Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kasiu nawet w tym celu wyprowadziła się od nas, żeby mieć spokój do nauki 😉 mieszka u swojej babci - miała mieszkać teraz trochę u swojego ojca, ale o zbyt na to chętny nie był, więc mieszka u jego mamy, ma stamtąd blisko do szkoły, korepetytorzy tam do niej dojeżdżają no i mamy nadzieję, że na coś to wszystko się zda, oby nie za późno się za to wzięła, ale najważniejsze, że chęci przyszły 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
he he kasiu widze ze nasze zuzki to dobre kumpele nam tak samo zabronili karmic czesciej niz 2,5 do 3 godz i musimy jakos wytrzymywac bardzo rzadko daje jej czesciej cycka, raczej czasem jak ja mysle z eona juz sie najadla i zasnie to zabieram a po 10 min sie przebudza i chce cycka dalej to czasami w takiej sytuacjijej daje znowu a tak to trzymamy sie raczej por karmienia i okazuje sie czesto ze jak juz wyciagam cycka bo dziecie placze i mysle ze glodna to ta pusci bąka i zasypia i tak naprawde po tych powiedzmy 3 godzinach nawet jeszcze nie chce jesc i zdazy mi sie karmic ją po 4 czasami. ale to rzadko niestety - niestety bo widze ze jak rzadziej karmie to brzusio lepiej pracuje i nie ulewa tyle.

smoczka młoda nie chce nad czym ubolewam bo czesto pcha te piąstki do buźki i ja próbuje ją oszukać jak się da a ona nadal nie chce nie wiem od czego to zależy bo przecież kilka razy mi się udało wcisnąć jej tego smoka.

dziś spałyśmy sobie Suzanka mi na piersiach -uwielbiam to nad życie jedno z najprzyjemniejszych momentów tak spać sobie razem, i obudziła się z płaczem okropnym - bąki.
poruszałam jej nóżkami i takimi małymi strzałami ciskała biedna ale popierdziała i teraz dalej śpi ale z tatem;p a ja spróbuje obiad zrobić 😉

dziś mnie głowa boli bo tu zmiana pogody była znowu zima wróćiła i już migreny mnie dopadają.... ah w ciąży to ja migren przynajmiej nie miałam.

ok spadam jakis obiad zrobic pa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka to super! 🤪 Oby tylko te jej starania nie poszły na marne. Ale ja wierzę, że jej się uda i wszystko będzie po jej i Waszej myśli 🙂 Będę trzymać kciuki 🙂

Honorata no jakby się zmówiły te nasze Zuzanki 🙂 Nawet ze smoczkiem tak samo u nas, raz chce, raz nie. Spróbowaliśmy z mężem dać jej samego smoczka od butelki i cyckała jak szalona, ale szybko zabraliśmy, żeby się powietrza nie nałykała. Już wczoraj nawet szukałam jakichś innych kształtów, bo może inny by jej podpasował. I oto co znalazłam http://www.wubbanub.com/ i jeszcze to http://www.mambaby.com/pl/produkty/smoczki/miesice-2-6/index-104-pl.html
Może kiedyś spotkam te drugie w jakimś sklepie to kupię na próbę. Póki co jak już cycka smoczka to tego z Lovi.
Dobra lecę karmić, bo płacz!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka, ale się rozpisałaś z tym opisem porodu...popłakałam się i mimo bólu, który opisywałaś trochę pozazdrościłam, bo cc to jednak nie to samo...i ciekawa jestem jak ja bym przeżyła taki poród naturalny... 😮
Maciuś dziś wieczorem dał mi popalić, cyc już nie pomagał 🤨 jutro kończy 3 tygodnie i zastanawiam się czy przypadkiem nie zaczynają mu się prawdziwe kolki, bo trwało to mniej więcej 3 godziny...oby nie, oby to było przez coś co zjadłam... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylvie moj brzdac tez dal nam popalic najpierw po 20 po kapieli nie chciala jesc co lyk plakala poczym jak juz zabralam cyca i po godzinie uspokajania zwymiotowala slinka/sluzem z domieszka mleka. A potem chciala panicznie jesc to dalam ostroznie jej cycka, po ktorym miala chyba kolke bo placz nieziemski co chwilke a w przerwach zasypiala raz dwa i budzila co chwilke biedulka i tak chyba przed 1 zasnela. Nie jadla od 22 do teraz wlasnie po cycku zasnela. Sama ja wybudzilam na karmienie bo obudzilam sie zalana mlekiem wkladka laktacyjna nie dala rady cala obciekla tak sie cycus sam oproznic chcial... A do calej tej imprezy dodatkami bylo mega zmeczenie mamusi i bol glowy okropny calodniowy normalnie ryczalam razem z zuzia, a taka zmeczina byla kruszynka ze piec godz spzla ciagiem + 2placzu po karmieniu zanim zasnela.

