Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
A poza tym to tak sobie myślę...Ty jeszcze studiujesz. Jeszcze będziesz miała czas się napracować :P Nie martw się! Na pewno wszystko sie poukłada! Tak w ogóle to ja 2 lata temu odeszłam ze swojej poprzedniej pracy z dnia na dzień. Po prostu w pewnym momencie nie wytrzymałam i tak jak siedziałam przy kompie w pracy, tak napisałam wypowiedzenie i złożyłam szefowej. Spakowałam rzeczy i wyszłam. Nigdy więcej tam nie wróciłam, choć ze wszystkimi (poza szefową) mam kontakt. Byłam totalnie bez pracy przez kilka miesięcy, nawet na rozmowy mnie nie zapraszano, zawsze czegoś mi brakowało: a to za krótki staż pracy, a to brak prawa jazdy "(bo wtedy nie miałam), a to brak znajomości jakiegoś tam języka . Wszyscy się pukali w głowę co ja zrobiła, a ja miałam dość i już. I to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć! I choć nie było kolorowo wtedy z jedną pensją, to Marcin uważał tak jak ja, bo widział co się działo ze mną jak wracałam do domu..to była masakra...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania no mój R... hmmm wczoraj się o to ostro pokłóciliśmy, ja dla niego już raz zostawiłam wszystko, niech teraz on się postara. Szczególnie, że mnie tutaj nic poza szkołą nie trzyma (o ten tekst awantura była) a ja tu nie będę siedziała na garnuszku jego rodziców... wole u swoich 🤪 hehe przynajmniej będę wiedziała co się z Mary dzieje, bo i siostra ma wolne, i tato na emeryturze...
A jeśli R stwierdzi, że chce zostać to płakać nie będę... już raz byłam sentymentalna... i ten raz w życiu mi wystarczy.

Ja jak się do płocka przeniosłam siedziałam 6 miesięcy szukając pracy i skończyłam w sklepie w galerii handlowej, zmiana 12 godzin, nawet kucnąć nam nie pozwalano... umowa zlecenie, 5zł stawka... jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży- zagrożonej... to mnie zwolnili... i od tamtej pory nic nie robię, tylko wyrzutów słucham co też mnie wkur**a...

A i tak w sumie Małą utrzymuję ze stypendium ze studiów... ja potrzeb jakiś nie mam szczególnych, które się nie wiążą z Marysią...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nequitia napisał(a):
Ania no mój R... hmmm wczoraj się o to ostro pokłóciliśmy, ja dla niego już raz zostawiłam wszystko, niech teraz on się postara. Szczególnie, że mnie tutaj nic poza szkołą nie trzyma (o ten tekst awantura była) a ja tu nie będę siedziała na garnuszku jego rodziców... wole u swoich 🤪 hehe przynajmniej będę wiedziała co się z Mary dzieje, bo i siostra ma wolne, i tato na emeryturze...
A jeśli R stwierdzi, że chce zostać to płakać nie będę... już raz byłam sentymentalna... i ten raz w życiu mi wystarczy.


Ja jak się do płocka przeniosłam siedziałam 6 miesięcy szukając pracy i skończyłam w sklepie w galerii handlowej, zmiana 12 godzin, nawet kucnąć nam nie pozwalano... umowa zlecenie, 5zł stawka... jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży- zagrożonej... to mnie zwolnili... i od tamtej pory nic nie robię, tylko wyrzutów słucham co też mnie wkur**a...

A i tak w sumie Małą utrzymuję ze stypendium ze studiów... ja potrzeb jakiś nie mam szczególnych, które się nie wiążą z Marysią...


Zuch Dziewczyna! NIe daj się Madzia!! Ja mieszkam sama z Mężem i dzieckiem, ale płace za to taka cenę że musze chodzić do pracy, bo nie stać mnie by było na luksus własnego domku 🙂 Kredyt mam hipoteczny na głowie 😉
A właśnie! Pochwale się Wam niedgługo pokojem Filipa bo mu urządzamy 😁

