Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
hej ivona55! 🙂
Widzę, że mój synek ma bardzo podobne zachowania do Twojego szkrabka 🙂 Tak samo u nas jak przyszła pora zmiany pieluszki to do przewijaka szłam cała w nerwach, bo zawsze jeden pisk, to samo z kąpielą. Od pewnego czasu również i mój synek polubił wodę, jak go wsadzam do wanienki uspokaja się momentalnie 🙂 to samo z wietrzeniem pupy - dopiero od niedawna polubił leżenie z gołą dupką 🙂
Kurcze a z tym pokarmem to szkoda, że tak szybko zanika... mówisz tylko 100ml z całego dnia? z obu piersi czy tylko z jednej? Ja na razie nie narzekam, ale mój maŁY też ma wilczy apetyt i raz, czasem dwa razy dziennie go dokarmiamy sztucznym mlekiem - Aptamilem - irlandzki odpowiednik polskiego Bebilonu. Moim mlekiem czasami się nie najada, nawet jak obciągnie dwie piersi za godzinę jest już głodny, to zależy od dnia.

Mamusie takie pyt. Jak jest u Was z odbijaniem? Bo u nas zawsze było ok, bek zaraz był po jedzonku i to czasami nie jeden... a teraz od dwóch dni nie chce bekać choć naprawdę długo czekamy na ten beczek i nic... jak go odłożę to mu się ulewa, że mam wrażenie, że połowa z tego co zjadł się ulała 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
agata, mam to samo z karmieniem. Dzis caly dzien co 2 godziny strasznie sie domagal jedzenia, juz myslalam ze cos jest nie tak, bo ile mozna karmic. Nie narzekam na brak pokarmu, ale on czasem godzine przy cycu i pozniej po godzinie kwiczy ze glodny. Dalam mu 100ml sztucznego i w koncu zasnal. Zaczelam mu podawac sab simplex, bo strasznie sie napina i steka, moze jednak brzuszek go boli, zobaczymy.

Co do pitolka, ivona55 ja tez sie nad tym zastanawialam. Mi pielegniarka powiedziala ze narazie jest za wczesniej na naciaganie skorki, to bedzie maluszka bardzo bolalo i zeby tego nie robic.

Z odbijaniem u nas jest roznie. Czasem konkretnie, a czasem tylko posteka i nic. Czasem mu sie ulewa, ale rzadko. Raz pawia nawet puscil, na pol metra dlugosci, mama w mleku, sofa w mleku, poducha w mleku, tylko Adrianek czysty 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas dzisiaj Pawełek jakiś niespokojny przez cały dzień. Tzn. od popołudnia. Na spacerze przez 3h smacznie spał, a potemnagle się obudził i do 20 (czas kąpieli)nie dawał żyć. Non stop płakał, wiercił się-dosłownie wariactwo. W końcu trochę się uspokoił jak walnął kupę, ale przy myciu znów cyrk jak nigdy.Myślałam, że oszaleję. Ja zdenerwowana na maxa i czułam, że Maluszkowi się udziela. Mam wrażenie jakby po tej akcji z gorączką zanikło mi sporo pokarmu. Albo po prostu przeszedł ten słynny "nawał"?? Dziś się bałam, że mi braknie!! Muszę na wszelki wypadek chociaż kupić jakieś modyfikowane, na czarną godzinę.
Dziś testowałam jabłko. Zobaczymy co będzie... Jutro przychodzi do mnie położna to ją chyba zamęczę pytaniami!
Co do tego uczulenia... nie wiem, czy chociaż wapno mogę brać? Bo moze by to przeszło wreszcie. Cokolwiek nie zrobię to i tak mam kontakt z ubrankami dziecka.Dziś pranie poszło bez płynu dla dzieci. Zobaczymy. Następne pójdzie w innym proszku. Już mnie to też dobija...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zadławienie mleczkiem to my mamy przy każdym karmieniu 😞. . . Na początku myślałam, że mała łapczywie je, ale okazało się, że za dużo jej leci z cycusia - jak ona raz zaśssie to leci i leci i nie nadąża połykać. Przekonałam się o tym jak ją położyłam na ramieniu do poklepania po pleckach - wtedy mi leciało i leciało - ciurkiem ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doris25 napisał(a):
zadławienie mleczkiem to my mamy przy każdym karmieniu 😞. . . Na początku myślałam, że mała łapczywie je, ale okazało się, że za dużo jej leci z cycusia - jak ona raz zaśssie to leci i leci i nie nadąża połykać. Przekonałam się o tym jak ją położyłam na ramieniu do poklepania po pleckach - wtedy mi leciało i leciało - ciurkiem ...


