzicom małżeństwo się rozpadło, bo Piotrek im niepasował pod kątem wykształcenia... podczas pewnych świat Bożego narodzenia teściu kazał mu sie wynosić, potem sie okazało że Kasia miała już innego faceta, kasiastego i wykształconego... Piotrek czuł sie tak ponizony, że przez jakiś czas nie chciał tam w ogóle jeździć bo niby odwiedzał dziecko, ale zawsze pod okiem tych głupich tesciów albo zarozumiałej żonki... potem się rozwiedli, mój mąż się podłamał, stracił pracę bo tam gdzie pracował kierownikiem był tesciu, wpadł w kłopoty finansowe, potem nadużywał alkoholu... trwało to 2 lata w końcu sie jakos pozbierał i postanowił, że za młody jest żeby tak żyć... i zaraz potem sie poznaliśmy i nie moge uwierzyć, że ktoś go nie chciał jako męża bo jest najwspanialszym mężem jakiego mogłam sobie wymarzyć... sam wychowywał się bez ojca i liczy na to, że Miłosz jak dorosnie sam zdecyduje czy chce miec z nim kontakt... ale to wszystko zalezy od matki, bo mimo że Piotrka ojciec naprawde ich po chamsku zostawił, to matka nigdy nie pozwoliła powiedzieć im na niego złego słowa... a teraz z ojcem chłopaki mają super kontakt... mimo że teraz jestesmy szczęśliwi, to Piotrek co rok w Boże Narodzenie ma strasznego doła, bo teskni za Miłoszem... a teraz jak urodził się Mateuszek znowu dzownił do tej jędzy zeby powiedziała Miłoszowi że ma brata, ale oboje wątpimy czy ona w ogóle przekazuje to co Piotrek mówi i robi w kierunku odnowienia kontaktów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to dziewczyny zupełnie inna sytuacja... z tego co piszecie to Wasi mężowie chcą kontaktu ze swoimi dziećmi BO SĄ NORMALNI! Ale tak jak piszecie nic na siłe... Jak dzieciaki beda starsze to zadecyduja... ja tez zdecydowalam sie na kontakt... dokładnie miałam 18 lat... dziadek super (ojciec mojego biologicznego taty) zareagował, popłakał sie jak sie spotkalismy u niego w domu... a i tak cały czas nerwowka, bo dziadek sie bal, ze syn (moj ojciec) przyjdzie do niego, mnie tam zobaczy i bedzie awantura... A ja o swoim biologicznym bede mowic same najgorsze rzeczy... za wszystko co zrobil i czego nie zrobił! Rzeczy nazywa sie po imieniu, niestety
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ufff znalazlam te czopki, kurcze to moja ostatnia deska ratunku, NADZIEJA...
powiedz mi jeszcze Netinetko jak cięłaś te czopki? Po długości (kurcze są takie wielkie i kanciaste jak się potnie, do tego się kruszą 🤢)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój mąż na szczęście ślubu ze swoją byłą nie bral,tzn.chciał,ale na szczęście ona nie chciała,bo tak jak pisałam co chwila się rozchodzili i schodzili.Dzięki temu My mogliśmy bez trudu wziąść ślub kościelny.
Ja w sumie nawet nie wiem,czy Ola wie,że ma siostrę,pewnie też matka jej nic nie powiedziała,ale wiedzieć wiedzą tam wszyscy,bo Anka mieszka nadal z rodzicami i siostrą z mężem.Teraz ostatnio moja teściowa spotkala na mieście matkę Anki i ona mówi,że Marcin tak stchórzył,że Oli n ie odwiedza,że Ola taka niegrzeczna się zrobiła,że nawet do bicia skacze,że sobie z nią nie radzą,a moja teściowa jej wytłumaczyła,że Marcin dzwoni,chce się widzieć z Olą,ale Anka mu nie pozwala,to ona wielkie oczy co jej córci wyprawia i kazała mojemu mężowi dzwonić na domowy tel.to ona bedzie wołać Olę do telefonu.

Ale według mnie to i tak nic nie da,ona jest pod ogromnym wpływem matki,która kto wie jakie bzdury jej wmawia i sądzę,że to ię już nie zmieni,że nawet jak Ola dorośnie to tylko będzie miala żal i urazę do ojca.Dla mnie ta sytuacja jest chora,bo wydaje mi się,że dorosli mogą sobie życie ułożyć na nowo,a dziecko przecież nie rzecz i trzeba szanować jego uczucia i pozwalac mu mieć i ojca i matkę.