Bidulka ta zuzia moja ... Pozalilam sie ide spac dalej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny a czy wasze pociechy tez tak niespokojnie spia?w nocy Ala wierci sie strasznie co chciwlka macha lapkami i nozkami i wydaje odglosy jakby stekania...juz sie zastanawiam czy to nie szkodzi jej ta herbatka z koperku co ja pije...bo od kiedy ja pije to sie zaczelo...chyba ze to zbieg okolicznosci.
Kiedys usypiala w nocy przy cycku a teraz nie...dopiero ja utulamy na rekach i kladziemy do lozka mocno przytulona do nas...juz nie wiem co sie dzieje ale jestem potwornie zmeczona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikuska, Maciuś od początku śpi niespokojnie, na początku głównie przez sapkę, a teraz przez gazy - i wtedy jest dokładnie tak jak opisałaś...ja myślę, że on już się budzi na pewno, a on potrafi tak przespać jeszcze z godzinę...zanim się naprawdę wkurzy 😉
Smarkatka, Maciek też dzięki temu wymęczeniu przespał 5 godzin 🙂 chociaż jakiś plus... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu Twoja Zuzia to chyba będzie koszykarką tak szybko rośnie że hej 😁

Sonka my tu wszystkie będziemy kciuki trzymać za Zuzie-poradzi sobie-jestem tego pewna!
A Tuli nasza chyba z radości,że na wakacjach jest troszkę o nas zapomniała 🥴

Sylvia jak czytam Ciebie to tak jakbym słyszała siebie z przed kilku tygodni 😞 Mam nadzieję,że u Maciusia jednak wszystko się wyciszy.... Mocno Wam kibicuje!

Honoratko a nie dajesz jej juz Saba s.? Biedne dziewczynki 😞

Dzikusko Twoja Ale przestała być już noworodkiem i będzie się teraz zmieniać. U mnie w nocy śpi spokojnie, nie stęka przynajmniej-a tak to jej nie widzę bo śpi u siebie w łóżeczku. Za to w dzień ręce jak wiatraki nogi też latają góra-dół.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My juz jestesmy zmeczeni...nasza Mała przesypiała do zeszłego tygodnia ładnie noce a później się zaczęło i się zastanawiamy czy to nasza wina czy nie mamy na to wpływu...już sama nie wiem czy herbatka koperkowa jej nie szkodzi, chyba odstawie ja na kilka dni i tak samo zrobię z mlekiem i zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Biedna ta Twoja Zuziznka Honoratko, strasznie to wszystko dziwne u niej, zupełnie nie wiem co Ci doradzić 😞

Sylvie dziękuję, starałam się opisać każdą minutę z tamtych chwil, żeby mi nigdy nic nie umknęło z pamięci 🙂 wzruszające, owszem, ale ja już nigdy nie zdecydowałabym się na sn jakbym kiedykolwiek jeszcze kiedyś miała rodzić, wiem już, ze nie dane mi rodzić ze znieczuleniem, więc to nie dla mnie, kolejny raz już bym tego nie zniosła, a strach przed zjadł by mnie doszczętnie 🙂

