Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
cześć babeczki 😘

Nie miałam dostępu do kompa i netu bo mąż ostro się wziął za pisanie magisterki, pisał dniami i nocami, bo okazało się, że ma cztery dni na jej oddanie i to ostateczny z ostatecznych terminów 😎 Dziś skończył, spróbuje zdać dzisiaj, jeszcze ewentualne poprawki. Także niedługo będę miała w domu magistra, po 9 latach "studiów" 😜

Monic, włoski super 🤪 Bardzo Ci do twarzy 😘 Ja celuję w taki kolor, ale nie mogę utrafić. Może zdradzisz jaką farbą pofarbowałaś? Ewentualnie jakiej farby fryzjer użył, bo nie pamiętam czy sama się farbowałaś czy z pomocą 🙂 Chociaż ja ostatnio głupia na ciemny się pofarbowałam i znów będę musiała kilka podejść do jaśniejszego zrobić zanim wyjdzie, a teraz w ciąży to włosy mogą różnie zareagować na farbę 😎

Malamyszko, czytam, że "wakacje" udane i Michaś Wam dorasta 😆 Teraz niestety powrót do pracy.

Nanusiu, szkoda, że ta Twoja teściowa nie potrafiła dostosować się do Waszych zasad w wychowywaniu Ali... Ona miała swoją szansę przy swoich dzieciach, a teraz kolej na Was. Tak jak pisałaś Ali w przedszkolu bardzo się podoba, obcuje z dziećmi i z językiem więc tylko na dobre jej wyjdzie (oby tylko nie chorowała za często). A z babcią od czasu do czasu się zobaczy (jeśli nie zerwaliście kontaktu po kłótni, o której pisałaś...).

Naprawdę bardzo mi miło, że tak jesteście ze mną i za mną z ciążą 😘 🙂 Na razie czuję się super, nic mi nie dolega, ale to pewnie za wcześnie, żeby jakieś dolegliwości się pojawiły. Nawet właściwie senność nie jest większa niż przed ciążą, co pamiętam bardzo towarzyszyło mi przy Uli. Tylko taką mam refleksję, że Ula zabiera mnóstwo mojej uwagi i miłości i na razie ciężko jakoś mi sobie uświadomić, że noszę w sobie człowieczka, który też potrzebuje mojej miłości i uwagi... Na razie bardziej myślę o Dzieciątku w kontekście Uli, jak logistycznie to rozwiążemy, że pewnie bardzo przeżyje to, że pojawi się ktoś kto zabierze część uwagi mamusi i tatusia i takie tam... 🤔 Pewnie z czasem, kiedy Maluszek bardziej będzie dawał znać o sobie to będę zmieniać podejście, ale już teraz, na samym początku wiem, że druga ciąża jest całkiem inna od pierwszej, inaczej będę ją przeżywać.

W środę wieczorem przylatuje moja siostra z mężem z UK 🤪 🤪 🤪 Mój mąż z bratem po nich jadą, a na czwartek się zapowiedziałam, że z Ulą przyjeżdżamy, nie ma zmiłuj 😜 🙃

Miłego popołudnia Dziewczyny 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej
Asiula to masz "wiecznego studenta" w domu 🙂 a kiedy się broni? ma już termin?

Pierwszą zmianą jaką Ula zauważy to chyba będzie odstawienie od piersi, czy może ty już nie karmisz? Swoją drogą to takie ciekawe jak to jest z tymi uczuciami czy to wszystko słabiej się przeżywa czy tak samo, czy może mocniej bo już bez takiego stresu, te pierwsze ruchy, czkawki i td... 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monic, dzięki za info 😘 zaraz sobie zapiszę. Nie trafiłam na takie farby w drogeriach, a przynajmniej nie kojarzę, więc wnioskuję, że kupowane gdzieś w salonie albo w... aptece?... A wodę dodawałaś, żeby kolor zmienić czy konsystencję? Tak jest w "przepisie' czy z własnej inicjatywy tak zrobiłaś, albo za poradą kogoś? Niby już tyle lat farbuję to moje włosie a okazuje się, że taka jestem niedoświadczona 🙃

