Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

nanusia69 napisał(a):

Edzia my tez mam twardy materacyk, ale wczoraj sprobowalam sama tak nosem w materac i moze powietrze dochodzilo ale nie wystarczajaco. Nie wiem moze mala sama by odwrocila glowke jakby czula ze brakuje powietrza hmmm
Co do krzyczenia to u nas to samo 🙂 juz nie ma ciszy w domu tylko jak ALa spi 😁

Właśnie przypomniało mi się ze szkoły rodzenia położna właśnie mówiła że dziecko jak śpi na płaskim i twardym materacyku i przypadkowo wetknęło by nosek w materacyk to nic się nie stanie bo jak samo choć troszkę dźwiga główkę to się przekręci.
Wiesz to są tylko słowa położnej rozumem że się martwisz oby Aluni przeszła ta "mania" nocnych przewrotów 🙂

A co do krzyków to u nas to samo aż uszy pękają 😁

a my po wizycie u wujka wojtusia 🙂 fajnie tak zobaczyc znowu maluszka 😜

Joanna1984 napisał(a):

A ja dzisiaj pierwszą nockę próbowałam oduczać jedzenia ok 4h rano i ta próba skończyła się przebudzeniem i zaśnięciem o 5h (na szczęście! ) po mleku 😞 dąłam jej najpierw smoka, to zaczęła gadać, więc po chwili dałam wody, ale napiła się troszkę i się domagała mleczka, aż w końcu dostała butlę ale po butli nei usnęła, więc odłozyłam ją do łożeczka i tak gaworzyła, bawiła się czym popadnie aż w końcu usnęła! Co robić żeby ja oduczyć i żeby się nie rozbudziła?

u nas jest to samo butla koło 2 musi być bo inaczej płacz w niebogłosy 😜

Monic zapomniałam Ci napisać, że Blanusia ładną kupkę rano zrobiła po tych brokułach, z brzuszkiem było wszystko ok! Mam nadzieję, że i Filipek je zaakceptuje 🙂
A na podwieczorek Blanka dostała na próbę 5 malin rozgniecionych z chrupkiem kukurydzianym, zajadała jak szalona, bardzo jej smakowały, więc jeśli jutro bedzie ładna kupka to będzie dostawać na drugie śniadanie malinki 🙂

Dzień doberek dziewczynki 😉
Troszkę mnie nie było, bo intensywnie szukałam wózka. A Ania mi tego nie ułatwiała, bo jest cały czas marudna. Na szczęście dziś już akcja zakończona, wózek kupiony i przetestowany.

Piszecie, że dajecie maluszkom chrupki. Ja się trochę boję, że się Ani buźka "zaklajstruje" i się będzie dławić.
Dziś na podwieczorek zblenderowałam jej na krem 2 brzoskwinie (dla mnie to było kwaśne) a ona to zjadła z apetytem. Nic jej nie dosładzam i nie doprawiam i dzięki temu je mi wszystko.

zuzka napisał(a):

Ja tylko wpadłam powiedzieć Wam dobry wieczór i życzyć spokojnej nocki ,idę dziś wcześnie spać,bo jutro czeka mnie pakowanie 4 osób na 2 tyg.wyjazd.mam w głowie jeden mętlik ,a do tego pogoda nie wiadomo jaka będzie , Zuzi to chyba wszystkie jej ubrania spakuje.

Zuzka udanego i szczęśliwego wyjazdu dla Ciebie i najbliższych życzę. Wypocznij choć troszkę.

Witaj Sobolinku! Nie martw się nie zakrztusi się Anulka. Moja Blanka ma problem z gęstszymi posiłkami (chociaż dzisiaj już było widac poprawę ) a jak dałam jej flipsa to była taka zadowolona i ładnie go rozmiękczyła i ładnie połykała, ani razu się nie zakrztusiła. dodam, że jadła na kocyku na trawce, bo zrobiłyśmy sobie dzisiaj taki mały piknik 🙂
Na jutro jej kupiłam gruszkę, bananka i brzoskwinkę, bo ostatnio jej smakowało i ładne kupki były 🙂
A podawałyście może maleństwom kisiel, np. z żurawin? Taki własnej roboty, co się z mączką ziemniaczaną robi? Znalazłam przepis:
Składniki

* 100 ml soku typu bobofrut
* czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej


Niezbędne przybory kuchenne

* garnuszek
* szklanka
* łyżeczka
* łyżka do mieszania
Sposób przyrządzenia
W garnuszku zagotuj sok. Odlej 50 ml soku do szklanki. W szklance rozmieszaj z sokiem mąkę ziemniaczaną i dolej do garnuszka. Całość zagotuj cały czas mieszając.
Podaj po ostudzeniu.

