Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
no i my juz po drugim dniu w żłobku było swietnie mały został nawet sam na pół godz. i było ok nie płakał i dał nawet sobie spokojnie bez wrzasków pieluszke zmienić cwaniaczek jeszcze sie okaże że tylko w domu bedzie takie cyrki odstawiać bo wiem że czasami tak jest rodzicom na głowe wejdzie a w żłobku ok 😉
na razie uciekam bo teraz śpi wiec mieszkanie ogarne,jakis obiadek itp.
miłego dnia zycze 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
Myśmy już wróciły niestety.
Jak przyszłam do salonu mojej Ewci fryzjerki to zobaczyłam moją mamę z połówką głowy w farbie, przekręcającą klucz w zamku i trzęsącą się z emocji. Kilka minut wcześniej Ewcia dostała telefon, że jej mama zmarła i to nagle, SZOK po prostu, moja mama była sama z Ewą w tej chwili i mówiła, że czegoś takiego jeszcze nie widziała (choć była w identycznej sytuacji tylko chodziło o mojego tatę). Bidulka skakała, krzyczała z bólu 😞 😞 😞 😞 Zadzwoniła po swojego męża i zostawiła salon pod opiekę mojej mamy do czasu jak jej pracownica miała przyjechać i zamknąć interes. Żal mi jej strasznie, jest w moim wieku, a jej mama nigdy nie chorowała i miała 53 lata (tyle co moja). Moja mama tak to przeżyła, że się też o nią boję. Kurczę jakie to życie jest kruche i nieprzewidywalne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku, strasznie przykra sytuacja z Twoją fryzjerką 😞

Jajko jeśli dokończę i będzie co pokazać to wstawię fotkę.

Z tymi włoskami to chyba fakt, że te pierwsze to takie "płodowe", puszek, a odrosty to już takie bardziej dziecięce. Ale tak jak Kasiu napisałaś, później podcinanie włosów dla ich zagęszczenia nie ma sensu. Tyle, że na krótkich nie widać tak że są cienkie 🙂

Kasiu, domyślam się, że te kilka podstawowych spraw w wychowaniu dzieci są w teorii bardzo proste, ale w praktyce to już różnie bywa 🙂 I tak jak Ty zastanawiam się jak to będzie, gdy Ula będzie dorastać. Słysząc różne nieciekawe historie o zachowaniu nastolatek/nastolatków śmieję się do męża że tą naszą Ulę to trzeba nam gdzieś schować w lesie i w ten sposób uchronić ją od złego wpływu rówieśników 😜

Alwo, super że Wam tak gładko idzie z adaptacją w żłobku 😆 Oby tak dalej.

Malamyszko, bezpiecznej podróży powrotnej i bezbolesnej szczepionki dla Michasia 😘

Nanusiu, Joanno, co u Was? Odezwijcie się 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małamyszko daj znac jak po szczerpieniu ,my dzisiaj mamy tydzien po ,i na razie (puk puk)nic sie nie dzieje,
Asia moj A mowi ze on do ukonczenia przez Zuzie 30 nie wypusci jej z domu 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malamyszka napisał(a):
Miłego dnia Dziewczyny.
Zuzka, pytałaś, czy zostajemy tu do świąt. Niestety nie. Jutro Michaś ma szczepienie - w końcu - więc wracamy do domu już dziś. A po świętach kolejny alergolog. Może teraz coś się uda wykryć.


Małamyszko ,moze lepiej zeby nic sie nie wykryło 😉rosmawiałam ostatnio z koleznaka ktorej syn ma 3 latka i jest uczulony na wszystko ,do tego ma poczatki astmy,i ani ona ani je maz nie sa na nic uczuleni,a do tych 3 lat u małego tez nic nie dało sie wykryc ,dopiero teraz wszystko wyszło,a i jeszcze jak u niej byłam to mały 3 latek miał wasnie zapalenie okostnej ,co u tak małych dzieci sie nie zdarza 😲

Alwo ,tak to jest dzieci w domu sa inne a miedzy ludzmi inne,ciesze sie ze Gabrys tak łatwo aklimatyzuje sie w żłobku ,widocznie potrzebuje towarzystwa dzieci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja to chyba jakas nieudolna jestem przez 2 dni myłam podłogi 🙃przedwczoraj caly salon,a wczoraj nie mogłam skonczyc kuchni i łazienki,ale tak to jest z Zuzia takich rzeczy nie da sie juz robic,do tego musze wam powiedziec ze wczoraj wieczorem mielismy ostateczne pozegnanie z cycusiem ,strasznei to przezyłam ,najpierw karmiłam małą w wannie podczas kąpieli a potem jeszcze przed samym spaniem i opowiadałam jej jak to było z tym cycusiem przez ostatnie 14miesiecy,łzy same mi leciały,i wiecie co zdałam sobie sprawe ze to moze dlatego tak ciezko mi jest bo mam 2 dzieci ale ani jednego nie mogłam od razu po urodzeniu przyłozyc do piersi i przytulic,nie wiem co to za doznanie i strasznie tego załuje,
a pochwale sie wam jeszcze ze na majowy weekend lecimy nad morze,nie wiem tylko jak moje dziecko wysiedzi na kolanach przez ponad godzine ,jak ona przez 10 min nie potrafi,a po samolocie przeciez spacerowac nie mozna 😮
Sobolinku ,naprawde przykra sytuacja z ta twoja fryzjerka ,tak jak piszesz jednego dnia jestes a na drugi cie nie ma ,wiem cos o tym 😞 😞 😞takie chwile uswiadamiaja mi jak kruche jest zycie 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobolinek napisał(a):
Hej
Ja też już jestem, choć cały czas zerkam na biagającą Anię z kubeczkiem. Boże, ile bym dała, żeby jeszcze raczkowała 🙂


haha ,a nie mówiłam ,jeszzce troche ,wytrzymaj a potem to juz bedzie spokoj ,bo Ania to nie to co Zuza ,wczoraj była u mnie siostra i karmiał Lenke w krzesełku Zuzi ,obnizyla je na sam dol ,jak poszła patrze a Zuza sama na nie wlazła,,ona wogole wszystko uznaje za drabinke ,mam drewniane krzesła ktorych oparciem sa 3 szczebelki ,wiec dla niej to drabina i sie po nich wspina ,a w łazience mam drewniany wieszak stojacy na podłodze ,na ubranie ,tez ma szczebelki i tez Zuza na niego włazi 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka wyobrażam sobie jak Ci ciężko odstawić Zuzię od piersi. Ja sobie tego na razie nie wyobrażam. Myślałam, że od początku karmiłaś Zuzię piersią. My na szczęście miałyśmy tą cudowną sposobność bycia razem (i to we trójkę) od samego "wyskoku" z brzuszka.Fakt, bezcenne przeżycie.
Ale Wam zazdroszczę tej majówki nad morzem. Super!!! Myślę, że jak posadzicie Zuzię na kolanach koło okna to się może zainteresuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do zakonczenia cyckowania ,to najbardziej obawiałam sie dzisiejszego poranka ,bo tylko wtedy Zuza jeszcze piła mleczko,lezac ze mna w łóżku i drzemiąc ,obudziła sie o 5.30 ja poszłam do Michała sie polozyc zeby mnie nie widziała a A dał jej kaszke ,zjadła podobno bez oporow,ale juz nie zasneła ,pewnie dlatego teraz padła,no i chodziła i trzaskał mi po drzwiach a jak wyszłam to było AM i pokazała paluszkiem an moje piersi, 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...