Skocz do zawartości

Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży


Wiola1983

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej

Sorry nie zdążyłam was jeszcze nadrobić a tyle się wydarzyło gratuluję wszystkim mamusiom i współczuję tym co jeszcze brzuszki mają że jeszcze swoich dzidzi nie trzymają w ramionach.
Ja urodziłam 6. 04. o godzinie 12:04 zdrową córunię 2870 kg i 53 cm 10 w skali apghar niestety zakończyło się CC bo małej przy pełnym rozwarciu tętno spadło ale jest na szczęście wszystko w porządku 🙂

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hejka 🙂

Summer a na jakim usg widac takie rzeczy zwyklym czy tym 3/4d? To troche stersu tez jest majac przez taka informacje ale dobrze ze o tym wiesz i mozesz poinformowac lekarzy.

Marta i jak tam u Ciebie? Bole przeszly czy moze cos sie zaczyna?

Ja na razie szykuje sie do swiat chyba moje dziecko nie ma ochoty wyjsc zreszta tak jak poprzednie. I byc moze dotrzymam do tego czasu kiedy otworza oddzial w tym moim szpitalu. Dzisiaj jade na ktg do innego szpitala zobaczymy jak tam bedzie no i co powiedza ciekawego. Mam takie dosyc bolesne skurcze czasami ze licze juz na jakies rozwarcie (przynajmniej takie co poprezdnio).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć.

summer a jak się nie odwinie Mała z tej pępowiny to się rodzi naturalnie?

partyzantka a jak sobie radzicie teraz ogólnie? wysypiasz się choć troszkę? 🙂

Leniuch u nas też były przeboje z tymi alergiami, robiliśmy tysiące paneli alergicznych i na takie rzeczy jest uczulony, że w życiu bym nie zgadła :O np. na ścierść chomików gdzie on chomika to chyba na oczy nie widział :P

