Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Tak piszecie o tych zmianach w Waszym życiu to i ja napiszę 🙂 U mnie tamten rok czyli 2012 był przełomowy, bo po ponad 10latach "chodzenia" z moim facetem wreszcie zalegalizowaliśmy nasz związek i już jest moim mężem 🙂 Ponadto oboje mamy super pracę i do tego dowiedziałam się o ciąży, w którą zaszłam za drugi podejściem 😁 Teraz tylko musimy zrobić generalny remont i przygotować pokoik dla synusia 🙂 Oby tak dalej 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiulka1989 napisał(a):
HULLU mówią , że na dziewczynke słodkie... Hmmm ja właśnie jem duuuzo słodkiego a w USG chyba chłopak ;p moze i mojemu Dzidziusiowi odpadnie coś 😉 hihi


Ja też uwielbiam słodkie, nabiał i owoce a mam chłopczyka pod sercem 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anita0707 napisał(a):
Ojejku dziewczyny ale szok...wróciłam właśnie z wizyty i szok....siusiak odpadł....jest dziewczynka, moja Blanka...haha trochę jestem w szoku, parametrami z usg jest do przodu o tydzień..jest zdrowa i prawidłowo się rozwija 😁


Gratulacje 🙂 Chyba cieszysz się z córci 🙂 Ja bym już nie chciała by płeć mojego maleństwa się nagle zmieniła, czekam na synka z utęsknieniem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hania83 napisał(a):


Gratulacje 🙂 Chyba cieszysz się z córci 🙂 Ja bym już nie chciała by płeć mojego maleństwa się nagle zmieniła, czekam na synka z utęsknieniem 😁


Hania- ja też już nie mogę doczekać się Synusia 😁
A dzisiaj ide kupić parę drobiazgów dla Juniora 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Yvonne1987 napisał(a):


Hullu kuzyna żona rodziła w Niemczech i tam pourodzeniu tylko dziecku wytarli buźkę i rączki, dziecko mogło być całe wykąpane dopiero po kilku dniach w domu. Błona, która pokrywa ciało dziecka jest dla niego barierą ochronną i podobno dzięki temu dziecko będzie bardziej odporne


Dokłądnie, ja jestem w Minachium 2x w roku z Polcią i odwiedzam koleżanki i mamy dzieci N. I dokładnie jest tam jak piszesz, że dzieci kąpie się dopiero 5-7 dni po porodzie. I jeszcze mi dziewczyny pokazywały takie specjalne kocyki dla noworodków. Muszą być czerwone i mięsiste w dotyku. Ponoć imitują dziecku wnętrze brzuszka mamy i łagodzą cały stres związany ze zmianą środowiska. Super sprawa jest tez taka, że do kilku miesięcy po porodzie przychodzi pani i pomaga mamie w kąpieli, wygania mame na spacer, do parku, do fryzjera na 2h, sama zajmuje się maluszkiem, żeby mama mogła odpocząć, zrelaksować się. Albo każe mamie położyć sie pospać 2-3h. I o wszystko dba państwo, i państwo płaci. A już największy hit to fakt że do 16 roku życiu nie płaci się nic a nic za leki i medykamenty przepisane przez lekarza pediatrę. A u nas byle katarek, przeziębienie i 150zł nie ma... No cóż... Nie ma co narzekać tylko uczyć się jezyka i uciekac ha ha ha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kerry napisał(a):
medli89 napisał(a):
A powiedzcie mi jedną rzecz. Czy w waszych stronach dzieci zaraz po urodzeniu kąpią w szpitalu czy dopiero jak się do domu wróci? Bo słyszałam, że tutaj nie kąpią wcale tylko obetrą. A kąpie się jak do domu się wróci?

U mnie kąpią w środy i w niedziele.
Jak urodzisz w niedziele w nocy czy w poniedziałek, to na kąpiel w środę można się nie załapać 🙂


