Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

no i poczytalam sobie o waszych podzialach rol w domu...u nas jakos powywracane do gory nogami.ja pracuje(tzn zarabiam)a moj jest na wychowawczym i gotuje.i to od czasu jak Lenka skonczyla 8 tyg.na mnie spada przanie,prasowanie kurze i podlogi,za to do kuchni nawet nie podchodze 😉
natomiast baaaardzo niewychowawczo( z wygody)spie z mala,a moj w oddzielnym pokoju.

Dziura w serduszku się zrosła 🤪 🤪 🤪

Wyszłam z gabinetu i się poryczałam ☺️

No i Marysia włożyła stopę do buzi... i się poryczałam ze wzruszenia 😮 hihi pewno jeszcze hormony szaleją 😉

Magda SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
teraz tylko patrzec jak mala bedzie bez szelek smigac!widac na zdjeciach zdrowa,pogodna,szczesliwa dziewczynke.

Nequitia napisał(a):

Dziura w serduszku się zrosła 🤪 🤪 🤪

Wyszłam z gabinetu i się poryczałam ☺️

No i Marysia włożyła stopę do buzi... i się poryczałam ze wzruszenia 😮 hihi pewno jeszcze hormony szaleją 😉

super az sie sama wzruszylam 😁

Cześć 🙂
No i dzięki Bogu!!! Tak miało być, ale się cieszę!!!Ucałuj Ptysie od ciotki forumowej!

Dzięki dziewczyny 🙂 KAsienkas no chyba będzie miał takiego podlizka 😁
Wojtek w nocy ślicznie pospał więc i mama też 🙂 Dziś sturlał się z maty i chciał zabawkę która była za głowką. Odwrócił sie jakoś tak dziwacznie na brzuszek, na kolankach się podniósł,głowke też do góry i dorawał ta grzechotkę a potem odwrócił sie znów na plecki i bidulek walnął sie w główkę bo tak gwałtownie ją położył 😞 Mata na podłodze...

Hejka!
Magda super wieści!!! cieszę się bardzo, że wszystko dobrze z serduchem Marysi 🙂 no i że pozbędziecie się już tych gównianych szelek 🙂 buziaki dla Marysi 😘

u nas, Milo chory, a nic nie zapowiadało, może jedynie to jak bardzo dokuczał mi przez ostatnie dwa dni, był nie do wytrzymania a to może na chorobę...
Rano zaczął tak dziwnie mokro kaszleć, brzmiało to tak jak by był cały zaflegmiony, głosik też zmieniony miał... od razu tel do polskiego lekarza i pojechaliśmy. Na szczęście płuca i oskrzela czyste, gorączki nie ma więc antybiotyku nie dostał, jedynie ma gardełko nie ładne. Wskazania: nosek czyścić często gęsto, dała kropelko do nosa i jakiś syropek na ten kaszelek, jakby gorączka się pojawiła i kaszel pogłębiał to wtedy antybiotyk. Podobno jakiś taki wirus tutaj panuje... Leki kupiłam, dodatkowo kupiłam vick dla niemowląt od 3 miesiąca, więc już malucha nasmarowałam 🙂
Dziwne bo jakoś jest pogodny 🙂 mimo, że chory. Mam nadzieję, że nie pójdzie mu to na oskrzelka...

Agata niech Miłoszek wraca do zdrowia szybciutko.
Magda, oj bardzo się cieszę z Waszego szczęścia, mimo, że nie dają spać, marudzą czasami bez powodu to potrafią człowiekowi dać tyle radości w takich chwilach.
Śliczne to krzesełko chicco ale przerosło ono nasz budżet, jeszcze mnóstwo wydatków na wykończenie mieszkania przed nami. Jutro przyjeżdzą to co ma Doris, ale... nie było już w czerwone jabłuszka... będzie w zielone. 😉

Witam Was dziewczynki 🙂

Nie miałam czasu na net w ogóle!!!! Siedzę u Mamuni, a tu wiecie, szał, bo Borysio przyjechał, no i goście co chwilę, albo my gdzieś jeździmy 🙂

Nequita bardzo sie cieszymy z Borysiem że u Ptysi wszystko ok! super!!!!!

Uciekam na kawę następną, czekam na mamę, bo pojechała po wynik z mammografii...

Odezwę sie potem do Was!