Dzikuska takie postękiwania moje dzieci wydaje w nocy owszem , ale w momencie jak już przyszedł ten czas, aby obudzić się na cycusia i ja już wtedy wiem o co chodzi, budzę się i biorę ją już do cyca zanim zdąży się rozpłakać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o ja cie krece ale sie wszystkie uaktywniły;p widze pora po karmieniu u każdego;p

no ja sama nie wiem co z ta moja zuzka mysle ze jeszcze raz nam sie przytrafi jakis taki sluzowate ulewanie to pojde do lekarza nie chce zeby mnie tam jak panikare pogonili. teraz spi ladnie ale wyczytalam w necie ze dzieciatka ulewaja i wymiotuja tez jak chce sie pozbyc nadmiaru sluzu z żołądka ile w tym prawdy nie wiem ale troche mnie to uspokoilo w kazdym razie jak zuzka nas znowu tak wystraszy to lecimy do lekarza, niech oni sie główkują co to. choć na 99% odpowiedzą że to normalne;p

szukam wlasnie w necie jakis uspakajaczy smoczkowych dla mojej wybrednej zuzi bo czasami tak bardzo pcha rączki do buzi ze obawiam sie coby ich nie połknęła;p zadziwia mnie fakt ze ona potrafi sie uspokoic ssąc mi ramie jak ją trzymam albo cokolwiek ale nie smoczka mysle ze moze chodzi o to ze jak ssie piers to czuje ją dookola ust a nie tylko taki bąbelek jak w smoczku zwykłym , kasiu podejrzewam że nasza też zachwyciłaby się takim z butelki bo jak dawałam jej czasem herbatkę to ładnie z zadowolona ssała. także teraz weszłam zobaczyć co tu podesłałaś za linki ciekawe i zaraz je obczaje.

a dziewczyny zuzka spi raczej spokojnie choc czasem mnie nabierze ze juz glodna a ona tylko tak se pojękiwała a ja ją już na rękach mam, wtedy przewaznie klade juz ją do naszego łóżka i czkeam az sie faktycznie obudzi na cycka i czasem trwa to z godzine i sobie spimy razem z nią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka bardzo się cieszę, że Twoja córa się zdecydowała jednak na tą maturę! Bedziemy trzymać kciuki mocno! 🙂

Dzikuska ja zauważyłam po herbacie koperkowej, że jak ją piję to duużo bąków mi Olek robi. A noce miewamy różne, dzisiaj na przykład budził się na karmienie, karmienie pół godziny i za 1,5 pobudka na następne.. A zasypia tylko jak go ululam na rękach i odłożę do łóżeczka głaszcząc jeszcze i zostawiając rękę na chwilę, bo inaczej zaraz jest krzyk, że przecież przed chwilą był przy cycku a teraz sam w łóżeczku. Chociaż przed chwilą po karmieniu zasnął mi już na kolanach jak się ubierałam i odłożyłam go do łóżeczka i śpi.. A próbowałaś pacyfikować rączki pieluchą tetrową? U nas czasami jest bardzo niespokojny jak mu te wiatraki latają i uspokaja się po związaniu dosłownie w parenaście sekund.

Smarkata może faktycznie tak jest z tym ulewaniem jak wyczytałaś, eh.. ciągle coś z tymi maluchami.. Przesyłamy całusy dla Was 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No moja wreszcie usnęła po kilkugodzinnej aktywności. Jak nie uśmiechanie się do mamy i wydawanie dziwnych dźwięków, które bardzo mamę cieszą :P to krzyki, stękania i marudzenie. Ale teraz śpi, a ja muszę sama siebie oporządzić.

