Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Emi_ja napisał(a):

No miałaś mu już nie odpuścić w maju😉 Jeśli nadal będzie się obijal, musisz jakoś sposobem😅

Od soboty próbuje go namówić do czegokolwiek, ale normalnie zero reakcji 🤦‍♀️ śmiałam się do mojej siostry, że chyba na śpiocha będę go musiała podejść, bo inaczej się chyba nie da 🤣🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Emi_ja napisał(a):

@Do_Mi a tobie w końcu udało się coś wysłać dla mnie?Bo w sumie nie wiem jak to działa itp?

Nie udało mi się wysłać priv ale wstawiłam tutaj tylko już drugi dzień wisi do akceptacji 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
50 minut temu, MariKate napisał(a):

Ja dziś odebrałam wynik gbs i mam ujemny 🙂 jestem po wizycie u lekarza. Mały waży około 3kg. Wody i łożysko w porządku. W niedzielę mamy się zdzwaniać i mam mu powiedzieć jak się czuje, jak ruchy itp i wtedy konkretnie będziemy sie umawiać czy w poniedziałek czy wtorek mnie położy w szpitalu (mój lekarz ma we wtorek akurat dyżur). I powiedział, że do końca przyszłego tygodnia by chciał żebym już urodziła 🙂

No i dał "pracę domową" mężowi (mam nadzieję że wiadomo o co chodzi 😅), która przez weekend musi wykonać, chociaż z tym będzie ciężko bo jakoś się do tego nie garnie 🙈🤣

🤞💪 Dobre wieści. A męża sama zaskocz 😉

 

32 minuty temu, Do_Mi napisał(a):

Same dobre wieści 🙂 tylko teraz trzeba męża zmotywować... A ze swojego przykładu wiem jakie to trudne 😞 mój ma straszne opory przed sexem w ciąży. Boi się że zrobi nam krzywdę (już nawet lekarka tłumaczyła mu że nic się nie stanie) a dodatkowo przeszkadza mu że mam w brzuchu dziecko 😕 normalnie czuję się jak zakonnica 😂

Ehh faceci hehe 😉

 

 

My po wizycie położnej, dziś się wietrzymy przy balkonie a jutro możemy iść na spacer 😁😁😁😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MariKate napisał(a):

Ja dokładnie tak samo się czuje, a w tej ciąży mam takie libido jak nigdy, a ten tego wykorzystać nie chce 🙈🤦‍♀️ jeszcze tak do połowy ciąży (póki nie miałam jakiegoś większego brzuszka) to nie trzeba go było namawiać, a teraz ubzdurał sobie, że zrobi coś dziecku 🙈 mój lekarz powiedział, że w sumie dużo mężczyzn ma opory przed tym na takim etapie ciąży, ale musieli by mieć niewiadomo jaki sprzęt żeby rzeczywiście coś się mogło stać 🤣

U mnie od początku były z tym problemy 😕 bo niestety miałam hiperstymulację po in vitro i na początku nie mogliśmy a potem jak brzuch zaczął rosnąć to tak jak u Ciebie 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MariKate napisał(a):

Od soboty próbuje go namówić do czegokolwiek, ale normalnie zero reakcji 🤦‍♀️ śmiałam się do mojej siostry, że chyba na śpiocha będę go musiała podejść, bo inaczej się chyba nie da 🤣🙈

Hehe no oporny jest.A to dla dobra sprawy przecież😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, dorcia6579 napisał(a):

🤞💪 Dobre wieści. A męża sama zaskocz 😉

Chętnie bym się na niego rzuciła, ale problem jest taki że on teraz późno wraca z pracy (musi się wyrobić z kilkoma projektami do końca tygodnia) no i jest w domu tak po 23, to ja wtedy  już ledwo jedno oko jestem w stanie otworzyć i koło się zamyka, bo kiedy wieczorem córa idzie spać i byłaby chwila na zabawę to jego nie ma, a potem jak jest to ja już nie mam siły 🤣🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, MariKate napisał(a):

