Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Właśnie się nieboraczek obudził i gada z rybkami z ochraniacza 😉 Rzeczywiście tej kaszki zjadł bardzo mało, za mało na efekty pozytywne ale i tak potem chciał mniej mleka niż normalnie, więc jakiś efekt jest, tylko odwrotny do zamierzonego. W każdym razie nocnej przerwy na zabawę nie mieliśmy już chyba ze 2 miesiące, więc słusznie się nam w końcu należała 😉
Dziś będę futrować na huśtawce (zablokowanej żeby się nie gibała), zamówiłam sobie rodziców żeby byli w pogotowiu na wypadek gdyby mi samej nie szło.
No nie, ciotka by zapomniała o Antku, na szczęście inne ciotki są niezawodne - wszystkiego naj dla kolejnego pięciomiesięczniaka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Zuziaku, ja też do tej pory dawałam taka na wodę (w składzie już jest mleko modyfikowane), ale w sklepie znalazłam tylko smak morelowy i bananowy - żadnych innych 🤔 a kupiłam dawno temu malinową i z owocami leśnymi, które się robi na mleku. Więc już te zużyję. Kwestia tylko kupienia mleka.

Młoda zasnęła. Idę i ja spać. Może uda się choć godzinkę zdrzemnąć...
a później wio na pocztę 🙂

Aaa, nie pisałam Wam. Założyłam wczoraj Młodej nową pieluchę ortopedyczną - taka strasznie sztywna jest i ma niestety sprzączki z przodu, więc gdy dziecko leży na brzuchu, to się jakiś cholerny plastik wbija. A Agnieszka na pleckach spać nie umie, więc jest problem... 🤢 albo upitolę te sprzączki, albo będziemy uczyć Agę spać na pleckach.

Antoś, zięciu, wszystkiego najlepszego!!! 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no tez zauwazyłam że mniej dostępnych smaków jest na wodę niż na mleko od 6 miesiąca jeszcze jest truskawka... moja Zuzka uwielbia bananową woli ją bardziej od morelowej a i jeszcze malinową miałam... ale tak sobie ją jadła najbardziej bananową 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann napisał(a):

Dziś będę futrować na huśtawce (zablokowanej żeby się nie gibała), zamówiłam sobie rodziców żeby byli w pogotowiu na wypadek gdyby mi samej nie szło.


U mnie takie "zamówienie" rodziców byłoby zajebiście ryzykowne. Nie mogłabym się ich później pozbyć, bo by uważali, że muszą na każde karmienie przyjeżdżać. I daję sobie łeb uciąć, że przy pierwszej takiej wizycie szlag by mnie od razu trafił od jakichś tekstów "pokaż, może babcia spróbuje? Babcia ma wprawę, babcia zrobi to lepiej (...)". Brr już na samą myśl o takim "rodzinnym" karmieniu mam ciarki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziek zajebista minke ma Zuzia ta numer jeden, matka zaraz zaczne wrzeszczec, na drugim no i sie doigralas, a Ty jeszcze z aparatem grasujesz 😉hheheh

U nas nowy tydzen nowy dzien i wszystko ok, zaraz sie bujne cos wciagnac na sniadanie, nie wiem co ale cos zjem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe 😉 Komsi racja :P i super że rewolucje żołądkowe już minęły ;*

Kwasiek nie odkładaj na później bo może być gorzej :P a podobno w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze spadła rano śniego 🙂 ale już dopnieje... już się boje początku tej zimy 🥴

no Kasiu kuruj się kochana :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek, ja na szczęście albo na nieszczęście jestem jedynaczką, w dodatku moja mama wcześnie wróciła do pracy i w domu była ze mną babcia, więc mama nie ma takiego dużego doświadczenia, z którym mogłaby się narzucać. Ale to racja, że sugestie, że babcia coś zrobi lepiej doprowadzają do szału nawet taką spokojną osobę jak ja 😠 🤨 🤢
Ale pitolę, Młody ma jeść, zacisnę zęby na swój matczyny honor, jeśli będą w stanie mu wcisnąć do dzioba więcej niż ja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejo 🙂
Wszystkiego naj, naj, naj dla kolejnego pięciomiesięczniaka ANTOSIA. 😘[color=orange][/color]

U nas nocka okropna. Mały jak nigdy zasnął po 22 i dosłownie co godzina pobudka a o 5 już gotowy do zabawy. Masakra. Może odczuwa że ojca już nie ma i tak odreagowuje stres 😞

Dziewczyny mam do sprzedania telefon HTC Diamond. To prezent od mojego męża i chcę się go jak najszybciej pozbyć. Jest w bardzo dobrym stanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kwasiek jak tak opisujesz sytuacje babcia zrobi to lepiej to przed moimi oczami stoi moja babcia 😉 fakt wychowała swoje dzieci wszystkie wnuczki (4) do tego pracuje jako niania to dolicz gdzieś z 10 obcych dzieci wychowała i jak byłam u niej to były właśnie takie teksty jak ty piszesz daj ja jej dam, ty źle to robisz itp. wrzuciłabym filmik z takiej akcji :P ale jest troszke za duży :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aleksandra mąż nie protestował? Wybacz, że pytam, ale.. co dalej zamierzasz? Separacja, rozwód? Masz wrażenie, że mąż w ogóle zdaje sobie sprawę, że nawalił?
A Synek może reaguje tak na Twój stres, bo tez na pewno oazą spokoju nie jesteś...

