Skocz do zawartości

Majóweczki 2014:) | Forum dla mam


KarolinaMotyl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Martag napisał(a):
Czemu ciąża nie trwa max 3 miesiące...??? Ja bym chciała już urodzić 🤪: 🤪 🤪



tez tak mówiłam jak byłam w pierwszej ciązy, a wtedy moja prababcia powiedziała mi abym sie cieszyła póki nosze dziecko w brzuchu, nie mogłam zrozumieć dlaczego tak mówi, zrozumiałam jak urodziłam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Marta suuuper z tym balem i fajnie ze rodzice lubią się bawić 🙂 Moi też tak mają, uwielbiam takich ludzi " do tańca i do różańca" ! My w tym roku jestesmy zaproszeni na domówkę... ale aaale mają być 3 albo 4 pary i tak się złożyło że wszystkie kobietki w ciąży 😁 moja ciąża chyba będzie najmłodsza 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania bedzicie miały o czym rozmawiać 🙂 Ja mam jedna kumpele, która co chwile do mnie dzwoni i "ile Twoje dziecko ma cm",a porównajmy wyniki badan prenatalnych i się wkurzam,bo po co to...? Wiec podejrzewam,ze jak urodzinmy to ciagle bedzie porównywała jedno dziecko do drugiego 😉 ale to dalsza koleżanka ,więc za często kontaktu z Nią nie mam 🤢
Ide zrobic szybkie spagetti i bede sie szykować...w toalecie już bylam 3 razy z nerwów. 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie dziewczyny ze macie koleznki ktore tez sa teraz w ciazy. Zawsze to wspolny temat, bo przeciez wiadomo ze teraz to sie chce rozmawiac tylko o jednym. Ja zas mam bardzo bliska kolezanke ktora od ponad 3 lat stara sie o dziecko i nic. I tu pojawia sie maly problem bo wiadomo ze chce sie moim szczesciem dzielic i opowiadac co i jak z ciaza a z drugiej strony jakos tak mi glupio, bo wiem ze jej na pewno nie jest z tym latwo.
Partyzantka- z tymi cukierkami na zgage to na pewno sprobuje. Jutro kupie i zobaczymy- mam nadzieje ze choc troche pomoga. Dzieki za rade 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć wszystkim!
Jestem nowa zarówno na forum jak i jest to moja pierwsza ciąża. Już teraz mam zalecane rozwiązanie przez cesarkę. Ma / miała, któraś z Was? Doszły mnie słuchy, że operacja jest wykonywana tydzień przed planowanym porodem - to prawda? No i najważniejsze kiedy zobaczyłyście swoje maleństwo po zabiegu, kiedy mogłyście się nim zająć?

z góry dziękuję i pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj Szysza :-* no mi się dzisiaj śniło zr miałam i od razu dostałam dziecko hehe ;-) a kuzynka jak miała prawdziwa cesarkę to urodziła w nocy o 11 a małą dostała następnego dnia o 10 bo w nocy spadła i była wyczerpana, ale oczywiście zaraz po porodzie dali jej ją na chwile na pierś jak to się mówi. A dlaczego będziesz miała cesarkę jeśli można spytać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kangoor ostatnio rodzilam po terminie zobaczymy jak teraz 🙂 A z koleżanką miałam identycznie nawet zwlekalam z powiedzeniem jej.. jakoś mi tak dziwnie było.. wiadomo że mi dobrze życzy i się ucieszyła, ale to zawsze tak, że mimo najlepszych chęci głodny sytego nie zrozumie A tu dzwoni tydzień temu że w ciąży 🙂 starsznie prze ogromnie się ucieszyłam 🤪