I tez nie mam innych potrzeb ostatnmio niź Filip... Jak ide na zakupy dla siebie to zwylke sobie nic nie kupie, tylko dla Filipa wsąpie coś zobacze i już mam cosik nowego, a dla siebie n ic 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
co do R to postawiłam mu pewien warunek jeszcze jak w ciąży byłam jeśli do Marysi roczku nic się nie zmieni to ja biorę sprawy w swoje ręce... jakby chciał zostać to by coś pomyślał, rodzice chcą nam oddać cały strych pod mieszkanie, chcą postawić sami klatkę schodową, ocieplić to, wstawić okna, zrobić podłogi... no wszystko, my byśmy musieli kupić meble i urządzić (choć myślę, że R mama by i tak nam pomogła) ale oni czekają na jego inicjatywę, na chęć działania... a on przychodzi z roboty i jest tak zmęczony że nie jest wziąć małej na ręce a jak weźmie to w tv patrzy... ja to sobie tylko mówię, że gdyby nie on nie było by Marysi i widziały gały co brały... uf ale ponarzekałam, aż mi lżej... ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aj Magda wiem o czym piszesz. W sumie u nas tak nie ma ale znam takie sytuacje. Dobrze, ze masz siły na to wszystko. musi sie Twoj ogarnąć, skoro teściowa tak wiele może wam pomóc to trzeba skorzystać. Trzymam kciuki za Twoją wytrwałość.
Ja to w sumie jak bez męża. Samotnie wychowująca matka i ojciec. Ja zdejmuje buty a on zakłada tyle go widze. W weekendy odsypia bo jezdzi nocami ciezarówką. Jak myję małą to mi ręce mdleją. Aj dobra bo złapię doła. Grunt to zdrowie. Jak wstaje rano i wiem ile spraw przede mną a ciało odmawia posłuszeństwa i głowa chwilami też to wmawiam sobie, że ludzie nie maja domu a ja mam, że ludzie nie wstają o własnych siłach a ja tak, że ludzie nie mogą mieć dzieci a ja mam, że nagle dowiadują sie że są śmiertelnie chorzy a ja nie, to od razu nabieram sił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasienkaks napisał(a):
Aj Magda wiem o czym piszesz. W sumie u nas tak nie ma ale znam takie sytuacje. Dobrze, ze masz siły na to wszystko. musi sie Twoj ogarnąć, skoro teściowa tak wiele może wam pomóc to trzeba skorzystać. Trzymam kciuki za Twoją wytrwałość.
Ja to w sumie jak bez męża. Samotnie wychowująca matka i ojciec. Ja zdejmuje buty a on zakłada tyle go widze. W weekendy odsypia bo jezdzi nocami ciezarówką. Jak myję małą to mi ręce mdleją. Aj dobra bo złapię doła. Grunt to zdrowie. Jak wstaje rano i wiem ile spraw przede mną a ciało odmawia posłuszeństwa i głowa chwilami też to wmawiam sobie, że ludzie nie maja domu a ja mam, że ludzie nie wstają o własnych siłach a ja tak, że ludzie nie mogą mieć dzieci a ja mam, że nagle dowiadują sie że są śmiertelnie chorzy a ja nie, to od razu nabieram sił.


DZIEWCZYNY KASIA I MADZIA BRAWO BRAWO JESTEŚCIE MEGA SUPER BABKAMI OKLASK DLA WAS ZA ODWAGĘ I ŻE SIĘ NIE ZAŁAMUJECIE BO MACIE DLA KOGO ŻYC 🙂 😉WIELKI SZACUN DLA WAS 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAsz racje Kasia!
Ja też raczej z optymistów, i trzeba się cieszyć z tego co się ma! 😁 Ja też trzymam za Was kciuki Madzia!

