czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży

agapit napisał(a):

Czytałam ostatnio, że lekarz określa tylko środkowy dzień okresu, w którym można urodzić. Okres ten trwa 6 tyg i w zależności od tego jak szybko się rozwija dziecko to prawidłowym jest urodzenie 3 tyg przed dniem terminu jak i 3 tyg po tej dacie 😁 więc nic nie wiadomo jak to będzie z tym czerwcem hehehe 😁

Ja czuję maj, sprawdzi się 😁

Witam !

Odespałam imprezę. Dziś sobie po wymiotowałam. A teraz przeczytałam zaległości z forum.
Co do przeczuć i wróżb to zanim powiedziałam komuś o ciąży to dwie osoby z mojego grona miały proroczy sen i dzwoniły do mnie z tym faktem.
Moje przeczucia co do ciąży są identyczne jak wasze, tzn że urodzę przed terminem. Ale w moim przypadku to może jednak będzie czerwiec bo termin na 13 😜

Pozdrawiam was dziewczynki i wasze szkraby te krzyczące radośnie w domu i te w brzuszkach

ja puki co nie mam żadnych przeczuć co do terminu. Polcia urodziła się 10 tyg przed czasem. 1 Czerwca w dzień dziecka. Mm nadzieje że tym razem uda mi się dobrnąć do 37 tyg. Potem każdy dzień będę traktować jako cudowny gratis dla mnie i maluszka. Śmiechowo by było gdyby drugie urodziło się 1 lipca. 😁 😁
A porodu się nie boje. Wiem że mąż bedzie ze mną, wiem czego się mogę spodziewać po sobie, po swoim ciele, wiem że dam radę. Byle by wszystko dobrze poszło. 😁

A wiecie, ze suczka siostry narzeczonego, malutki York - wyczuł moją ciążę?
Kiedy my o niej nie wiedzieliśmy, ciągle pchała mi sie na brzuch i leżała, jakaś taka dziwna była, a do nikogo wcześniej tak się nie zachowywała. Spała mi na brzuszku i ciągle sie przytulała.
Do tej pory się przytula, ponadto nigdy nikomu nie pozwalała się wziąść na ręce w pozycji "niemowlaka", a ja z nia mogę robić co zechcę 🙂
Czy to możliwe żeby sunia wyczuła dzidziusia? 🙂

hullu napisał(a):

Czy to możliwe żeby sunia wyczuła dzidziusia? 🙂

Nie wiem jak to jest u psów. Ale koty czują 😁 Mój kładzie się przy brzuchu, na brzuchu i się przytula, wcześniej tego nie robił. 😆

moj kot też, choc nigdy nie lubil sie przytulac 🙂

To by się zgadzało z tymi zwierzakami. My mamy kundelka Stefanka. I on się zaczął teraz tulić do mnie dosłownie w każdym momencie kiedy siedzę. Dawno już tak się nie zachowywał. Kładzie głowę na moim brzuchu i się wtula.

kochane zwierzaczki :-) pojutrze mam usg!!! 🙂))

A ja w czwartek :-)
Chociaż jutro ma mi obejrzeć ten brzuch położna i jak jej się coś nie spodoba to bede miała jutro wizytę..ale mi się wydaje że jest lepiej wiec chyba wytrzymam do czwartku..

🙂ja już jestem po wizycie u mojego gina i prenatalnych u innej pani doktor 🙂 z dzidzią wszyściutko w porząsiu 🙂 przebadana na 10 stronę 🙂płeć się nie zmieniła i dalej jest dziewczynką 😉może ciutkę drobną,ale cóż się dziwić jak ja dalej na minusie a i Filipek nie był dużym dzieciaczkiem 🙂 najważniejsze,że jest zdrowa 🙂a jaka ruchliwa 🙂badaliśmy ją 1,5godziny a potem jeszcze u mojego gina 🙂ten głównie moją szyjkę,bo w pierwszej ciąży w pewnym momencie się skracała,ale jak na razie jest długa 🙂 jedyny mankament to to,że znowu przyplątała mi się infekcja 😠lekarz stwierdził,że taki już widocznie urok tej ciąży 😞 no ale cóż musimy ją tępić po raz drugi 🥴

Titinka gratuluję dziewuszki po raz drugi !! 😘 Hullu masz usg połówkowe czy zwykłą wizytę? 🙂 pamiętajcie też o temacie z wynikami z usg 🙂