Wczoraj wieczorem po kąpieli było coś w rodzaju ataku kolkowego, ale trwało około 45 min., więc może to jeszcze nie to najgorsze zło? 🤨 Mąż mój się denerwował, bo z niego nerwus taki, ja płakałam nad nią płączącą i nie wiedzieliśmy co robić. Ale w końcu ją jakoś utuliłam, wykołysałam i zasnęła. A kręgosłup mój to chyba się już nadaje do wymiany. Nie wiem ile ja jeszcze tak pociągnę 😞 😞 😞 Przed ciążą bolał, w ciąży nie bolał, a teraz to nie boli, a napier..... No nic, taki mój urok i tyle.

Honoratka jak zwykle napiszę, że u nas były takie same ulewania jakby ze śliną. Ale ja gdzieś wyczytałam, że mniej więcej po miesiącu życia zaczynają intensywniej pracować gruczoły ślinowe i sobie to połączyłam, że to pewnie dlatego takie gęste te ulewania. A poza tym widać ewidentnie, że się ślini i puszcza bańki usteczkami, więc wydaje mi się że to stąd. Ale jak się martwisz, to lepiej spytać lekarza.

O, a Kasiulka Bulka zmieniła foteczkę 🙂 Śliczna ta Twoja Zofija 🙂 a usteczka to ma jak marzenie 🙂 I proszę mnie tu nie straszyć, że moja będzie koszykarką, bo wcale ma tak nie rosnąć jak mamusia 😉 bo później tylko problemy same z tego są 😜 Basiowy Wiktorek chyba podobnie rośnie, więc może moja nie jest jakoś specjalnie wielka? 😮

Dzikuska moja Zuzka śpi nawet spokojnie, jak już oczywiście zaśnie. A w nocy po karmieniu i przewijaniu, jak ją odłożę do łóżeczka i zgaszę światło, to troszkę pomarudzi i postęka i zasypia. Ale to w każdej chwili może się zmienić, więc nie cieszę się na zapas... Twojej też się może odmienić, czego z całego serca życzę 🙂

Sylwia oby to nie były kolki! Nikomu tego nie życzę, bo chociaż sama tego nie przeżyłam, to chyba ciężka sprawa dla rodziców i dla maluszka oczywiście też. Trzymam kciuki, żeby Was to ominęło!

Sonka a ja się przyznam, że jeszcze nie znalazłam chwilki, żeby ogarnąć w całości cały Twój poród, ale obiecuję, że nadrobię 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja juz swiruje calkiem jutro juz mamy wizyte bo tak zuzka ma te zolte strupki na glowie niby ciemieniucha, wysypke co niby tradzik i potowki, ale do tego ma uszka cale w pryszczykach i pod noskiem tez i strupki sie robia takie z tego tylko ona ma tam wloski to pomyslalam ze to moze tez ciemieniucha taka,, ulewa, wymiotuje, a dzis byla kupa ze sluzem i boli ja brzuszek teraz znowu wlasnie jej sie zaczyna i juz nie moze zasnac od poltorej godz cos ja meczy znowu ulewanie i bekanie ja nie wiem juz jak ma te ataki bolu to ja juz rycze razem z nia a juz myslalam ze bedzie miala dobry dzien bo pieknie spala wczesniej spokojnie. Az sie smialam ze sie nudzee i nie wiem co robic. A teraz lulamy sie i co chwile ze snu sie z krzykiem wybudza. Idebo przeciez zeswiruje. A od teraz nic co moze miec mleko nie zjem.

Dzis nai po spacerku tak pieknie sobie spala kruszynka....

