Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży

Aniu wiem, że po cc nie musi być gorzej, po pierwszej miałam pokarm i dość szybko się nawet pozbierałam. masz rację, że w głowie wszystko jest.

no nic tak jak Summer napisała najważniejsze, że niedługo już będziemy tulić dzieciaczki. każda z nas tu się bała i póki co ( odpukać tfu tfu ) wszystko pięknie się kończy 🙂

Leniuch ciekawe czy można nie wyrazić zgody na indukcję... no ale też sobie myślę, że jak wpadnę tam do szpitala z taką postawą roszczeniową to dopiero mogę sobie bigosu narobić... z resztą ze mnie w takich sprawach taka zahukana koza wychodzi, że pewnie pójdzie tak jak oni będą chcieli.

Leniuch sama przyznajesz ze wujek google nie jest najlepszym doradca, wiec moze nie czytaj za duzo takich imformacji..bo niepotrzebnie sie wkrecasz...musimy myslec pozytywnie i napewno bedzie dobrze!!!!!

Tak gdyby trafil sie lekarz ktory bedzie mial jakies spoko podejscie i powie: Pani sie nie martwi wszystko bedzie dobrze, sprobujemy a jak sie nie uda to bedzie ciecie. Bedziemy Pani i dziecko monitorowac ale nie bedziemy robic nic na sile.
a znajac zycie to beda mi kazac a ni e proponowac i pojda sobie w cholere. Zostanie polozna, ktora tez wiadomo zalezy jaki bedzie miala dzien i ile pacjetek rodzacych. I bede sie stersowac i martwic czy wszystko bedzie dobrze.
w tym moim szpitalu to sporo studentow bylo wiec wszyscy tak delikatni jeszcze nie "wypaleni zawodowo" mili i wogule chetni do wspolpracy a jak trafie na takiego lekarza jak ta baba z IP co mnie badala na "odwal sie" to mam przejebane na calej linii.

justa czytalam ze po pierwszym CC jak trzeba porod wywolywac to nie podaja oxy tylko bezpieczniejszy jest ten balonik co miala Kingasz. Pewnie to nie przyjemne jak cholera... 🤢 🤢 🤢 🤢

tak, ja mam dokładnie to samo. gdybym miała pewność, że trafię pod dobrą opiekę i że ktoś weźmie odpowiedzialność za zdrowie moje i dziecka również nie bałabym się próbować rodzić sn. tak mnie wkurzają te wszystkie sytuacje o których słychać, opieszałość lekarzy, kto wie czy się trafi na anioła czy na jakiegoś wrednego grzyba, któremu jak w łapę nie posmarujesz to sobie możesz.
no nic strach przed próbą jest u mnie większy i mam nadzieję, że ten raz w życiu wykażę się w razie co asertywnością, Tobie też tego życzę 🙂

a co do balonika to samo założenie pamiętam lekko bolało ale do przeżycia a potem z pipki taka rurka gumowa dynda bo to taki jakby cewnik jest 😁 mi to plastrem do uda przykleili... oni go chyba jakimś płynem wypełniają i napiera na szyjkę i wypada po czasie. ja miałam po nim chyba 3 cm.

Dziewczyny, asertywnoscia ciezko sie wykazac podczas porodu i potem robia z nami Co. Chca à My potem zalujemy , ze sie zgodzilysmy albo nawet wpadamy w depresje.dlatego lepiej Rodzic z Kims bliskim kto zna nasze potrzeby i w razie czego bedzie mogl To wyegzekwowac. Inne rozwiazanie, ktore sie powszechnie stosuje w szwecji jest tzw. List porodowy, w ktorym pisze sie czego sie oczekuje, czego sie nie chce i czego sie boi itp. Wiec moze napiszcie taki list i dajcie personelowi.
Pozdrawiam

ja licze ze pojade juz z rozwarciem bo skurcze mam ostatnio to co godzine sie pojawialy teraz juz mi sie nie chce sprawdzac zreszta jaby byly czesciej to bym chyba zajarzyla. Czesciej pojawiaja sie jak jestem w pozycji siedzacej a jak łaze i cos robie to juz nie. Chyba ze jestem czyms zajeta i nie zwracam az tak duzej uwagi na to.
z jednej strony chcialabym poczekac do terminu i pojechac do tego swojego szpitala a z drugiej wolalabym zeby sie samo wczesniej zaczelo (np jeszcze w tym tygodniu) i pojade gdzies indziej.

