Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
ja oczywiście tak na chwilkę napisać tylko kilka słówek do Was 😉
mąż obolały trochę ale czuje się w miarę dobrze wiadomo puki leży bo jak już ma wstać do WC to gorzej ale daje rade mam nadzieje że teraz to już tylko z dnia na dzień coraz lepiej będzie 🙂
a co do samej operacji to mówi że narkoza to jakiś cud medyczny 🤪 poczuł ciepło w ręku lekarz powiedział miłych snów W odpowiedział dzięki i tyle go było 🤪 a mówi że próbował walczyć żeby oczy się nie zamknęły ale się nie da po prostu odlot 🙃 🤪 🙃 jednym słowem operacja pikuś tylko teraz trzeba pocierpieć 😮
no dobra mamusie trzymajcie się 🙂
Asiula udanego urlopu 🙂
Julik jednym słowem zakup trafiony 🙂
zuzka co do butów to nie doczytałam chociaż wnioskuje że w skarpetach pewnie do pracy poszedł 🙃 i brawo dla zuzki za nowe słowo 🙂
😘 😘 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
hej mamusie
Cześć Alwo no to dobrze że już jedno z głowy i wszystko poszło bez komplikacji, a narkoza fakt super sprawa ja miałam dwa razy, pierwszej to nie pamiętam a potem drugą jak miałam wyrostek wycinany to też tylko pamiętam jak pytałam pielęgniarki czy będzie boleć i tylko te okrągłe lampy nad głową i odlot 😉 teraz już z każdym dniem będzie lepiej a do 11 na pewno wydobrzeje, będzie musiał 🙂 to teraz trzymamy kciuki za Ciebie 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
ale cichutko pewnie odpoczywacie 😉
u Nas lepiej tzn. mąż już zaczął swobodnie chodzić jak sobie pomyśle że i mnie czeka ten ból to aż wymiękam 🤢 chociaż z drugiej strony mały daje tak popalić że aż tej operacji nie mogę się doczekać 😮 😉 😜 wiecie będzie mój czas na dochodzenie do siebie i wiadomo odpoczynek wiem głupio to pewnie zabrzmiało ale naprawdę nie jest lekko jeszcze jakby W np. w drugim pokoju leżał to było by ok a tak przy jednym pokoju gdzie to W coś podać małym się zająć i jeszcze uważać żeby Gabryś za bardzo na tate nie napierał bo to widzi że tata w domu a bawic sie z nim nie chce wiec walczę i powiem wam że jak małe dziecko chodzę spać dosłownie ok 21 bo padam na pysk 😉
trzymajcie się kochane i do następnego klikania 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Alwo, trzymam kciuki za szybkie powroty do zdrowia.
A jak Gabryś w żłobku? U nas dziś pierwszy dzień po wakacjach (w sierpniu żłobek nieczynny). Miszka w nowej grupie, bo już starszy jest. Nowe panie, nowe sale. Ogólnie jak nowe miejsce. Oczywiście było wycie przy oddawaniu. Nawet jak wyszłam ze żłobka to go na schodach słyszałam. Poryczałam się jak głupia idąc do pracy. Nie wiem czy udało się małego uspokoić. Jutro pewnie będzie tak samo. Kurcze, liczyłam, zę się przyzwyczai do żłobka. NIe wiem dlaczego on taki wrażliwy jest. Przecież zostawał bez Mamy z Babcią, z Dziadkiem więc to nie brak rodziców.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Alwo, trzymam kciuki za szybkie powroty do zdrowia.
A jak Gabryś w żłobku? U nas dziś pierwszy dzień po wakacjach (w sierpniu żłobek nieczynny). Miszka w nowej grupie, bo już starszy jest. Nowe panie, nowe sale. Ogólnie jak nowe miejsce. Oczywiście było wycie przy oddawaniu. Nawet jak wyszłam ze żłobka to go na schodach słyszałam. Poryczałam się jak głupia idąc do pracy. Nie wiem czy udało się małego uspokoić. Jutro pewnie będzie tak samo. Kurcze, liczyłam, zę się przyzwyczai do żłobka. NIe wiem dlaczego on taki wrażliwy jest. Przecież zostawał bez Mamy z Babcią, z Dziadkiem więc to nie brak rodziców.

