sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam

moniczek no Ty to powinnaś pękać z dumy 😘

Inez do 2 w nocy??? 🤪

moniq u nas schemat dzienny wygląda tak:
karmienie, około godziny aktywności, około godziny (zwykle troszkę mniej snu) itd
wyjątkiem jest spacer, zwykle o godz 12-13 - wtedy śpi 2 godziny, czasem dłużej

Ann- jak napisałaś o tej zalewajce to od razu pomyślałam, że dziewczyny będą pytać co to 🙂
Jak dla mnie to zalewajka różni się tym o d żurku, że w zalewajce ziemniaki pływają (tj są gotowane w zupie) a w żurku są gotowane osobno i tłuczone

ann5353 napisał(a):

Ukończyłam AE w Katowicach 🙂

Ann- ja też. No to jest nas więcej 😉 No bo jeszcze Marta jest mega ścisła - matematyk no i chyba Madalena - nie wiem , ale tak myślę (z racji zawodu)

Dzień dobry 🙂
Kurcze nie mam czasu pisać, bo m. pracuje teraz na popołudnie i nie mam jak odpisać, bo wiadomo mały cały czas u mnie na rękach. Teraz odłożyłam go na brzuszek, zobaczymy ile tak poleży 😉
My ciągle chodzimy z małym do lekarza. Przez weekend było dobrze, żadnej pomarańczowej plamki na pampersie, ale niestety wczoraj rano znowu była. Pojechaliśmy do lekarza, zrobili mu badania krwi, wszystko ok. Kazali pobierać mu przez noc mocz, gdzieś tak o 3 nad ranem,bo tylko po nocce ma te plamki. Dziś m. zawiózł mocz, zbadali pod różnymi kątami i też ok. Mamy tak powtarzać jeszcze 3 nocki. Bardzo się martwię 😞 Lekarz podejrzewa chorobę o jakiej nawet nie chcę myśleć. Ale skoro wyniki są dobre, a wręcz rewelacyjne mamy się nie martwić. W poniedziałek kolejne pobranie krwi. Dziś lekarz pytał się czy coś mu na noc podajemy i tak dajemy mu do mleka wyciąć ze słodu jęczmiennego z wit. B, to taki norweski sposób na kolki. Lekarz powiedział, że może od tego te plamki i mamy odstawić. Oby to było to 🤢 Najdziwniejsze jest to, że to nie jest w całym moczu, bo pielucha jest cała mokra a plamka jedna, dwie. Z siusiakiem też ok, bo sprawdzałam dokładnie.Tak się martwię o mojego skarba 😞

Czytam dalej co napisałyście, chciałam tylko szybko napisać co u nas, bo mały może zaraz się obudzić.

A pisałyście o swoich karierach. Ja niestety nie mam czym się pochwalić. Na studiach pracowałam w ciuchbudzie (szmateksie) jakieś półtora roku. Oj ile ja bym mogła o tym opowiadać. Jakie starsze osoby potrafią być ho ho ho 😁 I cudem zawsze ozdrawiali w naszym sklepie. Nie dość, że raz kobicina zostawiła u mnie za kasą kule do przechowania i o nich zapomniała 😮 To raz wjechała babka na wózku i też się zapytała czy może zostawić. Po czym wstała i jazda w te ciuchy 😁
Potem byłam na stażu w szkole policealnej jako sekretarka (bardzo lubiłam tą pracę, ale miałam szefa psychopatę) a potem na uczelni w dziekanacie. Tą pracę kochałam,ale niestety musiałam podjąć życiową decyzję i zdecydowałam się wyjechać z ówczesnym jeszcze narzeczym do Norwegii. Mieliśmy dość rozstań, bo m. ciągle wyjeżdżał na kontrakty i tak sobie tu żyjemy. Niestety z pracą dla kobiet tu straszne ciężko, no ale na razie jest Tymonek 🙂
A! I ja tak jak jo-aneczka raczej umysł ścisły 🙂

Ann naszemu Julkowi też wyszedł ząbek (ale u nas 2), ale czytałam że takie ząbki które tak szybko się pojawiają mogą dłużej wychodzić. 🤔 🤔 Ann a nazwy zalewajka powiem szczerze, że nie słyszałam, zawsze był to żurek hehe 🤨
No, a ja z Żor jestem 😜

ann5353 napisał(a):

Andzelika napisał(a):

Ann naszemu Julkowi też wyszedł ząbek (ale u nas 2), ale czytałam że takie ząbki które tak szybko się pojawiają mogą dłużej wychodzić. 🤔 🤔 Ann a nazwy zalewajka powiem szczerze, że nie słyszałam, zawsze był to żurek hehe 🤨
No, a ja z Żor jestem 😜

To źle zrozumiałam 😁 A z tym dłuższym wychodzeniem to niedobrze 😞 Dzieciątka sie nacierpią 😞

Ann Żory to Śląsk jeśli tego nie zrozumiałaś hihi, bo teraz się pogubiłam 😁 A o zalewaczku już wiem, także nic mnie nie pominęło hehe 😁

ann5353 napisał(a):

Andzelika napisał(a):

ann5353 napisał(a):

Andzelika napisał(a):

Ann naszemu Julkowi też wyszedł ząbek (ale u nas 2), ale czytałam że takie ząbki które tak szybko się pojawiają mogą dłużej wychodzić. 🤔 🤔 Ann a nazwy zalewajka powiem szczerze, że nie słyszałam, zawsze był to żurek hehe 🤨
No, a ja z Żor jestem 😜

To źle zrozumiałam 😁 A z tym dłuższym wychodzeniem to niedobrze 😞 Dzieciątka sie nacierpią 😞

Ann Żory to Śląsk jeśli tego nie zrozumiałaś hihi, bo teraz się pogubiłam 😁 A o zalewaczku już wiem, także nic mnie nie pominęło hehe 😁

Nie, Andżelika 🙂 Chodziło mi o to że źle zrozumiałam o tej zalewajce. Myślałam, że znasz tą nazwę 🙂 A Żory to gdzieś koło Wrocławia chyba, pod niemiecką granicą...

Żory bliżej Katowic, jakieś 40 km. I bliżej do Czech, bo Cieszyn opodal. No i najbliżej to chyba mam do Lydzi. 😜 🙂

A ja dzisiaj sobie z Tosiulką pogadałam 😎 Ja aguuu ona aguu i mega uśmiechy sprzedawała.... 🤪 Po 18 kąpanko,jedzonko ,małe marudzonko i Tosia już tak przysypia i się budzi, smoka jej muszę podawać bo wypluwa a za chwilę się denerwuje że go nie ma.
A jeśli chodzi o spanie w dzień to i 3godz. potrafi nawet spać jak brzuch nie dokucza a przerwy to też tak 1-1,h5h