Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Hej Asiula
Z tymi kaloszkami to tak jak pisałam wcześniej lepiej wszystkie mierzyć, a co do 2 rozmiarów większych to Ulcia Ci z nich wyskoczy 🙂 i nie będzie chciała i potrafiła w nich chodzić. Ja mam takie jedne z gazety bodajże DZIECKO i są trochę za duże i Ania nie potrafi kroku w nich zrobić. Kalosze same w sobie są ciężkie do chodzenia, bo usztywniają nogę prawie do kolana.

A nasza Anula dziś w dzień wcale nie spała, a tak mi zależało żeby coś w domu porobić ... Za to wieczorem ślicznie zasnęła ok 20.30. Aż się boję co będzie jutro wieczorem w nowym miejscu i obcym łóżeczku 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hej mamusie
U nas dziś Jula obudziła się o 7 rano cała zasrana coś albo musiało jej zaszkodzić albo te 5 bo marudzenie i pchanie rączek do buźki też było na szczęście nie miała na to czasu bo cały dzień na wyjeździe w Sopocie.

Zuzka mój tato właśnie mi dziś powiedział że 5 lat mieszkał w Radlinie i pracował w waszej kopalni 🙂 hi hi tylko że to było jakieś 30.. kilka lat temu 😉 dlatego spłodził sobie patronkę 😁

Sobolinku jakoś mnie nie przekonałaś, stwierdziłaś że pozwalam na wszystko Julce to nie płacze, nie płacze bo mam inne podejście, może to kosztuje mnie więcej cierpliwości, wyrozumiałości i często zaciskania zębów ale ja ją biorę gadam, tłumaczę, gadam, sadzam na kolanach tłumaczę, gadam, zajmuje ją czymś innym, pokazuje coś interesującego i tak w kółko, szukam różnych sposobów, płacze 3-5 minut i zapomina co chciała ale nie wyobrażam sobie żeby Jula wyła mi, wykładała się na podłogę a ja co mam się przyglądać? biernie potrzeć żeby sobie czegoś nie zrobiła?! Sory ale ja tak nie potrafię!
I powiem więcej wiem że moje postępowanie jest dobre bo od małego Jula robi wszystko ze mną, a ja mogę wszystko robić z nią (nie wszystko dosłownie z nią bo naczyń nie myje ale dam jej takie zajęcie że spokojnie mogę pomyć) i nie muszę czekać jak zaśnie, robimy wszystko przed jej zaśnięciem, że jak zamknę drzwi pokoiku to siadam tylko do komputera z kawką a nie biegnę myć naczynia czy prać czy sprzątać, może czasem okazuje się że mam więcej sprzątania 🙂 i dłużej to trwa ale Jula też jest szczęśliwa.

A pisałam że bym dała smoczek, tak! Jakbym nie dała rady inaczej ukoić jej płaczu to na pewno bym dała bo wiem jaki to ważny przedmiot w życiu takiego dziecka, porównałam do przytulanki i mnie wyśmiałaś, no miałaś rację bo ważniejszy niż przytulanka i nie boję się porównać do tego, że jest równie ważny jak pierś matki, u starszego dziecka to już tylko pewnie przyzwyczajenie ale wcześniej uspokajał go, dawał mu poczucie bezpieczeństwa dlatego pisałam że odebranie smoczka może być dla dziecka traumą.