Zamówiłam:
kierownicę taką jak ma Marysia, Kierownice jak ma Julia, szelki do krzesełka i bączek 😉 A co! Jużsie przesyłki doczekać nie mogę 🙂
Ok, ja zmykam i do jutra Mamusie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Basia z humany podobno nei są takie przesłodzone kaszki.
KAsienka super podejscie. Nequitia widze ze sie wziełas za dziłanie brawo! ja prace mam tylko do konca maja i koniec. ale nie załuje...u nas tez tyrka i dopiero przed wyjsciem z pracy robi sie siku po 12u h, a podam przykłąd jak u nas jest :jak było full gorąco pzredostatnie lato co takie starszne upały były i sie prosiłysmy o wode bo duchota straszna bez klimy i takei prawo ze maja zapewnic napoje jak temp przekracza ilestam itp to tekst ze mamy w kranie. a moj teraz ma nowa prace i mimo ze nie marznie bo pracuje w markecie budowlanym to z powodu MROZÓW dostają zupki!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja też nie mam kolorowo wróciłam z moim M do moich rodziców a byłam na stancji ale ceny tak podnosiła właścicielka że nie mogliśmy wyżyc z dwóch pensji a tu ciąża bach i rodzice moi mnie przygarneli ale tęsknie za stancją wolnością a nie ciągłymi uwagami i krytyką.Za dużo się wtrącają moi rodzice co do Szymka i jak podrośnie uciekamy myślę nad kredytem jak dalej będę miec prace a jak nie to dalej gdzieś na stancje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Eh, to sobie ponarzekałyśmy. Dziwne, zupełnie obce osoby a tu takie wylewają sobie rzeczy. ale to tak jest chyba, że obcym lepiej się wygadać, wypisać. Tzn obcym... w sumie to ile jesteśmy już razem. Licząc od początku ciąż 9+8, hm ponad półtora roku razem, no to już można na żywo się zaprzyjaźnić, czemu nie wirtualnie.
Co do narzekania mnie jednak najbardziej brakuje pomocy rodziców, już nie mówię o finansowej, ale zwykłej pomocy w codziennych sprawach. Druga sprawa, przez pracę, studia zaoczne itd. straciłam wszelkie znajomości jakieś sensowne. i żywcem nie mam żadnej koleżanki już nie mówię o przyjaciółce żeby tak zaprosić na kawę i się wygadać/nagadać. I tak człowiek dusi w sobie wszystkie żale. 😞 😠
Doris nie wiem czy pisałam ale strasznie się cieszę, że udało Wam się z mm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka dziewuszki
nadrobiłam zaległości i widzę, że jakoś przez chwilę smutno było, wylewnie ...
ZGADZAM SIĘ - MAMY ZAJEBISTE DZIECI I ZDROWE I TYLKO TO SIĘ LICZY !!!
widzę też, że szalejecie na allegro ! kurcze, może i ja coś powinnam kupić Julce ? hm 🙃
U nas dziś rzyga nie było na szczęście.
Chyba kolejne ząbki w drodze bo znów częściej się budzi, paluszki znów w buźce ...
Ania- super, że pierwszy dzień szybko Ci zleciał i że Pawcio dobrze to zniósł
Kasienkaks - dzięki za gratulacje z powodu mm. Teraz jak będę miała dosć to będę mogła cyca zastąpić butlą, no i odstawienie będzie prostsze ...
Monia, Agata - nie pomogę w sprawach skórnych bo my nie mamy żadych krosteczek itp więc nie jestem na bieżąco ze skutecznymi kremami ... Oby Was to cholersto jak najszybciej opuściło ! Dajcie znać czy coś w końcu pomoże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasienka zacznij zagadywac matki na spacerach.ja straciłam kontakty z moimi tzw przyjaciółmi z którymi sie znałam po 13 lat.dzieki Filipowi dowiedziałąm sie bynajmniej jacy byli beznadziejni.ale poznaje nowe osoby z dziecmi na spacerach.niebawem zaprosze jedną z nich bo mamy juz nawet kontakt telefoniczny jak nie wychodzimy na spacery to musimy pogadac. napawde polecam. a wystarczy zagadac po prostu:chłopczyk czy dziewczynka? albo ile ma? albo śpi ci? i juz sie zaczyna rozmowa...polecam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki!!!

90 stron naskrobałyście przez ten czas co mnie nie było...spróbuję choć przeczytać 😁
Ja odpoczęłam bardzo 🙂 Wstawałam rano, dawałam mleczko Wojtusiowi i już babcia mi go zabierała a ja do łóżeczka spać tak do 10-tej hehe no pełny reklaks 😉 Bałam się pociągu, to Wam powiem że przez 8 godzin moje dziecko raz tylko zamarudziło!!! Zero płaczu! Nie spał długo ale często hehe chyba kołysanie pociagu mu służyło 😉 Obcy pasażerowie nie mogli sie nadziwic że takie małe dzicko jest tak grzeczne 🤪 U dziadków był do rany przyłóż! Ja normalnie mam inne dziecko 😎 Taki wesolutki, dużo śpi w dzień, sam sie bawi...no aż sie boje że jak teraz go pochwale to sie odwróci 😁
Powrót samochodem po 19-tej przespana 🙂
Wojtuś mówi baba,tata, kosi kosi i brawo, papa, zaczyna sam siadać ale krzywo i od razu sie przewala 🙂 I jak tylko złapie coś siedząc to wstaje! Jak złapie mnie za palce z pozycji leżącej omija siadanie tylko od razu na nóżki! I to nie na palce lecz całe stópki! I ciężko go posadzić z powrotem! Do raczkowania sie zabiera od paru dni 🙂 Nie mogę go już na chwile spuścić z oczu bo zaraz cos broi 🤪 Z kanapy potrafi w oka mignieniu "zejść" szkoda tylko że jeszcze chodzić nie umie hehehe
No i apetyt ma ogromny 😮 Zupki gęstej zjada z 260 ml! Mleka z kaszką manna gęstą 240!
Właśnie! Czy już normalnie dajecie kaszkę manną (znak zapytania mi nie działa) 😁
Ja mam już "nakazane prze doktorka)
Nie wiem co tu sie dzieje i co jeszcze chciałam napisać...Na pewno buziaczki dla wszystkich 7 i 8 miesięcznych dzieciaczków przesłać:*
I powiedzieć Wam że sie stęskniłam hehe:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...