Zuzka pogoda ma być upalna, chociaż wiadomo, ze i mogą byc burze jak jest upalnie, więc spakuj wszystko 🙂 udanego wyjazdu!!!! Będziemy tesknić!

Asiu nie wiedziałam, że tak łatwo się robi domowy kisiel. Przepis super, oklask dla Ciebie 🙂
Zrobię go w piątek, bo jutro jedziemy z Anią do mojej mamy i znowu będzie szalony i rozjechany dzień. Na szczęście Ania lubi jak się coś dzieje.
Zmykam spać, Dobranoc

hejka
Ja dzis po wizycie. Moj lekarz byl zly, ze nie zrobili mi mamografi. Powiedzial, ze USG jest slepe na wiele rzeczy, a przeciez nadal mnie boli ta piers 🤨 Mam kolejne skierowanie tym razem do specjalisty od piersi takze zobaczymy co dalej. Pozatym dzis popolodniu dostalam okropnego bolu brzucha takiego piekacego, tak dziwnie bolalo nad pepkiem i cale jajniki i do tego plecy. Myslalam, ze bede musiala jechac na pogotowie 😞 Naszczescie po 30 min przestalo takze o tym mu powiedzialam, zbadal mnie i teraz jeszcze musze miec USG jajnikow ahhhh Oby tylko wszystko bylo okej- ja sie wykoncze!!
Joanna faktycznie na Ale nie ma mocnych- jest bardzo uparta, ale nie tylko z tym ogolnie to ze wszystkim... Dzis pozwolilam jej nad ranem spac na brzuszku chcialam zobaczyc co bedzie robic. A ona glowa do gory i zaraz prosto na dol, potem do gory i na dol. Widac, ze chciala spac dalej, ale nie wiedziala jak sie ulozyc. Wiec probowalam jej pokazac i przekrecic glowke na boczek, ale ona sie ze mna silowala. Juz nie wiem- nie moge jej rozgryzc!! Maly cfaniak.Edzia moze zeczywiscie jak polozna tak mowila to sie nic nie stanie- zobaczamy. I wogle ostatnio ciagle chce, zeby sie nia zajmowac. Jak tylko ja odloze gdzies to jest marudzenie i zaraz siup na brzuchu lerzy i wtedy jeszcze bardziej sie denerwuje. Nie rozumiem jej po co wiec sie tak laduje na ten brzuch kiedy na nim placze- hehe zrozum rozum!!
Jutro chyba zaczne kaszke jej dawac i tak sama juz nie wiem czytam ze wszystkie dajecie z butelki, mama tez mi mowila zebym sie nie wyglupiala, ze wszyscy kasze z butli ciagnelismy i jest ok. Nie wiem czy sie nie skusze, choc bylam taka anty...
Joanna fajny przepis na kisiel nie wiedzialam, ze tak sie prosto to robi 😁 oklask dla ciebie bo ja uwielbiam kisielki to i Alunia bedzie je lubic. I tak wogle to od kilku dni Ala slabo jadla w nocy jak pojadla o 23 -180 ml mego mleczka tak dopiero chciala jesc o 6 rano.No i po kapieli tez 180 ml je wiec sie bardzo najada na noc. Joanna sprobuj moze Blanusi dac wiecej mleczka na noc nie 90 ml tylko wiecej oczywiscie jak sie da. Wczesniej Ala zjadala po 100 ml i tez chciala jesc o 4 rano, a teraz jest inaczej. U mnie Ala nawet jak nie chce w nocy jest to tez sie budzi i sie rozbudza nie raz. Ale ja biore wtedy do siebie daje smoka i jakos usypia. Mam nadzieje, ze sie uda ja odzwyczaic od nocnego cycusia 😉 Powodzenia 🙂
3majcie sie mamusie 😘
Zuzka udanego wyjazdu
Sobolinku gratuluje udanego zakupu 🙂

