Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam


Anika_77_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
marika321 napisał(a):
wanilia napisał(a):
Hej,
u nas gdyby podliczyć wszystkie dzisiejsze spacery to też by z 7 godzin wyszło. Z ostatniego wrociliśmy o 19.30 😁 A teraz mój M sobie jeszcze lody wymyślił i chyba wroci mokrzutki ze sklepu bo zaczęło lać 😜
Kasiuna to ostatni weekend w domu a potem ruszacie na specerki- super 🙂


mój mąż tez ma ostatnio manie lodów grycan, dziś jak byłam na spacerze wmucił 0,5 l ..... i mówił żę go poniosło 😜


hahah, czyzby Grycanki mu sie podobały???? 😁 😁 😁 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • coquelicot_m

    4145

  • wanilia_m

    3197

  • aaagaaa_m

    4128

  • marika321_m

    3698

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
marika321 napisał(a):
wanilia napisał(a):
Nova gratuluje wagi, Ty to musisz się naprodukować żeby małego głodomora wyżywić 😉
Jaką zupkę kupiłaś? Bo ja też musze pomyśleć o jakimś obiadku....Widzialam że jest marchewkowa z ryżem po 4m-cu ale ja sie boje bo to zestaw zatwardzający a u nas ostatnio problem z kupkami


ja mam jarzynową po 4m-cu

http://www.rossnet.pl/Produkt/Gerber-Zupka-jarzynowa-po-4-miesiacu-zycia,96979


Oooo dokładnie taką dzisiaj dostał tyle, że już z nową etykietką 🙂
A co do tej z marchewką i ryżem to też kupiłam dzisiaj ale w szafce na swoją kolej czeka 🙂
A co do kupek to na serio mój robił do tej pory równo co 7 dni, a jak już zrobił ( zawsze w poniedziałek i to zazwyczaj w nocy na moje nieszczęście 😠 ) to jak musztarda się wylewało wszystko z pampersa 😮

Aaaaa zapomniałabym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rubi do mnie napisała wczoraj 🤪 !!!!!!!!!!
Nie ma biedna czasu na forum...no ale nie dziwię się z trójką dzieci 🙂
Córcia jej ładnie rośnie, a bracia w niej zakochani 🙂
Pozdrowionka macie wszystkie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja nie wiem o co z tymi kupami chodzi...jak wam pisalam, odstawilam kalinie wszystkie deserki i kaszke bo ta kupe robila zielono-czarna. po 2 dniach zrobila piekna zolta kupke, wiec myslalm ze wszystko wrocilo do normy, a ja poprostu za duzo nowosci jej wprowadzalam naraz. no i wczoraj i dzisiaj znowu dalam jabluszko starte i kupa znowu sie zielona zaczyna robic 😮 😮 no to ja juz nie wiem, czy jej przewod pokarmowy nie jest gotowy na wprowadzanie jakichkolwiek nowości??czy o co chodzi, bo ja nie mam pomysłu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
ja nie wiem o co z tymi kupami chodzi...jak wam pisalam, odstawilam kalinie wszystkie deserki i kaszke bo ta kupe robila zielono-czarna. po 2 dniach zrobila piekna zolta kupke, wiec myslalm ze wszystko wrocilo do normy, a ja poprostu za duzo nowosci jej wprowadzalam naraz. no i wczoraj i dzisiaj znowu dalam jabluszko starte i kupa znowu sie zielona zaczyna robic 😮 😮 no to ja juz nie wiem, czy jej przewod pokarmowy nie jest gotowy na wprowadzanie jakichkolwiek nowości??czy o co chodzi, bo ja nie mam pomysłu.


A ile jej tego dajesz dziennie ???

Ja pierwszy tydzień to dawałam po pół słoiczka co drugi dzień...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobry... ja dopiero, a widzę, że poniektóre już spać lezą 😉

Po pierwsze Coq tak się cieszę, że z Wami ok, a brak neta... też tak czasem mam 😠 także współczuję 😜

My też dziś dłuugi spaceros... tak pięknie było, jak wybyłyśmy przed 14 to wróciłyśmy prawie na kąpiel, połaziłyśmy z kumpelką, wpadłam do mamy i tak zeszło 😜