Dziewczyny, w Lidlu są fajne ciuszki dla Dzieciaków. Body 15.99 za dwie sztuki i pajacyki chyba za 19.99.
Wczoraj była u nas szklanka na drogach, deszcz lał cały dzień przy -4.
Czy takie trzepotanie w brzuchu to mogą być ruchy? Bo ja już 18 tydzień i jeszcze nie wiem czy to Dzidziuś.
Aaaa.. czy na badanie HBS trzeba być na czczo?

zucchini napisał(a):

Dziewczyny, w Lidlu są fajne ciuszki dla Dzieciaków. Body 15.99 za dwie sztuki i pajacyki chyba za 19.99.
Wczoraj była u nas szklanka na drogach, deszcz lał cały dzień przy -4.
Czy takie trzepotanie w brzuchu to mogą być ruchy? Bo ja już 18 tydzień i jeszcze nie wiem czy to Dzidziuś.
Aaaa.. czy na badanie HBS trzeba być na czczo?

Jak robiłam awidność toxo i hbs to lekarka kazała być na czczo 🙂

Blue napisał(a):

zucchini napisał(a):

Dziewczyny, w Lidlu są fajne ciuszki dla Dzieciaków. Body 15.99 za dwie sztuki i pajacyki chyba za 19.99.
Wczoraj była u nas szklanka na drogach, deszcz lał cały dzień przy -4.
Czy takie trzepotanie w brzuchu to mogą być ruchy? Bo ja już 18 tydzień i jeszcze nie wiem czy to Dzidziuś.
Aaaa.. czy na badanie HBS trzeba być na czczo?

Jak robiłam awidność toxo i hbs to lekarka kazała być na czczo 🙂

Ja z kolei na te badania nie musiałam być na czczo 🙂

HEJ DZIEWCZYNKI ALE MNIE DAWNO NIE BYLO 3 DNI A 7 STRON DO POCZYTANIA 🤪 U MNIE TAK JAK U CIEBIE TITINKO POROD 10 DNI PRZED TERMINEM I OD 26 TYG LEZENIE NA NON STOPIE BYŁO. JA WIZYTE MAM DOPIERO 1 LUTEGO ;( A TAK TESKNIE ZA MOJĄ DZIDZIĄ! DOBRZE ŻE JĄ CZUJE I RAZEM Z MEZEM WIECZORKAMI LEZYMY I PODDAJEMY SIE BOMBARDOWANIU JOLCI HEHE DZIS MAM 1000 RZECZY W PLANACH EHEH MAM NADZIEJE ZE CHOCIAZ 3 ZREALIZUJE 😁 NA OBIADEK ROBIE CALZONE 😜 TU PRZEPIS JAK BY KTOS CHCIAL http://www.mojewypieki.com/przepis/calzone

Jak tylko hbs to nie trzeba być na czczo..

Fajnie, macie badania szyjek, nie szyjek, tokso itp. a ja nic... ale w czwartek na szczęście idę na USG i od razu powiem o moich bólach, wczoraj mnie bolał tak jakby lewy jajnik, że ruszyć się nie mogłam, rano wstałam, ruszać się mogę,ale dalej trochę boli :/ Zastanawiam się co to?! 😞 Od razu myślę, ze to coś z dzidziusiem się dzieje,ale chcę wytrzymać do czwartku... chyba, że będzie dzisiaj znowu bolało mocno, wczoraj to prawie się popłakałam z bólu :/

magdad86 napisał(a):

Fajnie, macie badania szyjek, nie szyjek, tokso itp. a ja nic... ale w czwartek na szczęście idę na USG i od razu powiem o moich bólach, wczoraj mnie bolał tak jakby lewy jajnik, że ruszyć się nie mogłam, rano wstałam, ruszać się mogę,ale dalej trochę boli :/ Zastanawiam się co to?! 😞 Od razu myślę, ze to coś z dzidziusiem się dzieje,ale chcę wytrzymać do czwartku... chyba, że będzie dzisiaj znowu bolało mocno, wczoraj to prawie się popłakałam z bólu :/

To tak jak i ja bardzo bałam się o dzidziusia. Tylko że w moim przypadku tak mnie żoładek bolał że jeść nie mogłam. I dziś nie wytrzymałam i do lekarza poszłam. I teraz jestem spokojniejsza. Przepisał mi jakieś tabletki ale najważniejsze Maleństwu nic nie zagraża 🙃 Także w twoim przypadku będzie podobnie. Nie martw się będzie wszystko dobrze.

