Czerwcóweczki 2014 | Forum dla mam

alexia_79 napisał(a):

Daga - w aptece są testy na sprawdzenie czy to wody płodowe..

Znalazłam coś takiego, ale są pewnie inne też 🙂 Wiem, że to działa jak papierek lakmusowy i tanie to nie jest ale lepiej dać te 50 zł za 3 szt i mieć pewność...

http://www.wyciekwodplodowych.pl/

Skąd Wy bierzecie takie rzeczy 😁 nie miałam o tym pojęcia, teraz to naprWde wszystko jest na rynku 🤪

beatasz napisał(a):

alexia_79 napisał(a):

Daga - w aptece są testy na sprawdzenie czy to wody płodowe..

Znalazłam coś takiego, ale są pewnie inne też 🙂 Wiem, że to działa jak papierek lakmusowy i tanie to nie jest ale lepiej dać te 50 zł za 3 szt i mieć pewność...

http://www.wyciekwodplodowych.pl/

Skąd Wy bierzecie takie rzeczy 😁 nie miałam o tym pojęcia, teraz to naprWde wszystko jest na rynku 🤪

Ale to żadna nowość 🙂 Takie testy już były jak chodziłam z córką w ciąży 🙂

alexia_79 napisał(a):

Daga - w aptece są testy na sprawdzenie czy to wody płodowe..

Znalazłam coś takiego, ale są pewnie inne też 🙂 Wiem, że to działa jak papierek lakmusowy i tanie to nie jest ale lepiej dać te 50 zł za 3 szt i mieć pewność...

http://www.wyciekwodplodowych.pl/

dzięki za info, czytałam o tych testach, ale ze spokojem poczekam do jutra, bo tylko przy dłuższym chodzeniu lub pracach domowych a w nocy suchutko 🙂

Ale sie narobilam jak dziki osioł 🤢
Niestety ja z tych, ktore w każdym kącie muszą mieć porządek i co najgorsze lubię to robić 😁

Daga to też mogą być upławy wodniste. Ja też miałam cały czas mokro, zadzwoniłam do lekarza i kazał mi szybko przyjeżdżać, bo nie jest w stanie przez telefon sprawdzić co to jest. Zbadał mnie papierkiem lakmusowym i okazało się, że to infekcja 😉 przepisał Clotrimazolum i po tygodniu stosowania przeszło 😜 Pamiętam, że jechałam wtedy do ginekologa z płaczem bo byłam pewna, że to wody płodowe się sączą 🤨

Emilia mi mąż kupował maść na sutki jak leżałam w szpitalu (nie pamiętam nazwy, coś na "F") i też nie trzeba było zmywać przed karmieniem. Z tym, że sutki miałam na początku pogryzione i pokrwawione, bo źle małego przystawiałam, a jak się nauczyłam, to maść nie była mi potrzebna i pieniądze wywalone, dlatego teraz nie kupuję 😉 Chyba, że coś „wyjdzie w praniu”, wtedy kupię, a raczej mąż mi kupi 😜
Majtki nie muszą być poporodowe, na stronce mojego szpitala jest napisane, że mają być bawełniane 🙂 No, ale faktycznie na początku pilnują, żeby nie nosić wcale, ma się wszystko "wietrzyć" 😉
Jola pewnie, że dacie radę, nawet przez chwilę w to nie wątpię 🙂 😆 I również życzę zdrówka, żeby na wszystkich wizytach wszystko szło jak z płatka 😘
Beata wg mnie nie powinnaś w ogóle myśleć o karmieniu, bo wtedy blokada Ci się włączy! Wrzuć na luz i powiedz sobie, że nie będziesz się tym stresować, w razie czego dasz butlę, a dziecku nic się nie stanie! Naprawdę, nie martw się tym, bo może być gorzej. A może będzie tak, że wszystko będzie dobrze i nie będziesz miała żadnych problemów z karmieniem. Głowa do góry 🙂
Ola ja też mam do szpitala 2 opak. Belli, a do domu duże Always.
A ja bym wolała zacząć rodzić w nocy (jeśli sn), bo wtedy teść szybko przyjedzie do synka (teściowie mieszkają niedaleko nas), a mąż zawiezie mnie do szpitala bez korków 🙂
Daga ja mam prawie całą ciążę taką mokrawą wkładkę, bo mam bardzo obfitą wydzielinę i mi gin. powiedział, że w ciąży to normalne (i zbadał właśnie papierkiem tą wydzielinę czy wszystko ok, czy nie ma zakażenia).
Ja wizytę u gina mam 19.05, ale nie wiem czy to moja ostatnia wizyta… I nie wiem kiedy będę wiedziała jaki poród mnie czeka, może tego 19…. 🤔 A w ogóle wczoraj miałam badania - standard morfologia, mocz badanie ogólne, tsh, ale jeszcze dodatkowo drugi raz na kiłę i wzw 😮
Poza tym nadal nie mogę zabrać się za pranie ubranek, moich koszul, szlafroka itp. 🥴 Jakoś nie dopadł mnie ten syndrom wicia gniazda, być może dlatego, że ciągle to wykończenie mamy na tapecie… nie wiem... 🤨

