Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży

A ja jestem wcześniakiem urodzonym 1,5 miesiąca przed terminem i to w czepku , a brat urodził się 3 tygodnie po terminie bo nawet wywoływanie nic nie dało tak się skubaniec zaparł a mama nie wyraziła zgody na cc 😁

Bo stwierdziła że dziecko samo będzie wiedziało kiedy wyjść po za tym u mnie w rodzinie już tak jest że drugie dzieci rodzą się po czasie przynajmniej większość 🙂 Ja mam nadzieję tylko że u mnie tak długo to nie przenoszę ☺️ 🤪

Heh ja tez bylam o terminie, moj brat rowniez, a mnie lekarze wroza ze przenosze - no zobaczyczymy. 9.04 mam.ktg ciekawe czy cos sie zaczyna dziac. Klucie w kroczu czuje dosc czesto i ciezko mi sie z kolan podnosi. A o.spaniu nie wspomne. Mala sie rusza ale nie boli, gorzej jak.sie.przekreca to wtedy przyjemnie nie.jest.

Ja też wysprzątałam całe mieszkanie, okna pomyłam, pranie zrobione ale chyba dla Maluszka się nie spieszy, naciska na krocze że czasem aż ciężko się ruszyć ale tak to spokój...skurcze praktycznie żadne i czekamy....

jak ja powiedziałam że umyję okna to może zacznie się coś dziać to dostałam taki ochrzan od męża i teściowej że zmieniłam zdanie 😉
no ciekawe tuska czy z tym ostrym to prawda czy po prostu przypadek 😉 no ale czasem na dziecko dziwne rzeczy działają

Chyba te mycie okien podziałało trochę...brzuchol taki twardy i boli, że aż leżeć nie mogę i siedzę się bujam na boki. Jeszcze mały tak ciśnie na dół jakby miał zaraz wylecieć...

dobrej nocy Dziewczyny!

hejka
osaseco ja chyba tez wezmę sie za okna może dzięki temu coś ruszy 🙂
dziś prasowałam ciuszki - nie chciało mi sie tego robic - żelazko trzymałam w ręku pierwszy raz od paru miesięcy - może jak mała zobaczy jak mama sie stara to doceni 🙂

leniuch powodzenia u lekarza

a propo szczepień
31.03.2014 r. wycofano z obrotu szczepionkę przeciw gruźlicy podawaną noworodkom w pierwszej dobie życia (BCG 10, BIOMED, seria 00513). Prosimy o zgłaszanie nam problemów zdrowotnych, które wystąpiły u dzieci. Jako przyczynę podano "brak jednorodności zawiesiny", co może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. http://www.gif.gov.pl/pl/decyzje-i-komunikaty/decyzje/decyzje/568,Decyzja-Nr-14WC2014.html

hejka brzucholki!!
u mnie bez zmian...cięęęężżżżżkoooo!!
pojde dzisiaj pogrzebać przy kwiatkach to może bedą jakieś zmiany....jutro wizyta..a na ostatniej gin mówił ze do porodu daaallleko...
pozdrawiam ciepło!!

Czesc brzuszki 🙂

Powiedzcie mi czy Wy tez odczuwacie takie jakby szczypanie w kroku? Jakie to jest nieprzyjemne i zastanawiam sie skad to sie.bierze... moze jak.mala glowka kreci to takie odczucie mam.

Musze swoja torbe dopakowac dzisiaj i smoczki wyparzyc bo cos dziwnie.sie czuje ostatnio, a jak mi ciezko! Kregoslup po nocy boli, nerwy ucisniete ajjaj. Dobrze ze juz blizej niz dalej.

mi to już nawet pójście 400 m do lidla nie sprawia frajdy....
już rozmawiałam z Lenką i umówiłam się z nią na piątek - mój gin ma dyżur, fajna data 04.04.2014, w nd ładnie byśmy wyszły do domku, to już byłby prawie skończony 39 tc.....no ideał - ciekawe czy mnie posłucha 😜

cześć 🙂

widzę, że u każdej z Nas nastroje podobne... czyli bóle, kłucia i nieprzespane noce... jeszcze trochę i będzie po wszystkim. Niech siedzą Bąble ile potrzebują chociaż sama po sobie wiem jak na samej koncówce jest to irytujące...