Julik, wczoraj mąż spotkał się z promotorką i ta wzięła pracę do przeczytania (pierwszy raz ją przecież na oczy widziała...) i potem poprawki i do 30.10 dostał w dziekanacie czas na złożenie pracy (a niby poniedziałek był najostateczniejszy... 😜 chyba go tam lubią 😁 ). Strasznie się cieszę, że będzie miał to za sobą. Niby to tylko papierek, bo pracuje już od jakichś 5 lat i bez niego, ale może kiedyś się przyda.
W sprawie drugiej dzidzi to w ogóle mam jakieś głupie obawy, że nie wystarczy mi miłości dla niej, bo tak bardzo Ulkę kocham... 😮 Wiem, że to głupie i liczę na to, że to minie. Może to kwestia tego, że to sam początek, w ogóle nie czuję że jestem w ciąży (żadnych dolegliwości nadal) i nasze drugie dziecko jest na razie tylko dwoma kreseczkami na teście ciążowym...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula napisał(a):
W sprawie drugiej dzidzi to w ogóle mam jakieś głupie obawy, że nie wystarczy mi miłości dla niej, bo tak bardzo Ulkę kocham... 😮 Wiem, że to głupie i liczę na to, że to minie. Może to kwestia tego, że to sam początek, w ogóle nie czuję że jestem w ciąży (żadnych dolegliwości nadal) i nasze drugie dziecko jest na razie tylko dwoma kreseczkami na teście ciążowym...


Moja przyjaciółka też miała takie obawy, ale jak tylko urodził się Tomeczek, to wszystkie zniknęły. Podobno ta miłość się rozrasta na drugie dziecko i każde się kocha. Pewnie nie tak samo, ale równie mocno więc się nie martw. No i ważne, zebyś potem nie "zapominała" o Ulci, żeby wiedziała, ze też jest dla Was ważna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja ta farbe kupuje w hurtowni fryzjerskiej, ale sa tez na allegro.
Wode - trezba dodac 🙂 i to dokladnie w takich proporcach.
Ja dalam 6% by wlosow za bardzo nie zniszczyc (chco te farby profesjonalne zauwazylam i tak duzo mniej niszcza wlosy niz te drogeryjne). Jesli dasz farbe 9 lub 12% wyjdzie jeszcze jasniejszy kolorek..

a teraz z calkiem innej beczki

powiedzcie mi co sadzicie o tych kartkach? monic.cwaniak.pl

niby wrzucajac na inne forum jest zainteresowanie ale chcialabym je wstawic na jakis portal zajmujacy sie bezposrednio rekodzielem...znacie moze jakis? a moze nie warto? stronka jest w budowie i mysle ze do tygodnia wstawie wszystkie zdjecia,a le juz ich tam kilka jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki Monic za dalsze info o farbach 🙂 😘
Co do kartek to są świetne, ogólnie mi bardzo się podobają scrapowe dzieła i chyba jest tego coraz więcej i staje się coraz bardziej popularne - ludzie chętniej kupią ręcznie wykonaną kartkę niż jakąś masową wydrukowaną. Pewnie że szukaj miejsca, gdzie mogłabyś je prezentować i sprzedawać.

Malamyszko, na razie trochę "zapominam" o drugim dzieciątku, mam nadzieję, że po porodzie nie popełnię tego fatalnego błędu i Uli nie odsunę, póki co wydaje mi się to niemożliwe i nierealne 😆
Ostatnio postanowiliśmy, chyba niemal ostatecznie, że od stycznia, albo może nawet już w grudniu, poślemy Ulę do Klubu Maluszka. I teściowej będzie lżej i Ula może skorzysta na kontakcie z innymi dziećmi i z profesjonalną kadrą. A potem jak urodzi się drugi maluszek nie będzie się czuła odrzucona i nie dodamy jej dodatkowego stresu, gdyby miała dopiero wtedy zacząć chadzać do żłobka.
Ach, Julik, pytałaś o karmienie piersią - Ula jeszcze je mleczko, 3 razy dziennie i z tego co widzę to przywiązana mocno do cycusia jest i ciężko będzie jej się pożegnać, ale będę próbować rezygnować pojedynczo z kolejnych karmień, zobaczymy jak to wyjdzie. Ostatnio prawie non-stop chodzę głodna. Tak sobie pomyślałam, że dwójka "ssaków" mnie wysysa, to co mam nie być głodna 🙃 😁

Miłego popołudnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
łojej... nikt się nie odezwał od mojej ostatniej wizyty... 😞 To znów ja się uzewnętrznię trochę 😜

