Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży

Hej 🙂Mnie kregoslup nawalil po ciazy blizniaczej niestety,gdyz donosilam do 40 tygodnia.Teraz po leczeniu nie boli mnie codziennie na szczescie,ale zalezy jaki dzien i jak go spedzilam.Staram sie nie schylac z wyprostowanej postawy,kucam jak trzeba,siedze z poduszka pod krzyzem.Wiesz ,gdy dzidzius podrosnie i bedzie juz wazyl troszke wiecej to napewno bardzej bedziesz odczuwac bol kregoslupa.Muismy to pzretrzymac 🙂Ja nosze czwarte malenstwo w swoim zyciu i od poczatku ciazy czuje krzyz,mam tylko nadzieje,ze podczas porodu nie dostane bolow krzyza.Pierwszy porod nie wspominam za dobrze,za to drugi blizniaczy byl ksiazkowy i cudowny 🙂Czas pokaze.Mnie nudnosci i ospalosc juz przeszla z koncem 3 miesiaca ciazy-nareszcie 🙂Teraz czuje ,ze wracam do zycia 🙂Milego dnia 🙂

Ja wogóle nie mam brzucha. tzn wieczorami mam wzdęcia ale to nie dzidziuś. Nawet trochę to mnie dziwiło,że to już 16 tydz i nic nie widać ale byłam dziś u lekarza i powiedział,że jest ok więc to chyba różnie jest.

Bulek napisał(a):

Ja wogóle nie mam brzucha. tzn wieczorami mam wzdęcia ale to nie dzidziuś. Nawet trochę to mnie dziwiło,że to już 16 tydz i nic nie widać ale byłam dziś u lekarza i powiedział,że jest ok więc to chyba różnie jest.

Wiesz ze to różnie jest zależy wszystko od budowy i od narządów w środku...ja np mam dosyć szerokie biodra ale brzuch zawsze mialam bardzo płaski a teraz i wydęty już jest i troche mi jakby przytył chociaż waga nie wskazuje nawet 0,5 kg więcej niż na początku ciąży. Ja się bardzo cieszę na brzuszek bo to tak fajnie się wtedy już czuje że jest się w ciąży 🙂

ja noszę rozmiar 36 i spodnie są trochę ciaśniejsze ale myślałam,że już będzie większy.
😜

Hej, mnie mdlosci i wymioty w tej ciazy zwalily z nog na miesiac, moj Ukochany smial sie, ze w ciazy wyglada sie kwitnaco, a ja wygladalam jak zywy trup, do 12 stego tygodnia nawet schudlam 3 kg, ale na szczescie to okrutne samopoczucie juz mam za soba i nadrabiam juz "utracone" kg 😉
Kregoslup mi nie dokucza, ale niestety niebezpiecznie od dwoch tygodni skraca mi sie szyjka macicy i dzis na kolejnej wizycie zapadla decyzja, ze w piatek mam sie stawic do szpitala, bede miala zakladany taki krazek no i do konca ciazy bardzo oszczedny tryb zycia, a w domu 2,5 letni Maluch - spore wyzwanie. Podbudowuje tez morfologie, bo caly czas mam mocno zanizona, ale idzie ku lepszemu.

Sonka to bierz się za siebie!!
Maluch musi dorosnąć wkońcu będzie starszym bratem/siostrą także zrozumie że mama nie może dźwigać!
Słuchaj się lekarzy i będzie dobrze!

Bratem, bedzie starszym Bratem o cale 3 lata 🙂 dzieki Bulek, ograniczam sie mocno w pracach domowych jak tylko moge, choc to nie latwe, bo tu widze plame, tu kurz, tu gora prasowania sie pietrzy, ech ale co sie nie robi dla swojego Dziecka w koncu, jakos wytrwam 🙂
milego dnia, choc spiacy bardzo, u nas pada i pada..

coś wiem o niesfornym 2,5 latku i byciu w ciąży 😉
Trzymaj się Sonka 🙂

ja też coś wiem o niesfornej 3 latce i byciu w ciąży;p

musimy być twarde mamusie,ja też jeszcze często muszę dzwigać moją córkę bo nie ma innego wyjścia,a na męża żadko mogę liczyć.Trochę się martwię,że nie mam za bardzo czasu dbać o siebie ale co poradzić jak wszystko na mojej głowie a na czyjąś pomoc nie bardzo mogę liczyć bo mąż jest gościem w domu,a nawet jak jest to się nie kwapi.

A moja o dziwo jakas taka madra sie zrobila w tej mojej ciazy..

Wola tate jak trzeba wyjac ja z wanny, bo ja nie moge dzwigac 😉 Ostatnio wzielam jej hulajnoge to mowi do mnie: Mamus ty nie dzwigaj, ja poniose, bo ty masz siostrzyczke w brzuszku... 😮

I kto by pomyslal??

Sonka , trzymam kciuki!!! i naprawde uwazaj na siebie...

No moja Julka niby też już wie,że mam dzidziusia w brzuszku i tłumaczę jej ale za bardzo jeszcze chyba do niej nie dochodzi,może jak brzuch bardziej się zaokrągli to mała też zacznie tak mówić,no ale czego oczekiwać od niespełna 3latka jak mężu mnie nie odciąża no bo po co... i jeszcze patrzy żebym ja mu usługiwała.Fakt,że pracuje w dwóch robotach i jak przychodzi do domu to jest na maksa zmęczony a ja jestem na zwolnieniu w domu ale i tak wkurza mnie to,że o mnie się nikt nie zatroszczy.