Dowiedziałam się wczoraj, że szwagierka moja podawała swojemu młodemu pierwsze jabłuszko i cały słoiczek na raz wpierniczył 😮 kuźwa u nas tak pluła i 1 na 3 razy na spółę z mamusią jadła 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa spróbuj to skonsultowac z pediatrą może.
Wiecie co, zasypija mnie teraz próbkami różne firmy i zazwyczaj są tam też poradniki zywieniowe w ktorych oczywiście jest napisane że dziecku karmionemu wyłącznie piersia dietę rozszerza sie po 6 m-cu. My póki co tylko na cycu, raz dziennie marchewka z jabłuszkiem pare łyżeczek. Czuję że czas już rozszerzyć dietę bo powrót do pracy zbliża się wielkimi krokami ale chciałabym to zrobic z głową. W środę idziemy do pediatry, zmieniam lekarza i mam nadzieję ze tym razem sie czegoś dowiem....bo czuje że się juz gubie w tych kaszkach, kleikach, zupkach itd w wersjach bezglutenowych i z glutenem..... 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wanilia ja też właśnie nasłuchałam się i naczytałam, że te bobasy co tylko na piersi są to niby nie gotowe na słoiczki...
Szczerze Ci napiszę, że ręka mi się zatrzęsła przy pierwszej łyżeczce w dzień kiedy 4 m-c kończył...ale zjadł ze smakiem jabłuszko i na drugi dzień mu nic nie było 🙂
Później po dwóch dniach z marchewką już łatwiej mi to przyszło, a młody tak szybko wcinał, że nadążyć nie mogłam za nim 🙂
Daje mu po pół słoiczka chociaż widzę, że i cały by pożarł...no ale pączuś mój i tak dobrze wygląda więc nie chcę mu żołądka rozpychać...
Dzisiaj jak mi pediatra powiedziała jeszcze , że "TAK !!! PODAWAĆ !!!"
To z czystym sumieniem napasłam go zupką hihi 🙂
...a jaki szczęśliwy był 🙃
BEZCENNE 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
meliska napisał(a):
A i zapomniałam Wam oświadczyć, że wczoraj obniżyliśmy łóżeczko, bo jak zobaczyłam jak to moje dziewczę chwyta za szczeble i się dźwiga to aż ciary mnie przeszły 😮 nie mam zamiaru zeskrobywać jej z dywanika rano 😮


Hehe Twoja lalka to spryciula 🙂
Jeszcze trochę to nam napiszesz, że raczkować chce 🙂
...ja już się doczekać nie mogę !!!
Ale se poczekam pewnie bo mój Kajtek to chyba ołów w pupie ma, że taki ciężki jest 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
NovaM napisał(a):
Aniqa1111 napisał(a):
ja nie wiem o co z tymi kupami chodzi...jak wam pisalam, odstawilam kalinie wszystkie deserki i kaszke bo ta kupe robila zielono-czarna. po 2 dniach zrobila piekna zolta kupke, wiec myslalm ze wszystko wrocilo do normy, a ja poprostu za duzo nowosci jej wprowadzalam naraz. no i wczoraj i dzisiaj znowu dalam jabluszko starte i kupa znowu sie zielona zaczyna robic 😮 😮 no to ja juz nie wiem, czy jej przewod pokarmowy nie jest gotowy na wprowadzanie jakichkolwiek nowości??czy o co chodzi, bo ja nie mam pomysłu.


A ile jej tego dajesz dziennie ???

Ja pierwszy tydzień to dawałam po pół słoiczka co drugi dzień...

słiczek deserku starczał na 3 dni czyli jednorazowo ok. 5 lyzeczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
NovaM napisał(a):
Wanilia ja też właśnie nasłuchałam się i naczytałam, że te bobasy co tylko na piersi są to niby nie gotowe na słoiczki...
Szczerze Ci napiszę, że ręka mi się zatrzęsła przy pierwszej łyżeczce w dzień kiedy 4 m-c kończył...ale zjadł ze smakiem jabłuszko i na drugi dzień mu nic nie było 🙂
Później po dwóch dniach z marchewką już łatwiej mi to przyszło, a młody tak szybko wcinał, że nadążyć nie mogłam za nim 🙂
Daje mu po pół słoiczka chociaż widzę, że i cały by pożarł...no ale pączuś mój i tak dobrze wygląda więc nie chcę mu żołądka rozpychać...
Dzisiaj jak mi pediatra powiedziała jeszcze , że "TAK !!! PODAWAĆ !!!"
To z czystym sumieniem napasłam go zupką hihi 🙂
...a jaki szczęśliwy był 🙃
BEZCENNE 🙂

To chyba nie jest kwestia tego że niegotowe, raczej odwrotnie - dostają w mleku dużo różnych składników, mają bardziej urozmaicona dietę niz dzieci na modyfikowanym. To raczej kwestia braku potrzeby niz przeciwskazań
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
meliska napisał(a):
A i zapomniałam Wam oświadczyć, że wczoraj obniżyliśmy łóżeczko, bo jak zobaczyłam jak to moje dziewczę chwyta za szczeble i się dźwiga to aż ciary mnie przeszły 😮 nie mam zamiaru zeskrobywać jej z dywanika rano 😮

no co ty???
Kalina lezy jak kloc, jak ja poloze tak lezy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej,

