Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Cześć dziewczynki
Po pierwsze to Spokojnych i zdrowych Świąt, wspaniałej rodzinnej atmosfery, która pozwoli choć na moment zwolnić ten codzienny pęd.
Po drugie to my już wróciliśmy od teściów i powiem Wam, że było znacznie lepiej niż przypuszczałam. Obawiałam się, że Ania znowu będzie wymiotować, ale na szczęście wszystko było dobrze, była przeurocza i zaczarowała dziadków 🙂 i prababcię Anię 🙂
Nie uwierzycie, że z tego stresu (z obawy o Anię i jej wymioty) dostałam migreny i sama wymiotowałam. Dopiero teraz mi przeszło, bo babcia nie miała słabszych leków dla mamy karmiącej 😁, a nie chciało mi się lecieć do żabki.
Ania tak reaguje na ząbki. Szok, ale idą jej "3" no i wciąż przebijają się czwórki (tam ma się co przebijać niestety) A te 3 to zęby oczne i ponoć najbardziej bolą.Ahh trzeba to przetrwać
alwo fajnie, że macie u siebie siostrę 🙂 zawsze to weselej i ciekawiej. Ja po tych 2 dniach bycia u teściów to trochę tęsknię za takim pełniejszym domem.
zuzka ja też walczyłam w grudniu z mega odparzeniem u Ani i nam nic nie pomagało. Kąpałam ją w krochmalu, w jakimś fiolecie i smarowałam różnymi cudami.Po pierwsze to trzeba duuużo wietrzyć, ale to robisz i dobrze, a po drugie od razu bym dała silną maść z antybiotykiem. Szkoda Zuzi, bo to naprawdę boli jak cholera. Ja mam teraz od teściowej Pimafucort i jest dobry.
Mama ma podejrzenia, że Ania może mieć lekką anemię, ponoć uszy są wtedy mniej wybarwione (ale nie chodzi o żyłki tylko kolor całych uszu) i muszę Ani zrobić morfologię. Zobaczymy co wyjdzie.
gabb a może podzielisz się z nami przepisem na ten pyszny sernik 🙂 Ślinika mi cieknie choć w lodówce też mam sernik, ale bardziej tradycyjny .
A propos kardamonu to przed ciążą używałam do kawki w pracy 🙂 A jak jechaliśmy to słuchając w drodze Zetki Paweł Okrasa (gość Bryndala) mówił o jakiś XVII wiecznych książkach kucharskich gdzie był m.in. przepis na marynatę do karkówki lub innego mięsa właśnie z kardamonu, cynamonu i miodu. Ponoć rewelacja i tak sobie myślę, że następnym razem spróbuję 🙂
Joasiu miło, że znalazłaś dla nas troszkę czasu 🙂 Szkoda, że Blanusia ma takie problemy zdrowotne. A na jakiej podstawie ta homeopatka wyciągnęła takie wnioski, bo chyba nie na jednej wizycie? To duża rewolucja w Blankowym jadłospisie i mam nadzieję, że podparliście tą diagnozę jeszcze jakąś niezależną opinią. Życie nauczyło mnie (niestety po mojej szkodzie) , żeby zbytnio nie ufać lekarzom i jak się da konsultować pomysły tych pierwszych z innymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Joanna1984 napisał(a):
witam! ja tylko chcialam powiedziec ze u nas ciagle cos sie dzieje i mam bardzo malo czasu 😞 blanka znowu chora! bylam z nią prywatnie u homeopatki i stwierdzila ze nie toleruje mleka krowiego, nie tyle co ma alergie ale jej organizm nie toleruje tego białka!stad sucha skóra, nieprzesypiane noce, drażiliwość, itd musimy wyelominowac wszysstko co ma związek z mlekiem krowim. pije mleko sojowe z kleikiem kukurydzuanym, budzi siew nocy i domaga mleka, jest nam ciezko ale jakos sobie dajemy rade! przez 3 tygodnie musimy to sprawdzic, pradowpodobnie dlatego ma taki zasluzowany oranizm, zr ciagle ma katar i dlatego choruje na angine albo zapalenie ucha! nie moze tez jesc bananów, musimy ją odsluzowac bo ciagle ma katar odkąd jest na mm. czeka nas ciezki okres!
pozdrawiam wszystkie mamy!