nie zazdroszczę kochana może to nie o brak rodziców chodzi tylko o miejsce nie odpowiada mu placówka może jakieś dziecko mu dokucza albo jakiejś pani nie lubi z reszta z drugiej strony sama napisałaś że do innej grupy poszedł to może musi przyzwyczaić się na nowo do innej gruby sama nie wiem jak sytuacja będzie się powtarzać to może porozmawiaj z opiekunkami może coś doradzą u mojej koleżanki sprawdziło się że to tata odprowadzał do żłobka wtedy zero płaczu a jak ona zaprowadzała to ryk jakby ze skóry obdzierali łapał się mamy a opiekunki normalnie ciągnęły go do siebie i też właśnie wychodziła do szatki i płakała
u Nas po 3 tygodniowym urlopie mały do żłobka poszedł jakby wczoraj był tzn. wszedł na sale puścił mi buźkę i tyle go widziałam 🤪 nawet opiekunowie byli zdziwieni 🤪 jednym słowem w żłobku fajnie jest 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
dzięki dziewczyny za słowa otuchy 😉
jakoś to przeżyje chociaż teraz to już naprawdę o niczym innym nie myślę a to jeszcze tydzień 😮 teraz to już rozwolnienia dostałam śni mi sie po nocy koszmar normalnie 😠 do tego czasu to pewnie jeszcze z 5 kilo mi poleci jak tak dalej pójdzie no akurat te 5 kilo to mi na rękę 😁 😁 😉
no dobra papa i będę się do szkoły zbierać 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
Małamyszko to na pewno strach przed nowym tak jak Alwo pisze, nowa pani, miejsce, dorosły czuje się nieswojo w nowym otoczeniu a co dopiero dzieciaczek, wcześniej chyba też tak było że Miszka płakał ale w końcu się przyzwyczaił teraz też na pewno tak będzie. A swoją drogą to nie powinni co roku zmieniać dzieciom grup i nauczycielek na pewno łatwiej by dzieciom było jakby wracały po wakacjach do tego co już znają.

Alwo czyli Gabryś dzielny chłop,brawo 🙂, tylko pozazdrościć u nas by pewnie tak było jak u Małamyszki.
Alwo to nie myśl o 11 tylko o tym co bedzie później, koniec z bólem 🙂, kochana jak poród przeżyłaś to to, to będzie pikuś 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
julik jedno co Ci powiem poród to był pikuś u mnie wiesz ja szybko urodziłam zero nacinania itp. a i jak to mówią tego bólu się nie pamięta 😉 no powiedzmy że się nie pamięta 😉
na tak na chwikę bo mąż pod prysznicem i opatrunek będziemy zmieniać bo tak to pewnie bym już spała oho i sobie popisałam już woła
papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
alwo napisał(a):
julik jedno co Ci powiem poród to był pikuś u mnie wiesz ja szybko urodziłam zero nacinania itp. a i jak to mówią tego bólu się nie pamięta 😉 no powiedzmy że się nie pamięta 😉
na tak na chwikę bo mąż pod prysznicem i opatrunek będziemy zmieniać bo tak to pewnie bym już spała oho i sobie popisałam już woła
papa

a to zmienia postać rzeczy 🙂 bo ja jak ostatnio sobie ten paznokieć oderwałam to mój K. powiedział mi żebym przypomniała sobie jak poród bolał 😁 no to trochę mniejszy wydał mi się ten ból paznokcia 😉. A mój K. też jutro idzie do lekarza i się okaże kiedy będzie miał operację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Ja tak na szybko, bo w pracy jestem, a wcześniej w domu nie miałam jak przy kompie usiąść. W niedzielę wieczorem wróciliśmy a w poniedziałek do pracy już 😮

