Witajcie | Forum o ciąży

Jak coś pisz pytania to na te co bede mogła i umiała odpowiedziec odpowiem 🙂
aaaa własnie mnie skurcz złapał i trzyma i boli 😞

Sylwia fajny temat... akurat trafilas i snilo mi sie tej nocy ze mialam cesarke masakraaaaaa ! Miesiac temu dzidzia byla posladkowo ulozona... i modle sie aby sie obkrecila.
Ogladalam pare minut temu pytanie na sn... i mowili o zlagodzeniu bolu porodowego. Czyli duzooooo ruchu i cwiczenia na pilce... akurat zakupilam takowa i chulam na niej. he he mam nadzieje ze dzidzia sie obkreci 🤢

Karolina no ale w kwietniu to już może nie będzie smoga takiego.

Sylwia a ja nie mam skurczy - jeszcze ani razu mnie nie chwycił żaden.

Ja myślę czy sobie nie wynająć swojej prywatnej położnej do porodu.. 🙂
Może nie będzie wrzeszczeć 🙂.

Kasia, ale teraz też dzieci się rodzą i też są roczne, dwuletnie itd. dzieciaczki. I weź wyjdź z nimi na spacer.

Z tą położną to dobra myśl tylko czy szpital się zgodzi.

W 90 proc. szpitali się zgadzają 🙂 A myśle że się ma taki większy komfort psychiczny, tym bardziej że taka położna jest cały czas przy Tobie, a nie dochodzi raz na jakiś czas jak oddziałowe.

Polecam stronę :
http://www.gdzierodzic.info
Tam są opisane podstawowe informacje na temat szpitali

Dziewczyny, powiedzcie co sądzicie...
Mamy ślub na wrzesień zaplanowany, mała będzie miała wtedy 5 miesięcy. Rozmawiam teraz z koleżanką, że chciałabym jechać w jakąś podróż poślubną, ale Hanka by się pewnie męczyła itp.
I ona teraz zaczyna mi mamrotać, że przecież dziadkowie są od czegoś...
Wyobrażacie sobie zostawić 5mies. dziecko u dziadków na tydzień lub dwa i leżeć dupą do góry?
Bo ja nie... 🤨

Mój szpital niby jest dobry! Ja namawiam mojego kolege, żeby odebrał mój poród i był przy mnie ale to nie jest takie łatwe

Karolinko ja dzieci nie mam więc ciężko mi się osobiście odnieś do takiego pytania 🙂
Moja koleżanka zostawiła 5 miesięczne dziecko jak jechała nad morze 🙂
Kwestia tego czy Ty będziesz mogła się zrelaksować i wypocząć wiedząc że nie masz dzieciątka przy sobie.
I wydaje mi się że dwa tygodnie to jest za dużo, ale tydzień ok 🙂
Poza tym czy Dziadkowie będą chcieli zaopiekować się Małą na taki okres.

We wrześniu jak byliśmy w Zakopanym, obok nas mieszkała taka rodzina z 4 latkiem i 5-6 m-c dziewczynką, i oni z tym dzieckiem maleńkim normalnie chodzili i podróżowali po całej Polsce. Na szlaku turystycznym wystawiła cyca i karmiła. Ale ja osobiście odnoszę się do takich zachowań bardzo pozytywnie gdy ludzie nie ograniczają się z powodu dziecka, oczywiście wszystko w dozie rozsądku.

a co do zostawienia dziecka z dziadkami na tydzien lub dwa??
5 miesiecznego nie zostawiłabym 🙂 mimo, że mama wychowała naszą 3 i wiem, że jest super mamą.
Never!!!