trzymaj sie kochana duzo zdrowka dla Blakni I dla Ciebie kochana bo pewnie nie bedzie lekko ale mam nadzieje ze napewno bedzie lepiej 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek to swietnie ze Ania taka dzielna byla tylko dlaczego mamusia w stresie siedziala 😉
I masz racje ja tez zauwazylam ze jak wiecej ludzi w domu to weselej ciekawiej jednym slowem cos sie dzieje czasami kocham taki harmider w domku jest ale wiadomo czasami 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Działa 🙂 🙂 🙂

Byliśmy dziś z Anią na spacerze w parku Kultury i Ania przeszła na nóżkach prawie kilometr 🙂 Uwielbia chodzić na dworze.
Julik dziękujemy za pozdrowienia 🙂 My pozdrawiamy z Katowic (cichych i pustych 😁) Kiedy wracacie do domku?
Zuzka żyjesz po świętach, czy nowa kuchnia Cię wchłonęła 🙂 Teraz pewnie jesteś w Grabinie hehe. Odezwij się Kochana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny.
W końcu siadłam do komputera. Ale patrzę jednym okiem, bo w tv leci Zmierzch. Kocham ten film i wszystkie książki.
I już po świętach. Jak maluszki? Miszka zjadł śniadanie świąteczne u Dziadków. Wędlinka, kawałeczek pasztetu gotowanego, jajeczko.
Sobolinku, super, że Anusia sobie tak ładnie chodziła po parku. My mieliśmy święta w rozjazdach i nawet Michaś nie miał kiedy iść na spacer. Ale jutro zapowiadają ładną pogodę więc pójdziemy na dłuuugi spacer.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas te dwa dni minęły spokojnie ,pierwszego dnia jednak poszliśmy wszyscy do koscioła ,ale Zuzia po 20 min była tak znudzona ze sama postanowiła wyjsc na zewnątrz ,a ze było tak zimno to do konca mszy czas spedziła z A w samochodzie,za to wczoraj juz było znacznie lepiej ,ale nie cieplej i pojechalismy na godzinny spacer,
Sobolinku ,czyli cos jest w tych uszach ,jesli chodzi o anemie,moja mam tez wlasnie mowila o tych płatkach uszu ,ze powinny byc ciemniejsze od twarzy,a ptem gadała jeszcze o zyłkach ,daj znac koniecznie jak wyniki,i jak Ani pobierali tą krew?
Joanna ,faktycznie musi Wam byc teraz ciezko wprowadzajac Blanusi nowa diete ,dziecko juz ma swoje smaki i przyzwyczajenia,ale czego sie nie robi dla zdrowia dziecka,trzymam kciuki zeby wszyystko było dobrze,
A ja wczoraj znowu miałam kryzys ,dostałam okres i postanowiłam wziac pierwsza tabletke anty,i teraz juz wiem ze to było definitywny koniec z karmieniem ,siedziałam i ryczałam ,dziewczyny to jest naprawde ciężkie ,wiedziałam ze bedzie mi trudno przestac ale nie sadziłam ze az tak,bardzo,tym bardziej ze Zuza nadal jak widzi moje piersi jak sie przebieram np to krzyczy am ,albo nadal wkłada mi rączki pod bluzkę i szuka ,jak mowie ze nie ma to ona tak dlugo grzebie az wyciągnie sutek i mowi jeeest 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Czeeeeeść 😘
Przez to przedświąteczne zamieszanie, wyjazdy i przyjazdy nie miałam jak Wam złożyć życzeń świątecznych ☺️ Ale mam nadzieję, że wiecie, że życzyłam Wam pięknych i radosnych Świąt 🙂 😘 Mam nadzieję, że u wszystkich takie były.

Ula przez kilka dni miała stan podgorączkowy i mega katar (do teraz zresztą jeszcze coś tam w tym nosie siedzi). Myślę sobie, że może faktycznie była osłabiona tą szczepionką i dlatego coś tam ją dopadło. Kasiu, Ula była okrutnie marudna, na szczęście już jej minęło i podczas Świąt czarowała, szalała, pięknie się bawiła, nie wstydziła się nawet osób, które rzadko widuje, zachowywała się normalnie 🙂 Przy tym przeziębieniu też trochę odparzyła pupcię, ale tak tylko delikatnie, na szczęście nigdy nie zdarzyło nam się większe odparzenie. A jak pupka Zuzi? A przy piersi nie robi histerii więc i tak nie jest źle. Trzymaj się 😘

Joanna, kurcze w tej całej homeopatii jest trochę z magii, ale to co Wam powiedziała ta homeopatka jakby ma sens i nie szkodzi spróbować. Jeśli pomoże, to teraz przejdziecie trudny czas, ale później będzie lepiej i Blanka nie będzie tyle chorować. Tego Wam życzę 😘