aaa kasiu kupilam te smoczki MAM i puki co nie zostaly zaakceptowane a szkoda bo sa takie mile w dotyku ze sama bym pocyckala takie:p

mnie dalej glowa boli.... Cycek w jednym miejscu dalej kluje az kuruje sie kapucha ale cos nie bardzo wydaje mi sie ze jakis zasstoj w jednym miejscu mam jutro go tez pokaze lekarzowi. Ok spadam lulac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkata tak bym Wam chciała pomóc jakoś 😞 Mam nadzieję, że lekarz coś doradzi jutro i na cycka i na Zuzi problemy :*
Mój mały rozrabiaka dzisiaj dał popis, obia gotowałam na raty, jadłam z młodym w jednej ręce a widelcem w drugiej, bo już byłam tak głodna, że nie dałam rady.. Później nie było lepiej, nawet czytniae nie pomagało, zostało lulanie na rękach, a mój kręgosłup też już wysiada 😞 W nocy tak mnie bolały plecy, że nie mogłam wstać z fotela po karmieniu i się poryczłam i tak za każdym karmieniem.. 🤔
Teraz maż wrócił z pracy o 1745, a młody o 17 zasnął, mąż wyszedł o 1850 na zebranie wspólnoty (ważne, więc któreś z nas musiało pójść) a młody akurat zaczyna się budzić, więc znowu zostałam z juniorem sama 😞 A już bardzo mi ciężko dzisiaj.. Wczoraj się dowiedziałam o bardzo złej sytuacji u mojej mamy i wysiadam psychicznie, wczoraj karmiłam i ryczałam, potem młody ze mną i mam wyrzuty, że przeze mnie się źle czuł. Ale na prawdę nie potrafię się powstrzymać, tak bym chciała, żeby była szczęśliwa, a dostaje tylko ciągle po dupie za miłość i zaufanie i tyle lat już to trwa.. Nic nie mogę zrobić, żeby jej pomóc, a wysiadam przez to zupełnie i nie potrafię się cieszyć moim małym skarbem w pełni 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkatka, współczuję....biedna Twoja Zuzia 😞
Kasiazett i Żelazna, słyszałam, że po cesarce często wysiada kręgosłup...mi też się daje we znaki 😞 mojej siostrze w pewnym momencie tak strzeliło, że pogotowie ją zabierało, bo leżała na podłodze i nie mogła się zgiąć 🤢 i inna znajoma też miała problemy - chodzi na rehabilitacje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja tez bym tej perełce pomóc chciała... coś źle spałam zuzka też chyba pewnie się wybudzałam razem z nią, teraz po karmieniu jesteśmy zuzka mam n adzieję śpi a ja zeszłam napić się melisy gorącej ... może pomoże.

zelazna trzymam kciuki za twoja mame coby sie ulozylo jak trzeba, moi rodzice tez ciagle po dupie dostaja bo jak to mowi moja mama jak chcesz mieć miękkie serce to musisz mieć twardą dupę i ja się z tym zgadzam już gdzie nie gdzie mam odciski na tyłku zgodnie z tym powiedzeniem...

zuzka wczoraj wieczorem znowu dala popis płaczu mało brakowało żebym się do niej dołączyła urządziłybyśmy wtedy konkurs płaczu... a byłam sama bo nasz przyjaciel w szpitalu jest zapadło mu się płuco w wieku 24 lat od palenia- taka przestroga. no i jego kobitka z nerwów miała bóle serca to spędziła u nas ostatnie dni, no i mój S zawoził ją do szpitala w odwiedziny, a wczoraj to już była operacja bo dreny nie dały rady rozprężyć płuca. maasakra ile chłopak ma bólu i raczej chyba już do normalności nie wróci. ale chciało się jarać fajki, blanty i inne takie to mu się trafiła kara;/ dobrze że my nie palimy 😮

któraś pytała o kropelki to wczoraj nie dawałam zuzce bo pomyslalam ze moze za duzo ich daje i od nich tak zwymiotowala przedwczoraj. bo wg instrukcji daje sie przed kazdym karmieniem. dopiero wieczorem przy konkursie płaczu dalam jej dawkę. i mimo ze bez popity bo popis zuzia dawała po jedzeniu to kropelki pomogły puściła kilka bączków i zasnęła co prawda po 2 godzinach płaczu ale....

dobra koniec zamulania meliska prawie ostygła wypijam i idę próbować spać, w ogóle to mnie wkurza że im bardziej zmęczona jestem tym bardziej zasnąć nie mogę to jakaś lipa jest :/ 😲 😲 😲 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas noc spokojna tym razem...o dziwo Mała zasypiała przy cycku i spałą w miarę spokojnie...dopiero rano bąki szły i troszkę się męczyła przez sen. Wczoraj odstawiłam mleko i zastanawiam się czy to już nie pomogło, no ale zobaczymy. Trochę mi szkoda tego mleka bo uwielbiam no ale cóż jak ma jej to pomóc to jestem gotowa.