no nic, będzie co ma być. głęboki oddech i czekamy 🙂

ciekawe jak tam Ola, czy coś ruszyło u niej...

a w ogóle dają w szpitalu po porodzie jeszcze te pudełka różowe i niebieskie?:P

justynaaaa napisał(a):

no nic, będzie co ma być. głęboki oddech i czekamy 🙂

ciekawe jak tam Ola, czy coś ruszyło u niej...

a w ogóle dają w szpitalu po porodzie jeszcze te pudełka różowe i niebieskie?:P

jesli chodzi o te gratisy to piec lat temu dostalam ale moja kolezanka rodzila w listopadzie i mowila ze najpierw musiala ankiete wypelnic i dopiero potem dawali. A ta ankieta to taka glupia w sensie ze bardzo szczegolowe pytania sa np ile sie zarabia, czy masz samochod itd.

Dokladnie...bardzo duzo zalezy od ludzi na ktorych sie trafi podczas porodu..w tamtym przypadku mialam to szczescie ze trafilam na polozna ktora prowadzila szkole rodzenia i znalam ja bardzo dobrze no i tez byl moj lekarz prowadzacy wiec ogolnie milo wspominam personel i do tego obecnpsc mojego k dawala mi otuchy..a teraz wiem ze ta moja polozna m wybiorcze dyzury i nie wiadomo czy bedzie no i mam innego lekarza. Ech....bardzo mi zalezy zeby moj k byl, ale o tez jest pod znakiem zapytania.

Tuski kruszynka 😉 przedstawiam wam Lilianke 😉

ojeeeej jaka Pyzunia śliczna, Tuska cudna córa i ile ma włosów 🙂 aż dziw, że zgagi ciągłej nie miałaś. rozczulają mnie te fotki maluchów 🙂

Leniuch no właśnie ja wypełniałam ankietę i kilka dni temu dzwonili do mnie z jakiegoś wydawnictwa, że chcą książki jakieś sprzedać dla Młodego i że numer mają własnie z tej ankiety :O 😁

Summer a do którego lekarza chodzisz? bo chyba do wrocławia jeździsz na wizyty czy coś pomieszałam?

Tuska...sliczna ta Twoja corcia, taka czarnulka:-) super
Justynka..tak, chodze do wrocka do medicoveru do Barwinskiego..a z Jankiem chodzilam do Sienkiewicza ktory wtedy przyjal sie do szpitala w strzelinie i do dzis tu pracuje...a ze wtedy nie znalam zadnych lekarzy to chodzilam do niego prywatnie... a teraz medicover to mi firma oplaca....wiec juz nie chcialam wydawac kasy na prywatne wizyty w strzelinie..a Ty do kogo chodzisz?

Hej idę na przebicie pęcherza rozwarcie mam 2,5 cm potem zobaczymy. Młoda cały czas wysoko.
1 lekarz okropny 1 lekarka miła. Zobaczymy jak Polozna...
Teraz tylko zeby zdrowo malutka urodzić. Wczoraj milam już niezłe bóle zobaczymy jakie bedą porodowe bóle...
Tuska gratulacje !!!

teraz do dr zborowskiego on przyjmuje w medfeminie i pracuje na borowskiej i mam blisko do niego więc to były kryteria, które zadecydowały a wcześniej dr barcikowski z corfamedu ale on mimo, że rzeczowy był to jakiś flegmatyczny i mnie wkurzał tym 🙂 a z pracy opłacają nam dolmed i tam dr żórawski przyjmuje i nawet chciałam do niego chodzić bo baaardzo jest przyjazny tyle, że często tylko do południa jest więc mi nie pasowało bo nie mam co w tym czasie z synem zrobić.

