Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży

Słyszałyście dziewczyny, że jednak będą badania przesiewowe w kierunku SMA od tego roku? Niestety w tym roku tylko w 10 województwach, a dopiero w przyszłym roku w całej Polsce 🤨

5 minut temu, MariKate napisał:

Słyszałyście dziewczyny, że jednak będą badania przesiewowe w kierunku SMA od tego roku? Niestety w tym roku tylko w 10 województwach, a dopiero w przyszłym roku w całej Polsce 🤨

A wiadomo, o które województwa chodzi?Niezależnie od tego, my się chyba już nie zalapiemy..

Znalazłam też coś takiego, ale to oferta komercyjna. 

https://www.medgen.pl/pl/sma-przesiew-noworodkowy

12 minut temu, Emi_ja napisał:

A wiadomo, o które województwa chodzi?Niezależnie od tego, my się chyba już nie zalapiemy..

https://www.termedia.pl/mz/Badania-przesiewowe-noworodkow-w-kierunku-SMA,41338.html

Tu w artykule są wymienione województwa. Niestety nie pisze od kiedy ten program rusza. 

19 godzin temu, MariKate napisał:

No ja dzisiaj też za duża porcje na śniadanie zjadłam i dodatkowo z żółtym serem który chyba rzeczywiście mi nie służy i cukier był 144. Mi tak średnio raz na tydzień albo na 2 zdarza się przekroczenie właśnie głównie po śniadaniach, ale mój diabetolog twierdzi że takie pojedyncze wyskoki to nic złego. 

Zmierzyłam cukier i po takim zestawie (2 oponki, mandarynka, 1/2 jogurtu naturalnego i kawka) po godzinie było 96 ☺️ może jeszcze na podwieczorek coś takiego sobie skomponuje 😅

Hej 😉Wczoraj właśnie poszłam na całość i zjadłam dwa pączki, praktycznie pod rząd a przed tym mały obiad. Niestety nie wyszła mi ta logistyka, miałam wczoraj za dużo rzeczy, by jakoś sensownie to rozplanować. Myślałam, że cukier poszybuje a tutaj robię pomiar i 113.  Także upiekło mi się a warto było, bo jednak jeden nadmuchany paczek to zjadasz w dwie sekundy. Nie rzutowało to na późniejsze pomiary. Miałam iść na spacer zaraz po tym incydencie, ale termometr wskazywał -13 więc sobie odpuściłam 😊

4 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Co nie oznacza, że np. po 15 minutach mógł cukier wystrzelić.. 😈 Ja zjadłam wczoraj dwa 🙈

Mógł wystrzelić, ale to akurat jest norma, także u osób zdrowych, które zjedzą posiłek wysokoweglowodanowy. Kluczem jest metabolizm węglowodanów i to to jest zaburzone w naszej cukrzycy😊 Jeśli w tym czasie byłaś nie zakupach, to na pewno cukier szybko został poskromiony 😅😅

Właśnie przeglądam ubranka dla Leosia i zorientowałam się, że mam kilka w rozmiarze 52. Myślę czy nie spakować ich do szpitala bo są niewiele mniejsze od 56 a może będą lepiej leżały (nie wisiały) na maluszku. Miałam pakować głównie 56 i może komplet 62 ale one wyszystkie wydają się wręcz ogromne (nawet 56). Mamusie, które mają już dzieci, podpowiedzcie jak to wyglądało z waszego doświadczenia? Czy 56 nie były jednak trochę na wyrost? 

29 minut temu, Do_Mi napisał:

Właśnie przeglądam ubranka dla Leosia i zorientowałam się, że mam kilka w rozmiarze 52. Myślę czy nie spakować ich do szpitala bo są niewiele mniejsze od 56 a może będą lepiej leżały (nie wisiały) na maluszku. Miałam pakować głównie 56 i może komplet 62 ale one wyszystkie wydają się wręcz ogromne (nawet 56). Mamusie, które mają już dzieci, podpowiedzcie jak to wyglądało z waszego doświadczenia? Czy 56 nie były jednak trochę na wyrost? 

U mnie 56 było za małe i teraz tylko mam 2 bodziaki i dwa śpiochy na 56 a reszta 62 i większe 🙈

35 minut temu, MariKate napisał:

U mnie 56 było za małe i teraz tylko mam 2 bodziaki i dwa śpiochy na 56 a reszta 62 i większe 🙈

No to nieźle. A lekarz mówił Ci że dziecko może urodzić się długie? 

12 minut temu, Do_Mi napisał:

No to nieźle. A lekarz mówił Ci że dziecko może urodzić się długie? 

Teraz jak o tym myślę, to w sumie kilka razy lekarz się smiał, że mała ma długie nogi, ale jakoś nie brałam tego aż tak poważnie do siebie 🙈 z wagą do porodu to się o 800g pomylili i głównie z tego powodu 56 było za male🙈

Mój syn był w gruncie rzeczy kruszyną a niby miał ważyć 4 kilo, wyszło 3300 i 53 cm. Miałam tylko na 56 i nie powiem, by się w tym topił 😊

2 godziny temu, Do_Mi napisał:

Właśnie przeglądam ubranka dla Leosia i zorientowałam się, że mam kilka w rozmiarze 52. Myślę czy nie spakować ich do szpitala bo są niewiele mniejsze od 56 a może będą lepiej leżały (nie wisiały) na maluszku. Miałam pakować głównie 56 i może komplet 62 ale one wyszystkie wydają się wręcz ogromne (nawet 56). Mamusie, które mają już dzieci, podpowiedzcie jak to wyglądało z waszego doświadczenia? Czy 56 nie były jednak trochę na wyrost? 

Moi chłopcy obaj urodzili się 56cm. Starszy ważył 3710g a młodszy 3660g i ubranka na 56 były akurat i dość szybko wyrośli.

1 godzinę temu, dorcia6579 napisał:

Moja młodsza córka urodziła się 58 długa, 3870kg, więc raczej duże dziecko, ciuszki na 56 były ok.Starsza córka urodziła się 3510kg, 56cm i ciuszki na 56 były obszerne, ale myślę, ze w mniejsze bym nie szła.Te 52 to raczej dla wcześniaka.I nawet gdy rodziłam, to lekarze mówili , że przy jednej i drugiej będą dzieci powyżej 4kg to na szczęście takiej wagi nie dobiły 👌

Czy to ty pisałaś, że masz w domu detektor tętna?

26 minut temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Hey dziewczyny. Czy któraś z Was miała w ciąży lub przed robione badanie na cytomegalie? 

Ja miałam robione to badanie przed samą ciążą (konieczne jest do in vitro) 

23 minuty temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Rozumie i co Wam wyszło? Ja miałam robione teraz tak czysto przypadkowo przy okazji innego problemu. Wyszło że mam IGG dodatni IGM ujemny czyli, że już kiedyś przechodziłam to zakażenie, chyba bezobjawowo zupełnie no w ogóle nie mam pojęcia kiedy. A teraz wyczytałam jakie to w ciąży groźne i właśnie się zastanawiałam czy ktoś to bada bo ja przed ciąża nie miałam tego badania.

Cytomegalie dorosły człowiek przechodzi podobnie jak silne przeziębienie czy grypę. Pewnie coś takiego miałaś. Większość osób która ma kontakt z małymi dziećmi ją przeszła nawet o tym nie wiedząc. Niestety jest groźna dla płodu więc w powinna być badana na początku ciąży ale jak jest to nie mam pojęcia. Natomiast jest to jedno z podstawowych badań bez których nie można zacząć procedury in vitro.