U nas zima piękna...-2 st no i straszna wilgoć i smog więc dzisiaj nici ze spaceru, a wczoraj 2 h byłyśmy i Mała tak ślicznie spała cały spacerek 🙂
A jutro wybieram się pierwszy raz sama z nią samochodem, mam nadzieję że nie będzie płakac bez mamy na tylnym siedzeniu. No i pierwszy raz od 4 miesięcy wsiądę za kółko, więc mam nadzieję że dam radę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczynki, powiedzcie mi, czy jak Wasze Pociechy nie śpią i marudzą albo płaczą, to co robicie (oczywiście jak nie są głodne)? Bierzecie na ręce, żeby się uspokoiły, czy siedzicie przy nich i gadacie do nich, czy może kołyszecie, wozicie w wózkach, a może nic nie robicie aż się same uspokoją? Bo ja już nie wiem jak postępować. Bo z jednej strony nie chcę, żeby się moja Zuzka przyzwyczajała, że jak tylko zastęka to ja lecę i ją na ręce biorę, a z drugiej żal zostawiać w samotności w łóżeczku i słuchać jak płacze. Jak tu znaleźć złoty środek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez współczuje problemu ale chyba nic nie możesz zrobić... chociaż to akurat najgorsze bo tylko stresujesz się przez bezsilność.....

Honoratko ale masakra z tym Twoim kolegą 😞 taki młody boże.... a ludzie mają nieraz wszystko i tylko narzekają a tu takie nieszczęście 😞

Dzikuska dasz radę z jazdą samochodem jest jak z jazdą na rowerze-nie zapomina się 😁
A Ala będzie słodko spała ululana przez wibracje 🙂 chociaż u nas czasami jest tak że jak zatrzymuję się na światłach to jest płacz a jak ruszam to cisza 😁

u nas jest dramat...od niedzieli coraz gorzej a wczoraj to już myślałam,że seppuku popełnię 😞 od 7 rano do 22 cały czas był krzyk, raz przysnęła na 30 min. Dzis od rana próbuje się gdzieś dostać do pediatry bo jest jescze jeden lek na tą zasraną kolkę tylko,że na recepte... W naszej przychodni mi powiedzieli Pani przyjdzie w kwietniu 😠 😠 😠 😠
no ale kończymy zaraz drugi miesiąc, potem jeszcze jeden i się skończy....

