Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Anita0707 napisał(a):
Dziewczyny chyba muszę ruszyć na zakupy i poprawić sobie nastrój 🙂...chociaż już jest dużo lepiej niż rano..macie jakieś sprawdzone marki ubranek dla dzieci??


Mój mały pierwsze ciuszki miał szyte w miejscowości po sąsiedzku EWA KLUCZE(dostępne w całej Polsce)Fajna bawełenka,kolorowe wzorki,praktyczne.Potem ulubioną firmą stało się COCCODRILLO i COOL CLUB ze Smyka.A ciotunia przysyła nam multum ubranek z NEXTA. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anita0707 napisał(a):
Jak mnie wkurza że te wszystkie ubranka są teraz dedykowane dla dziewczynek lub chłopców oddzielnie...a co z rodzicami którzy nie wiedzą co się urodzi??


Jak szukasz na allegro możesz zaznaczyć opcję "unisex". Pomimo tego, że mamy mieć chłopca, sporo rzeczy kupuje takich, że jak następna będzie dziewczynka to też założy. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do ubranek to oczywiście Coccodrillo rządzi. Kocham coccodrillo ale jak widać bez wzajemności, bo ceny są masakryczne 😁 😁 😁 Lubimy też C&A, NEXT, H&M. Nie mam przekonania do 5.10.15 - jakościowo nie odbiegają od ubranek Pepco, a ceny mają wyższe. Na te pierwsze 3 miesiące ciuszki naprawdę są jak dla mnie unisex, ja mam po Polci różowe, niebieskie, zielone, białe, żółte ubranka... wszystko będzie tez dobre dla chłopczyka jak by co. Problem pojawi się później ha ha ha.

DO dziewczyn co mają problem z akceptacją płci przez rodzinę.
Szczerze Wam współczuje, bo rozumiem jak przykro musi Wam być, gdy zamiast wsparcia i szczęścia z Waszego stanu, macie takie jazdy, roszczenia i durnowate problemy... Ciągle nie rozumiem tego, że ludzie są bombardowani wiadomościami, reklamami, artykułami o chorych cierpiacych dzieciach. I zamiast pragnąc najważniejszego czyli zdrowia, to mają postawy roszczeniowe co do płci - na którą nikt i tak nie ma wpływu. U mnie było podobnie w pierwszej ciąży. Wiele osób w tym ja z mężem chcieliśmy córki, bo od wielu lat w obu rodzinach rodzili się sami chłopcy. Uważałam, jak każdy, że na pewno urodzę zdrowe dziecko, że choroby, wady to się zdarzają ale u innych... U mnie napewno nie. Wiadomo. Będzie zdrowe. I dowiedzieliśmy się wreszcie jaka płeć, oraz że dziecko nie jest i nie bedzie nigdy zdrowe...
Powiedzcie Waszym bliskim, żeby całą energię skupili raczej na oczekiwaniu że ciąża będzie przebiegała prawidłowo, że nic się po drodze nie będzie działo, żeby poród przebiegł bez problemów i powikłań i żeby maluszek był zdrowy. Cała reszta się nie liczy. Tylko zdrowie. 😉 Uświadomcie mężom i teściom, że macie o wiele poważniejsze troski i życzenia w obliczu ciąży a niżeli płeć... U mnie teraz nikt nie pyta o płeć. Pierwsze pytanie jakie nam każdy zadaje to czy dziecko jest zdrowe i czy na pewno!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to sobie poprawiłam nastrój i to jak...zrobiłam nalot na coccodrillo i kupiłam kilka rzeczy...super 😁
Body, pajacyki, kaftaniki, skarpetki... 😁 od razu mi lepiej, maż się tylko śmieje że jak będę musiała poprawiać sobie tak codziennie to zbankrutujemy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A u mnie się cieszą z każdej płci. Chyba dlatego, że tak ciężko nam było z zajściem. Też wszyscy w około nam powtarzają, że najważniejsze, żeby było zdrowe. Na razie wszystko na to wskazuje;-)
Znów mnie dopadły myśli, czy deponować krew pępowinowa w banku. Medycyna się tak szybko rozwija, że jeszcze połowy nie wiemy do czego w przyszłości będą jeszcze mogły się przydać komórki macierzyste.
Po za tym znów dopadł mnie katar i mam cały pokój w chusteczkach 🙂
Niech ta zima już się skończy. Ja chcę już piękną wiosnę, będę mogła chodzić na działeczkę i posieję kwiatki i warzywka 😆 Już nie mogę się doczekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wczoraj cały dzień sprzątałam to młoda sobie smacznie spała, ale pod wieczór to myślałam, że mnie tam rozniesie od środka wierciła się non stop gdzieś od godz. 17 do 1 w nocy 😮 kopała, przekręcała itd. no pierwszy raz coś takiego zrobiła, ani chwili spokoju. Teraz zresztą znowu zaczyna. Najgorsze, że to powoli zaczyna być dokuczliwe, nie boli mocno, ale jest nieprzyjemne. Jeszcze kilka tygodni to dopiero zaczną się prawdziwe szturchnięcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z ubranek najbardziej lubię H&M , Next 🙂
5.10.15 zależy od ubranka, ale ogólnie mają słabą jakość.
Dzisiaj byłam w lumpku i kupiłam pajacyk jak nowy z polarku na roz. 56 i mam wielką nadzieję, że nie okaże się za mały. Początkowa cena mnie rozwaliła 18zł.. gdyby dzisiaj nie było przeceny -50% to na pewno bym go nie kupiła, nie rozumiem jak używany ciuszek w takim sklepie może tyle kosztować. To wolę dołożyć kilka zł i kupić nowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agapit napisał(a):