Alwo, dobrze, że mąż już bardziej na chodzie. I u Ciebie na pewno wszystko pójdzie gładko i szybko wydobrzejesz, a przy okazji choć te kilka dni "odpoczniesz" (w cudzysłów wzięłam, bo nie wiem czy takie leżenie z bólem po operacji można nazwać odpoczynkiem... ale przynajmniej będziesz zwolniona ze swoich codziennych obowiązków).

Julik, fajny pomysł z tym namiocikiem, ciekawe czy i u Ulki by się sprawdził, jak gdzieś taki wyczaję to też może się skuszę. Ostatnio kupiłam stempelki dla Uli, ale jeszcze czekają na debiut 🙂
Kiedy ja dotarłam do Baty już było całkiem zamknięte, rolety zasunięte, ale co tu się dziwić...

Małamyszko, mam takie same zdanie jak Julik w sprawie żłobka, wręcz byłam przekonana, że dziecko jak przechodzi do starszej grupy to razem z paniami... Po co dziecku stres taki fundują?

U nas bez większych zmian. Tylko ta moja córka jakaś coraz bardziej marudna i coraz bardziej niegrzeczna, chce stwiać na swoim a jak nie to foch i pisk i co nie tylko, nawet już kładzenie się w nerwach na podłogę zaliczyliśmy kilka razy... 🤢 Siostra miała okazję popatrzeć sobie co ją moze czekać 😜 Jeden dzień to miała jakiś masakryczny, ale jak moja siostra stwierdziła, Ula wygrała go rzutem na taśmę, bo wieczorem, przed kąpielą dostała jakiejś energii i dobrego humorku i była taka słodka... 😎 Tak to z nią jest, czasem większość dnia jest nieznośna, ale wystarczy kilka lepszych chwil i wszystko idzie w niepamięć.

Buziaki, miłego popołudnia 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Mamusie
Wszystkie w pracy lub w szkole 🙂 tylko ja jeszcze się obijam, dziś właśnie przeszła minie taka myśl że trzeba by było coś zmienić, bo ile można, ale te "lenistwo" jak na razie mi odpowiada i zimę jeszcze przesiedzę w domu, no chyba żeby się jakaś praca trafiła.

Asiula to u nas też podobnie z tym marudzeniem chodzi szuka co mogłaby zbroić a jak nie pozwalam to jest wielki lament, wcześniej jak czegoś nie pozwalałam to odchodziła i zajmowała się czymś innym a teraz musi być to co ona chce więc bez wycia się nie obejdzie.Cieszę się że jest jeszcze taka ładna pogoda to większość dnia spędzamy poza domem ale jesieni to już się boję 🤢 A domek fajny tylko teraz mam problem bo nie mamy miejsca na niego muszę go rano i wieczorem przestawiać 😁 z drugiej strony to nie wiem jak długo wytrzyma bo to cienki materiał na drutach 🙂 a Jula tak szaleje, dachem wchodzi i wychodzi że jak się nie uspokoi to strzępy z niego zostaną, ale zabawka w jej przypadku rewelacja, wszystkie miśki, piłki poduszki tam wciąga i się bawi, a to wczoraj miną tydzień jak go ma i zapał nie stygnie, oby jak najdłużej 😁.
Asiula a jak siostra się czuje? dzidzia już kopie? nie, to chyba za wcześnie 😜
Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
julik napisał(a):
alwo napisał(a):
julik jedno co Ci powiem poród to był pikuś u mnie wiesz ja szybko urodziłam zero nacinania itp. a i jak to mówią tego bólu się nie pamięta 😉 no powiedzmy że się nie pamięta 😉
na tak na chwikę bo mąż pod prysznicem i opatrunek będziemy zmieniać bo tak to pewnie bym już spała oho i sobie popisałam już woła
papa

a to zmienia postać rzeczy 🙂 bo ja jak ostatnio sobie ten paznokieć oderwałam to mój K. powiedział mi żebym przypomniała sobie jak poród bolał 😁 no to trochę mniejszy wydał mi się ten ból paznokcia 😉. A mój K. też jutro idzie do lekarza i się okaże kiedy będzie miał operację.

