Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Anita0707 napisał(a):
Blue ostatnio w mazowieckim na topie jest Lena 🙂

My usiedliśmy z mężem i czytaliśmy po kolei imiona z netu jest taki ranking imion i pokazane też jest ile dzieci ma tak na imię , wiesz od najpopularniejszych itd...i odrzucaliśmy aż zostały dwa.... 🙂

A co do brzucha to może po prostu się robi mniej miejsca bo dzidzia rośnie bo nie czuję nic ani bólu brzucha ani w krzyżu nic...po prostu dotknęłam go wczoraj po lataniu cały dzień po galerii i doznałam szoku że jest taki twardy, ale dziś jak się obudziłam to nic się nie zmieniło..może taki już będzie...




A możesz wstawić link do tej stronki z rankingiem imion? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Blue napisał(a):
Anita0707 napisał(a):
Blue gratuluje dziewczynki 🙂
A jak ma na imię Twoja pierwsza córcia??

A jeszcze chciałam się zapytać czy twardnieje wam brzuch??bo ja zaobserwowałam że po południu lub wieczorem zaczyna twardnieć mi brzuch pod pępkiem...nie wiem czy to powód do zmartwień??


Dzięki 🙂 ma na imię Laura. Ja takie twardnienia mam od tego jak za długo chodzę po sklepach albo dużo sprzątam. Po 20tyg. mogą już występować skurcze Braxtona-Hicksa.
Delikatne napinanie brzucha możesz odczuwać przez całą ciążę. Na przykład podczas dłuższego spaceru, gładzenia lub jego masowania. Jednak to jeszcze nie są skurcze mięśnia macicy. Te mogą się zacząć po 20. tygodniu ciąży. Są to skurcze przepowiadające, nazywane skurczami Braxtona-Hicksa. Mięsień macicy napina się, przygotowując się do prawdziwych skurczów porodowych, które wypchną twoje dziecko, gdy nadejdzie termin rozwiązania.
Skurcze Braxtona-Hicksa - jak odczuwają je kobiety?
Czasem ból przypomina wyjątkowo dokuczliwą miesiączkę, albo nagły ucisk uniemożliwiający wyprostowanie się. Są też i takie przyszłe mamy, które twierdzą, że skurcze łapią je po kilkanaście razy dziennie i właściwie nie mogą przez nie chodzić. Jednak dla większości ciężarnych są bezbolesne, chociaż odczuwane przy nich napięcie mięśnia macicy może być nieprzyjemne.


