Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
doberek mamusie. Przepraszam ale teraz nie bede nadrabiac - mam chwile bo zaraz musimy do kosciolka pedzic. Z Filipkiem troche lepiej - jest ciagle na humanie - zaczelam dawac mu juz jego herbatke i jest jak na razie okej. Dzis kupka byla taka papka bez sluzu z czego ogromnie sie cieszymy. Jedynie ten jej kolorek pozostawia wiele do zyczenia 😞 jeszcze jest lekko zielona.. Jutro sprobuje dac mu juz jego normalne mleko i bede go obserwowac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
kasiaw napisał(a):
Do której godziny rano śpią wam dzieciaczki do pierwszego karmienia po nocy? Bo Pawełek budzi się między 5 a 6 ale po karmieniu już nie chce spać tylko się bawić. Nie wiem jak go tego oduczyć a nauczyć zasypiać i że to za wcześnie na zabawę.

Ania podobnie jak Pawełek budzi się też między 5 a 6 chociaż zdarza jej się czasami jeszcze pobudka między 2 a 3. Po karmieniu zostawiam już Anulę w naszym łóżku i staram się ją jeszcze uśpić. Ale jest to ciężkie, bo ona jest wyspana (od 20-21). Za to od kilku dni ok 10 rano Ania staje się marudna, karmię ją i na cycusiu mi ładnie zasypia. Nie wiem czy to ta zmienna pogoda czy ona dorasta. Drugą drzemkę sobie umyśliła koło 16. Też nowość, bo wcześniej wcale nie spała w dzień.
Dzieci nam się zmieniają z dnia na dzień 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczynki czy Wasze szkraby też płaczą na widok osób, których nie widziały przez tydzień. Dziś byliśmy u teściowej i Ania 2 razy zrobiła taką aferę (wrzask i morze wylanych łez) o to że ją trzymała na rękach, że aż mi było głupio. Nigdy wcześniej się tak nie zachowywała, nawet w stosunku do obcych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
To imię podobało się od zawsze mojemu mężowi, więc ustaliliśmy że jak będzie chłopiec nazwiemy go Milan, jak dziewczynka to Lenka i śmiejemy się że jak jak przydarzy się trzecie i będzie dziewczynka to damy jej na imię Milena 🙂)
Mój Miluś zasypia tak między 20:30-21:30 ( w zależności jak wyrobimy się czasowo z kąpielą) śpi tak do 5-6, zje troszkę się pobawi w swoim łóżeczku i znowu zasypia tak na 1,5-2 h. W ciągu dnia pomiędzy karmieniami też zawsze ma drzemkę godziną ( no chyba że jesteśmy na spacerku to wtedy śpi dłużej).
BTW od trzech dni zrobił się z niego straszny głodomór, zazwyczaj zjadał w ciągu całej doby ok.680 ml a teraz je po 800 ml mleczka(za każdym razem zjada po 160 ml mleka, wcześniej było różnie: 80,120, 140ml...) dodatkowo bardzo polubił sok z marchwi, dzisiaj wypił go 160ml...jestem w szoku, bo był z niego raczej taki niejadek...;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
Dziewczynki czy Wasze szkraby też płaczą na widok osób, których nie widziały przez tydzień. Dziś byliśmy u teściowej i Ania 2 razy zrobiła taką aferę (wrzask i morze wylanych łez) o to że ją trzymała na rękach, że aż mi było głupio. Nigdy wcześniej się tak nie zachowywała, nawet w stosunku do obcych.


Milek jak na razie do wszystkich się uśmiecha...choć raz się zdziwiliśmy jak mąż poszedł do nirgo do pokoju rano, Niuniek na niego spojrzał, usteczka w podkówkę i płacz i identyczna sytuacja była wieczorem jak mój Michał wrócił z pracy...;/ he he
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny, przybiegłam tu za Wami z brzuszka ;-)

Monic, Borys tez miał zielone kupki, ze sluzem czasami. Dostał Bebilon pepti na recepte i kupki teraz są ciemnożółte z białymi grudkami, tak jak kiedys. Zagęszczam mu kaszką bezmleczną lub kleikiem. Po zwykłym mleku kupka robi się znowu zielona 😞 Więc chyba jest skazany na Bebilon pepti. Miał też na buzi takie drobniutkie krostki, ale w kilka dni, od momentu podawania Bebilonu pepti wszystko mu zeszło.

Przepraszam, nie doczytałam dalej ze to jakis wiekszy problem. ☺️
Monic trzymam kciuki zeby wszystko bylo okej !