To może sobie wcześniej troszkę odciągnij? Położna jeszcze w szpitalu mówiła, żeby tak zrobić jak jest za dużo pokarmu, żeby dzidziuś się właśnie nie krztusił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doris25, zawsze mozesz sciagnac i dawac przez butelke.
Adi tez sie czasem ksztusi, to juz tak musi chyba byc.
Zaraz kapiel, az sie boje bo bedzie jeden wielki wrzask pewnie. Tym bardziej ze musze go obudzic, bo niedawno co zasnal.
Na dobranoc dam mu cyca i dobije sztucznym mlekiem z kropelkami sab simplex. Moze przespi chociaz 3 godziny. Inaczej to chyba szlag mnie trafi, juz jestem taka zmeczona. W nocy dam cyca, bo juz mam pelne, a w nocy pewnie bedzie cieklo.
Adrianek teraz taki spokojny, ze az mnie serce boli ze musze go budzic.
Wiecie co? ja nadal uzywam najmniejszych pieluch 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Butterfly napisał(a):
Doris25 napisał(a):
zadławienie mleczkiem to my mamy przy każdym karmieniu 😞. . . Na początku myślałam, że mała łapczywie je, ale okazało się, że za dużo jej leci z cycusia - jak ona raz zaśssie to leci i leci i nie nadąża połykać. Przekonałam się o tym jak ją położyłam na ramieniu do poklepania po pleckach - wtedy mi leciało i leciało - ciurkiem ...


To może sobie wcześniej troszkę odciągnij? Położna jeszcze w szpitalu mówiła, żeby tak zrobić jak jest za dużo pokarmu, żeby dzidziuś się właśnie nie krztusił.


przed karmieniem odciągnij sobie troche mleczka z piersi,mała nie bedzie sie krztusić....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Beti jeśli to byla kolka to musze chyba zastosować już ten sab simplex. A co do proszku to właśnie Dzidziusia używam. Ale płyn miałam Jelpa więc odstawiłam płyn na razie. Ale obawiam się, że to proszek... Czy możliwe jest, żeby hormony pozmieniały jakoś mój skład potu? Bo przecież dzisiaj w nocy znowu się obudziłam spocona i myślałam, że się zadrapię. Na to pomaga tylko kąpiel- czyli po prostu jak zmyję to z siebie. I co z tego, że mój syn przesypia calutka noc, jak ja i tak się męczę, bo co ok. godzinę sie budze spocona.Zawsze byłam na wszystko tak odporna, a teraz co? 😞
Marlena ja też ciągle używam tych najmniejszych pieluch. Zostalo mi jeszcze ok. 20 sztuk, więc może po nich zmienię. Przez chwilę używałam większych, ale widziałam, że Pawłowi było w tym niewygodnie, bo były za wielkie. Ale mój syn własnie wyrósł ze śpiochów, które wkładałam mu na noc po przyjściu ze szpitala, więc jest progres 🙂 Za tydzień wizyta u lekarza to się poważymy i pomierzymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień doberek maminki 🙂
u nas też problem z krztuszeniem. Zwłaszcza na początku karmienia jak leci to mleczko bardziej wodniste, potem jak już podje to nie ma takiego nawału i jest ok, ale początki są straszne, co chwilkę musze go odrywać od cycusia... raz się tak zakrztusił, że nie wiedziałam co zrobić, wzięłam go tak jak do beka i mocno klepałam ręką po pleckach... ale strachu się najadłam 🤔
My już używamy pieluszek z nr 2 🙂 i też po ciuszkach widze, że z tych co używaliśmy zaraz na początku wyrósł 🙂
Mój synek właśnie sobie śpi w swoim łóżeczku 🙂 słyszę przez elektryczną nianię jak sobie coś tam kwęka... chyba kupkę będzie robić, bo jakoś tak coś ciśnie... możliwe żeby takie maluszki miały jakieś zatwardzenie? bo już od jakiś 15 min co jakiś czas stęka... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mamuska27 napisał(a):
beti82 ja uzywam tych pieluszek, ale Adrian nie ma uczulenia. Wiadomo, zaczerwienienia na posladkach, ale to bardziej od gumeczek i falbanek odcisniete jest, a nie uczuleniem. Ja smaruje czesto bepanthenem.


