Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
ja właśnie wysmarowałam buziaka Miłoszka kremem Linomag - BOBO A+E, zobaczymy. A jak nie pomoże to wypróbujemy Sudokrem, skoro Lence na zmiany ze śliny pomaga. Spróbujemy i my 🙂

Nie jest to teraz jakoś bardzo widoczne, ale drażni mnie, zawsze miał taka buźkę bez skazy. Na szczęście poczytałam i raczej skazy białkowej, czy jakiejś alergii nie powinien mieć, bo u nas tylko na buzi i to na brodzie, co wskazuje raczej na ślinę. Eh poczekamy, zobaczymy. Jak nic nie będzie pomagało to też nas czeka wizyta u dermatologa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hej! Już jestem 🙂 Cóż to był za dzień 😉 Pawełek grzecznie przespał całą noc, rano zrobiliśmy wszystko co mieliśmy zrobić i jeszcze był czas na małą zabawę. Do pracy miałam na 9 także luz. A w pracy...no cóż...nagle zostałam prawą ręką naszej managerki i trochę obowiązków doszło, ale jest ok. Na razie musze sobie poprzypominać wszystko, wdrożyć się w aktualną dokumentację i poznać mnóstwo nowych ludzi, których zdążyli zatrudnić przez ten rok 😮 Nie zdążyłam nawet zatęsknić do Pawełka,a tu już do domu się zwijałam! Jak weszłam do domu to przywitał mnie taki uśmiech mojego dziecka, jakiego nigdy w zyciu nie widziałam. I choćby dlatego cieszę się, że chodze do pracy- żeby zobaczyć tą radość, kiedy wracam!
Magda, kierownica rewelacyjna!
Co do uczuleń to ja nie pomogę. U nas z pupki wszystko ładnie schodzi po Pimafucorcie no i w ogóle nie używam prawie chusteczek nawilżających.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No ja mam 7/8 etatu plus godzina na karmienie. Ale tak sobie to poustawiałam, ze pracuję codziennie od 9 do 15:30, ale w środy od 9 do 13. No i zrobiono nam pracujące soboty, z czego niezmiernie się cieszę, bo... każdy z nas ma roboczą sobotę tylko raz w miesiącu i to w godzinach 9-13, a za to moge sobie odebrać cały następny piątek!Wtedy mam dłuższy weekend, a w sobotę Marcin jest przecież w domu, więc z opieką nie ma problemu. Dla mnie taki układ jest rewelacyjny po prostu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No.. ja pracuje od pn do pt od 9-17 z dojadem wychodzi tak że wychodze z domu o 8,15 i wracam koło 18 - 17.30... no i zwylke w soboty też pracuje a wtdey jeden dzien w tygodniu moge odebrać.. 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania świetnie, że wszystko się dobrze zapowiada.
Ja też chwalę sobie możliwość pracy w dogodnych godz. a etat i godz. na karmienie mamy identycznie. W sumie wyrabiam się ze wszystkim.
Nie pomogę co do tych krostek, moja miała tylko taką szorstką buźkę ale kremujemy po każdym jedzeniu ballneum i jest ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w zasadzie przestawałm już karmić. Ale głównie chodziło o to, że bałam się o pracę. U mnie jest strasznie cięzko. A prace mam nawet fajną (pracuje w Plusie), i jak na nasz region nawet spoko zarabiam i wolałam nie ryzykować.
Szkoda mi było na nastawiałam się że dłużej będe karmić, ale sres po powrocie do pracy sprawił że prawie całkiem straciłam pokarm...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dziewczyny jutro idę do pediatry małego zapisac niech zobaczy te plamy nie są duże ale są 😞
Dziś zobaczyłam 1 nową 😞
Boję się by nie miał skazy 😞tylko dopiero teraz by się ujawniła???
Nie chcę sobie wkręcac że ma skazę więc poczekam do wizyty u lekarza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Basia u nas z jedzeniem ok. Kurcze a co ja pisałam o tym jedzeniu bo nie pamiętam hehe.
Tzn nie pije mleka ani modyfikowanego ani krowiego. Wpyla kaszki, obiadki, deserki, danonki, chrupki, ryżowe kółka hippa i rośnie aż za szybko. Klocek się zrobił z tej mojej dziewuchy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No niestety tak to jeszcze wygląda w naszym kraju, że z jednej strony sa kobiety, które wymyślają niestworzone historie byleby nie wrócić do pracy, a z drugiej strony takie, które się boją odezwać, żeby nie stracić pracy. Obserwuję to u swoich pracowników... masakra. Ja sama tez trochę się obawiałam przedstawić jakiekolwiek "żądania" mimo, że mi się przecież należy. Ale stwierdziłam, że albo to zrobię albo się wykończę. Z drugiej strony- taki pracodawca ma pewność, że nie zostawię tej pracy z dnia na dzień, bo gdzie mnie przyjmą na 7/8 etatu i z godzinną przerwą? 😉 Co nie zmienia faktu, że moja praca nauczyła mnie, że trzeba być w obiegu i wiedzieć, co się dzieje na rynku pracy,dlatego chodze co jakiś czas na rozmowy kwalifikacyjne- komfort polega na tym,że nie muszę zmieniać, ale w razie czego mogę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasienkaks napisał(a):
Basia u nas z jedzeniem ok. Kurcze a co ja pisałam o tym jedzeniu bo nie pamiętam hehe.
Tzn nie pije mleka ani modyfikowanego ani krowiego. Wpyla kaszki, obiadki, deserki, danonki, chrupki, ryżowe kółka hippa i rośnie aż za szybko. Klocek się zrobił z tej mojej dziewuchy.