Ja pod koniec miałam tyle wydzieliny, że musiałam zmieniać wkładki co godzinę lub częściej.. Robiłam testy na wody z położnymi, ale wszystkie wyszły negatywnie. Podobno pod koniec to się zdarza 😉
Po porodzie miałam te podkłady Bella, zużyłam jedno opakowanie i później korzystałam już z Always.

I znów dziękuję za ciepłe słowa otuchy, i sorry, że tak Was zasypuję zdjęciami, ale...

Dostałam dzisiaj prezent od synusia 😉 - najpiękniejszy jaki mogłam otrzymać 🙂))
[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/13544619053881025456.jpg[/IMG][/URL]

Jola zasypuj zdjęciami, ja bardzo lubię oglądać zdjęcia i jak tu się nie chwalić swoim największym szczęsciem 🙂 uśmiech pierwsza klasa - pewnie u mamusi mu tak dobrze 😉

Hehe, te bezzębne, niekontrolowane uśmiechy - bezcenne 😉

Hejka 🙂

Ja dzisiaj tak się przeciągnęłam, że ledwo żyję. Wyszłam z domu o 9 i wróciłam o 17. Byłam na badaniach tych na paciorkowce, później zakupy i kompletowanie brakujących rzeczy z wyprawki. Pokupowałam trochę kosmetyków, proszek do prania i te wszystkie rzeczy z apteki typu octenisept, linomag, sól fizjologiczna, sól morska do noska, gaziki. W C&A było -20% na cały asortyment i udało mi się kupić 5 par bodziaków z krótkim rękawem za 14 zł, bo nie dość, że były przecenione to jeszcze te 20% 🤪 Potem jeszcze spotkałam się z siostrą i wpadłam na chwilę do rodziców.

Mam do Was pytanie czy jak pierzecie ubranka to w samym proszku dla niemowląt czy oprócz proszku macie jeszcze jakiś płyn do płukania ?

Btw widzę, że jak tak dalej pójdzie to zostanę ostatnia na placu boju mimo, że mam termin na 14 czerwca 🙂

Jola i Ewa miały termin później ode mnie ale Jola już rozpakowana, a Ewa też prawie 🙂
Ancia_pancia usunęła konto, a te z Was co mają cesarki to też Wam się terminy poprzesuwały na wcześniejsze.

Ewa trzymaj się i niech Maluch jeszcze trochę posiedzi w brzuszku. Dawaj znać co u Ciebie. Współczuję, że musisz być już w szpitalu ale lepiej być na miejscu i się nie stresować, gdyby jednak coś się miało wcześniej zaczynać. Trzymaj się 😘

Jola synek cudny, a uśmiech bezcenny 🙂 Wrzucaj jak najwięcej zdjęć 🙂

igielka88 napisał(a):

Hejka 🙂

Ja dzisiaj tak się przeciągnęłam, że ledwo żyję. Wyszłam z domu o 9 i wróciłam o 17. Byłam na badaniach tych na paciorkowce, później zakupy i kompletowanie brakujących rzeczy z wyprawki. Pokupowałam trochę kosmetyków, proszek do prania i te wszystkie rzeczy z apteki typu octenisept, linomag, sól fizjologiczna, sól morska do noska, gaziki. W C&A było -20% na cały asortyment i udało mi się kupić 5 par bodziaków z krótkim rękawem za 14 zł, bo nie dość, że były przecenione to jeszcze te 20% 🤪 Potem jeszcze spotkałam się z siostrą i wpadłam na chwilę do rodziców.