ja mam teraz też mega problem z teściami... chcą nas widzieć u siebie na święta i już. nie biorą mojej odmowy w ogóle pod uwagę... :/ odległość w jakiej mieszkają to ponad 300 km więc same rozumiecie, że pakować się tam w sumie w terminie porodu to absurd.. tylko po to żeby jajko z majonezem zjeść... no taka jestem wkurwio*a, że szok, znów wyjdę na wyrodną synową, która syna izoluje...ale nie pojadę choćby skały srały.
żadnej pomocy od nich nie mamy, nikt nawet z nich nie pyta czy trzeba nam coś pomóc czy teraz czy po urodzeniu Małej ( chodzi mi o opiekę ) chociaż nie pracują zawodowo już na etat.... Moja Mama żeby wyrwać kilka dni jak urodzi się córka prawie na głowie musi stawać ( pracuje w szpitalu więc ciężko o takie wolne na żądanie ) , mój tato też czynnie pracuje więc sytuacja może być taka, że z Młodym będzie musiał zostać mój a ja pójdę rodzić sama... no ale o tym to nie ma tematu , trzeba sobie radzić samemu. Wiem, że to nasze życie, nasze wybory a dzieci to nasza odpowiedzialność ale to, że ciągle sami sobie jesteśmy z dala od jakiejkolwiek rodziny to mi na psychę siada coraz bardziej :///////

dobra wyżaliłam się , wybaczcie ale pękłabym gdybym gdzieś nie upuściła tych moich frustrcji.

zjem sobie całą czekoladę chyba, po całej pewnie humor mi się polepszy a gruba i tak już jestem 😁

justyna sorry ale chyba na glowę upadli skoro mają takie żądania....Ty już będziesz w 39 tc a oni nie biorą tego pod uwagę...przecież w każdej chwili możesz urodzić - w drodze (bo daleko), u nich albo jadąc z powrotem....co za myślenie. Może akurat do świąt się rozpakujesz i dylematu nie będzie 😉
my nigdzie w święta nie idziemy....bo mała będzie mieć najwięcej 2 tyg...więc takiego malucha targać nie będę....jak chcą niech do nas wpadną, a wałówką się podzielimy, z tym że ja zrobię najprostsze i już...

no właśnie, czasem mi się wydaje, że do niektórych to najbardziej oczywiste rzeczy nawet nie docierają.
teraz dla Nas wszystkich najważniejsze święto to narodziny dzieci a nie wielkanoc, niejedna jeszcze przed nami przecież :p

a w ogóle to mam pytanie bo dostałam ostatnio pakę ciuszków od koleżanki z pracy i dużo tam jest śpioszków i kaftaników - komplety a ja nigdy nie używałam takich zestawów :O i teraz nie wiem czy najpierw się zakłada kaftanik a na to śpioszki? czy na odwrót ? ☺️

Justynaa olej tesciow...to Ty jestes najwazniejsza i zdrowie Twojego dzidziusia, skoro oni nie potrafia tego zrozumiec to ich problem..nie mozesz sie przejmowac ich opiniami.
U nas na swieta nie wiadomo jak bedzie, choc przeczuwam ze przechodze o dopiero po swietach wyladuje wszpitalu na wywolaniu..a wogole to i tak swieta w tym roku u tesciowki bo zjezdza sie rodzinka, no ale ja mam ich na moejscu:-) moja strona rodzinki niestety bedzie musiala poczekac jal dojdziemy z mala do siebie:-)

tuska8 napisał(a):

Kaftanik,a na niego śpioszki 😉

a to się nie podwija tam pod spodem? ten kaftanik znaczy się :P

hejka
Justyna pewnie że olej teściów - przecież to ryzyko w takim wieku ciążowym tak daleko jechać. Ja miałam 3 tygodnie temu do kumpeli jechać 80 km ale brzucho zaczęło mnie ściskac i zrezygnowałam.

Kamila faktycznie 4.4.2014 fajna data 🙂 pogadam z moją małą bo dziś chyba już nie wyjdzie... na razie ćwiczenia uprawia - tłumaczę jej że może najpierw niech wyjdzie a potem się porozciąga 🙂

Kamilee to widzę taka data jak i u mnie.. wizytę i termin mam na 04.04.2014 🙂
Noc prawie nie przespana tak mały dawał popalić i uciskał na dół brzucha że chyba niżej już nie mógł, znów biorę się za porządki to może do 04.04 wyjdzie, choć czuję, że raczej mu się nie spieszy na ten świat 😉

Miłego dnia Dziewczyny 🙂