Skocz do zawartości

Nasze rozpakowane mamusie, ich opowiesci i fotki maluszków:) | Forum o ciąży


ewci@

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 212
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Trzeba sie dobrze odpowietrzyc przed nocka-czasami myslimy kto tak nam bączki wali 🤪......drzemka na brzuszku przed kapiela 🙂


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/546/dscn8234q.jpg/][IMG]http://img546.imageshack.us/img546/24/dscn8234q.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia, sliczne te Twoje laski. 🙂 cudne focie
Alanek na brzuniu spicha.
a wy tak piszecie o tym spaniu na brzuszku. ja to sie swoja na brzuch do spania boje kłasc, ogolnie lubi lezec, główke podnosi ładnie, ale ja ja pod swoja opieka zostawiam na troche i tyle. do spania na boczku jednym czy drugim kłade na zmiane.
Juz przy ZUzi sie naczytałam o tej smierci łózeczkowej wiec dmucham na zimne...

Izunia a Ty mi nie napisałas czemu małemu usztywniasz głowe zeby była prosto?? jest taka koniecznosc??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
Sztunia, sliczne te Twoje laski. 🙂 cudne focie
Alanek na brzuniu spicha.
a wy tak piszecie o tym spaniu na brzuszku. ja to sie swoja na brzuch do spania boje kłasc, ogolnie lubi lezec, główke podnosi ładnie, ale ja ja pod swoja opieka zostawiam na troche i tyle. do spania na boczku jednym czy drugim kłade na zmiane.
Juz przy ZUzi sie naczytałam o tej smierci łózeczkowej wiec dmucham na zimne...

Izunia a Ty mi nie napisałas czemu małemu usztywniasz głowe zeby była prosto?? jest taka koniecznosc??



Bo trzyma tylko na boki.Musimy isc na cwiczenia.I czasami usztywniam,zeby sie ladnie na mamusie popatrzyl,a nie tylko z boku 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Ja nie mogę ale Alanek jest dużżżżżyyy 😁
ja mojego też kłade na brzusio na kilka minut, podnosi w tedy główkę, ssie piąstki i stęka 😁


Hahaha moja też stęka jak kręci główka na brzusiu 😁 A teraz właśnie przycina komara na brzusiu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31.03. około 17:00 zaczęłam się schizować, bo okresowe bóle pojawiały się równo co 4 minuty. Poszłam pod prysznic, dopakowałam torbę, po 18:00 byliśmy w szpitalu. Wywiad, ktg, badanie ginekologiczne. Pani dr do mnie: \"lalka, rozluźnij się, bo ja Cię zbadac nie mogę\" i za chwilę do położnej \"ło matko bosko, Reniu, albo ja ze zmęczenia żle tu panią badam, albo tu jest prawie pełne rozwarcie\". Położna bada - i blada 😁 \"Na porodówkę pani dojdzie? E, lepiej nie ryzykować, wózek\" 😁 zawiozły mnie, ja na fotel włażę, zapalają lampę do badania, a położna się drze: \"widzę włosy\". Ja mówię - chyba moje niedogolone, przecież skurczów nie mam\" 😁 mój mąż w śmiech, a ta stoi i się patrzy, zwołała resztę niezbędnej porodowej ekipy, jak ktg pokazywało skurcz to schodziłam z fotela i parłam w kucki, kilka razy - nie wiem, trzy, cztery, potem jak wlazłam na fotel, nacięcie, bo mała się cofała, chlup i była u mnie na brzusiu 🙂 potem łyzeczkowanie, którego nie czułam moze oprócz nieprzyjemnego wrazenia, ale nie bolało, szycie. I potem informacja,że niunia taka duża 3850 i 56cm 🙂
Rano wstałam, pod prysznic i przy małej już sama wszystko robiłam 🙂
No, to tyle 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra, oby wszystkim kobitom tak gładko porody szły 🙂
Ja rano pojechałam do szpitala, zrobili mi lewatywke, podłączyli oxy i czekałam. Około 11 przyjechał do mnie mój męzu i był ze mną dzielnie do końca. Przed 14 przebili mi pęcherz płodowy, bo skurcze nadal takie sobie... Między 15 a 16 skurcze juz długie i silne, a rozwarcie nadal tylko 4 cm, więc poczęstowali mnie zastrzykiem na rozwarcie, no i poszło o 17.10 ze łzami w oczach podziwialiśmy naszą Zuzię. Mimo, że kolos to nie jest (3050 g i 49 cm) musieli mnie naciąć, ale cóż to takiego w porownaniu z nagrodą 😜 Z końca porodu pamiętam tylko między skurczami rozmywający mi się w oczach sweter mojego Grzesia, byłam wykończona, ale na oddział położniczy uparłam się i poszłam na własnych nózkach 😜 Odpoczęłam sobie w końcu jak mnie szyli, karmiłam Zuzkę itp, itd... Ogólnie poród wspominam całkiem fajnie, bo nie bylo żadnych komplikacji.... Bóle jak cholera, ale już prawie o tym nie pamiętam 😁
No i co tu wiecej pisać..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
Sztunia, sliczne te Twoje laski. 🙂 cudne focie
Alanek na brzuniu spicha.
a wy tak piszecie o tym spaniu na brzuszku. ja to sie swoja na brzuch do spania boje kłasc, ogolnie lubi lezec, główke podnosi ładnie, ale ja ja pod swoja opieka zostawiam na troche i tyle. do spania na boczku jednym czy drugim kłade na zmiane.
Juz przy ZUzi sie naczytałam o tej smierci łózeczkowej wiec dmucham na zimne...

Izunia a Ty mi nie napisałas czemu małemu usztywniasz głowe zeby była prosto?? jest taka koniecznosc??


ewcia ale smierc łózeczkowa nie dpada dzieci bo spia na brzuchu, teraz dzieci spia pod nasza kontrola bo bidoki moga sie przydusic, a smierc łozeczkowa to ina boku dzidka moze dopasc 🙂
a przeciez lezenie na brzuchu jest mega zdrowe i pierdy lepiej wychodza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Śpioch:


Miny przy spaniu strzelam jak tata:


Żabka:


Pokazałam język do zdjęcia 😉





Lady, sliczna ta Twoja królewna. a jakos na pierwszym zdjeciu mi Igunie przypomniała. jakos taka minka i tyle pewnie włosków ma co moja.
nie to co włochacz Kasi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/513/wikusia006.jpg/][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/3325/wikusia006.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...