Znów mnie dopadły myśli, czy deponować krew pępowinowa w banku.


My już jesteśmy po lekturze i zdecydowaliśmy się, że damy krew pępowinową do banku 🙂
koszt nie wychodzi tak dużo, a zawsze może pomóc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kerry napisał(a):
agapit napisał(a):

Znów mnie dopadły myśli, czy deponować krew pępowinowa w banku.


My już jesteśmy po lekturze i zdecydowaliśmy się, że damy krew pępowinową do banku 🙂
koszt nie wychodzi tak dużo, a zawsze może pomóc...


JAKI KOSZT?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magdad86 napisał(a):
Kerry napisał(a):
agapit napisał(a):

Znów mnie dopadły myśli, czy deponować krew pępowinowa w banku.


My już jesteśmy po lekturze i zdecydowaliśmy się, że damy krew pępowinową do banku 🙂
koszt nie wychodzi tak dużo, a zawsze może pomóc...


JAKI KOSZT?


jednorazowa opłata jest spora, ale potem roczny abonament 430 zł.
do poczytania: www.pbkm.pl/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Blue napisał(a):
Wczoraj cały dzień sprzątałam to młoda sobie smacznie spała, ale pod wieczór to myślałam, że mnie tam rozniesie od środka wierciła się non stop gdzieś od godz. 17 do 1 w nocy 😮 kopała, przekręcała itd. no pierwszy raz coś takiego zrobiła, ani chwili spokoju. Teraz zresztą znowu zaczyna. Najgorsze, że to powoli zaczyna być dokuczliwe, nie boli mocno, ale jest nieprzyjemne. Jeszcze kilka tygodni to dopiero zaczną się prawdziwe szturchnięcia.


Ja nie mam aż takich "przebojów" z synkiem 🙂 Czuję go czasami ale są to takie delikatne łaskotania i dotyk od środka. Najcześciej popołudniami lub gdy coś zjem 😆 Czekam na silniejsze wrażenia 😁 Aha i ostatnio mój mąż poczuł pod ręką falowanie skóry i był w szoku 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
armiatka napisał(a):
Znalazłam takie bodziaki na allegro. Mam właśnie takie po Polusi. Polecam: http://allegro.pl/george-super-5-pack-body-62-nowe-i2971367542.html


Cudne rzeczy. Już zapisałam link na swoim koncie. Na pewno skorzystam. Mój małżonek mniej zadowolony, oderwać mnie nie mógł od strony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zapomniałam wam jeszcze napisać... wszystko przez te zawirowania z płcią...że jednak napina mi się ta macica i mam brać no-spe forte 2 razy dziennie i obserwować brzuszek, powiedział lekarz że jak poczuje takie bóle jak na miesiączkę to mam brać dodatkowo 3 tabletkę, i leżeć i będę musiała iść na zwolnienie....na razie ja tych napinań nie czuję tylko jak brzuch dotykam i nie mam żadnych bóli..ale jednak muszę się oszczędzać...mam super pracę i chciałabym do niej chodzić ale jak będzie kazał leżeć w domu to będę leżeć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...