A z tymi bioderkami to się Radzia nie przejmuj,nam też lekarz mówił,że jest ok,a jak chcemy żeby Mała szybciej biegała to tylko zapobiegawczo wkładać pieluche.Ale jeśli będziesz Mateuszkowi na noc ją wkladać,to chyba aż taki problem to nie będzie,a zawsze to coś da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No smutne Kasiu to co piszemy,ale tak już jest.Ja to na początku jak wiązałam sie z moim mężem,to balam się,że Ola mnie nie zaakceptuje,żbeda problemy,a tu nawet nie mialam okazji jej poznać.I nigdy nie broniłam mężowi na te kontaktu,sama mu kupiłam ramki,powiesiłam w sypialni zdjęcia Oli,ale to na nic,bo Ola nie ma okazji spotkać sie ze swoim tatą.I pewnie już tak zostanie.

😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabiś napisał(a):
.Dla mnie ta sytuacja jest chora,bo wydaje mi się,że dorosli mogą sobie życie ułożyć na nowo,a dziecko przecież nie rzecz i trzeba szanować jego uczucia i pozwalac mu mieć i ojca i matkę.


super to ujęłaś! 🙂

Moze kiedys bedzie dobrze miedzy Waszymi męzami a dzieciakami z pierwszych zwiazkow... chociaz to nie jest tak jak w filmach, ze po 20 latach rozlaki wpada sie sobie w ramiona....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No zołzy... ale szczerze mówiąc, tak całkiem egoistycznie to mi to na rękę, bo byłe małżeństwo mojego męża w naszym życiu nie istnieje, jego zona nie chce miec z nami nic wpsólnego, nic od nas nie chce, my od nich nic nie chcemy, jedyne co nas z nimi łaczy to alimenty... choć od początku mówiłam że Miłosz mi na pewno nie będzie przeszkadzał jesli kiedykowliek zdecyduje się na jakiś kontakt...
A Kasiu Twoja sytuacja jest inna, ojciec Piotrka zostawił ich jak moja teściowa chodziła z Piotrkiem w ciąży... znalazł sobie inna kobietę ale żyje z nią do dziś, mają syna, Piotrka brata z którym mamy super kontakty, lepsze niż z tym bratem tu na miejscu... jak dorośli to sami zdecydowali, że chcą mieć z ojcem kontakt, a on był z tego powodu szczęsliwy i tak sie jakoś dobrze poukładało...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabiś ja tą Kaskę poznałam dopiero ze 2 m-ce temu jak nam chciała zrobic pewną przysługę, a Miłosza widziałam tylko na zdjęciach... też się bałam, że mnie nie zaakcpetuje i w ogóle bałam sie pakować w związek z rozwodnikiem bo pamietam jakie problemy z była zoną miał mój kuzyn i jego druga żona, ale u nas nic takiego się na szczęście nie stało...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eh Radzia... dla mnie i tak nie ma wytłumaczenia fakt, że zostawia się dziecko... ok może nie układać sie z partnerka, ale dziecko nie jest winne i powinno miec kontakt z ojcem... oczywiscie partnerka musi byc normalna i tego kontaktu nie utrudniac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Masz rację Kasiu, dla mnie to tez nie ma wytłuamczenia... Dlatego ja na poczatku napisałam, że to mój mąż zawalił kontakt z synem, bo był za mało natarczywy i za szybko odpuścił... ja na jego miesjcu to bym waliła drzwiami i oknami do mojego dziecka, a on taki nie jest, jak miał się nasłuchac nieprzyjemności to wolał nie jechać... a dziecka mu dac nie chceli żeby sobie z nim sam spędził czas... i jestem pewna, że Miłosz nie do matki będzie miał pretensje że ten kontakt utrudniała, tylko do ojca, że się za mało starał...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doskonale Cię Radziu rozumiem,bo ja to samo myślę o moim mężu,że sobie odpuścił,ja wiem,że oni mu utrudniają,ale czasem mam wrażenie,że Marcin też jest mało nachalny,już nawet namawiałam go,żeby ustalil w sądzie,żeby mógł Olę zabierać na wakacje,ferie,bo on jak ma tam jechać do Anki i też się czuć jak intruz to woli zostać w domu.Ale on najpierw mówi,że ok,a potem się wkurza,że czuje się tak jakby Ola właśnie jakąś rzeczą była o którą będą się szarpać w sądzie,kto ile ją będzie miał.

No fakt,temat nam się nakręcił,ale to tylko życie pisze takie scenariusze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z innej beczki:

pytanie do dziewczyn z południowych rejonów Polski:

- znacie jakieś fajne miejsce w górach?? Ośrodek wypoczynkowy,albo domki?? Macie jakieś namiary albo sprawdzone miejsca?? Ja znam fajny ośrodek w Zakopanem,ale ciekawa jestem też innych gór.

