Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży

[Emi_ja]

1 godzinę temu, KahnaMaj napisał:

U nas dzień zapowiada się pozytywnie. Czytam o diecie, planuje zakupy dla siebie, bo chłopaków na bank na drastyczne zmiany żywieniowe nie namówię 😁

Wczoraj pochwaliłam się, że dobrze sypiam, więc dzisiaj pół nocy się męczyłam: przerwa od godziny 3 do 5. I w związku z tym mam pytanie: czy jeśli budzę się na tak długo to wtedy powinnam zmierzyć cukry na czczo? A może nawet jeśli jest tylko krótkie wybudzenie na siku? 

I nie doczytałam jeszcze, czy kromkę chleba mogę posmarować masłem, jogurtem, pastą, humusem albo serkiem typu almette? Nie potrafię zjeść suchej. 

Ja poradzie ci trochę inaczej niż MaryKate😉Kromkę chleba jak najbardziej możesz posmarować i masłem i margaryna, tak jest w oficjalnych materiałach. Oczywiście odpowiednio cienka warstwą. Podobnie Hummusem. Cienka warstwa, nawet jesli w składzie jest troche cukru nic nie sprawi ( w diecie cukrzycowej nie traktujemy niczego zerojedynkowo, liczy się tez ładunek glikemiczny). Jasne, że pewnie lepiej jest posmarować oliwą z oliwek, ale nie wszyscy ją lubią, to po pierwsze, po drugie utrzymanie na co dzień pasty z avocado jest nierealne.  Jest to bardzo nietrwały owoc i uważam że da się to zastosować okazjonalnie. W nocy nie powinnaś jeść. Chyba, że mierząc cukier 2 razy w tygodniu w nocy między 2a 4 wyjdzie ci hipoglikemia będziesz musiała faktycznie zjadać kanapkę. Ale póki tego nie ma, nie jesz😉😉Mierzenie w nocy wynika ze schematu leczenia cukrzycy ciężarnych, więc moim zdaniem powinnaś. 

[MariKate]

4 minuty temu, KahnaMaj napisał:

Wercia 93, MariKate dziękuję. 

Nie miałam na myśli jedzenia w nocy, ale mierzenie cukrów. Tak się tym problemem zestresowałam, że pewnie dlatego nie mogłam spać. Na fb (ja akurat z tych częściej korzystających) już zaglądam na kilka grup, część wiedzy przysfoiłam, ale jest tego tyle, że czasem się gubię😁 A na skład humusu muszę zerknąć i ewentualnie swój skombinować. 

 

 

No to z tym mierzeniem w nocy są właśnie zdania podzielone. Część lekarzy zaleca, a część nie. Mój diabetolog stwierdził, że nie ma sensu, bo mam insuline na noc dlugodzialajaca, a poza tym że najważniejsze są cukry na czczo rano. Ale jeśli zdarza Ci się budzić w nocy to możesz raz na jakiś czas profilaktycznie sobie sprawdzić poziom cukru. Ważne, żeby w nocy nie było spadków cukru 😉

[mami]

22 minuty temu, Emi_ja napisał:

Jeśli lewy jest akurat dla ciebie wygodny, to nie ma problemu. Chodzi o to, by wszystkim jak jeden mąż kazać tak spać 😉

Już się dokopalam do info, że jednak w mojej przychodni jest położna...Tylko jakoś się z tym nie afiszują. 

ja tam bym wolała się wiercić 🙂 

ja też musze w swojej sprawdzić czy jest położna, ale do luxmed też podeślę zaraz maila, żeby sprawdzili jak to u nas wyglada

[MariKate]

2 minuty temu, Emi_ja napisał:

Ja poradzie ci trochę inaczej niż MaryKate😉Kromkę chleba jak najbardziej możesz posmarować i masłem i margaryna, tak jest w oficjalnych materiałach. Oczywiście odpowiednio cienka warstwą. Podobnie Hummusem. Cienka warstwa, nawet jesli w składzie jest troche cukru nic nie sprawi ( w diecie cukrzycowej nie traktujemy niczego zerojedynkowo, liczy się tez ładunek glikemiczny). Jasne, że pewnie lepiej jest posmarować oliwą z oliwek, ale nie wszyscy ją lubią, to po pierwsze, po drugie utrzymanie na co dzień pasty z avocado jest nierealne.  Jest to bardzo nietrwały owoc i uważam że da się to zastosować okazjonalnie. W nocy nie powinnaś jeść. Chyba, że mierząc cukier 2 razy w tygodniu w nocy między 2a 4 wyjdzie ci hipoglikemia będziesz musiała faktycznie zjadać kanapkę. Ale póki tego nie ma, nie jesz😉😉Mierzenie w nocy wynika ze schematu leczenia cukrzycy ciężarnych, więc moim zdaniem powinnaś. 