Kurde, no nie dałabym rady leżeć i nie myśleć czy ona mi tam nie płacze. A jakby płakała 3 dzień z rzędu to przecież nie wrócę zza granicy w ciągu 2h.
Jeśli skończy te dwa latka i będzie związana z dziadkami bardzo to może i bym zostawiła, ale nie takie maleństwo. Zwłaszcza, że chcę ją karmić, przecież cycków sobie nie odetnę 😜

Mamy blisko nad morze więc może tam się wybierzemy chociaż pospacerować- i z Hanką, bo w końcu to pół mnie i pół jego, więc jak mogłoby jej nie być 🙂

W ostatnie wakacje na Chorwacji spotkaliśmy parę z Polski która była z 8 miesięcznym Maleństwem i jechali tyle km z takim małym dzieckiem 🙂

My w tym roku planowaliśmy jechać do Egiptu..mimo że tam nie są wymagane szczepienia dodatkowe, odpuściliśmy bo z dzieckiem zmieniać tak radykalnie klimat to trochę ryzykowne, więc pewnie pojedziemy gdzieś w Polskę albo słowackie góry 🙂. I tak wiem że mnie teściowa za to zakatrupi, a mój mąż będzie za to cierpiał cały rok :P.

5cio miesieczne dala bym rade zostawic na tydzien ale nie dluzej.Nie mialam z tym problemu zostawic Mai pod opieka moich rodzicow jak miala kilka miesiecy i jechac na jeden dzien nad morze.Taki odpoczynek dobrze robi, a i dziadkowie mieli ogromna radosc.Teraz jak mloda ma juz 3 lata gorzej znosze rozlake z nia,choc by nawet jak idze na jedna noc do dziadkow.Wieczorem cieszymy sie ze spokoju i ciszy a rano wstajemy jak poparzeni i lecimy po nia bo brakuje nam jej strasznie.
Moze ja jakas dziwna jestem-wyrodna nie wiem 🥴

Rozpisałyście się że oj....
Co do gaci w szpitalu to nosiłam i teraz też będę nosiła zwykłe bawełniane są wygodniejsze niż te siatkowe. Ubranka dla dzieciątko to miałam tylko bodziaki i teraz też tak będzie, a do szpitala biorę dla maleństwa tylko pieluszki, chusteczki, krem do pupci/puder i tetrówki.
i już nie pamiętam o czym tam jeszcze pisałyście..

Nie za duzo piszecie ? Zgubiłam się juz nawet nie wiem jak daleko 🙂

A to nie jest tak, że obowiązkowo masz nosić majtki siateczkowe ? Bo jedna kol. mi mowila,ze trzeba inaczej dra mordy ... i nie wiem ;/

Niech się któraś położna do mnie odezwie 😉 A tak serio to tam gdzie będę rodziła jest tak że obowiązkowo to się nosi siateczkowe albo bez na waleta 😉 ale każda nosi zwykłe i na hasło obchód gacie w dół i się chowa je, lekarz poogląda popatrzy i wychodzi a gatki się nakłada spowrotem 😉
Podobnie jest z koszulą do rodzenia, dostajemy jednorazową a po porodzie można się przebrać w swoją.

to u nas nie ma problemu ani z gatkami ani z koszulami 🙂 mozesz miec swoje. A wrecz na obchodze lekarz jeszcze sprawdza wkładki.

Ja zwariuje ... i chyba po kryjomu urodze w domu !!!
Jak tak przy innych babach na sali on mi bedzie w nogi zaglądał ? oh boze jak slysze slowo szpital i w ogole to wszystko to mnie nerwica bierze ;/

Agata mam to samo co Ty... z tego co wiem to u nas trzeba miec pampersy chusteczki koszule podklady podpaski krem dla.dzidzi szlafrok i pampersy dla siebie... a reszte sie dowiem... z tym ze nie rodze u siebie tylko ok 30km od domu mam nadzieje ze dojade.

Co do majcioch to muszę się zorientować u mnie jak to jest, a jeśli chodzi o położną to ja na pewno z tej opcji komercyjnej skorzystam u mnie. owszem jest to spory koszt, ale tu też liczy się mój komfort, mój i Milusia.
Karolina moim zdaniem to wszystko zależy od Hani, jaka będzie jak się urodzi czy wymagająca czy nie, ja też jestem za opcją podróżowania z maluchami. Siostra mojego to z 1 miesięcznym Staśkiem była na wakacjach w Polsce. Ja też nastawiam się, że wrócę jak najszybciej do aktywności zawodowej, tak planuję - ale wiem, że planować to se można a dziecko zweryfikuje te plany. Ja też rozważam żłobek, nawet myślałam że od 6 tego miesiąca, ale to wszystko się okaże.

