Skocz do zawartości

MAMUSIE LISTOPADOWE...O WSZYSTKIM... | Forum o ciąży


1989gwiazdeczka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
anula4ever napisał(a):
suwaczkom i kalkulatorom chociaz znalazlam jak mozna samemu recznie dodac ze odejmujemy 3mce i do tego dodajemy 7 dni i wychodzi termin-kiepska zawsze byłam z matematyki ale już te internetowe kalkulatory to -bez komentarza 😉

Tak wlasnie CI lekarz obliczy 🙂 wiec juz teraz mozesz to zrobic sama 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewczyny 🙂 ale się od wczoraj rozpisałyście 🙂 ale już wszystko nadrobiłam 🙂 wczorajsza wizyta była dla mnie ogromnym przeżyciem 🙂 widok bijącego serduszka-bezcenne 🙂 co do lekarzy to ja jeżdżę prywatnie na wizyty do mojego ginekologa do Gryfic i płacę za wizytę 70 zł od razu ze zdjęciami dzidzi 🙂 a po skierowania na badania jeżdżę państwowo bo po co mam płacić 🙂 właśnie dzisiaj byłam u mojego lekarza państwowo bez problemu dał skierowanie tyle że na podstawowe badania: grupa krwi, mocz, morfologia, glukoza.(myślałam, że to będzie jakiś problem bo na wizyty chodzę prywatnie a po skierowanie na badania państwowo) pytałam o toxo powiedział że nie ma potrzeby robić tego badania bo jeśli już to przeszłam to super gorzej jak bym tego nie przeszła to powiedział, że takie badanie musiałabym robić często bo dzisiaj mogę być zdrowa a jutro mogę coś załapać...chyba się obejdę bez tego. Moja siostra urodziła 2 dzieci i w ciąży nie robiła tego badania i dzieciaczki są zdrowe, lekarz twierdzi że to bardzo rzadka choroba i było 1 zgłoszenie zachorowania dziecka od razu po urodzeniu na całe województwo zachodniopomorskie. Tak więc powiedział, że mogę zrobić to we własnym zakresie sama dla siebie 🙂 jeszcze pomyślę o tym bo nie wiem ile to kosztuje.Może wy wiecie? Kolejną wizytę mam 23 kwietnia wtedy będzie już 11 tydzień nasza dzidzia będzie już duża 🙂 aha moja każda wizyta jest razem z USG nie ma tak , że na USG muszę się umawiać osobno czy poszłabym na nfz na wizytę czy prywatnie zawsze w jednym dniu robią USG no i przede wszystkim u nas w przychodni do ginekologa na nfz nie ma zapisów przychodzisz przed 8 rano rejestrujesz się i czekasz na wizytę tyle, że jest limit 25 pacjentek dlatego trzeba wcześniej przyjść...tak samo prywatnie dzisiaj dzwonię w poniedziałek mam wizytę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja robiłam sobie toxo bo sie uparłam po pustym jaju płodowym ze chce porobić wszystkie badania i mieć pewnośc że jest wszystko ok.Mój lekarz nie był przeciwny temu że chcę tymbardziej,że w moim przypadku miałam czas aby porobić sobie wszystkie badania(dokładnych przyczyn dlaczego powstają puste jaja płodowe nie ma-bynajmniej jednej podstawowej reguły nie stworzono-dotyka to co 6 kobiete w Polsce)Lekarz dał mi skierowanie na dwa odczynniki toksoplazmozy IGg i IGm koszt jednego odczynnika ja zapłaciłam 35 zł czyli w sumie 70 zł i na wynik czekałam do tygodnia.Położna sama do mnie zadzwoniła i powiedziała ze nie mam co się martwić z jednej strony bo wyszlo że nigdy na to nie chorowałam.Lekarz podczas wizyty-bo akurat miałam kontrol po zabiegu wytłumaczył mi że z jednej strony to dobrze a z drugiej że nie bo w razie ciąży będę musiała powtórzyć badania bo nigdy nic nie wiadomo a lepiej dmuchac na zimne.Tak samo uparłam sie na zrobienie wyników z tarczycą i wszystko wyszlo ok.Cytologie tez wyprostowalam bo byla jakas tam infekcja ale to