Chętnie bym się na niego rzuciła, ale problem jest taki że on teraz późno wraca z pracy (musi się wyrobić z kilkoma projektami do końca tygodnia) no i jest w domu tak po 23, to ja wtedy  już ledwo jedno oko jestem w stanie otworzyć i koło się zamyka, bo kiedy wieczorem córa idzie spać i byłaby chwila na zabawę to jego nie ma, a potem jak jest to ja już nie mam siły 🤣🙈

Seks z rana jak śmietana ... 😋😋😋🤣🤣🤣🤣💪💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie seks nie pomógł ale mąż też był bardzo zestresowany i więcej się bawiliśmy 😁 

Ja nadal z balonikiem położna ciągle upomina żeby chodzić a ja od rana siedziałam tylko przy jedzeniu i na rozmowę tel. Bolą mnie nogi plecy już chyba bardziej od tego chodzenia niż od skurczy 🙄 do wieczora maraton zaliczę no chyba że wkoncu wypadnie 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
22 minuty temu, Ewa12 napisał(a):

U mnie seks nie pomógł ale mąż też był bardzo zestresowany i więcej się bawiliśmy 😁 

Ja nadal z balonikiem położna ciągle upomina żeby chodzić a ja od rana siedziałam tylko przy jedzeniu i na rozmowę tel. Bolą mnie nogi plecy już chyba bardziej od tego chodzenia niż od skurczy 🙄 do wieczora maraton zaliczę no chyba że wkoncu wypadnie 🙄

Ja nawet nie wiedziałam, że mój wypadł , bo miałam wyobrażenie, że on mi z psiochy wypadnie 🙈🙈, ale że miałam wrażenie, że mi wody poleciały, to musiał mnie gin zbadać i przed samym badaniem miałam wrażenie, że mi się te rurki coś wysunęły, a jak tylko lekarz włożył palce to powiedział , że Balon wypadł i jest w pochwie heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas z sexem to teraz tak, że mój mąż chce, nie ma w tej ciąży w sumie żadnych oporów, wręcz przeciwnie, widzi, że mi libido podskoczyło i chyba się mu to podoba, ja też chcę ale teraz już przystopowałam bo nie chce niczego przyspieszyć a coś czuję, że już u mnie totalna końcówka bo skurcze coraz mocniejsze i coraz częściej. Jeszcze z tydzień chciałabym wytrzymać także kłótka założona. Ja teraz dużo więcej leżę i zaczynam się rozglądać za jakąś porządna antykoncepcją bo w mojego chłopa już nie wierzę, ostatnio powiedział, że skoro będzie trzeci chlopak to po porodzie może jeszcze spróbujemy postarać się o dziewczynkę. Kurcze, ja jeszcze nie urodziłam a on już chce następne 🤦‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla wszystkich mam 🙂 Macie śliczne bobaski. Ja miałam wczoraj ostatnią wizytę u lekarza i nie powiem nastraszyła mnie trochę. To pierwsza ciąża, a ja się nastawiałam na poród naturalny. Ale powiedziała mi, że mam być gotowa na cesarkę w razie wu, bo dzidziuś niemały 3,700 i jestem na lekach na ciśnienie. Także dzień po terminie (17 maja) mam się położyć na oddział 😞 A narazie nic się nie zapowiada, żeby akcja się sama wcześniej zaczęła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
12 godzin temu, dorcia6579 napisał(a):

Gratulacje!!!! 