PS. kurcze, uwielbiam jak Młody się rusza - ale nie takie energiczne małe kopki ( bo w przeciwieństwie do Hanki nie odczuwam jeszcze bolesnych kopów, ale jak tak się jakby "rozciąga" i tak powoli ten brzuch się zniekształca - wyobrażam sobie, że Miluś się wtedy tak przeciąga 😉

A no i mam za sobą debiut na ciuchach - hmm, czy udany? coś tam kupiłam, ale chyba żeby pop prostu kupić 😁 i chyba nie mam we krwi szperania... jakoś mnie odpycha to przekopywanie..
Byłam w kilku sh i najlepsze było w ostatnim ( godzina 12:20 ) widzę kosz z niemowlęco-dziecięcymi, ruszyłam łapą w tych bambetlach, raz, drugi i nic nie ma a na przeciwko kosza pani przegląda śpioszki... i widze że ma ich full 🙂 więc pytam " Wybrała Pani wszystko?, nie mam co szukać prawda ?" A Pani z zadowoleniem " tak 🙂 raczej pani nic już nie znajdzie, ja teraz przeglądam czy są ok 🙂 " tiaaa. przyszła se laska o 12:20 na ciuchy 😁
no i poszłam sobie 😁

Ja to w ogóle nie wiem nawet który szpital za bardzo bo u mnie w Gryfinie jedni chwalą a większość nawet się nie wypowiada :/ a ja bym chciała troszkę w nim ze względu na to, że blisko dom i Kuba by mógł ze mną być od rana do wieczora ... No i np. dlatego też, że poród rodzinny jest darmowy .
Zaś minusami są : sala porodowa,która od 2 sali oddzielona jest tylko i wyłącznie zasłoną http://szpital-gryfino.pl/media/images/cms/gineko1_550.jpg 😮 sale po urodzeniu są dla 4 osob osobiscie wolałabym aby były 2 osobowe pomieszczenia ... i ogólnie jakoś tak mnie trochę odpycha, moze dlatego ze jest stary ? Zaś szpital w Zdrojach ? zalety ? czysty,odnowiony chwala go bardzo czesto ale jakos nie przemawia do mnie opłata 150 zł za porod rodzinny myślałam, że takie rzeczy sa za darmo 😲 ale po naszym kraju wszystkiego mozna sie spodziewac ;/ no i jeszcze to,ze jest od gryfina 20 km niby nic ale jednak troszke dalej . W ogóle obmyśliłam sobie plan, że na 2 dzien jak juz wszystko bedzie okej poproszę ich, żeby mnie wypuścili bo Moja Mama wraca z zagranicy i chce jej zrobic niespodzianke he 😁 łykną to ? 🙂) nie chce tam byc 3 noce .... zwariuje .... 😠

Wkurza mnie, ze nie ma naprawdę nigdzie normalnego personelu !!! Jakby te krowy same nigdy nie rodziły ... Ja rozumiem, że to jest ich 20000 odbierany porod ale kurza noga niech traktują ludzi tak jakby chcieli być sami traktowani ! A poza tym podjeli się tej pracy więc powinny byc mile a jak nie to do biedronki na kase won !!! 🤪 ... Na początku wszyscy mowili mi ze a to tu nie mile baby tutaj tez nigdzie normalnego człowieka - no i zawsze olewałam to twierdzac ze ide tam rodzic a nie sie usmiechac ... teraz im bliżej to jednak chciałabym jakas ciepla osobe obok siebie,ktora nie bedzie na mnie patrzyla jak na idiotke,ktora przeciez powinna wiedziec co i jak ... 😁 Jak nie będą dla mnie mili to ich tam chyba pozabijam !!! 😜 ... Chyba jestem dzisiaj jakas taka anty .... 🙂

Agata jakby nie ciąża to bym stwierdziła że na pewno dziś masz te dni 🙂

No właśnie ja sobie tego oglądania na sali przy kilku lekarzach, położnych i reszcie pacjentek nie wyobrażam. 🙂