Skocz do zawartości

Witajcie majóweczki | Forum o ciąży


martam83

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Angela91 napisał(a):
kurde dziewczyny ja juz tak bardzo chciala bym miec malego w domu.... chyba ide jutro sie na porodowke na ochotnika zglosze 😁


Ja też bym chciała, ale z drugiej strony bardzo się boję...boję się porodu, poźniej że nie będę potrafiła się zająć małym... Ogólnie taki lęk mnie ogarnął teraz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oliczeko napisał(a):
Angela91 napisał(a):
kurde dziewczyny ja juz tak bardzo chciala bym miec malego w domu.... chyba ide jutro sie na porodowke na ochotnika zglosze 😁


Ja też bym chciała, ale z drugiej strony bardzo się boję...boję się porodu, poźniej że nie będę potrafiła się zająć małym... Ogólnie taki lęk mnie ogarnął teraz


Oliczeko nie jestes sama ja tez sie boje ..jakby nie bylo to cos zupelnie nowego a dla mnie cos bardzo nieprawdopodobnego...tak samo jak i to ze jestem w ciazy 😜 bo dlugo na to czekalam a pozniej nie moglam wrecz w to uwierzyc...mam nadzieje ze wszystko pojdzie szybko i sprawnie..ja najbardziej obawiam sie momentu jak odejda mi wody i zaczna sie skurcze ...do tej pory nic mnie nie boli wiec moze byc szok.. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oliczeko napisał(a):
Rudzielec napisał(a):
a przepraszam ze sie wtrace 😁 ktora teraz sie szykuje?? 🙃


Marta może 🙂 też miała termin jak Sandra 🙂

Mogę iść, ale nie ukrywam, że ja też bardzo się boję bólu, bo już wiem jaki to ból, a im bliżej tym bardziej mam obawy 🤨 no, ale cóż, to będzie moment, a później już same przyjemności z macierzyństwa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja sie serio laseczki nie boje porodu nic a nic no kompletnie zero strachu... zdaje sobie sprawe ze bedzie to bol jakiego jeszcze nie czulam ze moze byc ciezko ale naprawde jakos sie wogole nie boje. i to jest dla mnie dziwne bo z regoly jestem straszna panikara i nie jestem odporna na bol... zawsze na pobieraniu krwi boje sie jak cholera i jestem blada jak sciana na widok strzykawki ale jak sobie pomysle o porodzie to nie czuje strachu. nie wiem czym jest to uwarunkowane... ale jak dla mnie niech sie moje nastawienie nie zmienia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Wszystkie Brzuszki!
Z przyjemnoscia nadrobilam Was i az milo sie czyta bo widac ze tak fajnie zzylyscie sie ze soba, wspierajac sie i cieszac ten czas zlecial nam bardzo szybko.
Kochane Brzuszki mam powazny dylemat i prosze Was o rade. Chodzi o wybor wozka....
Wczoraj z mezem pojechalam do sklepu po upatrzony i wybrany juz uppababy vista red(sorki nie moge wkleic linka z tel bo cos mi ucieka).....i nagle zobaczylam bugaboo cameleon 3 czarny z royal blue buda....aluminiowy stelaz....i zauroczyl mnie tak bardzo ze go kupilam.Maz tylko namowil mnie w sklepie na czarny stelaz i wzielam ten czarny.W domu po zlozeniu go i zapytaniu 3 osob co sadza - powiedzialy ze super. No ale mnie cos nie przekonuje bo cos mi za czarno....no i z ta rama.....I nam focha i problem, bo nie wiem co rrobic. Weszlam na strone bugaboo i moja uwage zwrocila budka z nowej letniej kolekcji bee- niebieska. No i co robic?
Wydalam 1200$ na super wozek i cos jestem niezadowolona.....a wogole stoi teraz tylko bez budky bo maja mi ja doslac, bo to specjalna edycja na zamowienie. Blagam doradzcie mi cos bo jestem zla jak diabli.....i smutno mi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A co do porodu.....to ponoc ten bol jest straszny ale zapomina sie go bardzo szybko. Ja po cesarce i na nastepna, wiec tyle wiem co z opowiesci. Mnie juz we wt zdejmuja szew z szyjki macicy, dosc wczesnie. Tu ciaza donoszona to 38 tydz wiec troszke mi brakuje.A tyje teraz jak najeta, w tydz prawie kg mi ostatnio wskoczylo 😞 Dziewczyny prosze doradzcie w sprawie wozka, czy rame wymienic na aluminiowa, czy co????
Jak przyjdzie moja budka to zrobie fotke i wstawie, jutro juz tu na nowym mieszkanku bede miala internet wiec nie bedzie problu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry Mamcie 😆
Sandruś jeszcze raz wszystkiego, wszystkiego naj dla Ciebie, Synusia i Tatusia!!! 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘
Ja lecę za dwie godziny na KTG i mam lekkiego stresiorka, bo brzuch mi zaczął się obniżać, a przecież mam pakt z Bąbelkiem, że wcześniej niż po majówce ma nawet nie myśleć o wyjściu 😉
Obiecuję, że po powrocie nadrobię postowe zaległości.
Tak na szybko tylko, Aguś zawsze można "rozweselić" wózek np. jakimiś wiszącymi zabawkami, doczepionymi kwiatkami do zabawy czy czymś tam, więc nie martw się 🙂 No chyba, że rzeczywiście mocno Ci przeszkadza ten stelaż, to wówczas wymień na jasny 🙂
Miłego dnia Kobietki :*
P.S. Palce prawej ręki mam tak spuchnięte i ścierpnięte, że nauczyłam się pisać tylko lewą ręką 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oliczeko napisał(a):
a ja tak nie mam 😞 zgagamnie męczy, kwasy mi podchodzą przy każdym schyleniu i ucisku na brzuch... na siusiu latam non stop, najgorzej w nocy jak trzeba wstawać, a pod żebrami tak jakby się nie mieścił. Jak siedzę na krześle, na kanapie albo jadę samochodem to sie kręci i wierci...i czuję jak mi pecherz lata, i piecze...