Kochane pilne pytanie. Czy za skrecenie nogi rowniez przysluguje kasa z ubezpieczenie. Chodzi mi o pzu. Jak sie ktos orientuje to prosze pilnie o info

Hejho, a tak wlasciwie to dlaczego odzwyczajacie juz od nocnego karmienia...nie za wczesnie jeszcze>

i jeszcze jedno pytanie - piszecie o dosladzaniu. z tegoi co mi wiadomo mozna dosladzac glukoza lub cukrem trzcinowym...czy wy dosladzacie?? ja chce jak najdluzej omijac normalny cukier

doberek 🙂

u nas dzisiaj głośno i hałasują bo robią nam ogrodzenie ale na szczęście pogoda dopisała więc wyciszymy się na spacerku. No chyba że mój mały Krzykała postanowił piszczeć przez cały dzień tak jak wczoraj. Normalnie stopery do uszu by się przydały. Ale za to Paweł ma radochy co nie miara, ze potrafi coś nowego 🙂 A i muszę się wam pochwalić, Pawełek od dwóch dni sam się usypia. Przewraca się na boczek, wkłada kciuk do buzi i zasypia. Chwile oczywiście pomarudzi przy tym ale potem ładnie śpi. Cieszę się, w żłobku to chyba nikt nie będzie go przytulał póki on nie uśnie, bo przecież tam będzie ok 15 dzieciaczków w jego grupie. a i śpimy już od dłuższego czasu ładnie do 7-8 🙂

zuzika my trafiamy za kazdym razem do buzi a i tak te chrupki sa wszedzie 🙂

dokładnie 😁 z chrupek lepią się łapki, buźka, polisie a czasami nawet czółko 🙂

Doberek!
Sobolinku i Nanusiu cieszę się, że i Wam się podoba przepis na kisiel. W przyszłym tygodniu jej zrobię i zobaczymy jak jej będzie smakował 🙂
Nanusia kurcze to sie nalatasz po tych lekarzach :/ Przynajmniej będziesz wiedziała co Ci jest, a na pewno jest wszystko w porządku! Trzymam mocno za to kciuki! Dobrze, ze masz takiego lekarza, który Cię wysyła na te usg i zależy mu na tym aby dokładnie zbadać sprawę bo niektórzy to spławiają, zwłaszcza u Nas w Polsce!

Monika nie mam pojęcia czy za skręcenie nogi coś jest, ale wydaje mi się, że tak! Moja mama kiedyś przecięła sobie ścięgno zbitym talerzem i dostała ponad 1000 zł za to. Myślę, że każdy wypadek, mały i większy się kwalifikuje. Spróbuj bo szkoda by było przegapić. A w ogóle kto skręcil nogę?? Bo chyba nie Ty?
Gabb myślę, ze jak je o 23h to spokojnie by dała radę do tej 6h bez mleka, dużo dzieci już o wiele wczesniej przesypia całą noc, to pomyślałam, że czemu by nie spróbować 🙂 wiem, ze takie maluszki jeszcze powinny jeść w nocy, tylko, ze teraz jak nie karmię piersią to nie zasypia od razu i ponad godzinę trzeba ją usypiać 😞 ale chyba jednak to się nie uda, bo dzisiaj znowu było to samo :/ spróbuję ją po prostu zaskoczyć butlą jak już będzie się zbliżała ta godzina kiedy się budzi i może zje przez sen i sie nie obudzi.... dzisiaj tak spróbuje

Nanka właśnie daje już jej 120 ml na noc i w ciągu dnia też, i to jej wystarcza bo więcej nie chce, a czasem zostawia trochę w buti na dnie. Obliczyłam, że zjada ok 550 ml bebiko w ciągu doby + 2 posiłki stałe owoce i obiad. A ile u Was zjadają maluchy? (oczywiście te, u których da się to obliczyć?)