Generalnie u nas dobrze. W piątek, poniedziałek i dziś Uleczka pożegnała mnie, wychodzącą do pracy buziakiem i pięknym "paaa" 🤪 Aż mi dziwnie, ale dużo lżej mi na sercu, gdy żegna m,nie bez histerii. Oby tak już zostało. I z Gosią jakoś spokojniej się bawi, rzadziej ją bije. Pieluszek tylko nie chce zakładać. Tłumaczę jej, że jak będzie siusiu robiła tylko do nocniczka to będzie mogła chodzić w samych majteczkach, bez pieluszki, a na razie musimy zakładać. Tylko zauważyłam, że gdy chodzi bez pieluchy to szybciej da znać, że chce siku... W domu możemy próbować (choć oczywiście lepiej by było latem gdy ciepło, ale cóż, teraz też można spróbować), ale teściowej "z tym" nie zostawię. Zobaczymy jak nam pójdzie, teraz kilka dni wolnych będzie to popróbujemy bez pieluchy.
Zaczęłyśmy też odzwyczajanie od piersi powoli. Na początek karmienie w południe. Idzie nam całkiem całkiem. Nie domaga się, a jak się domaga to podenerwuje się gdy jej odmawiam i "zapomina". Oby tak dalej. Na drugi ogień planuję karmienie poranno-nocne zlikwidować (ok.3-4), a na końcu wieczorne.
No i śnieg nas zaskoczył, bo butków jeszcze zimowych dla Ulki nie mamy... będziemy musieli do sklepu w weekend się wybrać.

Ach, wczoraj mąż powiedział swoim rodzicom o ciąży. Chcieliśmy razem powiedzieć, jakoś przy okazji, ale taka okazja się nie zdarzała, więc zaproponowałam, że może powiemy ot tak. Rano się nie złożyło, bo mąż tylko w przelocie był, lekkie zamieszanie, no to popołudniu powiedział, najpierw mamie, potem tacie i siostrze. Euforii nie było, ale życzyli, "aby tylko zdrowe było". Myślałam, że dziś rano teściowa mi pogratuluje, podpyta, ale nic, zero tematu... no to ja też się nie "napraszałam" i tak dziwnie jakoś...
Umówiłam się do lekarza na 9.11, z tym, że wiem że USG nie będzie robione i teraz zastanawiaqm się czy jednak nie iść do mojej ginekolog, choć to nie po drodze za bardzo. Muszę pogadać z mężem czy będzie mi samochód dawał w dni wizyt, jeśli tak, to pójdę do niej (tym bardziej, że pomyliło mi się jej nazwisko i przeczytałam kilka niepochlebnych opinii, które okazały się być nie o niej 🤔 🙃 a to w związku z nimi chciałam zmienić lekarza).

Dobra, dość tej mojej pisaniny, bo i tak nikt tu nie zagląda...
Miłego dnia, jeśli jednak któraś akurat dziś zajrzy 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Asiula to rzeczywiście masz dwa ssaki 🙂 ale 3 razy to nie dużo pije a jak nieuda ci się oduczyć to chyba nie będziesz musiała bo jakoś około 5miesiąca zmienia się smak mleka i Ulcia pewnie sama zrezygnuje z picia 😉 Fajnie że Ulcia już nie rozpacza jak mama wychodzi to jednego zmartwienia masz mniej.

U nas jeszcze nie ma śniegu ale siostrzeniec właśnie w niedzielę przesyłam nam zdjęcia zaśnieżonych "Suwałek" 😉 więc tak pomyślałam że w Białymstoku to samo. My buciki mamy ale gorzej z kurtką, kupiłam na allegro i już 2tygodnie nie może dojść a gościu się nie odzywa.
A zimno się zrobiło i Julka ciągle zasmarkana.

Monic kartki są super, takie rzeczy cieszą się coraz większym zainteresowanie bo coraz więcej ludzi lubi mieć coś co nikt nie ma jedynego i niepowtarzalnego. A ty masz zamiar je sprzedawać?
Podobają mi się i podoba mi się twoja strona taka w formie bloga, świetny pomysł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
my mamy na szczescie i kurteczke (nawet dwie-wyjscioa i na sanki) i butki tez 🙂 ostatnio wygrzebalam szlik i czape i sa dobre wiec nei kupujemy nowych 🙂 teraz tylko kilka golfikow i cieplejszych rajstopek

co do kartek - to chce je sprzedawac, przez ta strone ale rowniez na allegro....