U mnie poród wpisany w książeczce 3h16 min 🙂 Super, że poszło sprawnie 💪💪

 

Nasza pierwsza noc w domu była tragiczna.Dohechalismy do domu po 21...W domu radość i pewnie dużo bodźców dla Kaliny.Całą noc nie spałam- dosłownie.Co ją odkładałam do łóżeczka to po max 10 min już musiałam ją brać spowrotem.I tak w kółko.Rani wkoncu pojawił się treściwy pokarm w moich piersiach, więc w dzień pięknie spala i jadła.Mi udało się zdrzemnąć pół godziny 🥴

W naszym szpitalu nie kapie się dzieci, więc wczoraj była pierwsza kąpiel- durna ja nie kupiłam termometru do wody, bo myślałam że zrobię wodę na oko i chyba jednak się przeliczyłam i woda nie była fajna, był płacz ..po 21 usnęła i podpala 2h...a potem do 3 znowu co ją odkładałam już śpiącą to ona spowrotem pobudka 🥴🥴 O 3 byłam już tak zmęczona , że aż mnie trzepało z zimna, choć w domu cieplutko.Mąz wkoncu powiedział, żebym ją wzięła do nas do łóżka, bo zaraz mu tu padnę, bo ona już nawet nie chciała jeść tylko trzymać pierś w buźce.I tym sposobem spaliśmy do 6, bo obudził mnie budzik męża.

 

A jak u Was?

 

 

oby kolejna noc była spokojniejsza, szczyt emocji na pewno był od razu po powrocie, dziś powinno być lepiej... ale ważne że jesteście już u siebie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
12 godzin temu, AnnaT napisał(a):

Dzień dobry 😉

Kubuś dziś był w miarę grzeczny w nocy- jedzenie o 24, potem o 5, ale od piątej to juz nie spał. W końcu noc się skończyła 😉 starsza córka też wstała po piątej 😂 i jak zobaczyła brata że nie śpi to już nie było szans żeby się jeszcze zdrzemnela. 

Teraz poszła już do żłobka, a Kuba śpi dalej. 

Ogólnie jest grzeczny, choć w dzień wymaga atencji. Nie śpi dużo, rozgląda się. 

Ale porownujac pierwsza ciąże i teraz, dwie cc to naprawdę jest znacznie łatwiej. Nie ma tego strachu, że to takie małe. Łatwiej ubrać itp. 

 

Choć z chłopakiem nie mieliśmy do czynienia i już dwa razy puścił na nas taka fontannę, że i on do przebrania i ja 😂

jeju ja to czytam i już tez bym chciała maleństwo w domu 🙂 a córeczka chce brata na rączki itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
11 godzin temu, MariKate napisał(a):

No ja jak ostatnio zobaczyłam że założył jej koszulkę tył na przód to zwatpilam 🙈 i już mówił żebym mu naszykowała ubranka dla małego na wyjście ze szpitala bo on nie będzie wiedział co do czego, ale jak słyszałam że mają być jakieś "upały" w przyszłym tygodniu to sama też nie wiem jak będzie i co tu przygotować 🤦‍♀️

koszulka tył na przód to nawet słodkie 😄 prawda jest taka, że to w naszych głowach jest problem, a nie rzeczywiście 😛 mi bardzo długo zajeło, żeby zrozumieć że inaczej nie znaczy gorzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
10 godzin temu, Ewa12 napisał(a):

A ja dziewczyny spaceruje dopiero dziś założyli mi balonik przy zakładaniu zemdlałam i pół godziny mnie dobudzali 🙈🙈 teraz boli jak na okres i chwilami skurcze na ktg pisały się takie po 70% i bardzo bolesne chyba będą krzyżowe 🤪 jestem przerażona zaraz po założeniu cewnika myślałam że ucieknę jakbym mogła się wycofać 😱

a do balonika trzeba mieć jakieś rozwarcie? jak sytuacja i bóle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
8 godzin temu, Ewela1985 napisał(a):

Hej my dzisiaj wychodzimy do domku☺️Na szczęście bo mam dość strasznie mi się dłużył czas a przecież to tylko 2 dni🙈🙈mała miała właśnie podcinane wiązadeł zniosła to dzielnie czekamy jeszcze na szczepienie i na wypis...pozdrawiam i trzymam za Was kciuki już nie długo każda będzie miała na rękach swój mały cud☺️☺️

super:) sama radość wrócić do domku ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, Anonimowa napisał(a):