Malamyszko i jak farma Michasia? Nadal wywołuje w nim zachwyt? Ula odkąd odkryła zależność, że jak naciśnie to muzyczka czy tam inny dźwięk będzie, to dużo bardziej jest zainteresowana grającymi zabawkami. Na szczęście szwagierka ma ich tyle jakby hurtownię obrabowała 😎 i Ula bawi się sobie nimi gdy jest u babci, a w domku czymś innym można ją zabawić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula napisał(a):

Malamyszko i jak farma Michasia? Nadal wywołuje w nim zachwyt? Ula odkąd odkryła zależność, że jak naciśnie to muzyczka czy tam inny dźwięk będzie, to dużo bardziej jest zainteresowana grającymi zabawkami. Na szczęście szwagierka ma ich tyle jakby hurtownię obrabowała 😎 i Ula bawi się sobie nimi gdy jest u babci, a w domku czymś innym można ją zabawić 🙂


Asiula, farma dopiero dziś do nas dotarła. Michaś już ją pooglądał, ponaciskał i poszedł sobie do innych zabawek. Ale podoba Mu się jak naciska na misia i zaczynają grać melodyjki. Bo zwierzaczki mało go jakoś interesują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć
My dziś mieliśmy dzień pełen wrażeń, do samego końca...
Rano byłyśmy na tym pobraniu krwi i Ania dzielnie je zniosła, zapłakała jak pielęgniarka mocniej nacisnęła jej paluszek, ale krew ładnie leciała więc było szybko i prawie bezboleśnie. Później odwiedzili nas przejazdem dziadkowie. Ania nie widziała ich zaledwie 1 dzień i już nie chciała do nich iść, tylko na mnie się wspinała i otwierała moje ręce i nogi, żeby się wtulić. Traktowała ich jak obcych ludzi. A żeby było śmiesznie to po południu jak pojechaliśmy do mamy na szczepienie to w poradni Ania śmiała się do babci (a była z seledynowym kitlu) i widać było, że cieszy się, że ją widzi i poznaje. Wcześniej odebrałam wyniki Anki i ma wszystko w jak najlepszym porządku, żadnej anemii (hemoglobina 12,9) Mam satysfakcję, bo czułam, że jest ok i wyszło na moje 🙂 Wieczorem po szczepieniu pojechaliśmy jeszcze do parku Kościuszki na spacer z Anią ( a byliśmy bez wózka) i T był wniebowzięty, że może Anię nauczyć jak się wchodzi pod górę i z górki. Ale miała radochę 🙂 Latała sama po trawie i śmiała się w głos 😁 😁 Jak może sama chodzić i to po trawce to jest szczęśliwa 🙂 Ale co z tego jak wieczorem po pięknie zjedzonej kaszce z kakao i 2 cycach Anka znowu wszystko zwróciła na nasze łóżko 😞 Już kilka dni był spokój i dziś znowu. Tłumaczę to tą szczepionkę i zębami bo non stop wkłada ręce do buzi. Tym sposobem Ania zaliczyła 2 kąpiele i usnęła mi na rękach.
zuzka ten Pimafucort nie jest typowo na odparzenia, ale zawiera antybiotyk i hydrocortison a to dobrana para do leczenie takich schorzeń. Mam nam to przepisała na ostateczność i naprawdę działa. Ja lata temu to dostałam od gina, ale nie wiem już na co. Tak jak pisałam wcześniej Ani pobierali krew z paluszka, kumpela mi mówiła, że z żyły pobierają jak się bada poziom żelaza we krwi.
Asiula fajnie, że Ulci już przechodzi i oczarowała całą rodzinkę. Piękna dziewczynka z niej to nie mogło być inaczej 🙂 Super, że przebywa na co dzień z innymi dziećmi (od szwagierki).

Ania też lubi wszystkie zabawki co wydają dźwięki, od jakiegoś czasu pojmuje, że jak naciśnie to gdzie indziej klocek odskoczy lub zabrzmi muzyczka i bardzo lubi się w ten sposób bawić. Reaguje na moje proste polecenia, podaje mi klocki i zabawki, naciska muzyczkę jak chcę, wkłada klocuszki do garnuszka jeśli poproszę. A przy tym jest taka urocza hehe i do schrup(ania) 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie. Sobolinku, a może te wymioty spowodowane były tym, że Anusia była baaardzo zmęczona wieczorem? Bo zauważyłam, że jak Michaś był tak ogromnie zmęczony to też zdarzało się mu wymiotować wieczorem. Organizm tak zmęczony że nawet nie był w stanie jeść, choć chciał. Może to od tego? Pisałaś, że Anusia dużo chodziła po parku.