rzecz normalna po zabiegu.W poniedzialek pojde to sie okaze co sie dzieje mi w brzuszku bo ostatnio u gina bylam 9 stycznia i na dowidzenia powiedział"to dozobaczenia pani anno za niedługo'to się chlopina zdziwi jakie to niedługo było krótkie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gwiazdeczka a do jakiego gina chodzisz? Bo ja w lipcu będąc na wakacjach w Niechorzu w 8 tc poroniłam i znalazłam w Gryficach gina - chyba Drewniak czy jakos tak? Bardzo miły i dokładny lekarz - tylko szkoda, że w takich okolicznosciach go poznałam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny. Ja niestety muszę się z Wami pożegnać. Dziś rano dostałam krwawienie. pojechałam do szpitala. Okazało sie, że ciaza sie nierozwija.... Smutno mi, ale nie tak bardzo jak za pierwszym razem. Przynajmniej wiem, że jeszcze nie biło serduszko tak jak wtedy. Nie wiem dlaczego tak się stało. Może za wcześnie po tamtym poronieniu się staraliśmy. Myślę sobie, ze grunt to nie załamywać się prawda? Pewnie moje dzecko nie miało urodzić się w tym roku! Wierzę, ze nastepnym razem się uda. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę Wam weselszych zakończeń od moich!!! Wszystkiego dobrego. Będę tutaj czasami zaglądać....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To straszne co się przydarzyło Ci aneczkas...kurcze tak chciałaś tego dziecka....zobaczysz wszystko się ułoży i już niedługo będziesz szczęśliwą mamusią 🙂... a ja chodzę właśnie do Jerzego -Drewniaka jest bardzo fajnym lekarzem i nie zamieniłabym go na żadnego innego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jest mi bardzo przykro aneczkas,że tak się stało.Miałaś przybliżony termin do mojego.Trzymaj się dzielnie i bądź dobrej myśli.Wiem,że dla kogoś innego niż ty sama jest łatwo tak pogadać,ale wsparcie wszystkich wokół jest bardzo ważne.Zobaczysz jeszcze będziesz szczęśliwą mamusią.Tak mi smutno się zrobiło jak to przeczytałam.I trochę strach mnie obleciał przed poniedziałkową wizytą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny! bylam wczoraj na wizycie i nasza fasolka jest tam gdzie powinna i ma malutkie bijące serduszko! Coś niesamowitego!! 🙂
A odnośnie sprzątania to widzę, że dzis dobry dzień, ja już pranko wstawiłam, pogoda u nas fajna, bo słoneczko i lekki wietrzyk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Kaarolka84 chyba wolałabym siedzieć teraz w pracy niż siedzieć w domu i czuć się jak kura domowa...od maja nie mogę znaleźć pracy 😞 a to brak ukończonych studiów a to brak 5 lat stażu pracy i zawsze coś..i już mi się przykrzy za pracą 😞 ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło 29 czerwca mam obronę licencjata 🙂 odchowam dzidzie i może wtedy coś znajdę 🙂 pozdrawiam ze słonecznej wioseczki o nazwie Stuchowo 🙂 buziaki 😘 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj tam gwiazdeczka. ja jestem po studiach, 5 lat ogolnie przepracowane, ale i tak pracy z wykorzystaniem mojej wiedzy ze studiow w normalnej firmie nie znajde, no chyba, ze za smieszne pieniadze.No wiec pracuje nie w swoim zawodzie. A rzeczy ze studiow po malu ida w zapomnienie.. Praca mnie nie satysfakcjonuje, no ale lepsza taka niz zadna, zwlaszcza jak ma sie kredyt mieszkaniowy na glowie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
anula4ever napisał(a):
Andziucha-leknelam sobie na twoj profil i to zdjecie to twoja pocieszka?ale sliczny urwisek-zaraz roczek konczy?