a poza tym to ruszyła rekrutacja do przedszkoli, złożyliśmy podanie i mamy tak mało punktów, że płakać mi się chce. moje dziecko raczej nie ma szans na przyjęcie najbliżej miejsca zamieszkania bo jest szcześliwie zdrowe, ma pełnosprawnych kochających rodziców, nie ma 3 rodzeństwa w tej samej placówce a to, że oboje pracujemy i rozliczamy te zasrane pity w tym mieście to się nie liczy, no paranoja powiem Wam. ponad to u mnie na dzielnicy jest tysiące nowych osiedli gdzie mieszkają same rodziny z maymi dziećmi i jedno przedszkole państwowe :/ a nie uśmiecha mi się go wozić z 30 km na drugi koniec miasta bo to zwyczajnie będzie dla nas nie osiągalne do ogarnięcia. wrrrr żałuje, że nie mam żadnych znajomości w tym temacie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
justyna to u nas z tymi przedszkolami jest podobna sytuacja jest ok50-70tys mieszkancow a przedszkola tylko trzy. Dlatego Olek chodzil do prywatnego. Teraz rocznikowo jest 5latkiem i musi obowiazkowo odbyc roczne przygotowanie szkolne ktore zapewnia Panstwo czyli za darmo. No ale wyszlo ze u nas jest tyle dzieci ze w przedzkolach panstwowych i oddzialach zerowkowych w szkolach podtsawowych nie ma miejsc (bo wiekszosc rodzicow 6letnich zostawilo swoje pociechy jeszcze w zerowkach). No i powstal problem jest wymoj MEN a organizacyjnie nie ma jak tego ogarnac. Nasz UM wpadl na taki pomysl zeby przedszkola prywatne po dofinansowywaniu przez UM prowadzily takie zerowki. No i wszystko ma sie odbywac na zasadzie panstwowego przedszkola czyli za darmo no chyba ze po godz 13 by maly zostawal to wtedy za kazda godz doplaca sie 1zl plus koszt obiadow jesli ktos by chcial. Tak wiec jestem zadowolona i rozmawialam juz z dyrektorka przedszkola do ktorego chodzil Olek i niby bedzie dla mnie miejsce trzymala choc wiadomo tez trzeba spelniac te wymogi zeby punkty zdobyc. Wlasnie musze wydrukowac te papiery i zlozyc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no właśnie wszędzie prawie ten sam problem jest 😞 Antek też chodził do żłobka prywatnego ale teraz pewnie posiedzi ze mną ten rok w domu a potem wynajmiemy jakąś opiekunkę bo nie stać nas będzie dwójke dzieci opłacać w prywatnych placówkach co z dojazdami wyniesie z 2,5 tys to pracować tylko na to żeby zarobić na żłobki i przedszkola to się z celem mija.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Summer nie martw się dużo dzieci jest owiniętych pępowiną. Będzie dobrze. Z tego co wiem najgorszy jest węzeł prawdziwy kiedy jest supeł na pępowinie. Jeśli tętno nie skacze to chyba nie ma przeciwwskazań do sn. Moja koleżanka rodziła ponad rok temu i dziecku tętno spadało to cc nie zrobili (a powinni, bo dość długo to trwało) dopiero później wyszło, że była okręcona pępowiną. Moja mała też była jeden raz ciasno na szyi, ale tętno ani razu nie spadło, więc nie wiem na czym to polega. Gratuluję kolejnym mamusiom 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej..
Jak sie macie? ja dzisiaj mialam nocke pelna koszmarow tak ze obudzilam sie z lzami w oczach:-(
Pewnie przez ten wczorajszy dzien, za duzo stresu i niemilych informacji:-( czekamy na wyniki badan mojego chrzesniaka, chlopak 10 lat i ma podejrzenie o bialaczke, doslownie ryczec mi sie chce...i przez to mialam pewnie glupie sny:-(
Z ta pepowina to tez nieciekawa informacja. Rozmawialam z lekarzem i sa rozne toki postepowania ale to zalezy juz od samej akcji porodowej.Dziecko wchodzi w kanal ruchem srubowym, wiec jest szansa ze sie odkreci..no ale kazal mi powiedziec personelowi szpitala zeby wiedzieli jak postepowac. A owiniecie widac na zwyklym USG tylko wlaczyl te kolory jak sie sprawdza serduszko no i wtedy widac przeplyw pepowinowy czyli czy ta pepowina dostarcza tlen itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Summer daj spokoj to naprawde dzien pelen nerwowosci. Oby u Twojego chrzesniaka byly to tylko podejrzenia i nic poza tym. Nam kiedys tez lekarka powiedziala jak Olek byl chory ze tak objawia sie bialaczka ale okazalo sie ze kobita byla przewrazliwiona bo byla po jakims sympozjum naukowym gdzie sie nasluchala. Zycze Ci spokoju i pogody ducha aby te wszystkie informacje okazaly sie tylko zlym snem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania.nie mowili mi jaka ma bakterie, nawet nie powiedzieli od czego zakazenie moglobyc.

Moj maz tez bierze zwolnienie na mnie, 14 dni mu przysluguje i to jest jak chorobowe.

Partyzanka gratualcje wielkie. No laski ruszac brzuchami niech wyskakuja nam zajaczki z kapelusza:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kingasz a Twoj maz pracuje rowniez w weekendy czy tylko od pon do pt? bo jesli od pon do pt to nie ch wezmie zwonienia na raty tzn tylko na dni powszednie potem weekend potem znowu zwolnienie tak mozna zgarnac wiecej niz 14 dni. bo np pierwsze zwplnienie od pon-pt (5dni) pozniej weekend potem znowu pon-pt(5dni) potem weekend i pozniej od pon do czwartku (4dni). I na zwolnieniu bedzie 14 dni a rzeczywiscie w domu bedzie siedzial z Toba 18.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
summer oby to podejrzenie białaczki okazało się nietrafione i nic poważnego nie było Twojemu chrześniakowi. wierzę, że to wszystko kosztuje Cię wiele nerwów 😞 a co do owinięcia pępowiną to najważniejsze, że o tym wiesz a lekarze już resztą się zajmą, wszystko będzie dobrze 🙂