Monic ja nie dosładzam, póki je i jej smakuje to nie ma sensu. Tak jak Ty chciałabym go unikać

Kasiu brawa dla Pawelka! I oby już tak zostało, ze sam sobie zasypia!

monic87 napisał(a):

i jeszcze jedno pytanie - piszecie o dosladzaniu. z tegoi co mi wiadomo mozna dosladzac glukoza lub cukrem trzcinowym...czy wy dosladzacie?? ja chce jak najdluzej omijac normalny cukier

monic ja w ogóle niczym nie dosładzam. Ania nie zna tego smaku i bardzo mnie to cieszy, podobnie jest z czekoladą oby jak najpóźniej jej spróbowała. To samo jest z karmieniem kaszką z butelki .Widziałam jaką dzieci mają próchnicę po takich pokarmach. Wolę tego mojemu dziecku oszczędzić tym bardziej że pięknie je z łyżeczki.

Cześć Dziewczyny.
Wczoraj mieliśmy szczepienie. Na szczęście mąż wszedł tym razem z nami do gabinetu i to on tym razem Ulę rozbierał, tulił i ubierał a ja starałam się nie patrzeć i nie słuchać rozmawiałam z pediatrą w tym czasie. Jeszcze wstrzymujemy się z rozszerzaniem diety ze względu chociażby na wzdęcia, które męczą Ulcię... Widać ma wrażliwy brzuszek i nie ma co go obciążać dodatkowo. Narazie będę zapisywać dokładnie wszystko co jem i może uda się znaleźć co wywołuje te rewolucje (bo na teraz nie mam pojęcia, mam wrażenie, że te wzdęcia są niezależne od mojej diety). Po szczepieniu nie było u Uli widać żadnych dolegliwości. Była marudna, ale ma tak już od kilku dobrych dni, więc to nie było po szczepieniu. Najchętniej to całe dnie spędzałaby na rękach u mamusi, nawet śpi się jej najlepiej na rączkach 🤔 Teraz też zasnęła po jedzonku i tak śpi u mnie już prawie godzinę 🤨 Jestem unieruchomiona i nic nie mogę zrobić w domu ale niech się wyśpi, bo coś ciężko jej to ostatnio przychodzi (rano nawet poprosiłam robotników, żeby nic nie kuli choć przez godzinkę, żeby mała mogła pospać no i niecałą godzinkę spała) O, właśnie wrócili do pracy i już po spaniu 😠 Ale dospała (wcześniej wstała, ale jakaś niewyspana), więc może nie będzie najgorzej. Niech ten marudny czas szybciej mija.

Ach, ostatnio cos mi forum szwankuje i jakby ni do końca się ładuje i nie dam rady wcisnąć "odpowiedz" i nie mogę pisać 😮 więc tylko podczytuję, dziś coś zaskoczyło i ładnie się załadowało, więc korzystam i składam serdeczne życzenia niedawnym, najstarszym na naszym wątku jubilatom 🙂 😘

ja tak ja wy staram się unikać cukru bo i bez niego ładnie je kwaśne (np. ostatnio zjadł kwaśną brzoskwinkę ja bym jej nie zjadła a on jadł aż mu się uszy trzęsły;p), "bezsmakowe" np nie solone ziemniaczki choć nie powiem daje mu próbować lizaka, czekoladkę czy ciasteczko ale w minimalnych ilościach tak żeby próbował nowe smaczki.

Dziś byliśmy na szczepieniu mały płakał tylko przy ukłuciu bo jak wyjmowała igłę to przestawał płakać ale i tak szkoda mi go było rzadko płaczę tak jakby go coś bolało, zazwyczaj płacze jak jest głodny lub gdy próbuje coś wymusić ale to jest całkiem inny płacz.
Waży 6430 i ma 65cm
lakarka powiedziała że troszkę mało i mamy mu bardziej urozmaicić dietę.
a ile ważą wasze maluchy??

Nanusia dobrze że twój lekarz tak dba o twoje zdrowie zobaczysz że wyniki napewno będą dobre. Trzymam kciuki 🙂

Gratulację dla Pawełka że tak ładnie przesypia noce 🙂

Co do chrupek to u nas to samo są wszędzie dzisiaj nawet mnie upaćkał jak chciał nim trafić do mojej buzi hehe 😁