u mnie Kasiu niestetyn jest noszenie na rękach bo inaczej się nie uspokoi...ale u nas jest trochę inna sytuacja. Gdzieś czytałam ze najlepiej powinno się wziąć na ręce a jak się uspokoi to odłożyc i tak do skutku po JAKIMŚ czasie powinny załapać.... Wiesz dopóki mocno nie płacze wydaje mi się że wystaerczy być obok a interweniowac dopiero jak jest wrzask bo wtedy to juz nap[ewno sie sama nie uspokoi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie z tym braniem na rączki jest tak, że staramy się właśnie brać na chwilkę i jak się uspokoi to odkładać.. Tylko, że czasem to uspokojenie to po prostu zaśnięcie jest. No i nie mam serca go nie przytulić jak on płacze, bo wydaje mi się, że jest taki nieszczęśliwy i przestraszony, bo przecież zawsze był w środku mnie i był przytulony cały czas, a mąż mówi, że to wymuszacz rączek jest po prostu.. Czasem robimy tak, że tylko chwileczkę na rękach, po prostu parenaście sekund, a potem do łóżeczka ale z naszymi rękami, i głaszczemy po głowie i mówimy do niego i już nie ma afery, ale nie zawsze się udaje 🤔 Teraz mam aferę właśnie, rączki, łóżeczko, rączki, łóżeczko od 40 minut..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
he u nas z uspakajaniem to jest tak ze czesto mamy u nas znajomych a to wujek przyjedzie a to chrzestny z dziewczyna a to ta znajoma nasza byla i ciagle ktos bardzo chce ją uspokajać i ja zanim się obejrzę a ona już na rękach i się tłumaczą że przecież płakała a ja to nawet nie usłyszałam żeby płakała;p a ja zabraniam a ich tak ręce swędzą... no więc zuzka wymaga coby ją wziąć i jedną ręką pod pleckami i główką trzymac drógą pod dupką i dupką machać rączki i nóżki muszą bezwładnie zwisać i wtedy w 3 sekundy jest spokój a ja jestem jedyną osobą która tak nie robi choć przyznam się ze czasem jak tak płacze to bym chciała ... ale nie mam sił zwyczajnie na to... i radzę sobie bez tego ale często kończy się ululaniem na rączkach i do łóżeczka odkladam.

ale przynam się że czasem jak i mi sie chce spac to ląduje mala w lozku naszym i idziemy na wspólną dżemkę, a czasem i na naszej klatce piersiowej ląduje bo tak się nauczyliśmy- nawet nie ją tylko my sie uzaleznilismy od tego po porodzie nam kazali tak spac po vacum to czasem sie skusimy na tę przyjemność, to tak przyjemne ze masakra tak spac ze skarbkiem.

bylismy dzis u lekarza, pan kategorycznie zabronil kąpać małą codziennie bo to nie ciemieniucha tylko strupy wysuszone sie zrobily jej od kąpieli codziennych na główce i uszach. i przypisał masc co do wymiotow ze sluzem i kupki to powiedzial ze puki to jednorazowe i bez gorączki to wszystko ok bylo to spowodowane jakims wirusem widocznie dziecko sobie poradzilo skoro przeszlo raz dwa. ulewanie to tez norma. ale zbadal uszka gardelko zobaczyl plucka posluchal i serduszka tez poogladal sobie zuzie i mowi ze jest zdrowa ale mamy ją dopajać po jedzeniu wodą przegotowaną i smarowac masćia i kąpać mniej więcej co 3 dzień.
to tak bedziemy robic a szkoda bo staralismy sie wprowadzic rytual bedzie trzeba co innego wymyslec.

ok spadam dziewczyny bo pranie w pralce czeka na zmilowanie od wczorajszej nocy.... pa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej! Ja dziś szczęśliwa 🙂 Maciuś miał dobry dzień 😁 dużo spał, więc mogłam sobie posprzątać i nawet się kimnęłam z godzinkę w dzień 😜 Później byłam z nim u znajomej, więc się trochę rozerwałam 😉
Jeśli chodzi o noszenie na rękach, to ja póki co się nie przejmuję za mocno, że się przyzwyczai...jak już skończy te 2,3 miesiące to może już bardziej będę się pilnować...chociaż szczerze mówiąc noszenie uznaję i tak jako ostateczność, ale raczej bardziej z wygody 🙃
Dziś w końcu zobaczyłam mój wózek- firmy bugaboo frog...bo do tej pory był u teściów (przysłała nam go siostra męża). Generalnie zdziwiłam się, że gondola jest dziwnie nisko...ale podoba mi się bardzo - super się prowadzi i taki zgrabniutki 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Noc również była rewelacyjna 🙂 co prawda obudziły Maciusia oczywiście bąki...ale po cycu ładnie dalej spał...generalnie zauważyłam, że dalej często się pręży, ale już nie z takimi nerwami 🙂 czyżby dojrzał mu trochę ten jego malutki układzik pokarmowy... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...