No może za bardzo "profesjonalnie" poleciałam że swoim doradztwem. Bo przyznaje ze ja też nie zawsze mam avokado w domu nie mówiąc już o oliwie 🙈 jasne że smaruje też kromki masłem, ale ogólnie ostatnio jem mało chleba i dlatego jakoś tak to pominęłam 😁

[mami]

10 minut temu, KahnaMaj napisał:

Wercia 93, MariKate dziękuję. 

Nie miałam na myśli jedzenia w nocy, ale mierzenie cukrów. Tak się tym problemem zestresowałam, że pewnie dlatego nie mogłam spać. Na fb (ja akurat z tych częściej korzystających) już zaglądam na kilka grup, część wiedzy przysfoiłam, ale jest tego tyle, że czasem się gubię😁 A na skład humusu muszę zerknąć i ewentualnie swój skombinować. 

 

 

my robimy taki prosty, ciecierzyca, oliwa z oliwek, tahini, sok z cytryny, kmin rzymski

[Emi_ja]

3 godziny temu, MariKate napisał:

Ja się od wczoraj fatalnie czuje. Córa z przedszkola przyniosła katar (ją już w sobotę zaczęło męczyć) i musiałam się od niej zarazić. Leci mi z nosa i dodatkowo zaczynam czuć gardło 🤨 wczoraj wieczorem wzięłam tabletki na gardło dla ciężarnych, ale miały jakis tam cukier i dziś rano miałam wynik zawyzony 😔 muszę znaleźć jakąś inną alternatywę... 

Polecam ci Uniben...sprawy do gardła, jest bez cukru i na pewno można stosować w ciąży. Ja miałam zalecone w poprzedniej.

[Emi_ja]

7 minut temu, mami napisał:

my robimy taki prosty, ciecierzyca, oliwa z oliwek, tahini, sok z cytryny, kmin rzymski

Ja też taki robi i moim zdaniem taki jest najpyszniejszy. 🤩

[KahnaMaj]

Emk_ja super, przetestuję różne smarowidła i zobaczę, które mi służą. Pewnie wykorzystywac będę większość naprzemiennie, nie lubię jeść w kółko tego samego. 

mami, przepis zapisałam, dziękuję ☺️

 

Cukry w nocy następnym razem zmierzę, dla własnego spokoju😁

[MariKate]

9 minut temu, Emi_ja napisał:

Polecam ci Uniben...sprawy do gardła, jest bez cukru i na pewno można stosować w ciąży. Ja miałam zalecone w poprzedniej.

Dzięki, będę po południu na zakupach to zajrzę do apteki 😉

[Emi_ja]

9 minut temu, MariKate napisał:

No może za bardzo "profesjonalnie" poleciałam że swoim doradztwem. Bo przyznaje ze ja też nie zawsze mam avokado w domu nie mówiąc już o oliwie 🙈 jasne że smaruje też kromki masłem, ale ogólnie ostatnio jem mało chleba i dlatego jakoś tak to pominęłam 😁

Hehe, moja dietetyczka dostawała zawału na hasło masło, ale to dowodzi, że punktem wyjścia dla niej jest długoletnia cukrzyca a nie cukrzyca ciężarnych, która w założeniu ma przeminąć a w organiźmie nie ma obciążeń spowodowanych cukrzyca np. wątroby. Myślę, że trzeba tutaj zachować zdrowy rozsądek. Ja jak robię raz w miesiącu schabowe, to go smażę na małej ilości tłuszczu i potem odsączam, ale na pewno nie piekę czy griluje, no to byłaby profanacja. 😉

Pieczesz na jutro oponki?

W jednej cukierni w mojej dzielnicy są ciastka bezcukrowe i jutro serwują ketopaczki🤔

 

[KahnaMaj]

Widzę, że z położnymi to loteria. U mnie w przychodni jest, ale "praktykuje się wizyt przed porodem", mam dzwonić kiedy już urodzę. Nie specjalnie mi zależy na spotkaniu wcześniej, więc odpuściłam. Ale pewnie są dziewczyny, które musiały szukać w innym miejscu, bo potrzebowały takiego wsparcia. 