Ann ja też jestem jedynaczką. I też więcej czasu z moją babcią siedziałam, niż z mamą. Ale moja mama generalnie "wszystko robi najlepiej" 🙃 najlepiej gotuje, najlepiej sprząta. Fakt, złota kobieta, ale swoimi "cennymi radami" może człowieka do szału doprowadzić.

Aga się obudziła. Dobrze, że się jednak nie kładłam.
Idę na tą pocztę.

😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek on tak na dobrą sprawę do końca nie zdawał sobie z tego sprawę że ja nie zamierzam czekać dłużej niż do soboty i z samego rana z uśmiechem na ustach do mnie mów: Kochanie i jakie dzisiaj mamy plany - dodam że nigdy do tąd o to się nie pytał. A ja mu mówię że po tym jak już spakuje swoje rzeczy i się wyniesie to mam zamiar posprzątać i doprowadzić swoje życie do normy. A on: 😮 takie oczy i wściekłość. Ale nie robił żadnych awantur tylko odraz spakował się i wyszedł. Nie wiem gdzie i szczerze nie interere mnie to w ogóle.
Na razie nie wnoszę sprawy o separacje tylko zobaczymy co czas zmieni. Jeśli nic to ja wnoszę sprawę o rozwód z jego winy.
Kkasia czas leczy rany ale na pewno będą blizny a to boli jak cholera ale zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek on tak na dobrą sprawę do końca nie zdawał sobie z tego sprawę że ja nie zamierzam czekać dłużej niż do soboty i z samego rana z uśmiechem na ustach do mnie mów: Kochanie i jakie dzisiaj mamy plany - dodam że nigdy do tąd o to się nie pytał. A ja mu mówię że po tym jak już spakuje swoje rzeczy i się wyniesie to mam zamiar posprzątać i doprowadzić swoje życie do normy. A on: takie oczy i wściekłość. Ale nie robił żadnych awantur tylko odraz spakował się i wyszedł. Nie wiem gdzie i szczerze nie interere mnie to w ogóle.
Na razie nie wnoszę sprawy o separacje tylko zobaczymy co czas zmieni. Jeśli nic to ja wnoszę sprawę o rozwód z jego winy.
Kkasia czas leczy rany ale na pewno będą blizny a to boli jak cholera ale zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szlag mnie trafi z tą pocztą!!! 😠 😠 😠

czynna od 11. No kuźźźźwa! 😠 😠 wyślę to. Choćby kurde zaraz miał grad spaść. Pójdę tam i to cholera WYŚLĘ! 😠 i koniec kropka.

Aleksandra trzymaj się. Może spróbuj się z nim wkrótce spotkać, żeby pogadać, jak emocje już opadną? Wiesz, żeby nie było tak, że on obrażony i święcie przekonany, że nie ma gdzie wracać. Niech facet wie, że to było tyko takie ostrzeżenie. Nie wierzę w to, że ludzie nie potrafią się zmienić. Jeżeli chcą, to wszystko jest możliwe.

Jakie to życie czasami jest popieprzone, ech... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja się zbieram po raz kolejny na tą zasraną pocztę. Zanim siebie ubiorę, zanim Młodą ubiorę, zanim tam dolezę... 😮
Mam nadzieję, że uda mi się za jednym zamachem wszystko załatwić i nie będe musiała tam iść trzeci raz.

Jeszcze może Młodą ciut podkarmię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A, pisałam Wam kiedyś że śpiewam w scholi. Wczoraj na mszy poszłam ze Staśkiem na rękach śpiewać. Schola jest dość liczna i ostatnio gra z nami jeszcze orkiestra znajomych dzieci - kilka par skrzypiec, fletów, wiolonczela, klarnet, tuba itp. Stałam na skraju altów, sopranów i basów, więc stereo było że hej 🙂 Zresztą ze środka to słychać zupełnie inaczej niż z zewnątrz - wibracja jest taka, że w zimie kożuch wibruje mi tak że co chwila wydaje mi się że dzwoni komóra 🙂
Młody był zachwycony, gapił się jak zaczarowany na dyrygenta i na smyczki, w końcu też zaczął śpiewać 😉 No a przy najgłośniejszej pieśni z porządnymi produkcjami orkiestry (typu kołysanka góralska) zasnął jak zabity 😎 Muszę iść z nim kiedyś na próbę, podejrzewam że będzie też zachwycony 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek zaopatrz sie w kilka kopert na zapas i nie bedziesz musiala tak latac 🙂
Ann moj Dawidek w kosciele zawsze zasypia i nic go nie rusza ani ksiadz (mam takiego co jak kazanie opowiada to wklada w to cale swoje serce i glos 😉) ani organy. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...