powiedzcie mi czy wy dajecie juz mleko krowie?? my od okolo 3 miesiecy jestesmy tylko na krowim - Fif bardzo dobrze je przyjal, wrecz sie go domaga (modyfikowanego nei zawsze chcial pic).
Lekarka nei miala przeciwskazan...no i teraz dwa razy dziennie pije kakao 🙂 i nei zostawia w butli ani kropli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej
Monic ja daje mleko krowie od dawna chyba jak rok skończyła ale ostatnio to najczęściej z płatkami bo pić jakoś nie chce, próbowałam ostatnio robić kakao to nie chciała, ale muszę znów spróbować, bo czasami jak coś długo je lub pije to jej się nudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej, ja też zaglądam dość często, ale w sumie nie mam o czym pisać. Michaś jak na razie nic nowego nie pokazał. No, wczoraj w końcu załapał jak się stoi na jednej nodze i udaje bociana. 🙂

A co do mleka, to my niestety nie dajemy, bo możliwe, że Miszka ma alergię i nic nie dajemy z mlekiem.
A mam pytanie o kolację. Dajecie kaszki, mleko czy kanapki? Bo my wciąż na kaszkach i nie wiem czy przejść na kanapki. Tylko martwie ssię, że taką kanapką miszka się nie naje a więcej niż 1 nie zje, bo leniwy jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moja to ma alergie na kaszki 🙃żartuje 🙃ale odkąd zaczęła jeść kanapki itp.. to kaszki nie zje, chyba przejadła się nimi bo jak zaczęło się rozszerzanie diety co kolacja to były kaszki. Czasami daję kuskus z jakimś deserkiem owocem to zje ale błyskawiczna, owsiana czy manna to ją na wymioty ciąga 🙂

U nas jest podobnie jak u Monic z tego względu że późno wstajemy więc
ok 9-10 mamy pierwsze śniadanie a
ok 12-13 drugie śniadanie i w zależności co było na pierwsze czyli jak były płatki to na drugie kanapka,paróweczka, czy jajko a potem zupka, różnie...
i po drzemce jest obiad zależy o której wstanie przeważnie o
17-18 obiad i czym później jest obiad tym lżejsza jest kolacja
ok 20.30-21 - i różnie serek, placuszki dziś były, czy bułeczka w zależności co było w dzień żeby się nie powtarzać.
Ale ostatnio to znów mało je tego wszystkiego bo katar i ząbek kolejny idzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘
Też mi się wydaje, że jak Michaś chętnie je kaszki, to niech je sobie wcina 🙂
Ula różnie, raz zje kaszkę, raz obrażona, tylko ja jej tych błyskawicznych nie daję, jaglaną jej gotuję i dodaję owoce ze słoiczka. "Normalnego" śniadania to ona,to ugryzie, to poliże, ale żeby coś konkretnie zjeść to nie. Ostatnio i obiadu kilka kęsów tylko zje i pozostałych posiłków też niedużo. Ale nie wmuszę w nią przecież. Dlatego lubię, żeby chociaż tej kaszy zjadła 😎

Chyba uda nam się to środkowe karmienie zlikwidować, bo już kolejny dzień się obyło bez. Nawet jak wspomni w dzień to da radę przekonać, że "teraz nie" 🙂 Normalnie dumna jestem z Uleńki 🙂 I z siebie, że podjęłam decyzję i tak łagodnie nam to idzie 😜
A gada jak najęta. Raz wychodzą jej wyrazy podobne to tych pierwotnych, raz mniej, ale gada 😜 No i część jej zwrotów, oznaczających różne rzeczy brzmi praktycznie tak samo, trzeba brać pod uwagę kontekst, żeby wyłapać który to akurat wyraz 😜 np. "ciaci" to może być czosnek, ciasto, albo cioci 😁 Ale "piwo" to dziś rano bardzo wyraźnie powtarzała 😎

Teraz obie moje siostry do rodziców przyjechały, to i my się "zwaliliśmy", żeby wspólnie posiedzieć. Pierwszy wieczór Ula była onieśmielona i marudka, ale jak już się oswoiła ze wszystkimi to dokazuje ile wlezie 😁 Tylko do jednego z wujków jest jeszcze ostrożna i bacznie go obserwuje 🙂

Śnieg zszedł to i butów pewnie jeszcze chwilowo nie będziemy Ulce kupować 😜 Kurtki też mamy dwie, jedną nową, chrzestna sprezentowała, druga zeszłoroczna, na sanki 🙂 Czapki, rękawiczki i szaliki też są, także tylko te buty trzeba upolować.