no i co powiedział lekarz Twojemu mężowi??? a w ogóle nie wiem czy przegapiłam czy nie pisałaś ale jaka operacja w ogóle go czeka???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
dzisiaj dzień wolny 🙃 no powiedzmy wolny bo to wiadomo zawsze coś się do roboty znajdzie jak nie szkoła to w domu coś no i jeszcze mąż się kuruje jednym słowem takie wiecie wolne nie wolne 😉
tak czytam i widzę że kłopoty z dzieciaczkami takie same mamy ja już czasami nie mam siły walczyć z tym moim terrorystą już nawet 2 dni temu zapoczątkowałam metodę Zawadzkiej karnego jeżyka i muszę wam powiedzieć że wydawało mi się ze Gabryś za mały ale nie metoda jak na razie sprawdza się w 100% 🤪 działa na mojego zbója książkowo wręcz 🤪
a wygląda to mniej więcej tak jak już pisałam mamy tylko jeden pokój więc aby go odizolować w ataku złości sadzam go w przedpokoju pod kaloryferem drzwi na pokój otwarte więc Nas widzi
w momencie kiedy coś chce a tego nie może i zaczyna płakać ba drzeć się tupać nogami jak ma coś w ręku to i rzucić potrafi 😮 to kucam na wysokości jego buzi i mu mówię żeby się uspokoił bo nie może tego dostać i mu pokazuję palcem gdzie go zaprowadzę i za pierwszym razem zastanawiałam się czy w ogóle mnie słyszy bo tak płakał ale zaprowadziłam go posadziłam i powiedziałam że jak się uspokoi to przyjdę do niego po 30 sekundach poszłam do niego chociaż dalej wył i powiedziałam żeby się uspokoił to go wezmę i o dziwo w sekundę i po płaczu 🤪 wczoraj też histeria bo on teraz chce jeść podkreślam słowo teraz to mu tłumaczę że się robi i musi poczekać a ten zaczął tupać krzyczeć to wyszłam z kuchni ale dalej wył to poszłam do niego wzięłam i zaprowadziłam do przedpokoju i mówię jeszcze raz że jedzenie się robi że chwilkę musi poczekać i że ma się uspokoić bo jak nie to tu go posadzę i pytam chcesz tu posiedzieć bo krzyczy a ten kiwa głową że nie to mówię przestań płąkać i wiecie co 🤪 🤪 🤪 przestał jednym słowem wydawało mi się że jeszcze za mały a tu takie zaskoczenie 😜 😉 😜 pytanie tylko jak sobie za zewnątrz radzić z atakami furii 😮 😁 😮 chyba zacznę kaloryfer zabierać na spacerki hihihihi 😜
jednym słowem nie wszystkie metody Zawadzkiem mi się podobają i raczej z nich nie skorzystam ale z ta u mojego syna strzał w 10 i pewnie też dlatego że od od razu mi usiadł i czekał nie uciekał tylko czekał tak jakby w szoku był co ja zrobiłam 😲
no dobra kończę biorę się za robotę miłego dnia 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
alwo napisał(a):
julik napisał(a):
alwo napisał(a):
julik jedno co Ci powiem poród to był pikuś u mnie wiesz ja szybko urodziłam zero nacinania itp. a i jak to mówią tego bólu się nie pamięta 😉 no powiedzmy że się nie pamięta 😉
na tak na chwikę bo mąż pod prysznicem i opatrunek będziemy zmieniać bo tak to pewnie bym już spała oho i sobie popisałam już woła
papa

a to zmienia postać rzeczy 🙂 bo ja jak ostatnio sobie ten paznokieć oderwałam to mój K. powiedział mi żebym przypomniała sobie jak poród bolał 😁 no to trochę mniejszy wydał mi się ten ból paznokcia 😉. A mój K. też jutro idzie do lekarza i się okaże kiedy będzie miał operację.

