Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej kochane
Zuziak ja bede trzymac kciuki jak zawsze za ciebie 🙂 dasz rade kochana zjedz pozadne sniadanko i ruszaj na podbój 🙂

a ja dzis na 11:25 mam wizyte wiec i za mnie trzymajcie kciuki zeby choc troche cos zaczeło sie dziac u mnie choc watpie zeby cos sie ruszyło :/
potem napisze co było 🙂

a od dzis zostało mi równe 3 tyg do terminu 🙂 ciesze sie okropnie mocno bo juz nie moge sie doczekac 🙂 ale jak znam zycie pewno bede jeszcze chodzic 4 tygodnie jak poprzedniej ciazy

Dziewczyny mam nadzieje ze u was tez sie zapowiada taka pogoda jak u mnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!!!

U nas dzisiaj raz słoneczko a raz chmurki. Ciekawe czy się na dobre wypogodzi 🙂 czy deszczyk spadnie 😞.

Kwasiek ja mam wadę macicy i wąską miednicę i dlatego cc. Poza tym ze względu na dużą masę urodzeniową dziecka i poprzednią cesarkę. Pierwszy syn urodził się 4300 i 63 cm a jest duże prawdopodobieństwo tego że Adaś urodzi się jeszcze większy.

Zuziek - POWODZENIA 🙂

" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Mamuśki 🙂

Musiałam się jeszcze cofnąć i nadrobić zaległości.

Ania, trzymam kciuki i czekamy na relację po wizycie 🙂

Zuziaku, kochana tylko spokój na uratuje, więc nie denerwuj się. Pewnie podświadomie działają 2 rzeczy - maturka - aby mieć ją z głowy oraz perspektywa szybszego porodu.
Nie wiem na ile pocieszy Ciebie to co napiszę i oczywiście różnie to bywa z diagnozami lekarzy, ale coś z moich historii rodzinnych:
Moja mama miała ze mną termin na 13.07, fakt były wtedy inne czasy, ale na podstawie bad. ginekologicznego i mierzenia brzucha tym cyrklem, gina powiedziała, że mama urodzi najpóźniej do 5.07 i co wyszło z przepowiedni...urodziłam się 16.07 (3 dni po terminie). A jeszcze nie wiadomo czy i dłużej nie byłabym przenoszona i nie wiem czy to miało na to wpływ - dzień przed porodem - mama marudziła, że jeszcze nie urodziła, że już po terminie, a babcia wychodząc do pracy zażartowała, że wzięłaby się do roboty, a nie tylko narzekała i nieświadoma poszła do pracy, że mama weźmie sobie to do serca. Mama zaczęla odkurzać i coś tam chyba jeszcze robić (ale nie pamiętam co) - jak babcia wróciła to ochrzniła mamę, że ona przecież żartowała, ok. 4 nad ranem odeszły wody, a ja pojawiłam sie 8.10.

Zuziaku, tylko broń boże nie sprzątaj, leż i odpoczywaj, myśl o maleństwie, jakie wg Ciebie będzie.

Natka, niezły ten serial tzn. odcinek Nie-złej mamy, bedę go oglądać 🙂 W niedziele czytałam artykuł o nim w czerwcowej gazetce Dziecko 🙂 Z tego co widzę można będzie oglądać na NK, ale też na www.niezlamama.pl

Kwasiek, no lekarz udany, nadawałoby się to do Śmiechu warte 😁 Jakoś chyba masz szczęście do lekarzy-dziwaków, oprócz ortopedy i ostaniego ginekologa. I właściwie po co wizyta, w końcu jesteś zdrowa - tylko narzekasz - oczywiście tu żartuje. A na poważnie wnioskuje z tego co napisałaś, że nie dał Tobie zaświadczenie ze wskazaniem do cc? Będziesz szła do innego czy te od ortopedy wystarczy? Lekarze naprawdę są niepoważni i chyba co niektórzy (nie szkodzi, że starszy) minęli się z powołanie, jeszcze takie pytania zadaje - może za PRL był agentem...hehe i tak mu zostało 😉

Co do pielęgnacji pępuszków to w SR tez mówiła położna, że teraz wietrzy się je i nie traktuje się żadnymi spirytami. Poza tym mojej mamie położna kiedyś to poleciła przy mnie i mojej siostrze i mamy ładne pępuszki i tylko wietrzone, nic nie babrało się nam. Ja też będę wietrzyć pępuszek Olci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

Ja już na nogach 😉 ale jak tylko mężulek wyjedzie do pracy chyba się położę:P

U nas pogoda jak zwykle nie zachwyca, zachmurzone niebo i raczej zero szans na poprawę...