Wracając do tematu Miszki to pytałam Małamyszki bo nie rozumiałam o co chodzi z tym smoczkiem? i myślałam że ona od tak po prostu mu go zabrała żeby zrobić na złość teściowej. Później zostało to wytłumaczone dlatego napisałam że nie ma tematu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula napisał(a):
Też podejrzałam Michasia na agu. Duży i przystojny chłopak z niego. Czy Ania nadal na niezagrożonej pozycji? 😁 🙃
U niego takie bujne włoski, a u Uli pióreczka, które mało widać, do tego nad czołem króciutkie, na szyi i z tyłu głowy dłuższe (oprócz miejsca gdzie miała zszorowane od leżenia 🤔 ). Chyba będziemy próbować w tym tygodniu podciąć jej włoski, żeby wyrównać je trochę. Ale i tak na placu była oczywiście najładniejszą dziewczynką 🙃 😜 😁


no właśnie często tak jest że chłopak ma bujniejsze włosy od dziewczyny , ja miałam takich kolegów że chciałam choć w połowie mieć tak bujne włosy jak oni 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No i nadszedł ten "następny raz" 😜

Wczoraj żegnając się z Wami czułam, że o czymś zapomniałam Wam napisać, o czym chciałam i sobie przypomniałam to nadrabiam 😎

Oglądałam perseidy dwie noce temu 🙂 Ula przebudziła się na chwilę w nocy, przy okazji skorzystałam z łazienki i wracając zauważyłam, że niebo jest czyściutkie i pięknie widać księżyc i gwiazdy, przypomniałam sobie o perseidach, więc narzuciłam na siebie polar i wyszłam na zewnątrz. "Spadających gwiazd widziałam dosłownie kilka tylko, ale miałam okazję pozachwycać się pięknem nocnego nieba. Przy okazji miałam refleksję, że stanowczo za rzadko korzystam z możliwości oglądania takich widoków, a mam je tuż za drzwiami...

Julik, pisałaś, że zaczęłaś mocniej ubierać Julkę do spania. Ja powoli też zaczynam ciepej Ulę ubierać, bo ostatnio jak miała krótki rękaw to gdy nad ranem wzięłam ją na cyca do siebie do łóżka to rączki miała strasznie zimne. Rozkrywa się przez sen, a ja też przecież śpię i nie mam jak jej poprawić kocyka. Kurcze, może jestem w mniejszości, ale ja tam tęsknię za upałami, tym bardziej, że już coraz bardziej jesiennie i w domu jakoś chłodno się zrobiło 🤔 🙃

No i jeszcze jedno. Moja druga siostra jest w ciąży! 🤪 🤪 🤪 Jedna ma termin na przełom lat, a drugiej wychodzi kwiecień, jak jeszcze my z mężem zaciążymy w miarę szybko to w przyszłym roku moim rodzicom przybędą trzy wnuki 😁 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny nie chcę brnąć dalej w te przepychanki słowne, bo to nie miejsce i czas. Nie chcę żałować słów, które musiałabym napisać, więc żegnam się z Wami ciepło i życzę Wam i dzieciaczkom wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka. Zanosiłam się z tym już od jakiegoś czasu i uważam, że teraz jest odpowiedni moment. Dziękuję za ten cudowny rok i wsparcie, jakiego od Was doświadczyłam.
Sobolinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
WOW, Sobolinku, czy Ty się z nami żegnasz nie tylko na wyjazd??

Szkoda, że Ty, która mówisz o sobie, że jesteś szczera i wolisz ciężką prawdę od kłamstwa, gdy ktoś pisze swoje zdanie, które jest odmienne od twojego, podaje swoje argumenty i chce podyskutować, nazywasz to przepychankami słownymi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie
Asiula przypomniały mi się stare czasy i biwaki, noce na materacu przy ognisku i podziwianie gwiazd a właściwie nie gwiazd a meteorów, super że wspomniałaś i oby dziś było ładne niebo to też będę oglądać, właśnie od 11-14 sierpnia jest ich najwięcej.
Tak Julę już ubieram na noc w cienką koszulkę i spodnie bo ona ciągle jest rozkryta a tez wszędzie mam okno pootwierane więc marznie.
I gratulacje dla siostrzyczek, fajnie maluszki w podobnym wieku 🙂,
mój K. właśnie leży obok mnie i leczy kaca bo właśnie wczoraj był na pępkowym, ale ci faceci mają dobrze, zona biedna cierpi w szpitalu a chłop pije z kolegami.
Mi za pierwszym razem też tylko jedna strona tego artykułu się otworzyła ale jak klikałam drugi raz to wszystkie 3 wyświetliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
Dziewczyny nie chcę brnąć dalej w te przepychanki słowne, bo to nie miejsce i czas. Nie chcę żałować słów, które musiałabym napisać, więc żegnam się z Wami ciepło i życzę Wam i dzieciaczkom wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka. Zanosiłam się z tym już od jakiegoś czasu i uważam, że teraz jest odpowiedni moment. Dziękuję za ten cudowny rok i wsparcie, jakiego od Was doświadczyłam.
Sobolinek