Sobolinek, dzieki, nie zauwazylam 🙃 :-)

A tak w ogóle podzielę się zabawną sprawą : Gdy wstaje rano do Borysa zdarza mu sie ze nóżki spią na poduszce a główka tam gdzie nóżki powinny być 😁 😁 Tak się wiertoli ! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Mamusie 😘
Dzis umowilam sie na mamografie, ale dopiero na 30 mieli termin 🤨 strasznie dlugo tera zbede czekac w niepewnosci. Pwiedzieli, ze pierw zrobia usg lewej piersi i jak cos wykryja i ich zaniepokoi to zrobia mamografie. Nie wytrzymam tak dlugo.
Karolla mam nadzieje, ze jak pujdziesz teraz na badania to wyniki beda okej.
Zuzka wspolczuje przezyc, ale naszczescie wszystko sie dobrze skonczylo 🙂 Wiecie ja tez jak przyjechalam do US to moze z 5 lat nie bylam u gina 🤢 jakos nie czolam potrzeby bo wszystko bylo okej, a powinnam chodzic przynajmniej raz w roku na cytologie bo w PL mialam duza nadzerke i zabiegi usowania. Poszlam dopiero do gina 2 lata temu kiedy poronilam pierwsza ciaze i okazalo sie ze mam cysty na jajnikach, ktore naszczescie same popekaly. Od tej pory powiedzialam sobie, ze chodze regularnie i cytologia co roku murowana- nie ma co ryzykowac teraz to juz nie wazne, ze czlowiek mlody- wszystko moze sie zdazyc!!
Jezeli chodzi o kaszlenie to wlasnie chcialam o tym pisac od kilku dni Ala pokaszluje, ale tez zauwazylam, ze robi to jak chce na siebie zwrocic uwage. Widzi, ze jak zakaszle to ja reaguje i pytam co sie stalo i ona juz to podlapala, ale tez zastanwialam sie, ze moze jest przeziebiona, ale widze, ze to nasze szkrabki wszytskie cos takiego opracowaly 😁
Co do spania to Ala spi mi roznie, przewaznie do 7 rano, a czasem do 8 zadko do 9. Karmie ja o 9 i drzemka kolo 10 ponownie, ale krotka. Kapie ja okolo 6 PM i zasypia mi o 7 PM spi puzniej do 23 czasem 00. Puzniej karmie ja z butli, przewijam i spi mi do 4- 4:30 Am No i potem biore ja do siebie juz i karmie na lerzaco i nie zmieniam pieluchy bo zauwazylam, ze przez to mi sie rozbudza i tez czasem nie chciala spac. Wiec pomyslalam, ze nic sie nie stanie jak jej nie zmienie bo i tak przewaznie nie byla zupelnie zmoczona. Sprobujcie moze nie zmieniac pieluchy o ile dzieciaki za dlugo nie spaly bo u mnie to wychodzi po 4h puzniej jeszcze dosypiamy 3h i dopiero zmieniam.
CO do siadania to kasiu nie boj sie w ksiazce pisalo ze od 3 miesiaca niektore silne dzieci moga juz siedziec z podporka. JA Ale od jakiegos tygodnia sadzam sobie na kolanach i czesto cwiczymy tak jak Joanna z Blanusia podciaganie. Jeszcze jej samej nie sadzam nawet z poduszkami bo widze, ze to nie ma sensu, ale na kolankach u mamy dobrze sobie radzi 🙂
Dzis dalam Alicji kubeczek, ktory kupilam od 4 miesiaca z miekka glowka taki treningowy 🙂 Alunia go ladnie lapie i siup do buzi probuje wlozyc 😁 to takie slodkie No i dzis nowa umiejetnosc- lerzac na pleckach staje na stopki robi mostek i tak przemieszcza sie po calym luzku lub podlodze. Mowilam do meza, ze raczkuje na plecach hahaha 😁
Gabb witaj z powrotem 🙂 milo cie widziec. No i jak ci sie w Bialymstoku zycje i czy sie podoba ?? Ja za rok bede w Bialym wiec moze sie uda spotkac 😁
Sobolinku co do placzy to Ala miala taki okres, ze tylko u mnie na rekach ciala byc, nie wysiedziala nawet w samochodzie w nosidelku- plakala w nieboglosy. Mysle, ze to przejsciowe. Skok rozwojowy moze trwac do 19 tyg jak dobrze pamietam. o i Alwo widzialam, ze pisalas dopiero teraz, odzywaj sie czesciej i pisz jak tam w Polsce bo ciekawa jestem! Pozdrowienia. Monic dobrze, ze z Filipkiem lepiej oby tak dalej. Wciaz 3mamy kciuki!! 😘 Nic sorki, ze sie tak rozpisalam, ale chwile mnie nie bylo, ale juz uciekam. Buziaki 😘 o i bym zapomniala, ktoras sie pytala o butelki tomme tippe. Ja jej mam, ale Ali nie przypadly do gustu niestety no i maja dziwne ksztauty wiec nie wchodza do mego podgrzewacza na butelki. Alicji przypadly do gustu DR BROWNS z systemem antykolkowym- polecam ( nie wiem czy sa w polsce) No i Joanna gratuluje, ze Blaneczka sobie radzi z butla 😁 tak 3mac!
Okej teraz juz naprawde konczre 😜 pa !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiaw napisał(a):
Do której godziny rano śpią wam dzieciaczki do pierwszego karmienia po nocy? Bo Pawełek budzi się między 5 a 6 ale po karmieniu już nie chce spać tylko się bawić. Nie wiem jak go tego oduczyć a nauczyć zasypiać i że to za wcześnie na zabawę.