Mam do Was pytanie czy jak pierzecie ubranka to w samym proszku dla niemowląt czy oprócz proszku macie jeszcze jakiś płyn do płukania ?

Btw widzę, że jak tak dalej pójdzie to zostanę ostatnia na placu boju mimo, że mam termin na 14 czerwca 🙂

Jola i Ewa miały termin później ode mnie ale Jola już rozpakowana, a Ewa też prawie 🙂
Ancia_pancia usunęła konto, a te z Was co mają cesarki to też Wam się terminy poprzesuwały na wcześniejsze.

Ewa trzymaj się i niech Maluch jeszcze trochę posiedzi w brzuszku. Dawaj znać co u Ciebie. Współczuję, że musisz być już w szpitalu ale lepiej być na miejscu i się nie stresować, gdyby jednak coś się miało wcześniej zaczynać. Trzymaj się 😘

Jola synek cudny, a uśmiech bezcenny 🙂 Wrzucaj jak najwięcej zdjęć 🙂

Ja mam płyny Loveli - jeden do prania, drugi do płukania 🙂

Jola nie moge!!!! 🤪 słodziak nie z tej ziemi 🤪 🤪 🤪
Czekam na wiecej zdjeć 🙂
Widać, ze Maciek ma sie bardzo dobrze 😉 🙂 🙃

Iga pralam tylko w płynie lovela, do płukania juz nic nie używałam 😉
Dobrze wiedzieć, ze jest taka przecena 🙂 tylko dzisiaj czy moze wiesz do kiedy?

Zastanawiam sie czy ńie kupić jeszcze jednego kocyki, strasznie mnie korci 😜
Muszę jeszcze kupić przybornik na łóżeczko, chyba bez niego nie dam rady sie zorganizować w naszej małej sypialni i gdzies zgubiłam ochraniaczy na lozeczko 🤔
Juz wszędzie szukałam i nie ma 🤔 poszewka jest, wkładu nie ma. Jeszcze raz pójdę na strych i poszukam, moze wpadł za szafkę, na pewno nie wyrzucalam.

Jola jeśli o mnie chodzi, to zdjęcia synka możesz wrzucać w każdym poście 🤪 Jest cudowny! 🙂
Iga brzuszek widzę, że też masz zgrabniutki 😆
Ja oprócz proszku dla niemowląt mam jeszcze płyn do płukania dla niemowląt, ale nie wiem czy na początku będę płynu używać, bo podobno im mniej chemii tym lepiej 🤔
Spokojnie, ja mam termin na 19 czerwca, więc ja ostatnia raczej 😁 (jeśli będę rodziła siłami natury, bo to nadal niewiadoma i w sumie tak myślę, że wolałabym tak, tylko czy na pewno wszystko będzie dobrze…? 🤨 )

Mam pytanie do dziewczyn, które będą rodzić naturalnie - czy będziecie sobie wszystkie życzyły lewatywę?

Beata ta promocja w C&A to do niedzieli ma być.
Na stronie nawet jest informacja 🙂
http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/index.html
Ja dzisiaj oprócz bodziaków dla Małej kupiłam sobie dwie pary shortów dżinsowych na lato i dwie koszulki i mężowi jedną 🙂 Nie byłam nigdy fanką tego sklepu ale dzisiaj wpadło mi trochę rzeczy w oko 🙂

Druga Beata ja chyba będę sobie życzyła lewatywę jak będzie taka możliwość. Myślę, że będę się bardziej komfortowo czuła.

Dziewczyny dzięki za odpowiedzi odnośnie prania. To może dokupię jeszcze jakiś płyn do płukania w takim razie.

igielka88 napisał(a):

Beata ta promocja w C&A to do niedzieli ma być.
Na stronie nawet jest informacja 🙂
http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/index.html
Ja dzisiaj oprócz bodziaków dla Małej kupiłam sobie dwie pary shortów dżinsowych na lato i dwie koszulki i mężowi jedną 🙂 Nie byłam nigdy fanką tego sklepu ale dzisiaj wpadło mi trochę rzeczy w oko 🙂

Druga Beata ja chyba będę sobie życzyła lewatywę jak będzie taka możliwość. Myślę, że będę się bardziej komfortowo czuła.