Hmmm...ja w pierwszej ciąży miałam skurcze w połowie 6 miesiąca.Niesamowicie stawiał mi się brzuch,ciągnął skórkę i bardzo bolał dołem.Robił się twardy jak kamień.Początkowo nie wiedziałam co to,na wizycie lekarz dał mi L4 na 3 tygodnie i kazał zażywać magnez.Wówczas się polepszyło.Ja w pracy bardzo dużo biegałam bo nawet nie chodziłam i nosiłam(heh tak dla hecy przywilej ciężarnych 😉 i dlatego w tej ciąży nauczona doświadczeniem poszłam wcześniej chorować)Dopiero przed samym porodem lekarz mnie uświadomił co to było i czym mogło się to skończyć.Na szczęście Filip urodził się tylko 10dni wcześniej choć ostatni miesiąc miałam jak najwięcej leżeć i to z nogami do góry 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja w pierwszej ciąży miałam bóle około 30tyg. co noc wybudzał mnie ból jak na miesiączkę byłam przerażona i później na wizycie okazało się, że może mi grozić poród przedwczesny. nie dostałam żadnych leków, ale sama zjadłam kilka opakowań nospy dużo leżałam przy próbie sprzątania brzuch mi kamieniał na potęgę. no i tutaj scenariusz mam podobny też urodziłam 10dni wcześniej a wg swoich cykli 12. Titinka rozmyślałaś już nad terminem porodu? bo ja czuje i nastawiam się mimo wszystko na maj..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wczoraj wieczorem na dobre pierwszy raz poczułam swoje maleństwo 🙂...tzn na tyle mocno aby wiedzieć ze to ono, bo teraz już wiem że takie delikatne dotknięcia od" tamtej strony" to też ono ale czekałam na takie wyraźniejsze żeby mieć pewność na 100% że to nie jelita.... na razie to było tylko raz wczoraj ale dosłownie poczułam jak się położyłam takie puknięcie od tamtej strony....Mój Kochany Skarb dał mi znak....cudowne..., mam nadzieję że teraz częściej będę go czuła.. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A co do tego napinania to też się zastanawiam właśnie czy nie poleżeć trochę w domku...zobaczę co mi powie lekarz..bo jak taki mróz to nie chce mi się wstawać...odśnieżać samochodu... ale z drugiej strony boje się że umrę z nudów na tej mojej wsi...w czwartek się wyjaśni porozmawiam z moim doktorkiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam w ten mroźny dzionek 🙂 Nie było mnie 2dni i tyle wpisów do nadrobienia 🙂 Odnosząc się do Waszej rozmowy o termiach porodów to ja się obawiam, że urodzę także w maju a to dlatego, że leczę się na nadciśnienie i pewnie zrobią mi CC 😞 Może to i lepiej bo w moim szpitalu nie ma możliwości uzyskania znieczulenia zewnątrzoponowego(nawet nie ma opcji by takowe kupić), propagują naturalne porody bez żadnej chemii i znieczuleń a położne uczą rodzącą jak się zachowywać by poród przebiegł lżej. To mój pierwszy poród więc nie mam pojęcia jak go zniosę, gdyby się okazało, że miałabym rodzić SN.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja bardzo dobrze wspominam swój poród sn bez znieczulenia i drugie dziecko też tak mogę rodzić, nie mam żadnej traumy, jestem dumna z siebie, że nie płakałam i nie krzyczałam, byłam taką oazą spokoju 😁 zapewne najlepszy materiał rodzącej dla położnych 🙃 Hania jeśli nie będzie u Ciebie komplikacji, jesteś jako tako wytrzymała na ból to zapewniam Cię, że zapamiętasz te chwile do końca życia jako coś wspaniałego 🙂 jak dostajesz maluszka to zapominasz o całym bólu, ja go praktycznie ledwo pamiętam, jedynym minusem całego porodu było dla mnie nacięcie 😞 nie bolało, ale mam do tego uraz, blizna jest prawie niewidoczna, ale już zawsze będę ją czuła, to miejsce jest takie czułe, inne. To wielka niesprawiedliwość, że teraz masowo w szpitalach nacinają, nie miałam dużego dziecka, bo 3,6kg i 36cm obwód główki 33cm klatka, a oczywiście naciąć musieli.. najgorsze, że przy kolejnych porodach dalej nacinają 😞 szczerze? wolałabym popękać.. wiedziałabym, że to naturalnie się zrobiło 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W tym szpitalu co rodziłam jest darmowe znieczulenie, ale za uczęszczanie na spotkania z lekarzem anestezjologiem chyba przez miesiąc, prowadzona jest lista. Jeśli ktoś ten warunek spełni to ma gwarantowane znieczulenie. Moja koleżanka z sali tak rodziła. Tak czy siak wyszła obolała, a poród u niej dodatkowo się wydłużył. Ponoć najlepszy poród jest w wodzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam swoją osobistą położną 🙂
Sporo z nią rozmawiałam i mówiła, że poród ze znieczuleniem trwa o wiele dłużej. Ciężej się "współpracuje" z rodzącą. Ja myślę, że dam radę bez , chociaż pewnie okaże się w czerwcu. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie było mnie tu kilka dni i narobiły mi się ogromne zaległości 🙂 Miałam co czytać 🙂 Gratuluje przyszłym mamusiom pierwszych ruchów oraz wiadomości z brzuszków 🙂 Fajnie jest wiedzieć co w brzuszku jest. Ja niestety jeszcze nie wiem. 😞
Ale już od niecałego tygodnie czuje maleństwo 🙃 Hurra
Niestety mam zmartwienie bo przez ostatnie 4 dni mam bóle żołądka (przynajmniej tak mi się wydaje), przechodzą gdy się kładę na boku. I zastanawiam się czy nie iść z tym do lekarza rodzinnego. Jeżeli bym nie była w ciąży to nawet bym się tym nie przejęła ale tu chodzi o maleństwo. Boję się że może coś być nie tak. A do ginekologa dopiero idę 29. 01 a to jest dopiero za tydzień.
Czy miała któraś z was takie bóle? Jak myślicie powinnam się martwić? Może to tylko podrażniłam żołądek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć ;-)

Wlaśnie wróciłam od lekarza, dostałam wreszcie upragnione skierowanie na USG.
Badania krwi ok, trochę za dużo białka w moczu, badanie muszę powtórzyć.
Przy badaniu ogólnym wszystko na swoim miejscu.
Za tydzień znowu jadę na kłucie, żeby wykluczyć toksoplazmozę.