😮 😮 😮 😮 Ty chyba nie mówisz poważnie??? czy ja napisałam coś co Cię uraziło???? jeśli tak to przepraszam ale myślałam że to jest forum dyskusyjne!!! chociaż uświadom mnie co Cię tak dotknęło?

Teraz dziewczyny będą uważały że to z mojej winy, chyba ja powinnam się odmeldować i pożegnać!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nie, no nie daje mi to spokoju przeczytałam jeszcze raz co napisałam i nie wiem gdzie mogłam Cię obrazić, pisałam tylko jak ja postępuje, co robię i co uważam, qurcze nie wiem czuję się winna i jest mi na prawdę przykro. mam nadzieje że jak odpoczniesz i się zrelaksujesz to jednak tu wrócisz.Nie ma to jak "miło" rozpocząć tydzień 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Julik, moim zdaniem nie potrzebnie czujesz się winna, Sobolinek napisała przecież, że od dłuższego czasu nosiła się z tym zamiarem i widocznie uznała, że jej wyjazd jest dobrym momentem, aby przestać tu zaglądać. I nie poczuła się raczej urażona tylko nie chciała żadnej z nas urazić, bo miała chyba na końcu języka coś ostrego do powiedzenia, a nie chciała na pożegnanie zostawić smrodku.
Tak jak Ty Julik mam nadzieję, że jednak Sobolinek nas tak nie zostawi, że zatęskni i będzie zaglądać 🙂 Kasiu, tu też do Ciebie moja prośba, żebyś namawiała Sobolinka na powrót, bo macie ze sobą kontakt też pozaforumowy, więc będziesz miała pewnie okazję.

Sobolinku, nie zostawiaj nas 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas jak zaczęło padać po 15. tak pada do teraz 😮 😠 Dobrze, że zdążyłyśmy z Ulą się popodwórkować przed tym deszczem.
Juro mamy spotkaniowy dzień z Ulą. Najpierw jedziemy na babskie spotkanie (pierwszy raz "na miasto" sama pojadę i to nie naszym autem tylko pożyczonym, z manualną skrzynią 😎 ), a wieczorem przyjeżdża koleżanka z narzeczonym z zaproszeniem na wesele 🙂