Ola powodzenia !! 🙂 będziesz już dziś mieć córeczkę przy sobie, oby szybko i jak najmniej boleśnie poszło 🙂)

Do barcikowskiego chodzilam jak mieszkalam we wrocku podczas studiow:-) no wlasnie on taki rzeczowy i nie narzekalam:-) a pozostalych to nie znam.
Ola trzymamy kciuki....dasz rade...czekamy na info:-)
To w koncu ile nas zostalo nierozpakowanych? chyba z tych aktywnych na forum to niewiele co?

summer juz nas coraz mniej zostalo a wlasciwie to nawet niewiele.

ja dzis mam nie najlepszy nastroj. wkurzona jestem sama na siebie bo sama wpedzam sie w jakies doly. zamiast sie cieszyc to siedze tylko i smece.

Leniuch Ty masz doły przedporodowe a ja muszę się czyjaś zajmować bo mam babyblusa. I żyj tu człowieku bez nerwów.
Sprzatam drugi pokój, może synowi w końcu tam zrobimy kącik.
A ja musiałem się pożegnać z karmieniem piersią 😞

witam się z domku, nareszcie u siebie 🙂
tak przy okazji Tuska gratulacje i Ty się doczekałaś 🙂
ja też jestem szczęsliwa że mam swojego czarnego łebka - takie ma ciemne wloski i karnację 😉
wiecie tak szybkiego porodu się nie spodziewałam...nawet położna która go odbierała tego się nie spodziewała bo nikt nie zbadał mi rozwarcia. Od 8 zaczęły mi się konkretne skurcze a o 9.40 już ją miałam. Położna niczego nieświadoma wysłala mnie pod prysznic a stamtąd wyciągali mnie na porodówkę bo już główka schodziła. Na sali nic nie było gotowe, ubierali się w biegu...masakra heh ale jestem zadowolona że tak szybko. Mój to myślałam że z tego wszystkiego odleci 😉
a to wszystko dzięki oksy która w sobotę wieczorem nic nie pomogła ale w nocy swoje zrobiła.

za to teraz mam problem z karmieniem zeroooo 😞 staram się to wszystko stymulować, ale mam tak pożarte sutki że nie daję rady i dokarmiam. Staram się myśleć pozytywnie ale co ma być to będzie.

Blue dzięki za transmisje 😉

Kamila to faktycznie ekspresowo!

Ania a co sie stalo, laktacja Ci zanikla?

Kamila wow to tylko pozazdrościć takiej szybkiej akcji 🙂 a jak Maja zareagowała na siostrę? i pochwal się jakimś zdjęciem 🙂

a tak w ogóle to polecam Wam blog http://www.hafija.pl/ ta babeczka jest propagatorką karmienia piersią, wiele ciekawych wpisów na ten temat zamieszcza i można do niej nawet napisać jak ma się problem i z tego co wiem zawsze stara się pomóc 🙂 może komuś się przyda.

u nas pada grad, pogoda do dupy i samopoczucie też więc solidaryzuje się z Tobą Leniuch .

Leniuch to wszystko przez hormony ktore nami rzadza...ja tez tak mam..totalne hustawki nastrojow..
Kamila.super ze tak szybko mialas mala, ja tez tak chce:-)
Aniu a co sie dzieje? przez stres nie mozesz karmic?

Nie karnie bo mi wyszła bakteria w pokarmie, pediatra mówił ze nie widzi przeciwwskazań ale ja nie chce ryzykować.

justyna no właśnie jeszcze się nie widziały bo Maja ma katar itd więc nie chcę jeszcze ze 2 dni, chociaż tęsknie bardzo no i jestem ciekawa jak będzie 🙂

Kamila wrociliscie juz do domu?