Blue napisał(a):

Hugolinka napisał(a):

Moja Oliwka urodzila sie tego dnia co miałam teramin i ważyła 3250 g i 53cm.

No to możesz być dumna z córy, bo niewiele dzieci rodzi się w terminie, chyba ok 2% 🙂 miałaś regularne @ ?

tak, okres mialam regularny

Dziewczynki, tak czytam o waszych dylematach o porodzie i przypomniało mi się, że ja też mówiłam, że chce rodzić naturalnie, bez znieczulenia i bez nacinania, bo tak najlepiej dla dziecka ale po 12 godz w szpitalu i skurczach brzusznych i z krzyża ( z bólu wymiotowałam), to błagałam o znieczulenie, bo bez tego już bym chyba dłużej nie wytrzymała. Jak dostałam zewnątrz oponowe to od razu mi ulżyło i nabrałam nowych sił do dalszego porodu. Krocze miałam nacinane, ale się ciesze, bo koleżanki, które same popękały podczas porodu to straszni narzekały na czas i sposób gojenia się rany ( w IRL się nie nacina). Ja po 2 godz od porodu już poszłam pod prysznic i normalnie mogłam siadać. Oczywiście, że mnie bolało ale nie było najgorzej. Dlatego moje drogie, nie myślcie o tym teraz tylko jak już znajdziecie się na sali porodowej to instynkt Wam podpowie co i jak robić no i słuchać się położnej. Ja miałam super położną! Mam nadzieję, że w czerwcu te na taką trafię.

Ja za badanie awidności (nie wszędzie to robią) zapłaciłam prawie 80zł, więc nie było tak fajnie 😁 ale lepiej wiedzieć co się dzieje ze starym zakażeniem. Polecam dla świętego spokoju zrobić nawet prywatnie, ale zwykłe badanie na igg i igm. Na nfz lekarka mi tego badania nie chciała dać w pierwszej ciąży to zrobiłam prywatnie 😮

Hugolinka w większości przypadków to właśnie pęknięcia szybciej się goją, bo nie są takie głębokie, nacięcie jest II stopnia, pęknięcia są płytsze. Zresztą lekarze lubią straszyć pękaniem do odbytu, nietrzymaniem moczu/kału i całej reszty. Tylko jaki odsetek kobiet to ma? moja babcia urodziła 5 dzieci (nie były to kruszynki) bez nacinania i ma się świetnie 😉 rodzisz w domu nikt Cię nie nacina.. rodzisz w szpitalu jesteś pocięta, gdzie tu logika.. kobieta powinna mieć wybór.. a go nie ma, mnie nikt nie pytał.. do tego mam żal, bo to nacięcie później cholernie bolało, siadać nie mogłam przez długi czas, mam nadzieję, że teraz trafię na życzliwą położną, która będzie chciała mi pomóc bez nacinania, bo ja chyba wpadnę w histerię jak będą mieli mnie znowu naciąć, nie wyobrażam sobie tego, płakać mi się chce jak o tym myślę.

Blue, połówkowe mam 😉)

Juz dłuzej nie wytrzymam, nie zasne chyba dzis w nocy , coś czuje że bede sie przewracac z boku na bok

Witam

Hmmm ......... Dziś mam jakiś taki ciężki dzień. Wiele nie robiłam, a czuję się taka zmęczona, że masakra. Jak bym się położyła to bym od razu zasnęła, czy wy też tak czasem macie ?

Hullu mam nadzieje, że mimo wszystko zaśniesz, a jutro zobaczymy pozytywne informacje.

Moja wizyta w czwartek już nie mogę się doczekać. Jeszcze nie czuje ruchów dzidzi, czasem ją podsłuchuje przez stetoskop to wiem, że tam jest, po za tym jak się przekręci to mi na pęcherz uciska i zaraz lecę do toalety, a tu lipa ledwo coś poleci a sikać dalej się chce.

hullu napisał(a):

Blue, połówkowe mam 😉)

Juz dłuzej nie wytrzymam, nie zasne chyba dzis w nocy , coś czuje że bede sie przewracac z boku na bok

Ciekawe kto tam siedzi 🤪