No moja mnie zszokowala..
Od poczatku wiedziala, jak trafilam w poprzedniej ciazy do szpitala, to jej powiedzielismy, ze mama ma dzidziusia.. i minely 3 dni.. i wrocilam do domu.. a mloda do mnie : czy dzidzius jest w brzuszku??
To jej odpowiedzialam, ze spi u aniolkow. A Nadia na to do mnie: Ale przeciez juz jest rano, to juz nie mozna spac...
Dzieciaki sa niemozliwe..
A miala 2 latka i miesiac.....

Eeehhh z tymi tatusiami, im sie wydaje, zejak siedzisz w domu to juz nic nie robisz ;//

No dzieciaki są mądrzejsze niż nam się wydaje.Ja jak z moją rozmawiam nie raz to mi się wydaje że ma dużo więcej niż ma.Ta prostolinijność jest najfajniejsza w dzieciach.
No Julka odkąd jej powiedziałam,że jestem w ciąży to chodzi i się często pyta kogo mam w brzuszku?
jak mówię,że dzidziusia to mówi,że ona chce małego dzidziusia,że dzidziusie płaczą i jak będzie płakać to ona da mu smoczka,a jak będzie robił siku to ona mu da swojego pameprsa bo ona juz nie nosi,a jeszcze kilka zostało mi w komodzie 😉

hehe, ja ostatnio uslyszalam, a wrecz mi wygrozila..
Jak siostra zrobi kupe to ja na pewno jej nie przewine tylko TY!!! Ja moge siki...

ja się właśnie zbieram powoli do kupna Julce dużego łóżka po pierwsze dlatego bo już jest duża i dość wysoka,a po drugie to i tak będzie musiała zwolnić dla dzidziusia.
Chcę kupić piętrowe sosnowe bo trochę mało miejsca się robi w pokoju,a tak się zaoszczędzi miejsca a spania będą dwa.

no to ładnie,he he 🙂

Inka - ja się zastanawiam nad kupnem piętrowego
bo w naszym metrażu by\loby jak ulał
tylko mam watpliwości czy dla trzylatka to jeszcze nie za wysoko
🤔

dzisiaj jak wróciła z przedszkola to mówi do mnie że jak spała na leżaczku to chłopiec ją zaczepiał,ja sie pytam jak Cię zaczepiał,a ona:No gilał mnie i mu powiedziałam,że ma wziąść tą rączkę...
wogóle to można sobie z nią juz podyskutować jak ze starą 🙂a jak nie raz wyleci z jakimś usłyszanym tekstem to nie wiadomo gdzie się schować.
Dziadkowi(teściowi)powiedziała,że ma zamknąć tą papę,mi ostatnio przed snem:Mamusiu zaśpiewaj mi kołysankę,a po chwili:Już nie śpiewaj bo mnie boli głowa od tego śpiewania:P

JoZo wydaje mi się,że jak mały będzie spał na dole,a łóżko ma chociaż do połowy barierkę to będzie ok.Ja patrzylam w necie na pietrowe z barierkami i takim co jeszcze mają jedno spanie obok tego nisko czyi niby 3 osobowym,bo zawsze mogłabym jeszcze się koło małej położyć jak będzie spala na dole a w dzień to trzecie składa sie pod spód i nie zabiera więcej miejsca niż normana piętrówka.

O, to widze, ze jest nas wiecej tu z brykajacymi Bąblami w domu 🙂 Dzieki dziewczyny za slowa otuchy, wlasnie skonczylam przegladac strone szpitala do ktorego jestem skierowana, juz chyba to wszystko przezywam.. Sandroos, wspolczuje - pieknie to opisalas, lza mi sie zakrecila, bo tez mamy takiego Aniolka ( wtedy 7 tydzien ciazy), spi juz z innymi Aniolkami od 2007r..

a tak zeby bylo weselej, czy Wy tez macie taka faze na buraczki?? Ja od ponad dwoch tygodni nie wyobrazam sobie obiadku bez buraczkow, dzis ugotowalam kolejna reklamowke burakow, zmielilam i poddusilam i nazajadac sie nie moglam 🤪

Małe dzieci są super szczere a w ta szczerość jest taka inna niż dorosłych--taka niewinna 🙂
Ja bym chciała drugiego dzidziusia jak pierwsze będzie miało 2 latka ale jeszcze zobaczymy jak się poukładają wszystkie sprawy.
A z tatusiami to tak już jest... Musisz Inka upominać się żeby Ci pomagał. Co musisz zrobić jak go nie ma to trudno ale jak jest to korona z głowy nie spadnie 🙂
Mój mąż tez na początku uważał że przesadzam jak mu kazałam wychodzic do samochodu jak zrobiłam zakupy ale już się przyzwyczaił i nie stęka 🙂 Nawet bez gadania sprząta kocią kuwetę. Ale jeszcze nie wie ,że go mycie okien czeka 🤪

taaaaaaaaaak 🤪
mnie ze 3 dnie temu naszło na buraczki, i na jutro bede miała 😁

ja mam faze na ogórki kiszone i mogłabym zjeść cały słoik na raz hehe:P ale już się ograniczam bo ile można jeść ogórków:P poza tym odrzuca mnie od bananow i chyba byłoby na tyle dziwactw:P

a u mnie to tak różnie,raz na ostre i przyprawione,raz na kwaśne a raz na słodkie,jedyne od czego mnie odrzuca to trochę od mięsa.Miłego dnia laski 🙂