Dziewczyny dzięki za odpowiedzi odnośnie prania. To może dokupię jeszcze jakiś płyn do płukania w takim razie.

hej, a piorę w płynie do prania lovella 🙂

jeśli chodzi o lewatywę to sama nie wiem , przy poprzednim porodzie jak miałam skurcze co 3 min to sama poszłam do toalety i się ładnie oczyściłam (chyba nawet sałatkę z pierwszej komunii oddałam 🤪 ), więc byłam spokojna że podczas partych nic się nie przytrafi 🙂

iga dzieki za info 🙂 z tego co widzę, wszystkie używamy tylko płynu do prania, moim zdaniem ńie ma sensu używać płynu do płukania.

Beata chociaż ja mam cc, to wypowiem sie 😜
Gdybym miała rodzic sn na 100% chciałabym lewatywe 🙂
Nie wyobrażam sobie bez niej porodu
I znowu porównanie do mojej siostry- która podczas porodu miała niemiła niespodziankę na Lezance i chwile z tym leżała 🤨 położne tylko mówiły zeby sie nie upaprała 🤨

Po drugie dla mnie osobiście lewatywa to nic krępującego ani złego, mam zestaw w domu do robienia lewatyw i raz na jakis czas sama sobie robię kuracje oczyszczające jelit wg. M. Tombaka 🙂
Woda przegotowana z cytryna, i tak codziennie, pózniej co drugi dzień, oczyszczam organizm z toksyn i jelita, w których sa zakamarki i niestety przy codzienniej toalecie i tak nie wszystko wychodzi 😉 🙂
Sorry, ze tak obrazowo, heheh ale taka prawda 😉
Po takiej kuracji czuje sie o niebo lepiej, całe ciało jest w duzo lepszej kondycji, także co do samego porodu to juz w ogóle nie miałabym chwili zwątpienia 😉

beatasz napisał(a):

iga dzieki za info 🙂 z tego co widzę, wszystkie używamy tylko płynu do prania, moim zdaniem ńie ma sensu używać płynu do płukania.

Beata chociaż ja mam cc, to wypowiem sie 😜
Gdybym miała rodzic sn na 100% chciałabym lewatywe 🙂
Nie wyobrażam sobie bez niej porodu
I znowu porównanie do mojej siostry- która podczas porodu miała niemiła niespodziankę na Lezance i chwile z tym leżała 🤨 położne tylko mówiły zeby sie nie upaprała 🤨

Po drugie dla mnie osobiście lewatywa to nic krępującego ani złego, mam zestaw w domu do robienia lewatyw i raz na jakis czas sama sobie robię kuracje oczyszczające jelit wg. M. Tombaka 🙂
Woda przegotowana z cytryna, i tak codziennie, pózniej co drugi dzień, oczyszczam organizm z toksyn i jelita, w których sa zakamarki i niestety przy codzienniej toalecie i tak nie wszystko wychodzi 😉 🙂
Sorry, ze tak obrazowo, heheh ale taka prawda 😉
Po takiej kuracji czuje sie o niebo lepiej, całe ciało jest w duzo lepszej kondycji, także co do samego porodu to juz w ogóle nie miałabym chwili zwątpienia 😉

Beata - może Cię zadziwię, ale byłam na 10-dniowej kuracji oczyszczającej u Tombaka dawno temu.. Rzeczywiście samopoczucie super potem, błysk w oku, a to co wylatuje z człowieka to jest nie do uwierzenia... 😲

Co do prania to ja mam płyn do płukania Loveli - pisałam wcześniej i dodaję do prania, przynajmniej ubranka nie są sztywne.. Więc uważam Iga, że ze spokojem możesz kupić i dodawać 🙂 Przy córce też go używałam i nic się nie działo 🙂