Dobrej nocy, śpijcie wszystkie spokojnie i długo 🙂 😘

EDIT: Malamyszko zobaczyłam właśnie Twój wpis. Ja w sumie wierzę, że to serio decyzja, ale mam nadzieję, że Sobolinek będzie z nami pisać.
Ja zaglądać i posty skrobać na pewno będę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Ja dziś nie zaglądałam 🤢 spacerek bo u nas pogoda taka jak to powiedzieć złota polska jesień 😉 więc do południa łaziłyśmy a jak Jula poszła spać to pojechałam na zakupy, łaziłam 3h i koniecznie chciałam kupić jakieś letnie buty, klapki coś po przecenie ale wszystko już tak przebrane że akurat to co mi się podobało to nie było mojego numeru ale wróciłam do domu z butami na zimę 🙂 likwidują u nas Batę i kupiłam kozaki przecenione z 299 na 47 🙂 no i chyba jeszcze w czwartek tam wrócę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julik no to zakupy udane,u nas tez likwidowali Bate to były super przeceny ,tylko ze jak poszłam to moich rozm. juz nie było ,swoja droga ciekawe dlaczego likwiduja te sklepy?
Asiu ,ja nie chce namawiac Sobolinka do powrotu na forum ,wiem ze zamierzała sie z tym od dłuższego czasu(z odejsciem)i może uznała ze ten moment będzie odpowiedni?nie wiem ,ale powiem Wam że chyba jako jedyna z mamuś postąpiła ładnie bo pożegnala się z mamusiami inne poprostu nas olały,szkoda,...a ja myślę jednak że itak do nas zaglądają,i Sobolinek pewnie też będzie 😉
a u nas koszmar ,Zuzi chyba wrócił okres lęku separacyjnego ,jaki miała w listopadzie zeszłego roku ,nie mogę jej zniknąć z oczu a co gorsza ,nie mogę sie bezs niej ruszyc ,cały czas chce sie nosic i wyje w niebogłosy jak A ja wezmie na rece
u nas wkoncu robi sie pogoda ,bo poprzednie dni to był koszmar,
Julik ,az mi sie miło zrobiło jak powiedziałas ze Twoj tato pracował u nas na kopalni ,a nie wiesz na której?bo u nas jest Marcel,ale moj tesc np pracował na Jankowicach a mieszkał w Radlinie bo to tylko 5 km od nas no i jeszcze były Rymer i Niewiadom.piszesz ze to było 30 lat temu czyli przyjechał na sląsk tak jak moi tesciowe,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. Zuzka, u nas też jest jakiśtaki lęk. Nawet jak Paweł jest z Miszką, to jak zniknę z oczu, to jest płacz. Choć sama nie wiem dlaczego taki do mnie przywiązany, skoro ostatnio baaardzo dużo czasu spędza właśnie z Tatą.
A co do Sobolinka, to się z Tobą zgadzam. Chyba jako jedyna się z nami pożegnała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
My dziś cały dzień przebimbany w piżamach przed telewizorem, totalny luzzz 🙂
Ha ha to u nas to samo Julka boi się traktorka co sam jedzie, żółwia, małpy śmiejącej czy przewracającego psa zabawek których wcześniej się nie bała wręcz szalała z radości, wczoraj jak wyszłam na zakupy to K. napisał mi smsa że mnie szuka i jak tylko weszła to słyszałam głośny okrzyk Mama!! i też jak zniknę z oczu to zaraz mnie szuka tylko że u nas to pierwszy raz tak się dzieje zawsze to tata był jej guru a teraz jak się uderzy to tylko mama 🙂

Zuzka mój tato pracował w Marcelu, kończył tam jakąś szkołę górniczą muszę go jeszcze wypytać. Wiem, że mnie już nie planowali a byłam wpadka 🙂 stęsknionych rodziców stąd ta patronka ale że moja mama zachorowała to musiał wrócić do Suwałk jak ja się urodziłam czyli 78 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Mnie nie było, bo mieliśmy trochę zajęte dni. We wtorek, tak jak pisałam byłyśmy z Ulą na babskim spotkanku (denerwowałam się przed samodzielną podróżą nieznanym samochodem, ale chyba całkiem dobrze sobie poradziłam), potem znajomi z zaproszeniem na ślub i wesele przyjechali. Ula miała ciężki dzień, bo tylko raz przed południem spała i wieczór był na smoczku, żeby dotrwała aż goście pojadą (są w Białym tylko raz na jakiś czas, więc z terminu spotkania nie było jak dobrze dopasować)... Ale w środę rano po 6. Ula już była "wyspana" (w cudzysłowie, bo wstała, ale marudziła, bo niedospana była). Ze względu na pogodę sama pojechałam do kościoła, a Ula z tatusiem zostali w domu. Na obiad pojechaliśmy do moich rodziców, brat 18 lat skończył 😎 i tak do wieczora nam zeszło.