Aleksandra27 niesamowicie duże to pierwsze dziecko Wam się urodziło i teraz ma być jeszcze większe... hoho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
HeJ:*

Zuziek powodzenia, trzymam mocno moje opuchniete kciuki:*
Aleksandra jak ma byc wiekszy od pierszego to bedziesz miala co nosic 😉
Laaf nie wiem dlaczego i na jakiej podstawie organizuja takie rozmowy no, ale ide...zeby takie stresy mnie spotykaly na samym finiszu 😉

Ja jakos zawitalam na brzszek dzisiaj wyjatkowo wczesniej, ale widze, ze tu zycie kwitnie juz w pelni 🙂
Ciekawe co sie dzieje z sylwia cos dlugo nie ma jej na watku 😮
We wrocławiu pogoda nie najciekawsza, ale dzisiaj postanowilam wyprac ciuszki, beda suszyly sie w domu.Bo ogolnie najspokojniesza osoba w kwestii porodu jestem ja wszyscy dookola panikuja, maz ciagle powtarza, ze sie nie wyrobie, mama, ze niewiele czasu zostalo, siostra wrozy, ze urodze przed terminem, i jak tu zachowac spokoj ducha? 🙂
Ok uciekam buziaki Brzucholki Wy moje:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak patrzę na suwaczek i zostało mi 25 dni do porodu...oj zleci.

Coś chciałam jeszcze napisać, ale zapomniałam....acha, już wiem.

Dzisiaj idę z moją mamą na ostanie zakupy dla Olci i dla mnie do szpitala - dzisiaj lub jutro spakuje torbę.
Muszę jeszcze sprawdzić jak przyjmują lekarze (internista, okulista i stomatolog), żeby zalatwić świstki bądź wpisy do karty ciąży, że nie widzą przeciwskazań do SN.

Jeszcze tydzień do do wizyty u gina, bardzo ciekawa jestem co mi powie i czy będzie brał ten wyzmaz na paciorkowce itd. Podobno robi się ten wymaz 36-37 tc, w każdym razie na końcówce ciąży. Nie chcę ginowi wchodzić w kompetencje, ale chyba odważę się i zapytam się o to, jeśli nie pobierze tego wymazu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 😉 Sylwia siedzi po uszy w swoim biznesie na pewno 😉
Ja sie wyspałam fajnie, choć czasem skurcz złapie....
Zuziaku to powodzenia na maturze, ja byłam zwolniona z ustnego ang i upiekło mi sie 😁


Ide dalej sie połozyc, bo mały sie wierci a przez to brzuch boli, chyba duży jest skoro tak mnie boli jak sie ruszy;(


[URL=http://www.naobcasach.pl]









Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aleksandra, duży pierwszy synek, a drugi też taki się zapowiada, a może nawet większy...nieźle.

Mnie strasznie ciekawi jaka moja Olcia będzie, moja mama prorokuje, że więcej niż do 3500 nie powinna mieć, co długości trudno powiedzieć, ale przypuszczamy, że w ciuszki na 56 spoko się zmieści, ale zobaczymy jaka faktycznie będzie 😉

W Gdańsku pochmurno 😠 , ale nie może nie będzie padać, nasza mała stacyjka meteorologiczna pokazuje słoneczko z chmurką, do tej pory trafnie wskazywała pogodę, wię już te chmury przeżyję.

Waja, chyba dzisiaj ta rozmowa z nowym zarządem? W każdym razie powodzenia!!! I nie denerwuj się!

Co do nerwów o poród to wszyscy spokojnie podchodzą oprócz mojej teściowej. Już od jakiegoś czasu sieje panikę i tak jestem strasznie cierpliwa, ale jak jeszcze w ciągu kilku dni jeszcze coś usłyszę to wreszcie jej coś powiem tak, że może odczepi się, bo normalne tłumaczenie nie dociera.
Odkąd weszłam w 7 m-c to słyszałam od niej, że w tv mówili, że coraz więcej kobiet rodzi w 7 m-cu ciąży i ona boi się, że ja też tak urodzę. W 8 m-cu było już o tym, że teraz dużo wcześniaków rodzi się i ona znowu się boi. A teraz jest panika, jak męża w domu nie ma, bo jest w pracy od pon-pt do 16.00, że ona boi się, że zacznę w każdej chwili rodzić, a nie jestem jeszcze spakowana, ona spakowałaby mnie, ale nie wie dokładnie co chce zabrać. Poza tym przez prawie całą ciążę raczy mnie historyjką o swoim ciężkim porodzie i jak ona ciężko znosiła ciąże i boi się, że będę miała poród w męczarniach. I ona podziwia mnie, że ja tak spokojnie podchodzę do tego i taka jestem biedna, bo cholera pod koniec ciąży trochę zasapię się albo jestem zmęczona lub brzuch stwardnieje.
Nie dociera tłumaczenie moje i mężulka, że każdy poród jest inny, że mogę mieć predyspozycje genetyczne do krótkiego i łatwego porodu, a jak bedę miała ciężki poród to co to mój poród, że cała ciąża przebiega ok i że nie zapowiada się na szybszy poród. Dobrze, że wyprowadzamy się, więc codziennie nie będę jej słuchać, bo jak zaczęłaby mi się wtrącać do wychowania małej to nie ręczę za siebie 😠

No i wyżaliłam się 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
haja dwupaki 🙂

[size=5]ZUZIOL KOP NA SZCZESCIE!!!!!!!