Kasiu u nas też było to wstawanie o 5-6 i zamiast spać on chciał się bawić, śmiał się, gadał to było takie słodkie tylko gdyby nie to że to było tak wcześnie rano. Wtedy postanowiłam że będę go brać do nas do łóżka i zasypiałam on widział że nikt nie chce się z nim bawić i też zasypiał, to moja leniwa metoda hehe 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie Mamusie!
Ryska - dziękuję za odpowiedź odnośnie imienia. A czy mąż jest może fanem piłki nożnej, bo wiem, że jest taki popularny czeski piłkarz Milan Baros, a może chodziło o pisarza, również Czecha Milana Kunderę, autora przepięknej i niezwykle smutnej powieści Nieznośna lekkość bytu - także zekranizowanej. A to jeden z moich ulubionych fragmentów owej powieści:
Wszyscy potrzebujemy, żeby ktoś na nas patrzył. Można by nas było podzielić na cztery kategorie, w zależności od tego, pod jakim typem spojrzenia pragniemy żyć.
Pierwsza kategoria marzy o spojrzeniu nieskończonej ilości anonimowych oczu, mówiąc inaczej, o spojrzeniu publiczności. (...)
Drugą kategorię tworzą ci, którym potrzeba do życia wielu spojrzeń znajomych oczu. Są to niezmordowani organizatorzy koktajli, przyjęć i kolacji. Są szczęśliwsi od ludzi pierwszej kategorii, którzy w momencie utraty publiczności mają wrażenie, że w salonie ich życia zgaszono nagle wszystkie światła. Prawie każdego spośród nich kiedyś to spotyka. Ludzie drugiej kategorii natomiast zawsze starają się o jakieś tam spojrzenia.(...)
Potem mamy trzecią kategorię – tych, którym do istnienia potrzebne jest spojrzenie ukochanego człowieka. Ich sytuacja jest równie niebezpieczna jak sytuacja ludzi pierwszej kategorii. Kiedyś przecież oczy ukochanego człowieka zamkną się i w sali zapanuje ciemność.
I wreszcie czwarta kategoria, najrzadziej spotykana: ci, którzy żyją pod wyimaginowanym spojrzeniem nieobecnych. To marzyciele.

Taka refleksyjna od rana jestem...
A Blanka, gdy się urodziła ważyła 3700, 6 maja ważyła 5980, a w piątek na szczepieniu dowiemy się ile teraz. A Twój Milan to rosły chłopak - brawo.
Monic - pozdrowienia dla Filipka
Nanusia - ja teraz też jestem zdania, ze profilaktyczne badania są najważniejsze, tylko dlaczego człowiek decyduje się na nie, gdy coś się musi wydarzyć...
Gabb - witamy ponownie, a Borysek to niezły wiercipięta, co to będzie jak zacznie raczkować, chodzić - brawo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam kochane klachacie tu że szok nadazyć sie nie da 😉 po kilku dniach normalnie mam lekturę do przeczytania 😉 Wpadłam sie tylko przywitać i powitać jak widać nowe koleżanki 🙂

U nas wszystko dobrze 🙂 Wczoraj tylko Dominisia brzuszek bolał po brzoskwini:/ każdy owoc toleruje ale ona mu nie podpasowała i narazie odłoże wszystkie deserki z tym owockiem 😉

