Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży

36 minut temu, Mainusia napisał:

No to właśnie miałam iść do tej innej i najlepsze opinie o niej tylko że ma covida i był kto inny za nią i tak to wygląda 

Tak to właśnie jest z tymi lekarzami, ciężko trafić na dobrego. 

Dla jednej osoby dany lekarz jest dobry, inna może z kolei na niego narzekać. 

4 minuty temu, brzuchatka90 napisał:

Witamy nową mamusię, fajnie, że jesteś z nami. 

Ja brałam duphaston + inofem bo miałam problem z zajściem w ciążę. Tzn problem jak problem, udało mi się w 5 cyklu starań, więc to taka norma. 

Coraz więcej par ma problem dzidziusiem i patrząc na ich czas starań to ja to pikuś. 

Ale zaczęłam się już martwić, więc trochę te leki pomogły. Tak myślę, w 1 ciąży też po duphastonie pykło.

Ale teraz już nie biorę, poziom progesteronu był w normie więc moja dr stwierdziła, że nie ma sensu brać dalej. 

Czytałam różne opinie na forum, że niby się nie odstawia, bo może to doprowadzić do poronienia, ale jednak bardziej ufam lekarzom niz google. 

Witam ☺️

To prawda, ciężko z tymi ciążami teraz. 

Wcześniej dołączyłam do innego forum ale tam cisza. Jak czytałam co tam pisały to większość ma na koncie choć jedno poronienie. 

Moja poprzednia ciąża z kwietnia też tak się skończyła. 

Ale odczekaliśmy 2 cykle i się udało. Tylko teraz drżę przy każdym mocniejszym bólu podbrzusza 😔

Też tak uważam, że lekarze wiedzą co robić i jak nie zapisują lekarstw to tylko się cieszyć. 

15 minut temu, MonaLila napisał:

Witam ☺️

To prawda, ciężko z tymi ciążami teraz. 

Wcześniej dołączyłam do innego forum ale tam cisza. Jak czytałam co tam pisały to większość ma na koncie choć jedno poronienie. 

Moja poprzednia ciąża z kwietnia też tak się skończyła. 

Ale odczekaliśmy 2 cykle i się udało. Tylko teraz drżę przy każdym mocniejszym bólu podbrzusza 😔

Też tak uważam, że lekarze wiedzą co robić i jak nie zapisują lekarstw to tylko się cieszyć. 

To twoja druga ciąża?

W zasadzie 3 tylko druga poroniona. 

3 minuty temu, Mainusia napisał:

Jestem dobrej myśli co innego mogę zrobić 🙃 pan ginekolog mi nie odpisał do teraz a już trochę czasu minęło więc napisałam do tej pani do której miałam iść odpisała odrazu że nie ma już potrzeby brać leku że zażywa się go do 12 tygodnia. Więc nie zostaje mi nic innego jak poprostu jej ufać i być dobrze nastawionym 😊

Jak nie ma potrzeby to tylko się cieszyć z takiej informacji ☺️

W dniu 8.11.2020 o 18:51, brzuchatka90 napisał:

Tak mi się wydaje że coś poczułam wczoraj ale no nie wiem. Może jestem przewrażliwiona. W 1 ciąży poczułam.ruchy w 16tc+2 dni. 

Dziś mam 14tc+2dni. Wydaje mi się że za szybko by było.

@Mama88 pochwal się co kupiłaś i gdzie?

W drugiej ciąży, pamiętam dokładnie, to był równy 13tc kiedy syn (nie to że poczułam jego kopniaki, czy jakieś bulgotanie) po prostu podpłynął mi pod dłoń, która leżała na brzuchu 😉 To był środek nocy a ja bardzo się zamartwiałam. Przesunęłam dłoń w inne miejsce na brzuchu, a on podpłynął pod nią drugi raz. Potem bardzo lubił tak właśnie dawać o sobie znać.

1 minutę temu, banasiatko napisał:

W drugiej ciąży, pamiętam dokładnie, to był równy 13tc kiedy syn (nie to że poczułam jego kopniaki, czy jakieś bulgotanie) po prostu podpłynął mi pod dłoń, która leżała na brzuchu 😉 To był środek nocy a ja bardzo się zamartwiałam. Przesunęłam dłoń w inne miejsce na brzuchu, a on podpłynął pod nią drugi raz. Potem bardzo lubił tak właśnie dawać o sobie znać.

O proszę czyli jednak możliwe że tak szybko mozna wyczuć....

A któraś z mam czuje już ruchy?

1 godzinę temu, Mama88 napisał:

To tak jak u mnie 😒

Teraz będzie dobrze ✊

54 minuty temu, Wercia93 napisał:

Ja już po wizycie. Lekarz pytał czy czuję ruchy a ja, że nie. A on że prawidłowo bo za to jeszcze za wcześnie. Dzisiaj mam 15+4. 