mam identycznie tak samo 😮 wczoraj w nad ranem około 3.30 dostałam takich kwasów,że wymiotowałam 😮....to było okropne,zaraz mi się pierwszy trymestr przypomniał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam się z rana !!!
nadrobiłam wszystko co naskrobałyście 🙂
sandrinia mega ogromne gratulacje ...zdrówka dla dzidziusia i CIEBIE

Widzę temat porodu...ja strasznie się boję...to mój drugi poród będzie i mam taki strach koło du....,że szok 😮.mam tylko nadzieję,że nie będzie żadnych komplikacji.

mi też malutka szaleje,strasznie kopie mnie po żebrach i po bokach brzucha...a główka uciska mi tak na pęcherz,że w nocy co godzinę na kibelek.
też nie mam jeszcze spakowanej torby...w pierwszej ciąży już miałam.

wczoraj byliśmy pół dnia u brata i bratowej no i u małego bratanka Marcinka.tak się napatrzyłam na bobaska ☺️ ☺️...słodziutki jest jak cukiereczek i stale spał z rączką na buźce...świetny widok ☺️
dziś mam trochę słabszy humor,bo po 2 tyg wróciła ta ciotka (córka dziadka)...a taki miałam spokój i luzik i zaś się zacznie pouczanie,komentarze itp 😞
cieszę się tylko,że wszystkie paczki z allegro z zakupami dla mnie i malutkiej doszły jak jej nie było he he
miłego dnia majóweczki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuszki!

Udało mi się was nadrobić 🙂 Ja z samego rana pobiegłam do sklepu bo miałam mega ochotę na ananasa i mandarynki 🤪
Piszecie o porodzie i opuchliznach. Ja w szpitalu nie ruszając się tak spuchłam, że przez tydz przybyło mi 7 kg.. 😮 wiem, że ciężko w to uwierzyć ale to z powodu braku ruchu nie jedzonka ponieważ tam byłam na diecie i w domu też jestem. Na szczęście w domu jest lepiej i powoli schodzi to ze mnie już mam 2,5 kg mniej ale myślę, że reszta zejdzie po porodzie..nogi mam tak spuchnięte, że nie jestem w stanie zakładać butów oprócz adidasów, poza tym spuchnięte są od ud po czubki palców.. 🤢 ręce w miare ok. Co do ruchów dzidziusia to ja mojego czuję już bardzo delikatnie czasami tylko dupcię gdzieś wypnie 🙃 ale tak to chyba ma już bardzo mało miejsca.