Teraz pomału szykujemy sie na małe wakacje w sobotke wyjężdzamy do rodzinkii na tydzień albo dwa jeszcze zobaczymy. Obawiam sie tylko tej podróży kurcze ale mam nadzieje że będzie ok 🙂 buziaki kochane :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam mamusie
Ania jak się urodziła ważyła 3490 kg a dziś ją ważyłam i ma 6300 kg. Trochę jestem wyczulona na jej przybieranie, bo na początku przez prawie 2 miesiące po każdym karmieniu (a karmię piersią) mi wszystko zwracała. Po prostu gichała fontanna, tak wymiotowała. A to wszystko przez to, że była non stop na cycusiu i się przejadała, a brzuszek jeszcze był malutki. Stresu wtedy przeżyłam całą masę. Nie wiedziałam co robić, bo cały czas były te wymioty. I przez to prawie wcale nie przybierała. Pierwszy miesiąc to zaledwie 200 gr. Później zaczęłam odciągać mleczko i dawać jej co 3 godziny porcje 50 ml. i tak coraz więcej. (z piersi nie wiedziałam ile je)
Jak czytałam wasze posty na brzuszku, że wasze maleństwa jedzą po 120 to mi się płakać chciało. Ale na szczęście teraz już jest wszystko dobrze, Ania znów na cycusiu, co 2 godzinki wcina ile fabryka daje i nic się nie dzieje i przybiera 1kg na miesiąc.
Jeszcze miałam dodatkowy stres bo za chiny ludowe nie chciała wtedy nic brać do buzi. Chciałam żeby ten odruch ssania przejął smoczek. Niestety żadnego nie tolerowała z wyjątkiem Tommy Tippe. Podobnie z butelkami było, też tylko z tej firmy była wstanie wciągnąć. Są najbardziej zbliżone do mamusinej piersi.
Teraz to się fajnie pisze, ale wtedy to nie byłam w stanie o niczym innym myśleć, tylko jak nakarmić swoje dziecko, żeby się najadło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
monic87 - to z Filipka już kawał chłopa 😉 Noszenie go to pewnie udręka dla rąk i kręgosłupa.
A jak się zachowuje Filipek po przejściu z Humany na jego normalne mleczko. Kupki już w miarę normalne?
Trzymam kciuki za Filipka i wytrwałości dla Ciebie. Chociaż wiem, że my dla swoich maluszków potrafimy niewiadomo skąd wydobyć takie pokłady energii i siły o których się nie śniło żadnemu facetowi 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A i zapomniałam się z Wami podzielić naszą nocną przygodą.
Malutka około 2 w nocy obudziła się na pierwsze karmienie, wzięłam ją do łóżka, nakarmiłam, senną odłożyłam do łóżeczka, które złączone jest z naszym łóżkiem w sypialni, bo nie ma jednej ścianki, a materace są na tej samej wysokości.
Lampka była zapalona, ja patrzyłam na Blanusię jeszcze jak to słodko sobie spi i nagle usłyszałam szum połączony z trzepotem, spojrzałam w górę, a tam coś jakby czarny ptak do pokoju wleciał i nagle wszystko ucichło. Spanikowana i z walącym jak oszalałe sercem, zaczęłam budzić męża, trzęsąc się i krzycząc, że coś wleciało do pokoju i momentalnie nakryłam malutką i siebie kołdrą - a ona nieświadoma niczego przebudziła się i zaczęła się śmiać, myśląc, że to zabawa.
Mąż nie chciał uwierzyć, myślał, że to senne zwidy, wtedy wychyliłam się spod kołdry i zobaczyłam zawieszonego na futrynie, dumnie prężącego się...nietoperza. Mąż spoważniał, ale nie na tyle, by nie dostrzec dziwności tej sytuacji, wtedy chwycił swój stary sweter, zarzucił na gacka i siup przez okno, a że sweter spodobał się mu do tego stopnia, że nie chciał go puścić, zostawił zawieszonego za oknem. Blanuszka po akcji zasnęła momentalnie, gdy dałam jej smoka, ja natomiast nie spałam do świtu - tak mnie cała sytuacja wystraszyła i pobudziła. Mąż o stalowych nerwach zasnął od razu, bo do pracy rano.
Teraz, gdy o tym myślę, wydaje mi się to nieprawdopodobne, a wtedy zmroziło mi krew w żyłach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolla80 - faktycznie niesamowita i mroczna przygoda 😉)
Ściągnęłam na torrentach fajną bajeczkę o wielorybku mumu. Dostosowana do naszych maluszków. I tak zdarza się, że Ania spogląda na telewizor. Teraz będzie miała coś dla siebie 🙂 Właśnie obejrzałyśmy jeden odcinek i jest zachwycona. Teraz się rozgadała na całego. Śmieję się z mężem, że opowiada bajeczkę gryzaczkowi 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...