Chyba nie ma reguły 🤷 W pierwszej ciąży pierwsze ruchy poczułam koło 19tc, a w drugiej w 13tc 😉 Mam nawet takie zdjęcie z 13tc, właśnie jak synek mi podpłynął i wypchnął dupkę (albo wypchnął się cały, trudno powiedzieć 🤔). To jest dość mocno widoczne nawet dla osoby postronnej 😅 Teraz mam wrażenie od kilku dni, że czuję w brzuchu takie bulgotki, ale równie dobrze może mi się to wydawać 🤷

1 godzinę temu, Wercia93 napisał:

To moja pierwsza ciąża więc pewnie o to mu chodziło, że na pierwszą za wcześnie 😃 u mnie nawet brzucha nie widać 🙈 muszę być cierpliwa 🙈🙈

No tak, to zależy od kobiety, liczby ciąż i jej budowy ciała. Niby szczupłe czują szybciej ruchy. Ja miałam skończone 16 tyg w 1 ciąży jak poczułam ale ja jestem drobna to może właśnie dlatego tak. 

Moja koleżanka z kolei ważyła troszkę więcej i w 1 ciąży poczuła dopiero w 20 tyg. 

Ja będę spokojniejsza jak poczuję, teraz wiem czego mam się spodziewać i łatwiej mi będzie rozpoznac, że to właśnie jest to 🙂

Wczoraj z moim mężem dyskutowaliśmy na temat imion, było ciężko ale udało się dojść do jakiegokolwiek kompromisu. Jak zaczęłam.mu czytać imieniny w maju typu Mścisław, Miłobóg to przystał na moje propozycje, które wcześniej wydawały mu się zwymyslane.

I stanęło na tym że dla chłopca Teodor, Aleksander albo Mikołaj a dla dziewczyny Michalina albo Blanka.

O mojej Soni słyszeć.nie chce, bo jak był maly to jego sąsiad miał psa o tym imieniu.

Ja z kolei jestem nauczycielką, każde imię kojarzy mi się z uczniem. Takie skrzywienie zawodowe.

1 godzinę temu, Wercia93 napisał:

To moja pierwsza ciąża więc pewnie o to mu chodziło, że na pierwszą za wcześnie 😃 u mnie nawet brzucha nie widać 🙈 muszę być cierpliwa 🙈🙈

U mnie też pierwsza ciąża i też brzuszka nie widać ,ja już przestałam dopatrywać czy już rośnie, ważne żeby dzidzius się dobrze rozwijal i sobie rosł😊😊 ja też jestem 15 tydzień ,także brzuszek pewnie za jakiś czas się pokaże 😁

26 minut temu, brzuchatka90 napisał:

No tak, to zależy od kobiety, liczby ciąż i jej budowy ciała. Niby szczupłe czują szybciej ruchy. Ja miałam skończone 16 tyg w 1 ciąży jak poczułam ale ja jestem drobna to może właśnie dlatego tak. 

Moja koleżanka z kolei ważyła troszkę więcej i w 1 ciąży poczuła dopiero w 20 tyg. 

Ja będę spokojniejsza jak poczuję, teraz wiem czego mam się spodziewać i łatwiej mi będzie rozpoznac, że to właśnie jest to 🙂

Wczoraj z moim mężem dyskutowaliśmy na temat imion, było ciężko ale udało się dojść do jakiegokolwiek kompromisu. Jak zaczęłam.mu czytać imieniny w maju typu Mścisław, Miłobóg to przystał na moje propozycje, które wcześniej wydawały mu się zwymyslane.

I stanęło na tym że dla chłopca Teodor, Aleksander albo Mikołaj a dla dziewczyny Michalina albo Blanka.

O mojej Soni słyszeć.nie chce, bo jak był maly to jego sąsiad miał psa o tym imieniu.

Ja z kolei jestem nauczycielką, każde imię kojarzy mi się z uczniem. Takie skrzywienie zawodowe.

Też jestem nauczycielką i mam ten sam problem z imionami. Jasie, Stasie i Antosie mają już mój zarys postaci w głowie😂

U nas Chłopiec Mikołaj a dziewczynka Iga. Z tą dziewczynką muszę namówić partnera ale przy pierwszej się udało i mamy Liliankę ☺️

3 minuty temu, MonaLila napisał:

Też jestem nauczycielką i mam ten sam problem z imionami. Jasie, Stasie i Antosie mają już mój zarys postaci w głowie😂

U nas Chłopiec Mikołaj a dziewczynka Iga. Z tą dziewczynką muszę namówić partnera ale przy pierwszej się udało i mamy Liliankę ☺️

Witam koleżankę po fachu, jedziemy na tym samym wózku 🙂

Jesteś już na chorobowym czy uczysz?

46 minut temu, brzuchatka90 napisał:

Witam koleżankę po fachu, jedziemy na tym samym wózku 🙂

Jesteś już na chorobowym czy uczysz?

Jestem na chorobowym od połowy października. Chciałam dociągnąć do końca miesiąca ale też codzienne mdłości i wymioty rano mnie wykańczały.  Zresztą obecna sytuacja też mnie do tego skłoniła. Dokończyłam diagnozy 6 latków i na odpoczynek. 

A ty? Gdzie uczysz? Też już na l4?