Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

doberek,
rozłozyłam sie ,nie mam pojecia gdzie ale strasznie sie przeziębiłam 😞a do tego wszystkiego nie moge wziac urlopu 😉jak tydzien temu A ,on teraz ma nocki i sama w nocy musze wstawac do małej a rano idzie spac i ja dalej sama z nia do 12,
Julik,Ty cierpisz na bezsennosc? 🙃kochana jak dojde jak obrócic ta kamere to to zrobie 😁wiesz ja to 100 lat za murzynami jesli chodzi o komputer 😁
Sobolinku ,znowu coś pichciłaś?ciesze sie ze Ania nie zwracała wczoraj ,oby tak dalej,
Alwo ,nigdy nie miałam kamieni wiec nie wiem co to za ból,ale moja tesciowa kiedys miała atak,mieszkalismy wtedy z nia,pierwszy raz w zyciu widziałam że człowiek moze być dosłownie zielony z bólu ,nie wiedielismy co jej jest a ona nie pozwoliła wezwac pogotowia ,ja jednak tak sie przestraszyłam ze wezwałam ,szkoda ze kilka lat pozniej tego nie zrobiłam 😞moze byłaby dzisiaj z nami),Alwo Zuza sama nie wchodzi na tą drabine,A ja asekurował,ale jakby jej nie pilnował to tez by tam wlazła,ona poprostu wchodzi na wszystko co jest wyzej niz ona,chyba jakas akrobatka mi rosnie,napewno nie ma lęku wysokości 😁
Jesli chodzi o pisanie po imieniu to dla mnie to obojętne jak ktos do mnie tutaj sie zwraca,większosc z nas wie jak która na imię ,więc to jak sie nazywam to nie zadna tajemnica,tym bardziej ze znamy sie równiez na FB czy NK,tylko ze nie wiem czy ja sie dam rade przestawic,

hej ,u mnie juz troche lepiej,ale najgorsze jest to ze nie moge nic wziac na to przeziebienie bo karmie , Julik faktycznie pogoda piekna ale strasznie zdradliwa i łatwo o przeziebienie a u mnie w domu moi chłopcy chorzy i pewnie oni mnie zarazili,u Zuzi tez sie chyba cos tworzy ,bo strasznie ropieje jej oczko,i rano tak jakby cos jej charczy w nosku ,wiec juz przemywam rumiankiem oko i daje sól do noska i idciagam tzn A to robi bo ja nie mam tyle siły,
Zabawki?hmm ja nie kupuje zadnych bo te niby edukacyjne ktore kupiłam kiedys to malo interesuja moje dziecko poza kółeczkami nakładanymi na patyk u kubeczkami z IKEI ,a tak to tylko misie i lale i dawanie im pic z butelki i karmienie ale musi byc miska z kuchni i prawdziwa łyzka ,zreszta to tez tylko na chwile bo widziałyscie co interesuje moje dziecko,teraz przynosi patyczki do uszu z łazienki rozkłada na podłodze i robi z nich dywan,no a pozatym prawie caly dzien spedzamy na podworku a tam to tylko kamienie ja interesuja ,potrafi sie nimi bawic przez kilka godzin no i jeszcxze ciekawe zajecie to wspinanie sie po schodach na szczescie mamy tylko 3 stopnie ,a wczoraj jak przechodzilysmy obok placu zabaw to wyszla z wozka i poszla sobie na hustawke nawet nie zwracala uwagi ze jestem daleko od niej bo przeciez bylo tam tyle dzieci
Joanna ,strasznie mi szkoda Blanusi moze to dzieci nie boli tak jak doroslych? 😞no i dziwne ze musicie czekac az do poniedzialku,a dajesz jej cos do tego uszka?ja bym chyba pojechala w takiej sytuacji na ostry dyzur,
Evek,to dobrze ze Szymonek ma dobre wyniki wiem co to znaczy sie martwic ,my po seri lekow idziemy w poniedzialek na kolejne pobranie krwi i juz sie boje,na szczescie A idzie ze mna ,ciekawe czy tym razem tez beda pobierac z paluszka bo mamy wiecej tych badan do zrobienia niz poprzednim razem
Dziewczyny u nas w restauracjach dzisiaj weekend za pol ceny i chyba pojdziemy bo nie chce mi sie gotowac tylko sama nie wiem na co mam ochote 😉bo na to co mam to musialabym zaliczyc 3 knajpki 😜
a jeszcze,ile pija wasze dzieci ,bo moje strasznie duzo,prawie 3 albo 4 kubeczki lovi,a moze to mało?a mnie sie wydaje duzo? 🤨

sobolinek napisał(a):

Cześć Kochane
z tymi zabawkami to w zasadzie jest tak, że Ania na razie i tak bawi się swoimi (znanymi) choć czasami bierze do ręki nową zdobycz 🙂 Teraz i tak najlepszą zabawą jest chodzenie, chodzenie i szkudzenie hehe.
malamyszko powiesiłam motylki, z "rodzicami" wyglądają bosko 🙂

wiem ze to nie do mnie ,ale z "rodzicami"?zaciekawiło mnie,wiesz ja ciekawska d..a jestem 😜