U nas to samo było tak jakby odciśnięte gumeczki na pupci, zmieniliśmy na 2 i już jest ok, żadnych odciśniętych falbanek czy zaczerwienionej pupy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Butterfly napisał(a):
U nas dzisiaj Pawełek jakiś niespokojny przez cały dzień. Tzn. od popołudnia. Na spacerze przez 3h smacznie spał, a potemnagle się obudził i do 20 (czas kąpieli)nie dawał żyć. Non stop płakał, wiercił się-dosłownie wariactwo. W końcu trochę się uspokoił jak walnął kupę, ale przy myciu znów cyrk jak nigdy.Myślałam, że oszaleję. Ja zdenerwowana na maxa i czułam, że Maluszkowi się udziela. Mam wrażenie jakby po tej akcji z gorączką zanikło mi sporo pokarmu. Albo po prostu przeszedł ten słynny "nawał"?? Dziś się bałam, że mi braknie!! Muszę na wszelki wypadek chociaż kupić jakieś modyfikowane, na czarną godzinę.

Dziś testowałam jabłko. Zobaczymy co będzie... Jutro przychodzi do mnie położna to ją chyba zamęczę pytaniami!
Co do tego uczulenia... nie wiem, czy chociaż wapno mogę brać? Bo moze by to przeszło wreszcie. Cokolwiek nie zrobię to i tak mam kontakt z ubrankami dziecka.Dziś pranie poszło bez płynu dla dzieci. Zobaczymy. Następne pójdzie w innym proszku. Już mnie to też dobija...


Ania faktycznie to mogła być kolka, my też już jej doświadczyliśmy kilkakrotnie i było podobnie tak jak pisałaś, płacz, którego nic nie było wstanie uspokoić, wiercenie, rączkami i nóżkami machał jak wiatrakami....

U mnie z mlekiem było to samo, na początku myślałam że pół dzielnicy wykarmię, tyle mleka miałam, nawet woreczki do zamrażania kupiłam... ale nawał minął. Na ilość nie narzekam, ale kupiłam modyfikowane i czasami butelkę na wieczór małemu podaje (raz dziennie). A pamiętam na początku jak mi ciurkiem leciało z piersi zanim małego przystawiłam 🙂Ale tak jak napisałam nie jest źle, mleko jest, że nawet mały się krztusi przy cycku czasami. Mam nadzieję, że będę miała pokarm jak najdłużej. Jakie macie sposoby na utrzymanie laktacji? o piciu wody, czy specjalnych herbatek laktacyjnych to wiem, ale jest coś jeszcze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej mamusie 🙂 tu iga
widze ze na brzuszku juz pustki-dobrze ze was choc tu odnalazlam 🤪 widze ze nadal sie udzielacie-super (teraz to dopiero mam nadrabiania 🙂 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej AGATKO 🙂 ale ten czas zaiwania nasze dzieciaki juz taaaakie duze 😉 hihi

zoska jak na razie super-grzeczna zdrowa i tylko potowka jej buzke meczy zastanawiam sie aktualnie nad szczepieniami na rota i pneumo i nie wiem co zrobic bo zdania podzielone no i kase trzeba wywalic tez nie mala...

a Twoj Miloszek jak?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!
Mamuśki mój maly ma na buzce takie czerwone krostki i troche dziś zauważyłam że ma także na klatce piersiowej co to może byc??
I jak w upały ubieracie wasze pociechy na spacerek???Bo ja mam z tym problem dziś jest ciepło ale wieje chłodny wiatr więc czy body z długim rekawkiem wystarczą i spiochy i cienka pieluszka??czy to za ciepło?No i oczywiscie czapeczka 🙂Doradzcie proszę!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monia moze to potowka???
ja to inaczej malej nie ubieram jak w body i to bez rekawkow bo przeciez na tym upale sama nie bede chodzic lekko a dziecka nie poubieram w body i spiochy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
siemka moja mala ciagle walczy z zatwardzeniem pomagaja nam czopki ale niechce ich za czesto dawac bo sie nie nauczy sama kupkac...ale co zrobic jak tak placze i sie meczy, dzis pierwszy raz miala kolke...masakra...dalam jej espumisan do mleczka zobaczymy jak bedzie tylko niewiem czy moge tak wszystko na raz tu czopki tu espumisan, i czasami pije herbatke rumianek albo koperkowa (zaznaczam ze karmie modyfikowanym).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...