Aaaa, zapomniałam Wam napisać, że macie pozdrowienia od Nanusi. Pisała do mnie na fb. Ma biedna dużo roboty w prascy i zajmuje się Alusią, więc nie ma dla nas ostatnio czasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny, sprzedaję wózki Michasia. Jakbyście znały kogoś, kto chce kupić gondolę i spacerówkę 2 w 1 to dajcie znać, powysyłam zdjęcia. Szczerze mogę polecić wózek Tako Warrior który sprzedaję. I sprzedajemy też Peg Perego. Nie jesteśmy z niego zadowoleni, chodzi konkretnie o ten który mam. A będziemy kupować nowy Peg Perego SI.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Malamyszko też słyszałam, że dziecko może z przemęczenia wymiotować, może coś w tym jest. Poobserwuję ją. Nerwicy powoli przez te jej wymioty dostaję, wczoraj miałam pierwszy raz w życiu skurcz żołądka i trzymał mnie kilka godzin, ten stres mnie kiedyś zabije 😞
A co do wózka, to nie chcę pisać a nie mówiłam 🙂, ale takich rzeczy nie kupuje się w ciemno bez wypróbowania. Ale przynajmniej wiecie co Wam odpowiada i czego szukać. Powodzenia w kupowaniu wózia i pochwal się nową karocą Miszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc kochane
Zuza juz spi wiec mam chwile,bo A ma popoludniowa zmiane wiec Zuza zajmuje mi caly czas od 13do 20,myslalam ze bdzie problem bo po obiedzie dosc dlugo spala,prawie 3 godz(ja razem z nia)ale polozyłam ja o 20,wtuliła sie w misia i zasneła w 3 min.oby w nocy spała ,bo ostatnie 2 to była masakra,ale efektem jest kolejna 4 na górze,a gdzie tam jeszcze dolne ,a o 3 to nawet boję się pomyśleć 😲
Małamyszko ,ja niestety nie znam nikogo kto potrzebuje wózka,wszyscy juz urodzili 🙂 w zeszłym roku,mam nadzieje ze szybko uda ci sie je sprzedac,polecam wystawic na tablica pl.bo tam mozna wystawic za darmo a ogłoszenie jest tez widoczne na allegro
Sobolinku ,super ze Ania ma dobre wyniki,czyli jednak pobieraja z paluszka ,a Rybnik to nie wyjatek,tylko ze Zuzi nawet poziom zelaza robili z tej krwi z palca
OK ,uciekam na razie ,musze policzyc PITY bo mnie 30 kwietnia zaraz zastanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doberek 🙂
My juz po zaskakującej nocce,jak wieczorem pisałam Zuza zasnęla w 3 min ,do tego po poludniu spała prawie 3 godz,a w nocy spała od tej 20 do 4.30 a potem po napiciu sie wody jeszcze do 6,az sie zaczynam martwic (zamiast sie cieszyc 😉 ze cos jest nie tak,przeciez to do niej niepodobne 🤔
a o 6 poszłam sie jeszcze polozyc do Michała i wstałam teraz a tu pusty dom ,A pojechał z mIchałam na badania i zabrali małą ze sobą żebym mogła sie wyspac,niby powinnam sie cieszyc ale z 2 strony nie podoba mi sie ze ciąga ja po przychodni ktora jest pełna chorych ludzi 🤨i co ja mam teraz zrobic?jak mu powiem ze mial mnie obudzic to bedzie ze znowu mi sie nie podoba a chia dobrze,bo musze wam powiedziec ze ja sie ostatnio ,odkąd przestałam karmic i dostałam okres jakos dziwnie czuje,jakbym w ciąży była ,albo miała okres przekwitania 😮,budzę sie w nocy zlana potem (tak ze musze sie cała przebierać)za dnia robi mi sie słabo,albo raz mi zimno a za kilka minut gorąco 😲,wiem,wiem,powiecie ze powinnam iść do lekarza,ale same wiecie jak to jest...nie mam czasu ,a do gina to juz wcale go nie mam,mam nadzieje ze to chormony sie musza wyregulowac i wszystko mi minie,a mam jeszcze pytanie do mamuś które juz nie karmią,jak przestałyście to tez miałyście wilczy apetyt?bo ja bym mogła jesc nonstop ,a doszłam do wagi(przytyłam )takiej która mi pasuje,54 kg. i jak tak dalej bedzie to szybko ja stracę na plus 😜,pochwalę się wam ze od 2 dni ,wieczorem po 22 zaczęłam biegać,i ...zero kondycji,ledwo przebiegłam 200 m, a gdzie te lata jak biegałam 2km dzienie? 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘 😘
Wczoraj przed południem nie mogłam wejść na forum 🤨 a popołudniu już nie miałam jak.