Pamietam ze Kamili smarowalam pepek piochtaniną a teraz pomysle co jeszcze...
Agulka ja jeszcze nie mam kupy rzeczy,maly nie poprany, brak poscieli, torba nie spakowana, nawet wozka jeszcze nie mam 😉 ale jakos mi sie nie spieszy. 🙂

Dziewczyny te ktore juz poskladaly lozeczeka, jak odswiezacie je? Tzn jak tak stoja nie uzywane...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Laaf, łóżeczko dla naszej małej wietrzy się nie skręcone u mojej babci, poprostu bez sensu było je skręcać nim przeprowadzimy się, części są wyjęte z kartonu i porozstawiane. A jak już będziemy na swoim to mam w planach z 2-3 dni je przewietrzyć złożone, jeszcze bez materacyka i pościeli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas to te dzieciaki rodzą się chyba genetycznie takie duże. Ja miałam 4600 i 65 cm, mój mąż 4650 i 61 cm, moja szwagierka swoją pierwszą córeczkę urodziła 4200 🙂
Tak więc połączył się duży z dużym 🙂 i jak tu mają dzieci wychodzić małe hihihi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej,
Przede wszystkim powodzenia dla Zuziaka 🙂 (pewnie jak zwykle przeczyta już po powrocie).
My już złożyliśmy łóżeczko, żeby wietrzało, ale nic na razie do niego nie wkładamy (w sensie materacyka ani żadnej pościeli). Nie myśleliśmy o odświeżaniu, ale chyba wystarczy w ostatniej chwili dokładnie odkurzyć i przetrzeć na mokro.
Co do tej wody z mydłem do pępuszka, to w sumie muszę się dokładnie dopytać za tydzień. Teraz pani powiedziała, że się myje i bardzo dokładnie osusza.
Mały chyba się zrobił strasznie żarłoczny, bo przy tej samej diecie mi wychodzą rano jakieś podejrzanie niskie pomiary cukru, poza tym czuję się ciągle głodna. No i znowu zaczęłam chudnąć... Wygląda na to, że dla mnie najlepszym sposobem na zrzucenie nadmiaru kilogramów może być ciąża 😉 A, i znowu zjadłam wczoraj kawałek żółtego sera i miałam taki niesmak w ustach, że się chyba już nie skuszę do końca ciąży.
Powodzenia i dobrego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulka panikara z tej Twojej teściowej 😉 moja w ciąże i poród się nie wtrąca ( na szczęście) we wszystkie inne rzeczy tak, ale w tej dziedzinie mam spokój 🙂

Ania plan masz świetny i przyznam, że też już mam ochotę wskoczyć w normalne jeansy, bluzkę (tak żeby brzucholek mi nie wychodził) ech... jeszcze trochę(oby 😉)

Laaf u nas łóżeczko stoi rozpakowane i się wietrzy. Muszę go jeszcze umyć, ale narazie brakuje mi czasu 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To my już materacyk włożyliśmy do łóżeczka, ale dalej jest w foli. Pościel też już jest na miejscu, ale i tak nadaje się do prania, a przebraliśmy wszystko bo przyjeżdżali moi rodzice więc sobie pooglądali 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no i rozsadne dziewczynki 🙂myslalam ze Wasze lozeczka sa juz zposciela tymi baldachimami i sie kurza...bo to by byla glupota chyba ze jest jakis dobry sposob na zabezpieczenie tego ale wlasnie nie slyszalam stad moje pytanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Laaf trochę za wcześnie chyba na przygotowanie zaścielonego łóżeczka... przez miesiąc tyle kurzu może się w tym zgromadzić, że i tak trzeba byłoby wszystko wyprać 🙂

Też mam dzisiaj wyjściowe (sprawy urzędowe do załatwienia) więc zaczynam się zbierać 🙂

Miłego dnia brzuchatki 😆

PS. Nie pisałam Wam wcześniej, ale mój mąż zaczął mnie nazywać żuczkiem. Na pytanie skąd się mu to wzięło odpowiedział, że jak już leże na plecach to ciężko mi się obrócić albo wstać. A to tak samo jak u żuków (leżą na swoich "pleckach" i machają nóżkami bo nie mogą się obrócić).
😁 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...