Najpierw sie przywitam Dzien Dobry 🙂
Tak to moj maly urwis Fabian 🙂 teraz czeka mnie impreza urodzinkowa tego brzdaca 🙂

amme-super informacje z rana do czytania ze u dzidzi wszystko dobrze 🙂
aneczkas-bardzo mi przykro 😞 trzymaj sie badz dzielna!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skad ja wiem co ty czujesz gwiazdeczka-kura domowa-dobrze powiedziane.Sprzatanie, obiadki i tez bym wolala siedziec w pracy niz w domu.studia skonczone dodatkowo zaczelam robic podyplomowke i zaraz walnie pol roku jak siedze w domu-oszalec przyjdzie wszedzie albo zaduzo studiow albo zamalo pracy albo brak dzieci bo zaraz to ciaza zwolnienia itd wiec dalam sobie luz bede matka polka posiedze do 30-tki w domu odchowam gromadke dzieci i wtedy zaczne ogladac sie za praca.Karolka-rozumiem ciebie co masz za bol-my bolu sie wyzbylismy mielismy mieszkanie w kredycie az do 2046 roku ale moi rodzice przepisali dla nas dom i postanowilismy sprzedac mieszkanie splacic kredyt i wyniesc sie z miasta-wsadzic zysk w remont i miec spokoj.Od wrzesnia meczylismy sie z remontem jeszcze nam zostaly takie tam drobnostki i cala lazienka ale nie mysle o tym narazie jest wiele wazniejszych rzeczy-np czy wreszcie doczekamy sie naszej upragnionej dzidzi.Mąz pracuje-roznie bywa raz lepiej raz gorzej ale grunt ze on pracuje-posiedziec w domu jest fajnie ale nie na dluzsza mete jak kiedys zasmakowalo sie jak to jest pracowac i jak praca dawala satysfakcje-ciezkie czasy-a nasze dizeci oj oby mialy lepiej niz my
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anula i bardzo dobrze zrobiliscie! 🙂 jak my bysmy mieli taką mozliwosc, to tez bez wachania bysmy na to poszli, no ale nie mamy, wiec mamy wizje splaty - jeszcze 29 lat 😜
Andziucha to sie ciesz, ze odchowasz - ja po macierzyńskim bede zmuszona wrócić do pracy, a maluszka oddac w jakies obce rece 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Trafiło się jak slepej kurze ziarno bo z kredytem i jednych zarobkach ciezko byloby nam pomyslec o dziecku.Znamy sie 4 lata po slubie dopiero 1,5 roku i dopiero mysli o dziecku.Tamta ciaza byla nie planowana ale chciana a ze wyszlo jak wyszlo trudno najwazniejsze ze w czas zdiagnozowali mnie i jest ok.Boje sie strasznie co tam bedzie w poniedzialek ale wmawiam sobie same pozytywy.Podobno po pustym jaju plodowym jest male prawdopodobienstwo drugiego raza tego samego wiec mam nadzieje ze moja fasolinka rozwija sie i ze bede skakala z radosci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
Anula i bardzo dobrze zrobiliscie! 🙂 jak my bysmy mieli taką mozliwosc, to tez bez wachania bysmy na to poszli, no ale nie mamy, wiec mamy wizje splaty - jeszcze 29 lat 😜
Andziucha to sie ciesz, ze odchowasz - ja po macierzyńskim bede zmuszona wrócić do pracy, a maluszka oddac w jakies obce rece 🤨


Ciesze sie 🙂
ale nie wiem jakie przyjda czasy czy tez nie bede musiala zakasac rekawy i do pracy ruszyc 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To ja też przyłączam się do "kur domowych" 🙂 Ja siedzę w domu już rok czasu - po studiach byłam na dwóch stażach w Urzędach Państwowych, ale nie było żadnych możliwosci żeby mnie zatrudnili (chociaż bardzo byli ze mnie zadowoleni) ponieważ nie miałam żadnych znajomosci. A na stażu w Prokuraturze moje stanowisko pracy czekało na jednego chłopaka, który jeszcze studiował (syn Pana Prokuratora) i wszyscy otwarcie o tym mówili 😞 możesz mieć nawet najlepsze studia ukończone, ale jak nie masz znajomosci to nie masz szans na prace w państwówce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...