Miłego weekendu Mamusie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? 🙂 chcę pogratulować larosanegrze oraz Asiuli drugiej ciąży 🙂 brawo dziewczyny 🙂 życzę powodzenia zwłaszcza w pierwszych dniach 🙂 dacie radę 🙂

Malamyszko u Nas chorowanie dalej jest, może odrobine mniej ale niestety jest, katar jak zawsze na porządku dziennym, Blanka jest ciągle na diecie bezmlecznej, bo ma zaśluzowany organizm, więc taka dieta jest najlepszym rozwiązaniem. PIje mleko sojowe z kaszką manną lub kleikiem, bardzo je lubi i je 3 razy dziennie całą butlę (rano przed snem i o 23:00 przez sen). Budzi się jeszcze w nocy ale wystarczy ją pogłaskac i zasypia.

Ogólnie u Nas to prawie nic się nie zmieniło, mąż ciągle wyjeżdza a ja jakoś sobie radzę sama z nianią. Dalej pracuje, Blanka chodzi do żłobka i tak sobie żyjemy z dnia na dzień 🙂 Dni mijają różnie, czasem jest bardzo grzeczna i się słucha a bywają dni, że nic jej nie pasuje i ciężko cokolwiek zrobić :/ waży jakieś 11 kg i ma ok 86 cm. Bardzo dużo mówi, całymi zdaniami i jest bardzo ruchliwym dzieckiem, uwielbia skakać i biegać, w ogóle wszystko chce robić sama,np. potrafi ubrać sobie skarpetki i kapcie, podciągnąć rajstopki czy spodnie i je sama wszystko, nawet zupy, nie daje się w ogóle karmić nic a nic. Ze smoczkiem się rozstaliśmy zaraz po skończeniu 18 miesięcy, z dnia na dzień, nie było większych problemów, tylko trzeba ją głąskać parę minut aż uśnie 🙂 z nocniczkiem powoli się przyzwyczaja, bywa że siada chętnie i zdarza się, że zrobi siusiu ale czasem nei chce usiąść więc jej nei zmuszam, nic na siłe 🙂 ma 16 zębów 🙂
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco!!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie
Cześć Joasiu 🙂
Czytam i nie wierzę własnym oczom 😲 Blanusia mówi całymi zdaniami??? potrafi podciągnąć spodnie? je zupę OMG jestem w szoku to moja jest lata świetlne za Blanusią 😁
Joasiu fajnie że napisałaś bo mi uzmysłowiłaś jaki błąd popełniam wyręczając tą moją dziecinę, ciągle mi się wydaje że to takie maleństwo a przecież to już duża pannica i wiele rzeczy powinna się już uczyć, w sumie uczę ale widzę że to za mało.
U nas z nocnym budzeniem to też różnie, raz się obudzi 3 razy raz w ogóle, nie wiem od czego to zależy, czasami jak się obudzi i jęczy to zaśnie jak się do niej coś zagada a czasami jest wielki płacz że musi być mleko. Z humorkami to jak u każdej baby 🙂 na szczęście takich marudnych dni jest bardzo mało i płacząca jest bardzo rzadko.

Całuski dla Blanusi 😘 słodko wygląda z tym plecaczkiem 🙂

Aaaaa dziś mi cholernica wyszła z łóżeczka 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Julik dużo zależy od dziecka, bo Blanka od zawsze chce wszystko sama robić, starać się specjalnie o to nie muszę 🙂 jak chcemy ją karmić czasem bo nei ma czasu, bo chcemy gdzieś wyjsć to za nic w świecie nie weźmie nic z mojej łyżeczki, musi sama i koniec. A z budzeniem w nocy mamy dokładnie to samo, czasem w ogóle się nie obudzi ale częściej po 2 , 3 razy się budzi i albo pomaga jak mówię "ciiii" albo głaskanie a w ostateczności mleczko, bo jak jest głodna to jest taka zła, że potrafiła rzucać książkami w nocy, wyrywać się, wrzeszczeć a jak tylko dostanie butlę, zje oddaje butelkę kładzie się na boczek i śpi 🙂
Monic z tym rozbieraniem to śmieszna sprawa 🙂 dzisiaj właśnie Blanka do golasa się rozebrała, nawet pieluszkę ściąga 🙂

A mówienia to też każde dziecko indywidualnie się uczy, Blanka bardzo szybko przyswaja nowe słowa, codziennie coś nowego się uczy, dużo na pewno żlobek daje, także przebywanie z dziećmi jest bardzo ważne, większość maluszków jest starszych od Blanki więc ma się od kogo uczyć... sa też minusy bo się zakumplowała z największym łobuzem w żłobku, Pani mówi, że Tomek (tak ma na imię ten łobuz) ciągle ciąga za rękę za sobą Blankę. także niestety uczy się od niego łobuziarstwa :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...