Kasiu, super, że tak szybko udało się pupkę ozdrowić 🙂 Faktycznie zabranie małej do przychodni to ryzykowny pomysł, ale tak jak napisałaś, A chciał dobrze 😎 A te dziwne samopoczucie to na pewno od hormonów, może tak jak Malamyszka pisze trzeba zmienić tabletki, bo teraz nie pasują organizmowi.
Malamyszko, powodzenia przy sprzedaży wózków. A dla drugiej pociechy nie chcecie trzymać? 😎
Sobolinku, to świetnie, że wyniki Ani są dobre, Twoja intuicja Cię nie zawiodła 🙂 Faktycznie te nawracające wymioty muszą być dla Ciebie strasznie stresujące 😞 Obyś w końcu odkryła skąd się biorą i mogła ten czynnik wyeliminować.
Zazdroszczę tych spacerków Ani na dwóch nóżkach. My na podwórku to albo na rowerku, albo w chuście albo na rączkach u mamusi. Ula nauczyła się już stawać bez podtrzymywania się niczego, od niedawna to jedno z jej ulubionych zajęć ruchowych 😜 zaczęła chodzić dostawnym krokiem przy meblach, ale do chodzenia do przodu bez trzymanki jej nie ciągnie, a prowadzać jej nie chcę, zresztą i Ula wcale się do tego nie rwie. Zatem cierpliwie czekam, aż nadejdzie ten dzień, gdy Ulcia zdecyduje się ruszyć na nóżkach 🙂 i zazdroszczę wszystkim mamom ganiającym za swoimi chodzącymi dzieciaczkami 😜

Wczoraj odkryłam, że Uli przebiła się lewa górna trójka a prawa jest tuż-tuż 🙃 Pewnie też stąd ten niedawny zły nastrój Uli i przeziębienie. Ale i tak myślałam, że z tymi "ocznymi" trójkami będzie gorzej, także Kasiu nie ma co się bać na zapas 🙂 Z tego co pamiętam to piątki trochę później więc jak już trójki wylezą (a u Uli zawsze wszystkie cztery zęby na raz idą) to przez jakiś czas będziemy miały spokój 🤪 I może wtedy zamiast na produkcji zębów ula będzie mogła na poważnie skupić się na nauce chodzenia 😁 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
O teraz zobaczyłam, że Zuzia już ma huśtawkę w domku i jaka jest zadowolona 🤪 Ula ma taką najzwyklejszą, jest powieszona na drążku, który tata sobie przykręcił do framugi aby się podciągać 🙃 Nie ma taśmy ani nic między nóżkami, ale tak to jest zrobione, że ani razu nie było przypadku, żeby Ula się zaczęła wysuwać czy coś. Chociaż może to kwestia tego, że Ula nie miała pomysłu, aby jakoś tam się wyginać czy próbować wychodzić samej, zawsze daje nam znać, że już jej wystarczy i wyjmujemy ją górą. A huśtawkę bardzo lubi. A mąż lubi wykorzystywać huśtawkę, gdy chce unieruchomić Ulę na jakiś czas i coś zrobić, dla mnie to pójście trochę na łatwiznę i nie stosuję, wiem że to głupie 😁 😜

AAAAA, i dziękuję dla Nanusi za pozdrowienia 😘 niech może spróbuje zajrzeć do nas choć na chwilę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula, nie chce zostawiać wózka "na przyszłość", bo nie planuję kolejnego dziecka. Wiem, wiem, będziecie grzmieć, że jedynak to zły pomysł, ale ja jestem jedynaczką i jakoś daje radę. Już połowa rodziny mojego Pawła nas przekonuje do kolejnego dziecka, ale ja jestem nieugięta. Nawet na porodówce powiedziałam Pawłowi,że jak chce kolejne dziecko, to ja się zgadzam, ale ma sobie je zrobić z kochanką. 😜 Może to przez depresję, którą miałam po urodzeniu małego, może to przez ustawiczne zmęczenie a może to moja wygoda. Nie wiem. Wiem za to na 100% że kolejnego dziecka nie chcę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...