U mnie w Olsztynie w szpitalu, w którym rodziłam to po porodzie zabrali tatusia i Oliwkę na pierwszą kąpiel ( czwartek po 12stej) potem w piątek po poludniu położna pokazała mi jak kąpać maleństwo i w sobote wypis do domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o widzisz to kupie ten magneB6 kurcze mama mi wczoraj chciala dac ale ja nie wiedzialam czy akurat ten mozna 😠 strasznie mi łydki zaczynają dretwiec, brzuch sie zaczyna stawiac wiec pora zacząc sie magnezować hehe dziś wstałam z okropnym bolem głowy 😞 a nie mam apapu w domu zeby wziac masakra! jestem ogolnie obolała strasznie wczoraj optymizm mnie rozpierał a dziś chyba łapie depresja 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ale jestem głupia...dopadła mnie jakaś taka płaczliwość i smutek..wydaje mi się ze mąż w ogóle nie cieszy się z córeczki, niby nic nie mówi i powtarza mi że się cieszy ale jakoś tak dziwnie....ja to w ogóle przestałam się zastanawiać jakiej jest płci w sumie to wszystko jedno aby zdrowe...i nie wiem czy to coś się zmienia w sensie hormony że taka beksa się zrobiłam..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja akurat dziś jestem pełna optymizmu! piękna pogoda za oknem aż chce się żyć!!! Dziś na obiad robię pizze a jabłecznik już pachnie w piekarniku! tylko, że chęci na sprzątanie za bardzo nie mam. U mnie pępek bez zmian, brzuszek trochę urósł. Od początku ciąży przybył mi w sumie 1 kg. Ciemnej kreski na brzuchu też na razie brak, ale i chyba się nie pojawi, bo w pierwszej ciąży też jej nie było i pępek też był schowany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obawiałam się że tylko ja mam takie straszne bóle głowy. Od trzech dni popołudniu tak boli że masakra 🤢 a dzisiaj już zaczyna ale jak smaruję amolem to puszcza na troche.
Anita nieprzejmuj się chodzby teraz twojemu mężowi nie odpowiadało że będziecie mieli córeczkę to po porodzie świata poza nią nie będzie widział tak samo było z mężem mojej koleżanki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
medli89 napisał(a):
agapit napisał(a):
wiecie co
dziś spałam tylko 4 godziny
o 4 rano wstałam, poczytałam, pooglądałam telewizję, posiedziałam przy kąpie i nie wiem co mam ze sobą zrobić a tu jeszcze nawet 10 nie ma. Jak nie usnę w ciągu dnia to będę miała przerażająco długi dzień.
Ostatni raz taki miałam chyba we wrześniu jak na 5-tą do pracy szłam.


Ja tej nocy też spać nie mogłam. Cały czas się wierciłam, a teraz czuję jakby mi ktoś w głowę czymś twardym przywalił. 🤔
Wczoraj teściowa chciała mnie do szpitala wysłać bo stwierdziła że mam ciśnienie za niskie i żeby się coś dzidziusiowi nie stało, a mąż oczywiście zaczął panikować. Powiedzcie mi czy jak ciśnienie zazwyczaj mam 120/80 a wczoraj miałam 100/60 to powinnam się martwić czy nie?


Ja cały czas mam 100/70 i lekarka nic nie mówiła, a sama przeczytałam, że to dolna granica prawidłowego ciśnienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anita0707 napisał(a):
Dziewczyny ale jestem głupia...dopadła mnie jakaś taka płaczliwość i smutek..wydaje mi się ze mąż w ogóle nie cieszy się z córeczki, niby nic nie mówi i powtarza mi że się cieszy ale jakoś tak dziwnie....ja to w ogóle przestałam się zastanawiać jakiej jest płci w sumie to wszystko jedno aby zdrowe...i nie wiem czy to coś się zmienia w sensie hormony że taka beksa się zrobiłam..


Najgorzej jak człowiek się nastawi, bo na usg coś powiedzą, a potem okazuje się co innego. U mnie do teraz moja mama nie chce uwierzyć, że będzie córka, 2 razy się pytała czy to jest pewne 😮 ja już kocham to maleństwo!!!! Codziennie oglądam filmik z usg, to nasze drugie i ostatnie dziecko, trzeciego nie chcemy.
Anita Twojemu mężowi przejdzie bardzo szybko, jak będzie czuł prawdziwe kopniaki, zobaczy maluszka na usg, a po porodzie to będzie córeczka tatusia 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anita0707 ja tez mam czasami "smutne dni" dzis w sumie tez, głowa mnie boli i w ogole wszystko mnie dołuje, ale po przeczytaniu Twojego postu sie usmiechnelam, bo nie jestem sama 🙂 Kochana Twoj maz napewno jest przezczesliwy-i jak inne dziewczyny pisza - po porodzie napewno bedzie to coreczka tatusia 😉

A powiedzcie dziewczyny mi czy na moim miejscu wolały byscie leciec samolotem (ok. 2h) czy lepiej busem... Bo teraz obecnie jestem w Holandii ale musze juz wrocic do Polski, bo moja praca tu zaczyna mnie draznic i zreszta nie chce juz pracowac z tego wzgledu, ze jesyt to fabryka srodkow czystosci i szkodzi to Malenstwu napewno... dlatego wracam do PL i niesty bede musiała na 3 miesiace rozstac sie z moim narzeczonym 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 i nie wiem czy leciec samolotem, fajnie z jednej strony bo 2 godzinki i jestem w domu a busem to z 12 godzin trzeba jechac... boje sie za samolotem to moze cos zaszkodzic malenstwu... ale kolezanki mowia, ze w ciazy normalnie lataly i to dalej... a Wy co myslicie? Moj Narzeczony niestety nie moze mnie zawiesc do PL bo auto jeszcze nam odmowilo posluszenstwa 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Blue napisał(a):
Anita0707 napisał(a):

Najgorzej jak człowiek się nastawi, bo na usg coś powiedzą, a potem okazuje się co innego. U mnie do teraz moja mama nie chce uwierzyć, że będzie córka, 2 razy się pytała czy to jest pewne 😮 ja już kocham to maleństwo!!!! Codziennie oglądam filmik z usg, to nasze drugie i ostatnie dziecko, trzeciego nie chcemy.
Anita Twojemu mężowi przejdzie bardzo szybko, jak będzie czuł prawdziwe kopniaki, zobaczy maluszka na usg, a po porodzie to będzie córeczka tatusia 😎