leniuch o mnie również się przyda ta informacja, że można wziąć to zwolnienie tylko na dni powszednie 😉 szkoda tylko, że jest to płatne jak l4 no i u nas jeszcze mąż straci premię kwartalną więc drogo nas wyjdzie to ale za dodatkowe 2 tyg ojcowskiego, które zostaną to warto zacisnąć pasa jeden miesiąc 🙂

a i odebrałam wyniki gbs, nie wyhodowano paciorkowca więc się cieszę, że mnie ominęło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie, niestety wszystko przeszlo. Czekam dalej. Wczoraj jeszcze cos tam rano bylo a potem nic i dzis tez spokoj jak na razie. Jutro mam termin - zobaczymy 🙂 Nic nie szykuje na swieta bo licze ze do nich nie dotrwam :p a i nie chce mi sie to druga sprawa - w tym roku moge sobie pozwolic na relaks i poleniuchowac. Zycze milego dnia i oby same dobre wiadomosci!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja byłam właśnie w biedronce i miła pani kasjerka widząc, że podchodzę do końca kolejki poprosiła mnie do nowej kasy a tu nagle dziewczyny jak jakieś tornado przede mnie z tym koszykiem na kółkach taka babinka stara się wpycha 🤪 🤪 jakby śrutem w dupę dostała, slalom między mną, moimi zakupami i Młodym i raźno w kasie przede mną 😁 no śmiać mi się do teraz chce z tej staruszki 😁 nagłe ozdrowienie, byłam świadkiem cudu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chyba tez bym z tej babci sie usmiala..ale z drugiej strony to zalosne ze nasze spoleczenstwo takie jest..
Naszla.mnie dzisiah ochota na placki ziemniaczane:-) wiec tre ziemniory:-)
Jutro musze jeszcze jechac na ktg do wrocka a okropnoe mi sie nie chce...chodzi glownie o wyprawe na wroclaw...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Babcię takie są, jak przychodzi co d czego to juz zdrowe.
Alez czekania macie na te maluszki, to juz robi się trochę stresujące dla Was chyba?
My tez dość okrojone święta, do nikogo się nie wybieramy, na mieszkaniu będziemy siedzieć zęby niewozic malej po domach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka ja juz po ktg no i mam pojawic sie znowu jutro bo cos niespokojny ten moj syn tak lejarz stwierdzil. Badac mnie niestety nie badal. Moze jutro...

Justyna to zwolnienie nie jest jak l4 tylko podobnie jak na dziecko. Bo to jest zwplnienie na opieke po operacji nad czlonkiem rodziny. Pracodawca placi 80% a po wypisaniu oswiadczenia Zus doplaca reszte. Mize nie bedzie to 100% ale z 95% na pewno.

A babcia rzeczywiscie niezla. Ja dzisiaj prawie zgniotlam dxiadka na zakrecie bo chcialam podejsc do drzwi i musialam go dupa minac bo on siedzial blizej :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ciekawe czy jeszcze któraś urodzi do świąt...
ze mną leżala laska której coreczka miała węzeł na pępowinie i żadne usg tego nie wykazało, dopiero jak się urodziła to położna byla zdumiona ile szczęścia miala że wszystko poszło ok, a ur się 2 tyg przed terminem i może to ją uratowało
u mnie Maja super zareagowała na siostrę, stale by ją głaskała (aż zaciska ząbki), mówi "moja Lenusia", słodkie to takie. A jak wczoraj dziadkowie mi ją przyprowadzili to się poryczałam jak bóbr. Ona podeszla do mnie i mowi "już nie masz brzuszka to będziesz mogla mnie podnosić i przytulać"...ehh w ogóle co na obie patrze to mi się ryczeć chce.....hormony 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...