Gratulacje dla wszystkich mam 🙂 Macie śliczne bobaski. Ja miałam wczoraj ostatnią wizytę u lekarza i nie powiem nastraszyła mnie trochę. To pierwsza ciąża, a ja się nastawiałam na poród naturalny. Ale powiedziała mi, że mam być gotowa na cesarkę w razie wu, bo dzidziuś niemały 3,700 i jestem na lekach na ciśnienie. Także dzień po terminie (17 maja) mam się położyć na oddział 😞 A narazie nic się nie zapowiada, żeby akcja się sama wcześniej zaczęła.

spookjnie, jeszcze wszystko może się wydarzyć 🙂 z wagą też może być różnie, ale nawet powyżej 4kg raczej Cie nie poślą na cesarkę... nie wiem jak z tym ciśnieniem- to może być wskazanie. póki co, ciesz się dwupakiem 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

@Do_Mijak wizyta u lekarza? 

 

Ja też dziś byłam na ktg, bobas spał, więc ani razu się nie ruszył i położne próbowały na siłe obudzić...

Rozwarcia brak, a skurcze właściwie mnie opuściły 🙂 czuje się jak nowo narodzona (oczywiście po za ciężarem i naciąganiem brzuszka). 

Młody mi się coraz gorzej czuje a i mnie zaczyna boleć gardło, więc wolałabym wyzdrowieć przed porodem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, mami napisał(a):

@Do_Mijak wizyta u lekarza? 

 

Ja też dziś byłam na ktg, bobas spał, więc ani razu się nie ruszył i położne próbowały na siłe obudzić...

Rozwarcia brak, a skurcze właściwie mnie opuściły 🙂 czuje się jak nowo narodzona (oczywiście po za ciężarem i naciąganiem brzuszka). 

Młody mi się coraz gorzej czuje a i mnie zaczyna boleć gardło, więc wolałabym wyzdrowieć przed porodem... 

I co ci powiedzieli na to ktg?Nie kazali robić jeszcze raz?Ja też dzisiaj byłam na ktg i mój z kolei szalał tak jakby chciał powyrywać peloty😯

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
10 minut temu, Emi_ja napisał(a):

I co ci powiedzieli na to ktg?Nie kazali robić jeszcze raz?Ja też dzisiaj byłam na ktg i mój z kolei szalał tak jakby chciał powyrywać peloty😯

kazali chyba z godzinę leżeć... dali czekoladkę i jeszcze mi brzuch ruszali (nie cierpię tego)

ja jak słyszę tętno to jestem spokojna... dzidzia też może spać 🙂 ale może z medycznego punktu widzenia jest inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mami napisał(a):

kazali chyba z godzinę leżeć... dali czekoladkę i jeszcze mi brzuch ruszali (nie cierpię tego)

ja jak słyszę tętno to jestem spokojna... dzidzia też może spać 🙂 ale może z medycznego punktu widzenia jest inaczej

Tak właśnie, jak się nie rusza to cisną, żeby tylko wydał z siebie jakiś ruch😊bo inaczej zapis nieprawidłowy. Swoją drogą twardy jest, że nie dał się obudzić.😅 Chodzi o to, że jak się nie rusza to nie można zaobserwować akceleracji a to one świadczą o dobrostanie dziecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, mami napisał(a):

jeju ja to czytam i już tez bym chciała maleństwo w domu 🙂 a córeczka chce brata na rączki itp?

Tak. Siostra chce non stop przytulac brata. Chciala go na rączki i raz dostała. Ale mamy i etapy zazzdrosci- byłam sama z nimi i karmiłam młodego a ona w tym czasie chciała coś z lodówki. I złość ze nie może teraz. 

No ale to normalne. Napewno jeszcze nie raz. Na szczęście na razie więcej pozytywnych momentów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...