Kasiu, wiesz, nie namawiaj Sobolinka na siłę, ale wspomnij jej od czasu do czasu, że może by wróciła... 😉 Mam nadzieję, że dojechali szczęśliwie na miejsce i wakacje będą mieli udane.

Z tą pogodą to wkurzyć się można. A jeszcze dobijają te prognozy o zbliżających się upałach, które już od jakiegoś tygodnia zapowiadają, że już-już idą, a jakoś ich nie widać... 😠
My jednak nie wyjedziemy w tym roku nigdzie we trójkę, bo mąż postanowił, że podczas swojego urlopu napisze pracę magisterską, żeby w końcu się obronić i mieć to "z baśki" (po 9 latach "studiów" 🙃 ). Jestem za, niech pisze, niech się broni, bo inaczej wszystko przepadnie (koniec już studiów jednolitych, teraz rozbijają je na licencjat i magisterskie i mąż musiałby studia całkiem od nowa zaczynać...). Mnie z Ulą chce gdzieś "wywieźć", albo do rodziców, albo do siostry, kwestia pogadania z jednymi i drugimi, ale obie strony raczej chętnie nas przyjmą 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A dzisiaj czuję się jakby to poniedziałek był, czyli leń 😜 Na szczęście jakiś tam obiad w zamrażalniku jest, więc na spokojnie sobie go spędzimy z Ulą. Słońce próbuje się przebić przez chmury, może mu się w końcu uda i złapiemy jeszcze trochę promyków.

Miłego dnia Mamusie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
ja to tak na chwilkę zaglądam nawet nie mam czasu na nadrobienie teraz wszystkiego poszłam do szkoły (nauka duńskiego)zajęcia mam do południa tylko czwartek wolny więc jestem bo tak w tygodniu po szkole jak małego odbiorę albo mąż to już niestety nie mam jak do Was zajrzeć mam nadzieje że to początek że już jak się "wgryzę" w tryb dnia to i zaglądać częściej będę 😉
w poniedziałek poszłam się zapisać i udało się już tego samego dnia zajęcia zaliczyć 😲 utworzyli nową grupę
Gabryś daje teraz trochę do wiwatu podejrzewam że i mi się zaczynają 5 od trzech nocy bardzo źle śpi a dzisiejszej posmarowałam mu dziąsła maścią i elegancko przespał więc pewnie zęby 😮 jednym słowem i spokój będzie chociaż koleżanka mi powiedział że jak u nich zęby były już wszystkie to się zaczął następny skok i teraz jest na etapie "boje się"jednym słowem nie wiem kiedy sobie pośpimy całą noc 😉tak wiecie dziecko od 20 do 8 hihihihi marzenia 🤪
teraz już uciekam może za godzinkę uda mi się trochę nadrobić bo produkty do obiadku mi się gotują i smażą
miłego dnia 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oj coś słaby ruch tu u nas 😎

Wczorajszy dzień bez większych rewelacji. Tylko popołudniu jak Ula wstała to w jakimś płaczliwym i marudnym nastroju...
Siostra miała wczoraj wizytę u lekarza i nastawialiśmy się trochę na to, że poznamy płeć dzidzi, a tam, lekarz-buc nawet nie chciał jej usg zrobić!! Kiedy siostra się dopytywała dlaczego, że przecież się należy, że trzeba według przepisów, to ucinał rozmowę... 😠 😠 😠 Oczywiście chciał, żeby to usg prywatnie u niego zrobiła! Bardzo zachęcającą reklamę sobie zrobił... Szkoda słów normalnie. Zapisała się do innej przychodni do innego lekarza na wizytę. Będzie wtedy miała już skończone 22. tygodnie, ale to chyba nie szkodzi, że ciut później będzie badanie.

No i mogę Wam oficjalnie napisać, że zdecydowaliśmy się z mężem na drugie dziecko 🤪 🤪 🤪 Ciekawe kiedy zobaczę dwie kreseczki na teście?... 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...