Szysza witaj 🙂 ja cesarke miałam bo nie było postępu porodu, ale z tego co mi wiadomo jeśli jest pewne, że będzie cesarka to jest tak jak piszesz tydz przed terminem. Urodzilam w nocy o 2.25 pokazały mi synusia, potem mężowi i zabrały go, potem dały mi go z samego rana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej. Wszystko super , moje dziecko stanęło nawet na głowie, rusza sie bardzo i będziemy mieli DZIEWCZYNKĘ 🙂) lekarz powiedział ,ze na 98% 🙂 tata trochę sie zdziwił, wiadomo chciał syna, a ja byłam pewna ze bedzie chłopczyk,ale cieszę z corci na maxa! 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam ,ze cieszę sie bardzo...tata chyba jeszcze liczy ze te 2% to moze jeszcze synek,a mnie z tej radości brzuch rozbolal. Nasza najlepsza wizyta, a lekarz wziął tylko polowe kasy 🤢 Mówił,ze ciaza rozwija sie jak najbardziej prawidłowo,ale jestem zła bo nie wzięliśmy zdjecia ,a tak fajnie stała na głowie,ale z tej euforii zapomnieliśmy ... Chyba dzis nie zasnę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki.
Dowiedziałam się dziś, że darmowe USG mogę mieć tam gdzie na dzis umówioną mam wizytę prywatną. Zobaczymy czy uda się to dziś załatwić. Jak terminy będą odległe to i tak pójdę prywatnie.

Marta cieszę się że u Was wszystko super 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja z mężem jem właśnie śniadanie. Oboje nie spaliśmy pół nocy. Powiem Wam,ze jak na teście zobaczyłam 2kreski,to wiadomo - ucieszyłam sie,chociaż bardziej byłam w szoku i z 3 dni oswajalam sie z ta wiadomością, ale na pewno nie cieszyłam sie tak jak wczoraj po wiadomości o córce 🙂 cudowne uczucie,a wszystko co najlepsze mam nadzieje przed nami.
Miłego dnia , a Ty Doti koniecznie napisz jak wrócisz z badania- powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi 🙂
Do monikaaa: jestem epileptykiem i lekarz powiedział, że naturalny poród byłby zbyt niebezpieczny. Ale jak wiadomo, natura czasem okazuje się mądrzejsza i może skończyć się porodem naturalnym (tak mi dosłownie powiedział).
A co do cesarek, to słyszałam, że po porodzie zabierą dziecko i matce pokazują dopiero po nastu godzinach. To okropne jest gdy kobieta nasłucha się takich rzeczy, a ze względu na moją przypadłość mam się wystrzegać stresów (żeby ataku nie dostać, bo to dopiero mogłoby się źle skończyć).
Zmieniając temat, Martag serdeczne gratulacje! 🙂 też bardzo chciałabym znać odpowiedź, ale ostatnio nie było mi dane. Lekarz powiedział mi, że jeszcze za wcześnie, a najbliższą wizytę będę miała za ok. 2 tyg 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Brzuszki 🙂
Szysza w którym rejonie TK mieszkasz? Mieszkałam 3 lata w Kielcach i mam straszny sentyment 🙂
Marta pewnie córeczka i tak będzie \" córeczką tatusia\" i tatuś szybciutko zapomni że chciał synka albo zmajstruje go kolejnym razem 😉
Miłego dnia !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martag tak się cieszę Twoim szczęściem ;-) super ze wszystko dobrze no i super ze znasz już płeć i możesz szaleć za różowymi ubrankami ;-) ja mam wizytę za 3 godz i też już usiedzieć na miejscu nie mogę ;-) tak już bym chciała widzieć ;-) ale my jesteśmy śmiesznie skonstruowane i takwiadomo ze będzie chłopiec albo dziewczynka ale radość niesamowita jak już się wie ;-) tak jakby drugi raz się dowiedzieć ze jesteśmy w ciąży ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Do Ani31: A różnie 🙂 wychowałam się na Barwinku, potem wyemigrowałam za Chęciny, później wróciłam, ale na Śląską, a w chwili obecnej osiadłam się na północnym KSM 🙂
Ale z mężem planujemy za parę lat wynieść się do domku za miasto (z tym teraz musimy poczekać, aż maluch nieco podrośnie).
A Ty teraz gdzie jesteś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szysza napisał(a):
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi 🙂
Do monikaaa: jestem epileptykiem i lekarz powiedział, że naturalny poród byłby zbyt niebezpieczny. Ale jak wiadomo, natura czasem okazuje się mądrzejsza i może skończyć się porodem naturalnym (tak mi dosłownie powiedział).
A co do cesarek, to słyszałam, że po porodzie zabierą dziecko i matce pokazują dopiero po nastu godzinach. To okropne jest gdy kobieta nasłucha się takich rzeczy, a ze względu na moją przypadłość mam się wystrzegać stresów (żeby ataku nie dostać, bo to dopiero mogłoby się źle skończyć).
Zmieniając temat, Martag serdeczne gratulacje! 🙂 też bardzo chciałabym znać odpowiedź, ale ostatnio nie było mi dane. Lekarz powiedział mi, że jeszcze za wcześnie, a najbliższą wizytę będę miała za ok. 2 tyg 😞