Porodu nie boję się w ogóle 🙃 wręcz nie mogę się doczekać kiedy on nastąpi..ale muszę być cierpliwa. Wiem, że będzie baardzo bolało miałam przedsmak w szpitalu jak mi rękę wsadzili w psiochę żeby znaleźć szyjkę 🥴 takiego bólu nie czułam nigdy.. ale nie ja pierwsza i nie ostatnia 🙂
Jutro jadę na wizytę do gin i na ktg zobaczymy co tam u łobuza 🙂
Dzisiaj od północy do 5 rano męczyłam się z przepowiadającymi ale niestety ustały 😞
Powiem wam, że po tym cholernym szpitalu to wróciłam tak znerwicowana, że teraz borykam się z ciśnieniem i biorę prochy na obniżenie..więc kochane czekajcie aż skurcze będą solidne albo odejdą wam wody, żeby nikt wami tak nie kręcił jak mną..
Miłego słonecznego dnia! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oliczeko napisał(a):
a jak wsadzają Wam nózki gdzieś pod żebra to czujecie że to nóżki? bo mi nic tam nie wsadza 🙂 tylko czuje prawie pod cyckami taka twardą gulę i tak mi się wydaje że to głowa, bo co by było innego takiego dużego? 🙂a na dole mam takie łaskotanie..


HIHI Olieczko to jest pupcia! mi tez tak wypycha ją i taki krzywy brzuszek mam od tego 🙂 /ja w ogole nie czułam jak mały się przekręca, 4 tyg temu jak byłam na wizycie to przy usg się dowiedziałam 🙂 a te delikatne łaskotanie w pachwinach to są jego łapcie 🙂

Tak jest przynajmniej u mnie, mam nadzieje że i u Ciebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agus34 napisał(a):
Witam Wszystkie Brzuszki!
Z przyjemnoscia nadrobilam Was i az milo sie czyta bo widac ze tak fajnie zzylyscie sie ze soba, wspierajac sie i cieszac ten czas zlecial nam bardzo szybko.
Kochane Brzuszki mam powazny dylemat i prosze Was o rade. Chodzi o wybor wozka....
Wczoraj z mezem pojechalam do sklepu po upatrzony i wybrany juz uppababy vista red(sorki nie moge wkleic linka z tel bo cos mi ucieka).....i nagle zobaczylam bugaboo cameleon 3 czarny z royal blue buda....aluminiowy stelaz....i zauroczyl mnie tak bardzo ze go kupilam.Maz tylko namowil mnie w sklepie na czarny stelaz i wzielam ten czarny.W domu po zlozeniu go i zapytaniu 3 osob co sadza - powiedzialy ze super. No ale mnie cos nie przekonuje bo cos mi za czarno....no i z ta rama.....I nam focha i problem, bo nie wiem co rrobic. Weszlam na strone bugaboo i moja uwage zwrocila budka z nowej letniej kolekcji bee- niebieska. No i co robic?
Wydalam 1200$ na super wozek i cos jestem niezadowolona.....a wogole stoi teraz tylko bez budky bo maja mi ja doslac, bo to specjalna edycja na zamowienie. Blagam doradzcie mi cos bo jestem zla jak diabli.....i smutno mi 🙂


Agus zerknelam na ten wozek 😉 wprawdzie na stronie znalazlam z aluminiowym stelazem ale mi sie podoba i nie wydaje sie za czarny 😉 my kupilismy wozek niebiesko -grafitowy i wydaje sie za bardzo niebieski 😜 ale jak tak sie przyjrzec jest ok 🙃 Twoj jest naprawde bardzo ładny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oliczeko napisał(a):
tylko że ja tych nóżek nie czuję pod żebrami 🙂 może być tak że ich tam nie wpycha?? 🙂