No i wlazłam do C&A online i zostawiłam po rabacie 150 zł 🤢

A co do kocyka, o którym wspominałaś to ja ostatnio kupiłam TEN Naprawdę polecam, jest milutki i ładny, nie żadna tandeta.. Tylko ja mam chłopięcy - ten błękitny 🙂

beatasz napisał(a):

Beata chociaż ja mam cc, to wypowiem sie 😜
Gdybym miała rodzic sn na 100% chciałabym lewatywe 🙂
Nie wyobrażam sobie bez niej porodu
I znowu porównanie do mojej siostry- która podczas porodu miała niemiła niespodziankę na Lezance i chwile z tym leżała 🤨 położne tylko mówiły zeby sie nie upaprała 🤨

Po drugie dla mnie osobiście lewatywa to nic krępującego ani złego, mam zestaw w domu do robienia lewatyw i raz na jakis czas sama sobie robię kuracje oczyszczające jelit wg. M. Tombaka 🙂
Woda przegotowana z cytryna, i tak codziennie, pózniej co drugi dzień, oczyszczam organizm z toksyn i jelita, w których sa zakamarki i niestety przy codzienniej toalecie i tak nie wszystko wychodzi 😉 🙂
Sorry, ze tak obrazowo, heheh ale taka prawda 😉
Po takiej kuracji czuje sie o niebo lepiej, całe ciało jest w duzo lepszej kondycji, także co do samego porodu to juz w ogóle nie miałabym chwili zwątpienia 😉

No właśnie, bo mnie przy poprzednim porodzie baaardzo przeczyściło, z kibelka w domu zejść nie mogłam, a tu takie częste i bolesne skurcze, że mąż tylko krzyczał "szybciej!" 😁 A potem w trakcie parcia i tak mi coś poleciało ☺️ Dlatego teraz wolałabym tego uniknąć, z tym, że nie za bardzo wiem kiedy to zgłosić (jak przyjadę do szpitala? 🤔 ), czy muszę sama coś kupić, itp., bo przy poprzednim porodzie nikt mnie o to nie zapytał, a w sumie podczas bólu nie chciałabym zapomnieć i znów przeżyć taką "przygodę" 😉

Wiecie, że ja jeszcze nie mam tej linii na brzuchu...? 🙃

beata8811 napisał(a):

beatasz napisał(a):

Beata chociaż ja mam cc, to wypowiem sie 😜
Gdybym miała rodzic sn na 100% chciałabym lewatywe 🙂
Nie wyobrażam sobie bez niej porodu
I znowu porównanie do mojej siostry- która podczas porodu miała niemiła niespodziankę na Lezance i chwile z tym leżała 🤨 położne tylko mówiły zeby sie nie upaprała 🤨

Po drugie dla mnie osobiście lewatywa to nic krępującego ani złego, mam zestaw w domu do robienia lewatyw i raz na jakis czas sama sobie robię kuracje oczyszczające jelit wg. M. Tombaka 🙂
Woda przegotowana z cytryna, i tak codziennie, pózniej co drugi dzień, oczyszczam organizm z toksyn i jelita, w których sa zakamarki i niestety przy codzienniej toalecie i tak nie wszystko wychodzi 😉 🙂
Sorry, ze tak obrazowo, heheh ale taka prawda 😉
Po takiej kuracji czuje sie o niebo lepiej, całe ciało jest w duzo lepszej kondycji, także co do samego porodu to juz w ogóle nie miałabym chwili zwątpienia 😉

No właśnie, bo mnie przy poprzednim porodzie baaardzo przeczyściło, z kibelka w domu zejść nie mogłam, a tu takie częste i bolesne skurcze, że mąż tylko krzyczał \"szybciej!\" 😁 A potem w trakcie parcia i tak mi coś poleciało ☺️ Dlatego teraz wolałabym tego uniknąć, z tym, że nie za bardzo wiem kiedy to zgłosić (jak przyjadę do szpitala? 🤔 ), czy muszę sama coś kupić, itp., bo przy poprzednim porodzie nikt mnie o to nie zapytał, a w sumie podczas bólu nie chciałabym zapomnieć i znów przeżyć taką \"przygodę\" 😉

Wiecie, że ja jeszcze nie mam tej linii na brzuchu...? 🙃

W każdym szpitalu chyba trzeba powiedzieć, że chce się mieć lewatywę, przynajmniej na stronach jest tak napisane 🙂
A co do linii to ja też nie mam, z córką miałam po same zęby od połowy ciąży 🙃 Ale za to mam ciemną karnację i przebarwienia pod pachami i w pachwinach.. Nie cierpię tego, wygląda jak brudne 🥴

Ja mam linie od kilku miesięcy ale bardzo jasna, z synem miałam wyraźna krechę.