Witaj Szysza!
Fajnie ze nasze grono stale sie powieksza o nowe szczesliwe mamusie.
Mam nadzieje ze z tym porodem faktycznie pojdzie po Twojej mysli ze nie bedziesz musiala czekac na maluszka wieki. A tym czasem nie stresuj sie- do porodu jeszcze troche zostalo- relaxik to wszystko czego Ci teraz trzeba, najwazniejsze zeby dzidzius rosl zdrowy i silny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monia daj znać, tez sie wczoraj denerwowałam,ale zaraz zobaczysz swoje dziecko jak fikołki Fika i odrazu lepiej Ci sie zrobi.
Jutro przyjeżdża moja mama i jedziemy kupić pierwsza sukienkę dla małej. Chodzę już ,głaszcze sie po brzuchu i mowię moja córeczka,a gęba z radości od uśmiechu mi sie nie zamyka 🙂! 😁
Pojadę dzis tez odwiedzić "moje dzieci" do świetlicy i pochwalić sie wiadomością o córci...tak lubie rodziców tych moich dzieciaków ,wiec posiedze chwile z nimi i sie pociesze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta- super ze wszystko z maluchem OK. No i ta wiadomosc o coreczce! Wow- gratuluje!
To troche jakbym siebie widziala przy pierwszej ciazy. Oboje z mezem mielismy przeczucie ze to chlopczyk, ponadto wszyscy znajomi mowili ze czuja ze to facecik. Mialam straszna ochote na kwasne rzeczy wiec wszystko wskazywalo na synusia. I pamietam ze jak nam lekarka powiedzila ze dziewcznka to oboje z mezem zapytalismy: "Dziewczynka??" A ona- " O Boze a ja ostatnio mowilam ze chlopak? Przepraszam panstwa bardzo".
A tatus na pewno szybciutko zaakceptuje fakt ze rosnie mu mala panienka i zobaczysz jak bedzie sie cieszyl jak juz sie urodzi- corunia tatunia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Szyszka Ty sie nie denerwuj, jeszcze trochę czasu zostało...ja narazie nie myśle, pomysl, ze za moment bedziesz cieszyła sie tak jak ja gdy dowiesz sie płci, potem bedą kopniaki, wiec zanim poród to jeszcze tyle fajnych rzeczy przed Tobą 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Staram się nie denerwować i dlatego oddaję się w wir pracy, żeby o tym nie myśleć 🙂
A po powrocie do domu, to 7 miesięczny demon w włochatej postaci (owczarek francuski) także nie pozwala mi się denerwować. Co rusz coś zabawnego wymyśli i już wszyscy się śmieją. A właśnie pytanie do tych co mają już dzieci: wychowujecie swoje dzieci w otoczeniu zwierząt? Także na ten temat słyszę różne teorie - jedni, że będziemy musieli pozbyć się psa, a inni, że dobrze to wpłynie na rozwój psychiczny dziecka. Kogo znowu słuchać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...