Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

O Nanusia w tym samym momencie napisalysmy posty hehe 😉

juz ogladam filmik

Joasiu EXTRA !!!! A jak Blanusia wyczuwa rytm hahaha :*

aaa zapomnialam napisac ze Szymonek ma kolejne zabki gorne 4 a na dole tez 4 z jednej strony 😉

Zmykam,jestem na etapie robienia albumu-scrapbooking'owego - jest bardzo pracochlonny.
A u nas tez garczki,miseczki,kubeczki i ciekawostki w szufladach ida w ruch 😉

Buziaczki

Nanusiu to drogie u Was te mleko! Szok! Czekam z niecierpliwością na filmiki 🙂

Evek mam nadzieję, ze Szymkowi minie katarek, kurcze wszędzie słyszę o chorujących dzieciaczkach i o tej jelitówce, co druga osoba ją przechodzi!! Jakas epidemia w tym roku jest!
Właśnie chyba jutro spróbuje kupić mleczko krowie z tą krótką datą waznosci i zrobie budyn na tym mleku 🙂
Gratki dla Szymka za pierwsze samodzielne kroczki 🙂 przestraszył się, ale pewnie zaraz będzie śmigał na całego 🙂 mi dzisiaj tez Blanka nosem w podłoge zaryła, bo była w kombinezonie i ją wyprowadził z równowagi, ale na szczęście to był niegroźny upadek. Zmykam kochane wypić gorącą herbatkę i pod kołderkę!!! Jak mnie rano dalej będzie tak trzymać to po pracy lecę do lekarza!

Evek napisał(a):

aaa zapomnialam napisac ze Szymonek ma kolejne zabki gorne 4 a na dole tez 4 z jednej strony 😉

Zmykam,jestem na etapie robienia albumu-scrapbooking'owego - jest bardzo pracochlonny.
A u nas tez garczki,miseczki,kubeczki i ciekawostki w szufladach ida w ruch 😉

Buziaczki

No to ząbków przybywa 🙂 U Nas chyba teraz idą 4 na raz!! Dwie trójki u góry, jedna czwróka tez u góry i na dole czwórka, z tymze na dole jeszcze nie ma zęba ale jest mocno odstające i krwawiące dziąsło 😞 dzisiaj zauważyłam bo była strasznie marudna, no i okazało się, ze to przez te dziąsło 😞

Heh, napisałam około drugiej, że u nas wiosna, a gdy wyszłam z pracy to zobaczyłam ze trzy centymetry śniegu 😮 Pracuję w piwnicy, z oknami, ale w piwnicy i nie widziałam wcześniej, że coś pada.

Joanna, ale Blaneczka wychillowana 😎
Ja nie daję za wygraną przy odciąganiu gilków, a bywa, że Uleczka nieźle walczy (chociaż miałam wrażenie, że po kilku odciąganiach zauważyła, że to jej daje ulgę i poddawała się z większą cierpliwością zabiegowi). Teraz już oddycha swobodnie, ale czasami słychać, że te gluty gdzieś tam wysoko jeszcze są przyczepione i tego nie dam rady wyciągnąć 🤨

To Ula chyba jedyna niechodząca została, chociaż chyba Ania jeszcze sama nie stawia kroczków. W sobotę pierwszy raz stała bez trzymanki kilka sekund, oczwiście asekuracyjnie na łóżku, choć przecież na miękkim trudniej stać 🙃 Te nasze maluszki to śmieszne, nie zdają sobie sprawy ile radości i dumy dostarczają rodzicom zdobywając coraz to nowe umiejętności, takie są na nich skupione, albo robią coś ot tak, co dla nas jest megawow 🙃

Dobranoc Dziewczyny. Jutro mam wolny dzień i zamierzam się pobyczyć, zobaczymy co mi z tego wyjdzie 🙂

Doberek mamusie
My zaraz idziemy na spacerek, t wybrał sobie wolny dzień za nadgodziny 🙂
zuzka w Rossmannie są w promocji te chusteczki z Nivea, kupić Ci czy sama sobie kupisz u siebie?
Ania od kilku dni sama się puszcza i robi swoje pierwsze kroczki 😁 😁 😁 na razie po jednym i siada, ale jaka zadowolona jest 🙂

zmykamy na słoneczko. papatki

Cześć :*
Sobolinku, gratki dla Ani za pierwsze próby 😁
Zuzka, ja się nie martwię tym, że Ula jeszcze nie chodzi. Moja córcia zdążyła mnie przyzwyczaić, że zdolności motoryczne zdobywa dużo później niż jej rówieśnicy, czasem była to różnica nawet ponad dwóch miesięcy, więc nie chodzi tylko o to, że jest jedną z młodszych wśród naszych luciaków. Tak czy siak będzie biegać tego lata po trawie 😜

I my znikamy na słoneczko, póki świeci 🙂

A my lecimy na kontrolę do lekarza a potem na spacerek. Pogoda piękna, 10 stopni ciepła!!!!!