no i co powiedział lekarz Twojemu mężowi??? a w ogóle nie wiem czy przegapiłam czy nie pisałaś ale jaka operacja w ogóle go czeka???

A to stara sprawa, kiedyś pisałam, że po wypadku samochodowym ma jeszcze blachę w nodze i ostatnio skoczył gdzieś z jakiegoś murku i ta noga zaczęła go boleć więc poszedł do lekarza, zrobili zdjęcie i będą wyciągać mu tą blachę z uda. Termin ma na 21 stycznia 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Alwo karny jeżyk? haha chciałabym to zobaczyć ale jeśli skutkuje to czemu nie 😁 te nasze dzieci to już wszystko rozumieją tylko czasami udają że nie rozumieją a mam wrażenie że Julka udaje że jest głucha 😜

Wczoraj Julka przycięła sobie palce, ja byłam w łazience a ona wsadziła palce tam gdzie są zawiasy a drugą ręką zamknęła drzwi, odgłos był okropny strzelających chrząstek i wielki wrzask, wybiegłam z łazienki i otwierając drzwi uwolniłam jej rękę, wycie było nie z tej ziemi, myślałam że ma wszystkie palce połamane bo chrząstki były ściśnięte,zaczęłam jej lód przykładać ale nie dawała się dotknąć, szybko tel do K. i na pogotowie, jak przyjechał to się trochę uspokoiła i w samochodzie już była spokojna a na palcach nie było śladu, normalnie zginała nawet siniaka czy zaczerwienienia nie było, chyba te palce to jakieś z gumy 🙂
ale nerwówka była i te okropne uczucie że krzywda się stała dziecku brr masakra.

no i mamy jesień 15stopni, deszcz 😞
mimo wszystko miłego dnia, pa 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no julik to rzeczywiście miałaś nerwówki nie ma co no i szkoda Juli biedna sie wycierpiała bo wiadomo na pewno bolała co do operacji to termin 😮 wieki trzeba czekać 😲
jeśli o karnego jeżyka chodzi to załapał w trymiga po tych dwóch razach ktoś mi dziecko podmienił 🤪dzisiaj nawet spróbować chciał focha strzelić ale momentalnie spoważniał pomyślał chyba sobie przypomniał poszedł do przedpokoju pod kaloryfer i się zaczął śmiać 🤪 normalnie mówię Wam śmiałam się razem z nim i W z niego 😉 CWANIACZEK
no dobra uciekam spokojnej nocki papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
julik napisał(a):
mam wrażenie że Julka udaje że jest głucha 😜


masz wrażenie 🤪 🤪 🤪 ja to nawet już sprawdziłam że mój kantuje 😉
mówie do niego żeby coś zrobił to cisza dalej czymś tam zajęty po prostu nie ma ochoty na moje wołania ale tym samym tonem mówie choć idziemy na dwór czy ciacho dam i momentalnie wstaje i gotowy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Alwo to i tak pierwszy termin, bo jak był wcześniej to powiedzieli mu za 3lata, ale przez ten ból to go wcześniej wzięli 🙃

hahaha normalnie identycznie u nas 100razy jej powtarzam "napiłaś się postaw kubek na stół i przykryj pokrywką" i kiedyś tak robiła a teraz normalnie głucha 🤔 a druga rzecz to nogi bo ciągle siada z tymi kolanami wywróconymi i zawsze było "Jula nogi"i Jula prostowała a teraz gadaj zdrów, muszę podejść i jej wyprostować te nogi.
Moja na szczęście nie ma większych napadów złości, chociaż ostatnio jest coraz gorsza ale wie że dużo nie wskóra a jej płacze wymuszane na mnie nie działają, więc ja gadam a ona płacze ale wszystko trwa chwilę, ulega i się poddaje (obym nie napisała tego w złą godzinę).
Dobra idę spać, pa pa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘
Mąż obiad szykuje, Ula śpioszy to mam chwilę, żeby popisać do Was 🙂