[MariKate]

1 minutę temu, Emi_ja napisał:

Hehe, moja dietetyczka dostawała zawału na hasło masło, ale to dowodzi, że punktem wyjścia dla niej jest długoletnia cukrzyca a nie cukrzyca ciężarnych, która w założeniu ma przeminąć a w organiźmie nie ma obciążeń spowodowanych cukrzyca np. wątroby. Myślę, że trzeba tutaj zachować zdrowy rozsądek. Ja jak robię raz w miesiącu schabowe, to go smażę na małej ilości tłuszczu i potem odsączam, ale na pewno nie piekę czy griluje, no to byłaby profanacja. 😉

Pieczesz na jutro oponki?

W jednej cukierni w mojej dzielnicy są ciastka bezcukrowe i jutro serwują ketopaczki🤔

 

Tak, właśnie muszę zrobić zakupy bo już mi się wszystkie prawie warzywa i jogurty pokończyły, no i składniki na te oponki muszę kupić 😁 stwierdziłam, że kupię gorzką czekolada i zrobię z niej polewę do nich bo takich suchych to nie lubię a cukrem pudrem nie posype 😅 u mnie w okolicy niestety nie ma żadnej dobrej piekarni/cukierni, gdzie mogłabym zdobyć takie "zdrowe" wypieki, więc będę zdana na siebie 😁

[Emi_ja]

14 minut temu, KahnaMaj napisał:

Widzę, że z położnymi to loteria. U mnie w przychodni jest, ale "praktykuje się wizyt przed porodem", mam dzwonić kiedy już urodzę. Nie specjalnie mi zależy na spotkaniu wcześniej, więc odpuściłam. Ale pewnie są dziewczyny, które musiały szukać w innym miejscu, bo potrzebowały takiego wsparcia. 

Hehe, twoja przychodnia stworzyła sobie własną wykładnię...Bezprawnie zresztą. Przepisy mówią o opiece przed i po i na to trzeba się powołać 😉

[banasiatko]

3 minuty temu, Emi_ja napisał:

Hehe, twoja przychodnia stworzyła sobie własną wykładnię...Bezprawnie zresztą. Przepisy mówią o opiece przed i po i na to trzeba się powołać 😉

Dokładnie. Jeżeli ktoś potrzebuje, to nie mają prawa odmówić wizyt położnej...

[AgaIGaja]

5 godzin temu, banasiatko napisał:

Hej mamusie 🖐️

Jak się dziś czujecie? 😊

Jak zwykle zasnęłam ok 3 a od 8 sąsiedzi uraczyli mnie dźwiękami z wiertarki i tak całyyyyyy czas ehhhh 😐😐😐

[Emi_ja]

14 minut temu, MariKate napisał:

Tak, właśnie muszę zrobić zakupy bo już mi się wszystkie prawie warzywa i jogurty pokończyły, no i składniki na te oponki muszę kupić 😁 stwierdziłam, że kupię gorzką czekolada i zrobię z niej polewę do nich bo takich suchych to nie lubię a cukrem pudrem nie posype 😅 u mnie w okolicy niestety nie ma żadnej dobrej piekarni/cukierni, gdzie mogłabym zdobyć takie "zdrowe" wypieki, więc będę zdana na siebie 😁

Powiem ci, że ja chyba się nie skusze na te keto pączki, nie wyglądają one jakoś bardzo zachęcająco. Też zastanawiam się, czy nie uruchomić któregoś z twoich przepisów. W ostateczności zjem jednego paczka zwykłego. Dobry pomysł z gorzką czekoladą. Możesz ją dodatkowo rozcieńczyć rozpuszczając w ciepłym mleku. Będzie rzadsza i mniej zużyjesz czekolady i lepiej się będzie polewalo. Ech ja z tymi zakupami czasem nie wyrabiam. Ciagla logistyka. Mąż nakupił warzyw i owoców w weekend a teraz już też prawie nic nie zostało. 

[AgaIGaja]

23 minuty temu, KahnaMaj napisał:

Widzę, że z położnymi to loteria. U mnie w przychodni jest, ale "praktykuje się wizyt przed porodem", mam dzwonić kiedy już urodzę. Nie specjalnie mi zależy na spotkaniu wcześniej, więc odpuściłam. Ale pewnie są dziewczyny, które musiały szukać w innym miejscu, bo potrzebowały takiego wsparcia. 

U mnie akurat nie na problemu z położną, cudowna kobieta, zawsze mogę na nią liczyć, w razie pytań, wizyt nie ma żadnego problemu....