Zgadzam się z tym nastawianiem na konkretną płeć a czyż nie jest najważniejsze zdrowie maluszka. Ja z mężem nie myśleliśmy o płci dziecka, jedynie jego rodzina twierdziła, że musi być dziewczynka, bo w koło sami chłopcy. A ostatnio teściowa się mnie zapytała czy nie jestem zawiedziona , a ja jej powiedziałam a czym mam być zawiedziona? Może tym , że mam zdrowe, dobrze rozwijające się dziecko? Niektórzy ludzie to mają problemy 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja to mam wszystko w d.... U mojego męża w domu też jest parcie żeby był wnuk i to ciągle pytanie czy już wiemy czy będzie chłopczyk dobija mnie. Teść był na tyle beszczelny że stwierdził żeby nie zapeszać i mówić że dziewczynka będzie. Teściowa za to twierdzi że napewno wiemy tylko powiedzieć niechcemy. Cieszę się że mieszkamy z mężem we własnym domku i nie muszę słuchać tego codziennie.
Tak długo czekaliśmy za naszym skarbem a oni jeszcze wybrzydzaja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja Wam powiem, że tez mnie dołuje to, że mój narzeczony tak chciał syna a teraz ma być córka i chyba sie jemu to nie widzi... Myślę, że będzie kochał jak sie urodzi-wiadomo...
Ja mieszkam z siostra która ma córkę i jej mąż i mój myślał, że będzie facet i będzie po równo a nie kolejna pipka 🙂
Co do boli głowy, to widzę, że nie jestem sama... mnie już drugi miesiąc boli głowa bardzo często...
Co do szczęścia, to 2012 był dla mnie szczęśliwy 🙂
- W kwietniu sie zaręczyliśmy po prawie 5 latach
- W lipcu obrona mgr-pozytywny wynik 🙂
- We wrześniu sie pierwszy raz staraliśmy o dziecko tak na poważnie, bo mojemu facetowi udało sie przyjechać z zagranicy w "te dni" 🙂 i ZASZŁAM 🙂
- W grudniu wrócił mój narzeczony do Polski 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam czerwcowe mamusie.

Piszecie o tym, że macie doła. Ja też np dzisiaj rano miałam takiego smutasa i musiałam sobie popłakać, ale mężuś się mną zainteresował i przytulał potem przez godzinę prawie.
Co do płci dziecka to moje kochanie bardzo się cieszy z dziewczynki pomimo, że 100% pewności nie ma, ale jakby się jednak dokleił to co innym odpada to nie ważne, byle by było zdrowe.
Ja od dziś zaczynam brać Magna B6 i żelazo. Pomimo że wyniki badań krwi w normie to i tak lekarza zaniepokoił spadek 2 % w porównaniu do tego co było robione wcześniej.
Co do samej mojej osoby to przytyłam 3 kg od momentu spadku wagi i wybrzuszyło mnie 🤪
Co do tego co jadam to: płatki czekoladowe z mlekiem, jogurty oraz cytrusy hehe 😁

Pozdrawiam was kochane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
medli89 napisał(a):
agapit napisał(a):
wiecie co
dziś spałam tylko 4 godziny
o 4 rano wstałam, poczytałam, pooglądałam telewizję, posiedziałam przy kąpie i nie wiem co mam ze sobą zrobić a tu jeszcze nawet 10 nie ma. Jak nie usnę w ciągu dnia to będę miała przerażająco długi dzień.
Ostatni raz taki miałam chyba we wrześniu jak na 5-tą do pracy szłam.


Ja tej nocy też spać nie mogłam. Cały czas się wierciłam, a teraz czuję jakby mi ktoś w głowę czymś twardym przywalił. 🤔
Wczoraj teściowa chciała mnie do szpitala wysłać bo stwierdziła że mam ciśnienie za niskie i żeby się coś dzidziusiowi nie stało, a mąż oczywiście zaczął panikować. Powiedzcie mi czy jak ciśnienie zazwyczaj mam 120/80 a wczoraj miałam 100/60 to powinnam się martwić czy nie?


Nie masz się co martwic niskim ciśnieniem.Ja też poza ciążą mam książkowe a teraz to mam takie czasami odloty że spada mi nawet 95/60.fakt kręci mi się w głowie,jestem ospała i na nic nie mam siły ale cóż widocznie taki to urok ciąży.Lekarz powiedział,że niskim nie mam się co przejmować,gorzej jakbym miała za wysokie.Na szczęście te odloty mam sporadycznie 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuska2706 napisał(a):
DZIEWCZYNY A MAM PYTANIE CZY BIERZECIE JAKIS MAGNEZ? JESLI TAK TO JAKI ?


Mamuśka ja pytałam ostatnio lekarza o magnez,bo zaczęły mnie łapać skurcze łydek w nocy a i brzuch robi się twardszy i powiedział mi,żebym zakupiła magne B6 i stosowała 3 razy dziennie. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...