Myslałam że nie wrócę do domu, tyle śniegu, tramwaje jeżdzą objazdami, to jakaś masakra..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Blue napisał(a):
Ja w pierwszej ciąży miałam bóle około 30tyg. co noc wybudzał mnie ból jak na miesiączkę byłam przerażona i później na wizycie okazało się, że może mi grozić poród przedwczesny. nie dostałam żadnych leków, ale sama zjadłam kilka opakowań nospy dużo leżałam przy próbie sprzątania brzuch mi kamieniał na potęgę. no i tutaj scenariusz mam podobny też urodziłam 10dni wcześniej a wg swoich cykli 12. Titinka rozmyślałaś już nad terminem porodu? bo ja czuje i nastawiam się mimo wszystko na maj..


Blue ja też czuję,że to będzie maj 🙂 Nawet kiedyś pewna znajoma pytała się na kiedy mam termin i czy znam już płeć dziecka?A,że wówczas jeszcze nie znałam to ona coś tam zaczęła wyliczać i stwierdziła,że to będzie córka(potem z usg tak wyszło)i,że urodzę w maju 🙂Poczekamy zobaczymy może tej wróżce się sprawdzi przepowiednia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
TITINKA napisał(a):
Blue napisał(a):
Ja w pierwszej ciąży miałam bóle około 30tyg. co noc wybudzał mnie ból jak na miesiączkę byłam przerażona i później na wizycie okazało się, że może mi grozić poród przedwczesny. nie dostałam żadnych leków, ale sama zjadłam kilka opakowań nospy dużo leżałam przy próbie sprzątania brzuch mi kamieniał na potęgę. no i tutaj scenariusz mam podobny też urodziłam 10dni wcześniej a wg swoich cykli 12. Titinka rozmyślałaś już nad terminem porodu? bo ja czuje i nastawiam się mimo wszystko na maj..


Blue ja też czuję,że to będzie maj 🙂 Nawet kiedyś pewna znajoma pytała się na kiedy mam termin i czy znam już płeć dziecka?A,że wówczas jeszcze nie znałam to ona coś tam zaczęła wyliczać i stwierdziła,że to będzie córka(potem z usg tak wyszło)i,że urodzę w maju 🙂Poczekamy zobaczymy może tej wróżce się sprawdzi przepowiednia 😉


Mi też pewna sprawdzona wróżka (zanim zaszłam w tą ciąże) było to w lipcu napisała, że możliwe poronienie do pół roku (od tej wróżby) 🥴 i widzi dziewczynkę, no i ja tą wróżbę zlałam, no, bo kto chce słyszeć o poronieniu? 😮 i że dziecko będzie tak do półtora roku, no i co? we wrześniu się staraliśmy.. a w październiku miałam te cholerne plamienia i odklejenie kosmówki.. miałam czarne wizje potem mi ta wróżba się przypomniała i teraz ta córa 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anita0707 napisał(a):
Blue to może masz dla mnie jakieś rady...w sensie jak się przygotować aby tak dzielnie znieść poród jak ty...też bym chciała nie zrobić żadnego cyrku i powiedzieć że jestem z siebie dumna... 🙂


Nie stresować się, nie myśleć o porodzie za dużo, iść z myślą jakoś to będzie. Wszystkie sobie poradzimy, najważniejsze to myśleć pozytywnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czytałam ostatnio, że lekarz określa tylko środkowy dzień okresu, w którym można urodzić. Okres ten trwa 6 tyg i w zależności od tego jak szybko się rozwija dziecko to prawidłowym jest urodzenie 3 tyg przed dniem terminu jak i 3 tyg po tej dacie 😁 więc nic nie wiadomo jak to będzie z tym czerwcem hehehe 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...