[Mainusia]

Ja tutaj w Niemczech bałam się jak to będzie z tą położną a czytałam że przy pierwszej ciąży jest ona wręcz wskazana ale zaraz myślałam że jak to ja i położna jak się dogadamy a tu przy drugiej wizycie u ginekologa okazało się że pracuje pani położna polka i z nią będę się spotykała do samego porodu gdybym dała znać znać szybciej to i po porodzie ale niestety brak miejsca ale po porodzie załatwiłam panią która też już pomagała polskim dziewczynom więc chyba jako tako dam radę i ona ma do mnie dojeżdżać od narodzin dziecka przez 2 tygodnie.

[Emi_ja]

2 minuty temu, AgaIGaja napisał:

U mnie akurat nie na problemu z położną, cudowna kobieta, zawsze mogę na nią liczyć, w razie pytań, wizyt nie ma żadnego problemu....

Myślę, że niektóre przychodnie kombinują i nie znają przepisów. Ja jak wyskoczyłam z opieką przed porodem pani nie wiedziała, że coś takiego się praktykuje, ale też nie upierała się że tak nie jest. Myślę, że faktycznie może być tak, że sami nie wiedzą jak to działa-niestety.

[KahnaMaj]

46 minut temu, Emi_ja napisał:

Hehe, twoja przychodnia stworzyła sobie własną wykładnię...Bezprawnie zresztą. Przepisy mówią o opiece przed i po i na to trzeba się powołać 😉

Ty to wiesz, ja to wiem... Zastanawiałam się, czy nie robić "afery" z tego powodu, ale chyba jednak nie warto. Pogadam z położną po porodzie, dlaczego u nich to tak funkcjonuje. Albo nie funkcjonuje właśnie. 

 

37 minut temu, AgaIGaja napisał:

U mnie akurat nie na problemu z położną, cudowna kobieta, zawsze mogę na nią liczyć, w razie pytań, wizyt nie ma żadnego problemu....

Super, że tak dobrze trafiłaś. Moja w szpitalu też niczego sobie, na szczęście. 

[MariKate]

35 minut temu, Emi_ja napisał:

Powiem ci, że ja chyba się nie skusze na te keto pączki, nie wyglądają one jakoś bardzo zachęcająco. Też zastanawiam się, czy nie uruchomić któregoś z twoich przepisów. W ostateczności zjem jednego paczka zwykłego. Dobry pomysł z gorzką czekoladą. Możesz ją dodatkowo rozcieńczyć rozpuszczając w ciepłym mleku. Będzie rzadsza i mniej zużyjesz czekolady i lepiej się będzie polewalo. Ech ja z tymi zakupami czasem nie wyrabiam. Ciagla logistyka. Mąż nakupił warzyw i owoców w weekend a teraz już też prawie nic nie zostało. 

Tak właśnie planuje rozpuścić czekoladę i jeszcze stwierdziłam, że żeby jakoś zbilansować dobrze tego paczka, to na tą czekoladę posype jeszcze rozkruszone orzechy 😁 oby mi tylko wyszło bo plany mam duże, ale rzeczywistosc może być różna hehe 😅

[KahnaMaj]

Mainusia, na pewno się z nową położna dogadasz i będziesz miała potrzebne. Najtrudniejsze początki i przełamanie się, żeby mówić w obcym języku. Na początku mojej pracy w Niemczech nosiłam że sobą słownik (to nie były czasy netu i translatorów w komórce). Niby język mi nie obcy, ale stres, że nie będę się potrafiła wysłowić ogromny😁

[KahnaMaj]

Uwielbiam piec, ale w tym roku sobie daruję, za duża pokusa. No może faworki, bo i tak ich nie lubię 😁 Chłopakom kupię pączki a dla siebie może coś znajdę w cukierni fit, na szczęście jest prawie pod domem. Ale nie znam ich asortymentu, więc wyjdzie w praniu. 

[MariKate]

19 minut temu, KahnaMaj napisał:

Uwielbiam piec, ale w tym roku sobie daruję, za duża pokusa. No może faworki, bo i tak ich nie lubię 😁 Chłopakom kupię pączki a dla siebie może coś znajdę w cukierni fit, na szczęście jest prawie pod domem. Ale nie znam ich asortymentu, więc wyjdzie w praniu. 

Możesz skorzystać z tego przepisu co ja tu ostatnio wrzucałam na oponki 😉☺️

[Rio]

Biedne jesteście z tą cukrzycą. Ja jutro a tak właściwie mąż zrobi churrosy z sosem czekoladowym.