No jesli Dzidziulek lezy odwrornie to nozkami chyba Cie kopie po pecherzu 😉 a kiedy masz wizyte? skoro maluch sie nie przekrecil do tej pory to musza przeciez to sprawdzic..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rudzielec napisał(a):
oliczeko napisał(a):
tylko że ja tych nóżek nie czuję pod żebrami 🙂 może być tak że ich tam nie wpycha?? 🙂


No jesli Dzidziulek lezy odwrornie to nozkami chyba Cie kopie po pecherzu 😉 a kiedy masz wizyte? skoro maluch sie nie przekrecil do tej pory to musza przeciez to sprawdzic..


Wizytę mam ok 30 kwietnia ale bez usg, a usg mam 7 maja i wtedy, jak mały nadal będzie leżał miednicowo to pewnie będą podejmować kroki ku cc, bo tak mi mówili że ok. 38tc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja obudziłam się w nocy o 1 z jakimiś skurczami, ale standardowo nie zwróciłam na to uwagi, bo pomyślałam że jak mogę zasnąć to co mi tam. I zasnęłam ale o 3 znowu się obudziłam i to już z mężem, który dał stoper w ręce i miałam je meirzyć, a one były jakieś dziwne. Kilka razy pod rząd, potem z 30min przerwy potem kilka razy, a potem zasnęłam i obudziłam sie po 9, bo pies już chciał na dwór.
Brzuszek to na pewno mi opadał, bo tato mój wczoraj nawet tak powiedział, siku nie latam w nocy, a do tego nie mam zgagi. A Tosia tak się rozkopuje i podczas tych skurczy także i nie spała w ogóle tylko co chwilę jakiś kuksaniec w bok albo koło pępka, bo tam uwielbia wkładać stópki.
A w ogóle to wolałabym chyba jakby mi wody odeszły bo nie wiem czy ja się rozpoznam z tymi skurczami, a tak wiadomo że musze jechać do szpitala. W środę mam KTG i zobaczymy co tam wyjdzie.
A jakby tego było mało to boję się porodu, a bardziej się stresowałam tym całym połogiem i dbaniem o siebie po porodzie. Wogóle nie myślałam przez całą ciążę o komplikacjach itp. A tu wczoraj czytam u kwietniówek że dziecko było wyciągane próżnociągiem a mi się wydaje że to niebezpieczne i jakieś takie nie humanitarne. Poza tym wczoraj mówię do męża że boję się jego mamy, jak ona będzie komentowała to że np dzidzia płacze a ja nie będę mogła jej uspokoić itd Normalnie jakiś horror przeżywam w środku a to chyba dlatego że hormony zaczynają buzować.

Dobra koniec tego na początek dnia, muszę skoczyć z mama do ZUS-u, normalnie uwielbiam te wszystkie urzędu, już mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.

pa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oliczeko napisał(a):
tylko że ja tych nóżek nie czuję pod żebrami 🙂 może być tak że ich tam nie wpycha?? 🙂


Ja też nie czuje nózek pod żebrami, bardziej np jak kolankami mi jeżdzi tak mniej więcej po środku między pepkiem a żebrami, i pupcią na środek wjedzie czasami a tak przewaznie ma ją po prawej stronie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Brzuszki,
Rudzielec i totylkoja dzieki za odp 🙂 ja nadal intensywnie mysle nad tym wozkiem i leb mi peka!
Z tym ulozeniem to ja tez juz niewiem.Moj byl bardzo dlugo poprzecznie, 4 kwietnia na usg posladkowo a teraz po wymacaniu brzuszka powiedziala ze glowka w dol. No a mnie wydaje sie ze nie czulam ani razu nozek pod zebrami tylko ciagle na dole. Fizyczna asystent mowi ze to raczki czuje na dole 🙂
No ale jutro szpitalik wiec moze bede wiedziala cos wiecej.
Dziewczyny ok 3-4 w nocy budzi mnie glod....tez tak macie? Juz tyle przytylam i zaczelam oszukiwac babla salatkami, no bo jak patrze na raciczki i powiekszony tyl to sie zle z tym czuje.....tez tak macie????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...