Skocz do zawartości

listopadóweczki 2013 | Forum o ciąży


existence

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
U mnie bez zmian, nadal w dwupaku 🤔 Mąż wczoraj wrócił z imprezki po 22 🙃 myślałam ze bedzie dłużej i wypił tylko 2 drinki więc nie było źle. Juz sobie wczoraj myślałam ze jak przyjdzie upity to ze złości na pewno sie zacznie akcja porodowa 🤪 Mały wygina od samego rana, chyba nie zamierza wyjść w tym tygodniu. Czop tez nadal na miejscu, ale nie wszystkim wypada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej....ja tez nadal nie rodze...he he 😞chciałam też młodego z brzucha wygonic ale też go to nie rusza ... 😁nie pomaga nic...ani sprzątanie ani wykorzystanie męża 😜a szkoda. ... 😞załapałam całkowite lenistwo i nawet sprzątać mi sie nie chce. ..pomału stwierdzam ze no trudno widocznie muszę jeszcze na synka cierpliwe czekac.... 😞trzeba dzis wybrac sie na jakis mały spacer,zając czymś głowę żeby tyle nie myśleć. .. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dziewczyny.
Mało się udzielam, mało piszę, a to dlatego, że moje ostatnie dni to jakaś jesienno-ciążowa chandra.... :/ Nie chcę się użalać, ale jest coraz gorzej...
Wczoraj kulminacja. Płakałam pół dnia, wszystko mnie bolało - żebra, skóra, głowa, brzuch... Hania była u teściów, Grześ w pracy a ja sama w domu wgapiałam się albo w laptopa albo w tv albo w ścianę. Leżę jeszcze, bo co wstanę to czuję się jak kaleka, zaraz brzuch twardnieje i boli niemiłosiernie... a Bączek Mały taaak się rozpycha i kopie! uuugh.
Wczoraj wieczorem do G mieli przyjść jeszcze znajomi na mecz, miał to już od dawna umówione, więc mój humor pogarszał się z minuty na minutę...
Ostatecznie, G przyjechał z pizzą, piwem lech free i nie było kolegów tylko komedia romantyczna we dwójkę - od raaaazu lepiej, weselej! 🙂
Pomyślałam, że nocka i sen to już będzie zbawienie dla mojej głowy i samopoczucia ale niestety to była najgorsza nocka w całej ciąży, budziłam się chyba co godz., chodziłam, siku, pić (po czosnku!!!aaaa!!!), a ok 5.30 Mała tak mnie kopnęła w żebra i jajnik...myślałam, że umrę z bólu...
Pospałam do 9.00 i właśnie słyszę domofon - czyli mój Kurczaczek wraca od dziadków do domu 🙂