Julik, historia z przytrzaśniętymi palcami straszna, wiem jak takie coś boli 🤢 Na szczęście te nasze dzieci faktycznie takie jeszcze trochę "gumowe", dobrze, że obeszło się bez pogotowia.
A dzidzia siostry (na połówkowym USG wyszło, że prawdopodobnie chłopczyk) kopie już od dłuższego czasu, zaczęła czuć ruchy około 18. tygodnia (tak jak ja), a teraz to już 24. tydzień, nawet brzuszek jej już wyskoczył 🙂

Widzę, że nie tylko u mnie zmagania z małym złośnikiem w domu, a już miałam myśli, że może ta moja Córka taki charakterek po prostu ma, ale widzę, że to taki czas po prostu. Alwo, z tym jeżykiem to mnie zaskoczyłaś, ale faktycznie, tak jak Julik napisałaś, nasze dzieciaki wszystko kumają, tylko tak jak piszecie wybiórczo słuchają. Zastanawiam się czy u Uli by zadziałało. Dziś rano miała taki podły nastrój od samej pobudki, a potem gdy się rozwyła to płakała i płakała, ot tak, złapała melodię i płakała... 🤨 Mąż jej na więcej pozwala to u niego mniej Ulka płacze, ja staram się utrzymać ją w ryzach i jest walka. Może powinnam jej odpuścić, ale boję się, że jak będę tak odpuszczać to mi się dziecko rozbestwi...

Ale oczywiście generalnie Ula jest kochana i wspaniała 😎 😁 Wczoraj razem ciasto na placki z jabłkami mieszałyśmy, a dziś robiła "zupę" ze swojej kaszki i kompotu (pod opieką tatusia), a potem zupę z wody, a potem z wody, różyczek brokuła, listka laurowego, ziela angielskiego i ciecierzycy, a potem jeszcze kanapki mamie smarowała margaryną 🙃 normalnie mały kuchcik mi rośnie 😁 Oczywiście wszystko robi stojąc na krześle przy stole, już kilka razy spadła z krzesła tak stojąc (z tego kilka razy udało mi się ją przytrzymać), ale wcale jej to nie zraziło do wchodzenia i stawania na nie...
I od jakiegoś czasu Ulka jest małym wąchaczem. Kiedyś mąż jak robił sobie rano kawę dał jej do powąchania słoiczek z kawą, potem herbatę, miętę, rumianek, z czasem przyszedł czas na przyprawy, ba, nawet kasze i płatki zbożowe... Teraz Ula wszystko na węch próbuje, a jak tylko zobaczy że otwieramy szafkę z herbatami lub przyprawami to leci i każe dawać sobie do powąchania to i owo... 🙃

Aha, i praktycznie z dnia na dzień Ula zaczęła spać raz dziennie... W poniedziałek, przy moim powrocie do pracy, rano trochę nam zeszło (mąż na zwolnieniu był, więc się nie spieszyliśmy) i przeszła 9., czyli godzina pierwszej drzemki, ale po 10. u babci nowe wrażenia (trochę jej tam nie było, więc musiała zbadać czy wszystko po staremu), z Gosią się bawiła i nie chciała iść spać, dopiero przed 12. udało mi się ją ułożyć i potem tak cały tydzień nam tylko raz dziennie spała. Aż jestem w szoku, że tak się przestawiła szybko.