Pozdrawiamy 🙂

Magda, a ja Ci powiem, ze mnie wcale nie zaskoczyłaś, bo ja wiedziałam, ze będzie ok. I już! Ale cieszę się razem z Wami.
Andzia, ja zapomniałam dodać, że to taka osoba, co w zasadzie całe zycie dorosłe tylko wygląda i pachnie, więc robienie coś własnoręcznie wcale jej nie ucieszy... 😉 A decoupage to ja bym chciała bardzo 😁
My zaliczyliśmy 3h spaceru i Pawełek caaaały czas spał. Nogi mi wchodzą do tyłka, nie pamiętam, kiedy się tak złaziłam...nie to co w lato...Przyleciałam do domu biegiem, żeby zdążyć jeszcze z obiadem.
Gosiu, dobrze, że się odezwałaś, już miałam smsować 🙂 Mam nadzieję, ze wyniki mamy będą ołrajt! 🙂

Hej Gosia pamietałam własnie że do mamy się wybierałaś. Skądś to znam, my również jak jedziemy do rodziców to non stop coś się dzieje. Nie ma na nic czasu. BUtterfly ciesze się, że Pawełek pospał dzisiejszej nocy, gratuluje Wam. U nas bez zmian. I chyba będą ostatnią, która będzie mieć problem z nocnym wstawaniem dzieciaka. Ehhh 😞

moje dziecko śpi już drugą godzinę... chyba choróbsko go tak osłabiło...

a swoją drogą ciekawe jaka noc będzie...


coś Marleny nie widać ostatnio...

Ivi my już wprowadziliśmy gluten kiedy skończył pięć miesięcy. Jak na razie dostaje ok pół łyżeczki do zupki,

Ivi a u nas z tym jedzonkiem to odkąd skończyła 5-mcy to jada pierś z kurczaka zblenderowaną w zupie. Zupa jest z kartoflem, pietruszką, marchewką, odrobiną selera, masełkiem, i łyżeczką zwykłej kaszy manny błyskawicznej (to proporcja zupy na dwa dni).
Dziś też zaliczyłyśmy spacerek, 2,5h.
Mijałam naleśnikarnię... myślę sobie a kupie z 8 naleśników z serem i będzie obiad. Złożyłam zamówienie a ona do mnie 112zł 😮 😠
No żesz w dupę, to mówię w takim razie cztery a ona 56zł, przełknełam ślinę i myślę sobie pewnie będzie jakiś wypas skoro taka cena. Przyniosłam do domu czteru opakowania takie jak po chińczyku i cztery mniejsze jak naśledzie. W tych większych w każdym po jednym małym prostokątnym niedosmażonym naleśniku z kwaśnym twarogiem, a w tych mniejszych po łyżecze bitej śmietany. Ale miałam ubaw z moim 🤪 🤪 🤪, i przy okazji mega wkurw. 😠
Normalnie tylko napisać do Gesslerowej bo żywej duszy tam nie było.

Ivi, my już od miesiąca podajemy gluten. Pół łyżeczki na 100ml tak jak jest w schematach. Ale od dziś daję już odrobinkę więcej. W zasadzie to cały czas wszystko "na oko".
Dzidziuś mi padł. Wywijał, wywijał i zasnął 🙂 Powiem Wam, ze jestem z siebie dumna, bo często bardzo zasypiał mi w huśtawce i się zastanawiałam, co ja zrobię, jak z niej wyrośnie, więc postanowiłam ten ostatni wolny miesiąc przeznaczyć na inne sposoby usypiania i okazuje się, że nie ma najmniejszego problemu. Chodzi o spanie w ciągu dnia, bo wieczorem wystarczy go położyć do łóżeczka,ale w dzien to nie działa (co mnie trochę cieszy, bo przynajmniej odróżnia,kiedy idzie spać na dłużej, a kiedy nie). Teraz usypianie w ciągu dnia jest na rękach, ale trwa dosłownie max.10min. Cieszę się z tego bardzo.