P.S. Kasiu - nie zmienia to faktu,że w Sarbinowie też będziemy i się widzimy!! 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ouuu ale temat!!! poczytalam i az mi sie lezka w oku zakrecila 🤨 w sumie was podziwiam,ze odwazylyscie sie zwiazac z mezczyzna"po przejsciach" i strasznie sie ciesze, ze wszystko uklada sie super. w moim najblizszym otoczeniu to kobiety maja dzieci z poprzedniego zwiazku i latwo nie jest;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc 🙂
Ale rzeczywiście Wam temat zszedl na bok 😜 ale jak widziecie zycie nie jest proste i szykuje sporo zakretow. U mnie poniekad tez podobna sytuacja.. Moj Tata wczesniej mial zone i z nia dwoch synow. Tych swoich przyrodnich braci znam, ale ja nie utrzymuje z nimi kontaktu - moi Rodzice z nimi maja kontakt, ale to sa juz dorosli faceci wiec oni i tak robia po swojemu i maja swoje zycie. A pierwsza zona mojego Taty zmarla dawno temu (byla chora) i wtedy moj Tata ozenil sie z moja Mama 🙂
z innej beczki... 😉 Netinetka - jak karmisz tylko cycem to nawet do paru dni moze byc bez kupy. U nas teraz tez kupka srednio jedna na dobe, czasami nawet zdarzy sie dzien bez... a raz mielismy tak ze przez tydzien prawie nie robila.. baczki szly, brzusio miekki, humor jej dopisywal a kupy nie bylo. Ale tez mi pediatra powiedziala ze to dlatego ze widocznie pokarm zostal w 100% strawiony i dlatego nic nie zostalo 🙂
ide do mojej kochanej córci 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabis szczerze mówiąc tu blisko w górach to my sie nnigdy nie zatrzymywalismy na dłużej, znam jeden ośrodek na Kubalonce ale nie jest za bardzo przystosowany do rodzin z małymi dziecmi... a my jak jeździlismy na dłużej to też do Zakopanego 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
www.wisniowysad.pl/
Tutaj macie link,tylko nie wiem ,ajk z miejscami, tam na stronie jest rozklad rezerwacji.To gospodarstwo jest na pogorzu miedzy Szklarska a Karpaczem, na szczycie gorki,maja piekny ogrod,pokoje z werandami,widoki niezapomniane,zreszta same zobaczcie.Ja tam bylam 4 lata temu na wakacjach,cisza ,spokoj,jak ktos chce odpoczac,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Kasiu bardzo mi przykro 😞 Musiało być Ci ciężko 🤔
Czasami denerwuje mnie Ula jak narzeka na naszego tate, którego ma na codzień, że np jest za bardzo opiekuńczy. W ogóle drażnią ją takie malutkie szczegóły, a ja widziałam go ostatnio rok temu w sierpniu i tak się strasznie za nim stęskniłam, że chyba zacałuję go na śmierć jak pojedziemy do Polski 😜
Dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka z mamą i szok: były godzinę i mała cały czas płakała. Zaczęło się od tego, że koleżanki mama wzięła ode mnie Maje na ręce, a że śmierdziała fajkami to się Mai nie spodobało. A później jak się jej przyjrzała to już tak się rozpłakała, że musiałam ją co chwilę ją uspokajać. Co ją usokoiłam, to ta znowu się nad nią nachylała i łapała ją za rączki a ta w ryk! I tak w koło Wojtek! Pierwszy raz coś takiego się nam przydarzyło bo Maja to naprawdę pogodna dziewczynka jest 😮 a poza tym później doszłam do wniosku, że koleżanki mama faktycznie może przerazić małe dziecko, bo ma takie wyłupiaste oczy jak żaba i ogólnie rzecz biorąc to mogłaby zagrać jakąś czarownicę i nie musiałaby zakładać przebrania 😜 ale ja to miła jestem ☺️
A no i jutro Maja będzie w gazecie - od jutra głosowanie 🙂
Gabiś ta moja dieta to właściwie zmiana sposobu odżywiania się. Co prawda nie była układana dla mnie tylko dla mojej siostry koleżanki z pracy, ale stwierdziłam że i tak lepiej stosować to niż jeść co popadnie 😜 kurde ta dziewczyna ważyła 64,5 kg przy wzroście 170 a i tak ten diabetolog kazał jej schudnąć 10 kilo 🤢 Jakbyś chciała to mogę Ci ją przesłać na maila 😉
A no i chciałam Wam polecić stronę 😜 Dostałam prezent od siosrty jak do mnie przyjechała 🙂 jest to fajna branzoletka - włąściwie to sznurek z przywieszką na której mam wygrawerowane Maja i jej datę urodzenia 🙂 pomyślałam że prezent super no i może któraś też by coś takiego chciała dla siebie albo nawet na prezent dla kogoś bliskiego (bo czasem to pomysłów brak :lol 🙂 A to jest strona - http://lilou.pl/web/pl/
Maja się budzi więc zmykam 🙂 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...