No nic... przepraszam za marudzenie... inaczej dzisiaj nie mogę, mam tylko nadzieję, że będzie już lepiej! Weekend G jest w domu (sob, nd, pn!) :-)
Miłej soboty :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi sie znowu tostow zachcialo na sniadanie i co mam w zamian...zgage... 😠
Tez czuje sie taka wypompowana...tylko u mnie to juz standard...ze klade sie okolo 23-24godz. a okolo 1-2 w nocy oczy jak piec zloty i sie krece...i codziennie wstaja nieprzytomna...kiedy to sie skonczy...
Pozniej jak dzidzius sie pojawi to bede chciala spac a nie bede mogla bo to on bedzie decydowal za mnie... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kamisia89 z tym karmieniem to wszystko wyjdzie w praktyce. ..czasami jest tak ze mimo szczerych chęci nie uda sie...najważniejsze żeby tobie i dziecku bylo dobrze.
Natalia ja też mam dziś doła. ..i jestem bardzo zmęczona. ..normalnie opadłam z sił. .. 😞smutno mi bo nawet nie mam się komu pozalic..a z siostrą odechciało mi się gadać. .. 😞w dodatku teściowa zaczyna mnie znow wkurzać bo nawet przez skypa zaczyna sie wtrącać. ..głupia baba 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kochane. .
Dołączam się do grona smutaskow 😞...
U mnie dzisiaj noc przeokropna!!!!! Od 1.40 do rana bóle miesiączkowe NA MAKSA!!!!!
Z BOLU nie zasnelam,; a jak juz zasnelam o 7 to bol byl tak silny, ze nawet we snie wiedzialam, ze boli...
Wlasnie wracam ze szpitala. ..chcial mnie zostawic, ale nie chcialam...
Dziewczyny, ale wstydu narobilam chyba...
Poplakalam się na usg jak powiedział, ze wod jest malo i lepiej zebym zostala. .
Kazal mi juz nie plakac, bo nic złego się nie dzieje , ale ja mu na to, ze jestem mega wrazliwa i lepiej mu jak sobie poplacze...a szkoda gadac...człowiekowi empatycznemu zawsze pod gore...
Wyobrazilam sobie dzisiaj, ze tam zostane i mnie będą dzisiaj kroic; (.
Chyba tego nie przezyje dziewczyny. ..nie nadaje się do życia 😞((.
O 20 musimy znowu podjechać do szpitala , zeby sprawdzic poziom wod.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kochane. .
Dołączam się do grona smutaskow 😞...
U mnie dzisiaj noc przeokropna!!!!! Od 1.40 do rana bóle miesiączkowe NA MAKSA!!!!!
Z BOLU nie zasnelam,; a jak juz zasnelam o 7 to bol byl tak silny, ze nawet we snie wiedzialam, ze boli...
Wlasnie wracam ze szpitala. ..chcial mnie zostawic, ale nie chcialam...
Dziewczyny, ale wstydu narobilam chyba...
Poplakalam się na usg jak powiedział, ze wod jest malo i lepiej zebym zostala. .
Kazal mi juz nie plakac, bo nic złego się nie dzieje , ale ja mu na to, ze jestem mega wrazliwa i lepiej mu jak sobie poplacze...a szkoda gadac...człowiekowi empatycznemu zawsze pod gore...
Wyobrazilam sobie dzisiaj, ze tam zostane i mnie będą dzisiaj kroic; (.
Chyba tego nie przezyje dziewczyny. ..nie nadaje się do życia 😞((.
O 20 musimy znowu podjechać do szpitala , zeby sprawdzic poziom wod.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mi tez siara ostatnio wogole nie leci ale nie przejmuje sie tym 🙂 wierze ze bede karmic piersią nawet nie przyjmuje ze cos mogloby pojsc z tym nie tak 🙂
no wlasnie ja tak samo malinka tez opadam z sil, nie wiem co sie dzieje dzisiaj ze mną 🤨 do tego brzuch ma twardy jak kamien 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunieczka napisał(a):
Hej kochane. .
Dołączam się do grona smutaskow 😞...
U mnie dzisiaj noc przeokropna!!!!! Od 1.40 do rana bóle miesiączkowe NA MAKSA!!!!!
Z BOLU nie zasnelam,; a jak juz zasnelam o 7 to bol byl tak silny, ze nawet we snie wiedzialam, ze boli...
Wlasnie wracam ze szpitala. ..chcial mnie zostawic, ale nie chcialam...
Dziewczyny, ale wstydu narobilam chyba...
Poplakalam się na usg jak powiedział, ze wod jest malo i lepiej zebym zostala. .
Kazal mi juz nie plakac, bo nic złego się nie dzieje , ale ja mu na to, ze jestem mega wrazliwa i lepiej mu jak sobie poplacze...a szkoda gadac...człowiekowi empatycznemu zawsze pod gore...
Wyobrazilam sobie dzisiaj, ze tam zostane i mnie będą dzisiaj kroic; (.
Chyba tego nie przezyje dziewczyny. ..nie nadaje się do życia 😞((.
O 20 musimy znowu podjechać do szpitala , zeby sprawdzic poziom wod.


niunieczka moze to i lepiej jakby Cie dzisiaj zostawili juz w szpitalu i zrobili Ci cesarke, juz bys sie nie meczyla i miala malutką przy sobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Kochane moje przepraszam za tak długa nie obecność ale w szpitalu nie moglam sie zalogowac wogóle na forum
wiec tak od 6.11 od godziny 11.19.jestem mamusia slicznego synka (Kacperka)
co do porodu rodziłam naturalnie ale niestety poród skończył się cesarka bo wystąpiły komplikacje ale dzieki Bogu wszystko skończyło się dobrze moj Aniołek wazy 2800 i mierzy 54cm ja czuje się jeszcze słabo ale z dnia nadzień z pewnością będzie lepiej wazne że już po wszystkiemu pozdrawiam was cieplutko 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agatka gratuluje synka 🙂 🙂 najważniejsze, że jesteście zdrowi i że powoli dochodzisz do siebie 🙂 martwiłyśmy się już o Ciebie 😉
Niunieczka ja miałam podobną noc...myslałam że oszaleje w dodatku ja ciągle mam biegunkę której towarzyszą sile bóle brzucha:/ już za przeproszeniem nie mam czym się wypróżniać a i tak latam do kibelka...
dobrze, ze o 3 usnęłam i do 9 spałam już ale od 23 do 3 myslałam że wykorkuje...
Moze lepiej żebyś już została w szpitalu...a miałaś wcześniej już mniej wód czy tak nagle się zmniejszyła ich ilość?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AGATKA gratulacje synka... 🙂wrzucaj fotke... 🙂
Niuneczka...wszystko bedzie dobrze zobaczysz...ja tez placze codziennie iwydaje mi sie ze wychodzi juz zmeczenie ciaza,bole ktore juz przezywamy i oczywiscie hormony...wiec nie przejmuj sie... 😉jedz do szpitala...przynajmniej bedziesz wiedziala ze wszystko z malutka ok...i pomysl ze jezeli bedziesz miala cc to juz chwila i sie z nia w koncu zobaczysz...przytulisz... 🙂i zapomnisz o wszystkim co złe 🙂
Ja juz bardzo bym chciala byc po...bo chyba bardziej boje sie tej niepewnosci i im dalej tym bardziej sie nakrecam... 😞dlatego czekam na objawy porodu jak na zbawienie... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...