W sumie to nic konretnego nie pisałaś, ale tak mi się przypomniało ze tego mleka m nie chciała 😁
A jakie dajecie kaszi? Bo ja wczoraj próbowałam tą z nestle mleczno- ryzową bananową - i słodka że szok!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butterfly napisał(a):
No niestety tak to jeszcze wygląda w naszym kraju, że z jednej strony sa kobiety, które wymyślają niestworzone historie byleby nie wrócić do pracy, a z drugiej strony takie, które się boją odezwać, żeby nie stracić pracy. Obserwuję to u swoich pracowników... masakra. Ja sama tez trochę się obawiałam przedstawić jakiekolwiek "żądania" mimo, że mi się przecież należy. Ale stwierdziłam, że albo to zrobię albo się wykończę. Z drugiej strony- taki pracodawca ma pewność, że nie zostawię tej pracy z dnia na dzień, bo gdzie mnie przyjmą na 7/8 etatu i z godzinną przerwą? 😉 Co nie zmienia faktu, że moja praca nauczyła mnie, że trzeba być w obiegu i wiedzieć, co się dzieje na rynku pracy,dlatego chodze co jakiś czas na rozmowy kwalifikacyjne- komfort polega na tym,że nie muszę zmieniać, ale w razie czego mogę.


Wiesz, ja mysle że końcowo by się zgodzili, ale nie wiem jak by to poźniej wygladało, bo miałam jeszcze tylko miesiąc umowę o pracę. Teraz mam na rok przedłuzoną, ale wiadomo nic nie wiadomo... Jak będę ok pracować to nie mam się w zasadzie o co martiwć. Ale u nas jedna osoba pewnie idzie do zwolnienia jak kolezanka z macierzyńskiego w kwietniu wróci... więc ogólnie muszę się pilnować. Jak coś to znów zaciązę i poźniej bede sie martwic 😉 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butterfly napisał(a):
A poza tym Basiu wiem, że macie w swoim regionie niezbyt ciekawie z pracą. Jak mieszkałam w Norwegii to poznałam sporo osób z Lubaczowa 🙂 Pół miasteczka norweskiego to były polskie rejestracje RLU 😉


Nom, ja aktualnie mam kuzynke w Norwegii. Tez ma taką małą Ninię jak nasze - ZOsię z lipca jest 😁 Czekała na mnie z ciążą i mamy dwa dzidzie w rodzinie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurde... wiecie co? jak tak czytam o Waszych pracach... o powrotach... to aż mi smutno... bo ja nawet nie mam gdzie wrócić... ale w głębi serca już postanowiłam że po obronie wracam z Marysią na dolnyśląsk, tam może też pracy nie ma, ale przynajmniej już mi składano jakieś oferty, więc myślę, że tam szybciej coś znajdę... powiem mamie żeby się zwolniła jak znajdę pracę i ją zatrudnię jako opiekunkę żeby zus płacił... a co! Ciekawe tylko jak mi to wszystko wyjdzie 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...