Hejka
My już po spacerku, po obiadku i Ania pięknie (odpukać) śpi 🙂
Asiula nie przejmuj się, bo moja Ania też jest w tyle za każdym maluszkiem, za to jak widzę jak non stop się do nas śmieje, cały czas gada, zaczepia nas i ma super sprawne paluszki 🙂 to wcale się tym nie zamartwiam. Wiesz, ja też czekam jak będzie biegała u dziadków po ogrodzie (my nie mamy 😞 )
Dziewczynki co do tego koślawego chodzenia i krzywego stawiania stópek to teściowa zapytała czy były badane bioderka bo teraz nie każda poradnia kieruje i wykonuje to badanie, a ono jest najważniejsze dla dalszego rozwoju chodzenia. A jeśli tak a mimo wszystko Was coś niepokoi to lepiej to sprawdzić u lekarza.

Ania pospała godzinkę i obudziła się z podwyższoną temperaturą (37,1) chyba po tej szczepionce bo dziś mija tydzień. Dzwoniłam do mamy i spokojnie możemy z nią iść na drugi spacerek i korzystać z pogody. Teraz my zjemy obiadek i wybywamy 🙂

hej mamusie 🙂
u nas też dziś pięknie 10 stopni i słoneczko, całe szczęście ze poszłysmy wcześniej na spacerek bo już widzę że robi się ponuro jak zwykle 😞.

Julik, a u nas wciąż pięknie. My właśnie wróciliśmy ze spacerku. Było wiosennie, słonecznie i ogólnie rodzinnie (nawet Paweł poszedł z nami). A w poradni super, Michaś w 100% zdrowy i zapisaliśmy się na szczepienie po roczku. Mamy 14 marca. Mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie jakiejś choroby, bo musi być co najmniej 2 tyg bez antybiotyku.

Witam mamusie
Nigdzie nie poszliśmy, bo Ania zaczęła być marudna, płaczliwa, przytulalska i zwymiotowała deser, który jej zrobiłam. No i cały czas była ciepła. To efekt tej szczepionki niestety 😞 Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo chwilami nie poznawaliśmy naszej córki. Siedziała na moich kolanach bez ruchu kilkanaście minut, co nigdy jej się nie zdarzało. Bidulka. Wtulona we mnie zasypiała, więc 30 min wcześniej ją położyliśmy i teraz zasypia w ciszy. Na szczęście zjadła deserek i cycusie. Żal mi jej bardzo, bo wiem że się męczy 😞
Wiem, że to nic w porównaniu z chorobami niektórych forumowych dzieciaczków, ale ja to przeżywam, bo Ania nigdy taka nie była. Zawsze żywa, roześmiana, a dziś taka "dętka bez powietrza".
malamyszko bardzo się cieszę, że Michaś nareszcie w 100% zdrowy 🙂 Oby dotrzymał bez choróbska do szczepienia. A może nie poślesz go na ten czas do żłobka, wiem, że to długo, ale jakaś szansa, że nie zachoruje.

Sobolinku, żal mi naszej Anusi. Ale dobrze, że wiesz że to przez szczepienie to szybko przejdzie i obędzie się bez leków.
Co do żłobka, to raczej małego wyslemy, ale zaraz przy pierwszych oznakach przeziębienia zaczniemy działać lekami, może się uda. Choć to będą 2 tygodnie - jeszcze chyba nigdy nie był tak długo zdrowy. Niestety. Na szczęście wróciła nasza lekarka i Ona zawsze szybko leczy małego. Doskonale wie co podać, żeby szybko zadziałało.
No i pytaliśmy o tą szczepionkę na odporność. I ona nam powiedziała, żeby małego nie szczepić, że jeszcze za wcześnie. No i to co Michaś choruje to nie takie poważne, że to przez żłobek więc to normalne i dzieci żłobkowe tak mają, więc on jakiś bardziej chorowity nie jest. Więc stwierdziła, że to szkoda kasy i zdrowia małego i jednak nie szczepimy teraz.

malamyszko super, że wróciła Michasiowa lekarka 🙂 Zawsze to osoba, która zna całą jego historię medyczną i ma rozeznanie co będzie dla niego w danej chwili najlepsze. Najgorsi są tacy lekarze z doskoku co nie znają dziecka, mają 5 min na wizytę i przepisują sztampowo wszystkim jeden antybiotyk (w dodatku). Dobrze, że nie potrzeba Michałka szczepić na odporność. Po co go dodatkowo obciążać.