Kasienkaks, jakby mi taką cene za naleśniki podała to bym ją wyśmiała! No nie mogę...zaraz muszę to powiedziec Marcinowi 😁

KAsienka ja tez zamawiałam nalesniki w nalesnikarni .podobna cena...ale były fajniejsze takie nawet wypasione.staraja sie.
no Marlenki cos nie ma oby z Adriankiem było ok.
Agatka cos naparwde wszedzie to badziewie jakis wirus panuje.bo widze że i u was choróbsko u małego.ale widze że jest dzielny bo humorek ok, moj to marudek był straszny.zdrówka życzymy!!! krzesełko fajne i rzeczywisicie dzisiaj zrozumiałam o czym mowiecie z tym lezaczkiem i bólem pleców.jak sie karmi raz dwa dziennie przez chwilke to sie nie czuje ale wystarczyło ze pokarmiłąm 3 wieksze porcje a nie tyci tyci to kregosłup omal by mi nie odpadł.. próbowałam dzis dawac małemu MM z kleikiem albo moje z kleikiem. ostatnio dałąm deserek i....zwymiotował tak strasznie ze prawie bym poleciała do lekarki od razu. z pół lira z niego chlusnęło.albo nawet wiecej...obserwuje go narazie i chyba jutro zajrze do doktorki bo moze gardełko tez go brac i te wymioty.bo ja mam angine wirusową najparwdopodobniej no i dzis drugie oko mi sie zakaziło choc myłąm rece cały czas jak tylko dotknełam tamtego przypadakiem to leciałąm do łazienki i gówno pomogło...oby to nie było powiazane z zatokami...oby małemu nic od tych swinstw bakcyli które mam nie było, oby sie nie zaraził ...chrzciny przesuniete bo sie z tymi chorobami nie wyrobimy na swieta... 😞
Magda najwazniejsze za wami.ciesze sie równiez bo ta sprawa była naj naj najwazniejsza no i najtrudnijesza do naprawy bo niezalezna od Ciebie.Ty nie mogłas nic zrobic by samo sie naprawiło niestety ale nareszcie szczescie wam dopisuje, zły los sie odwrócił!!!
Iwonka ja mate kładłam wczesniej na cienszej kołderce bo mały czesto pac na nos i płacz..a teraz kupiłam dywan taki gruby ale nie szaggy i mate mam taka grubsza w sumie i narazie starcza, wiec polecam podkłądac cos w sumie najlepiej kocyk złozony bo kołderka teraz raczkowanie utrudniac bedzie..za to przewroty ułatwiałą i szybciej sie uczył 🙂
ale miałam sen...ze mały nagle zaczał raczkowac i tak szybko zapierniczał ze niewyrobiłam na zakrecie 😮
co do kupek powiem wam ze wczoraj zapodałąm modyfikowane i dzis i sa włąsnie pierwszy raz zbite bobki.wiec sadze ze to od MM, bo u nas takich kupek nigdy nie było.no chciałam dac jabłuszko by mu pomoc w tych kupkach ale nic on je zwrócił 😞 chciałąm mu wiecej produktów dac innych niz cyca przez ten antybiotyk bo nawet na ulotce pisze ze...nie zaleca sie w czasie karmienia brac bo mzoe przeniknac do krwiobiegu 😞 a neomycyna uszkadza uszka 😞 i jak mu dac co innego jak zyga...jak nie dac skoro przeciwciała go moga uchronic przed angina i innymi ciezszymi chorobskami od tych bakcyli ktore mam...lekarka mowila ze nic sie nie stanie bo jesli przejdzie minimalna ilos to jest ona baaarzdo mała wiec musze w to wierzyc..
a co do reakcji na gluten Ivi mi lekarka mówiła ze jak bedzie osowiały senny i kiepsko przybierał na wadze to włąsnie moze wskazywac na celiake..czy jakies inne objawy u niemowląt maja byc komus cos mowiono?

Nequitia napisał(a):

Dziura w serduszku się zrosła 🤪 🤪 🤪

Wyszłam z gabinetu i się poryczałam ☺️

No i Marysia włożyła stopę do buzi... i się poryczałam ze wzruszenia 😮 hihi pewno jeszcze hormony szaleją 😉

jejjjjjuuuu, ale się cieszę ! jak Cię czytam to sama się wzruszam więc nie dziwię się, że Ty się poryczałaś ! JA TO BYM WYŁA JAK BÓBR PEWNIE ! WIEDZIAŁMA, ŻE BEDZIE DOBRZE !!!

Buterfly nie mam pojecia co mozna kupic takiej osobie..mzoe jakis snobistyczny gadzet,albo szkatułke-walizeczke na bizuterie? taka z ala wezowej skorki widzialam ostatnio elegancko sie prezentowala,nawet jak ma to moze sie przydac bo pewnie bizuterii tez ma duzo