To chyba tyle 🙂 życzę Wam udanego popołudnia i mówię "cześć" 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😁
u nas dziś piękny słoneczny dzień to i humorek lepszy, rano spacerek a teraz kawusia z szarlotką wczoraj upieczoną 😁
Asiula my pojechaliśmy na to pogotowie ale jak byliśmy na miejscu to już śladu nie było, lekarz powiedział że nie ma sensu robić prześwietlenia bo po co niepotrzebnie naświetlać.
Moja Julka też dużo rzeczy ze mną robi nawet kradnie jabłka 😉, u nas wszystkie bloki teraz poogradzali i pozamykali, a za blokiem piękna jabłoń więc przesadziłam Julę przez płotek i mówię przynieś mamusi jabłuszka i tak mi znosiła, tylko pokazywałam jej które ma przynieść i zniosła mi ponad 11 🙂, zabawę miała fajną,potem razem obierałyśmy a właściwie ja obierałam a ona bammm robiła jak piłkami. Ostatnio ma jakąś fazę na piłki, wszystko co okrągłe to jest bamm.
U nas z kolei spanie wraca do normy, bo w wakacje trochę się wszystko rozregulowało wstawałyśmy o 10 i spać też o22 a nawet 23 chodziła, w dzień było różnie o 16 i 17 chodziła spać a potem wieczorem nie mogła zasnąć.Ale też widno było do późna teraz o 19 już szaro.
U siostry chłopczyk to fajnie, chociaż przy pierwszym to chyba nie ma znaczenia, przynajmniej dla mnie, no chyba że ma się piątkę dziewczyn np. 😜
Oj przypomniały mi się te najcudowniejsze kopniaki jakie można dostać, co to były za chwile, już Jej zazdroszczę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Laseczki.
Długo mnie nie było, ale nie miałam zbytnio czasu na forum.
Julik, nieciekawa ta historia z paluszkami. Dobrze, że się skończyło szczęśliwie.
U nas powrót do żłobka. NIby wszystko ok, chodził cały tydzień, cieszyłam się, ze zdrowy a tu dziś w nocy 38,5 gorączki i znów siedzimy w domu. Kurcze, odastawiliśmy wszystkie alergeny które podobno miały mu obniżać odporność a jest zupełnie tak samo jak było. Tydzień w żłobku i choroba.
Chyba zainteresujemy się tą szczepionką na odporność, którą już nam kiedyś lekarze doradzali. Może to uchroni Miszke od wiecznych leków.
Już sama nie wiem co lepsze, farmakologiczne podnoszenie odporności czy ciągłe leki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Ja tylko na chwilę, żeby napisać Ci Alwo, że trzymam mocno kciuki za Twoją jutrzejszą operację. Bądź dobrej myśli i szybko wracaj do formy po wszystkim. Będzie dobrze kobieto! 😘

Malamyszko, to macie zagwozdkę z tą szczepionką. Może poczytajcie w necie opinie na jej temat, może jeszcze innego lekarza się poradźcie. Bo faktycznie coraz to na lekach to też niefajnie.

Dobrej nocy wszystkim 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Małamyszko może Miszka ma uczulenie na żłobek 😁 a tak serio to chyba dobry pomysł z tą szczepionką na odporność, tym bardziej że nie jest już taki malutki a swoje też wychorował przez całą ubiegłą zimę i wygląda na to że nadal nie złapał odporności więc może to dobre rozwiązanie, jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedzieć, jak lekarz zna Miszkę to bedzie wiedział jaką przepisać. I tak jak Asiula mówi w internecie jest dużo o rodzajach i działaniach różnych szczepionek (właśnie sobie poczytałam trochę i zaciekawiła mnie jedna doustna na tą moją wieczną anginę, wiecie że ja w tym roku zjadłam może jednego loda, 🙃 o ludu!)

Alwo TRZYMAJ SIĘ Kochana!!! Trzymamy kciuki. 😘


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...