Ola no wlasnie ja juz nie moge sie doczekać mojej kuracji domowej, ale wiadomo to dopiero za jakis czas 😉
Przy hemoroidach troche sie obawialam robić lewatywę ale zaryzykowałem i w sumie nic sie nie pogorszyło. Pytałam tez o to proktologa ale nie mówiłam o całej kuracji, tylko jednorazowo to mowi ze nie ma przeciwwskazań - przynajmniej w moim wypadku nie wiam jak to jest w zaawansowanym stadium 🤔

beatasz napisał(a):

Ja mam linie od kilku miesięcy ale bardzo jasna, z synem miałam wyraźna krechę.

Ola no wlasnie ja juz nie moge sie doczekać mojej kuracji domowej, ale wiadomo to dopiero za jakis czas 😉
Przy hemoroidach troche sie obawialam robić lewatywę ale zaryzykowałem i w sumie nic sie nie pogorszyło. Pytałam tez o to proktologa ale nie mówiłam o całej kuracji, tylko jednorazowo to mowi ze nie ma przeciwwskazań - przynajmniej w moim wypadku nie wiam jak to jest w zaawansowanym stadium 🤔

Ja nie będę robić 🙂

Dziewczyny mam antybiogram...
Gronkowiec skórny, oporny na wszystkie antybiotyki beta-laktamowe tzn. Penicyliny, penicyliny z inhibitorami, cefalosporyny, monobaktamy i karbapenemy 🤢
Z wymienionych 11 antybiotyków, wrażliwy jest niby na 4 ale pani w szpitalu powiedziała, ze właściwie na 1 😮 😲
Zrobię zdjęcie i wyślę to ginekologowi, tak jak prosił...
Czyli to co aktualnie biorę nic nie działa 😞

Pani mi powiedziała, ze praktycznie na wszystko jest oporny i maść nic nie da a tylko to moge stosować w ciazy, pomogą mi jedynie tabletki 🤢 a to dopiero po zakończeniu karmienia 😲
Pięknie!

beatasz napisał(a):

Dziewczyny mam antybiogram...
Gronkowiec skórny, oporny na wszystkie antybiotyki beta-laktamowe tzn. Penicyliny, penicyliny z inhibitorami, cefalosporyny, monobaktamy i karbapenemy 🤢
Z wymienionych 11 antybiotyków, wrażliwy jest niby na 4 ale pani w szpitalu powiedziała, ze właściwie na 1 😮 😲
Zrobię zdjęcie i wyślę to ginekologowi, tak jak prosił...
Czyli to co aktualnie biorę nic nie działa 😞

Pani mi powiedziała, ze praktycznie na wszystko jest oporny i maść nic nie da a tylko to moge stosować w ciazy, pomogą mi jedynie tabletki 🤢 a to dopiero po zakończeniu karmienia 😲
Pięknie!

Och kurcze, a jak to się ma do dziecka ten gronkowiec? 😮 Nie będzie musiało dostawać antybiotyku po urodzeniu? Dżizas 🤔

O tyle dobrze, ze to gronkowiec skórny a nie złocisty 🤨 tego drugie gorzej sie pozbyć i gorsze konsekwencje.
Z tego co \"orientowalam sie \" w necie(czyli słabe zródło) to nie ma wpływu na dziecko.
Cholery dostanę! Znowu mam jeszcze zatoki zatkane-całkowicie ! Otrivin max mi nie pomaga!
😠
Chyba powinnam dostać medal na największego narzekacza na forum ale same widzicie ciagle cos! 😠

Beata kurczę strasznie współczuję 😞 😞 Faktycznie masz mega pecha w tej ciąży i wszystko się do Ciebie przykleja 😞 Mam nadzieję, że za to Maluch jak się urodzi to wynagrodzi Ci wszystkie ciążowe cierpienia 😘