W koncu Nova i Guga sie odezwaly 🙂
U Nas dzis "spacerek" 3 godzinki rano. Polegal na tym ze ja w kuchni gotowalam obiadek a Florcio w wozku na dworze spal. Potem pojechalismy do znajomej z porodowki i powrot do domku obiadek no i wzielam malego nosidelka i znowu na ogrodek. Smial sie starsznie i nie wiem z czego 😁
Co do posilkow to Florcio je narazie marchewke z jablkiem jutro dostanie marchewke z ziemniaczkiem. Sloiczkow mu nie daje tylko sama gotuje 🙂 Kupka jest codziennie czasem nawet 3 razy dziennie i zolciotka 🙂
Z pediarta to jest tak co jeden to inna opinia. Moj pediatra powiedzial zeby co 4 dni wprowadzac mu cos nowego do diety, a znajoma powiedzialaco dwa tygodnie. Gluten wprowadza sie po 5 miesiacu (tak mi powiedzieli) i to max jedna lyzke kaszy manny. Wczoraj Florkowi dalam sama marchewke, ale strasznie krzywil wiec mu to poslodzilam jedna lyzeczka cukru pudru i jadl ze smakiem 🙂 Jak to mowi moja Mama Maly bedzie jadl tylko to co mi tez smakuje, wiec gotuje probuje jak mi smakuje to daje 😁

Lece do lozka spac. Padam z nog. DOBRANOC 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
NovaM napisał(a):
Aniqa1111 napisał(a):
ja nie wiem o co z tymi kupami chodzi...jak wam pisalam, odstawilam kalinie wszystkie deserki i kaszke bo ta kupe robila zielono-czarna. po 2 dniach zrobila piekna zolta kupke, wiec myslalm ze wszystko wrocilo do normy, a ja poprostu za duzo nowosci jej wprowadzalam naraz. no i wczoraj i dzisiaj znowu dalam jabluszko starte i kupa znowu sie zielona zaczyna robic 😮 😮 no to ja juz nie wiem, czy jej przewod pokarmowy nie jest gotowy na wprowadzanie jakichkolwiek nowości??czy o co chodzi, bo ja nie mam pomysłu.


A ile jej tego dajesz dziennie ???

Ja pierwszy tydzień to dawałam po pół słoiczka co drugi dzień...

słiczek deserku starczał na 3 dni czyli jednorazowo ok. 5 lyzeczek



Coś takiego znalazłam...
problemy "kupkowe"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wanilia napisał(a):
NovaM napisał(a):
Wanilia ja też właśnie nasłuchałam się i naczytałam, że te bobasy co tylko na piersi są to niby nie gotowe na słoiczki...
Szczerze Ci napiszę, że ręka mi się zatrzęsła przy pierwszej łyżeczce w dzień kiedy 4 m-c kończył...ale zjadł ze smakiem jabłuszko i na drugi dzień mu nic nie było 🙂
Później po dwóch dniach z marchewką już łatwiej mi to przyszło, a młody tak szybko wcinał, że nadążyć nie mogłam za nim 🙂
Daje mu po pół słoiczka chociaż widzę, że i cały by pożarł...no ale pączuś mój i tak dobrze wygląda więc nie chcę mu żołądka rozpychać...
Dzisiaj jak mi pediatra powiedziała jeszcze , że "TAK !!! PODAWAĆ !!!"
To z czystym sumieniem napasłam go zupką hihi 🙂
...a jaki szczęśliwy był 🙃
BEZCENNE 🙂

To chyba nie jest kwestia tego że niegotowe, raczej odwrotnie - dostają w mleku dużo różnych składników, mają bardziej urozmaicona dietę niz dzieci na modyfikowanym. To raczej kwestia braku potrzeby niz przeciwskazań


Co racja to racja ...
Nie ma to jak cycka o każdej porze dnia i nocy wyciągnąć i gotowe 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
co do słoiczków to Maciek je aż mu się uszy trzesą 🙂 i jak za wolno mu dam to jest złość, bo wszystko szybko pożera 😁 dostał już jabłuszko, marchewkę, marchewkę z jabłkiem, marchewkę z ziemniakiem 🙂
a w kolejce jeszcze dużo rzeczy mam 🙂 i najpierw słoiczek miał na 3 dni, a teraz to już na 2 dni 🙂
i tak sobie myślę, że będę mu dawać ok południa zupkę albo jakieś danie typu ziemniaki z dynią, ziemniaki z marchewką, ziemniaki ze szpinakiem, marchewkowa z ryżem, jarzynowa a po południu na podwieczorek owoce jakieś. myślicie, że to dobry pomysł?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wanilia napisał(a):
NovaM napisał(a):
Wanilia ja też właśnie nasłuchałam się i naczytałam, że te bobasy co tylko na piersi są to niby nie gotowe na słoiczki...
Szczerze Ci napiszę, że ręka mi się zatrzęsła przy pierwszej łyżeczce w dzień kiedy 4 m-c kończył...ale zjadł ze smakiem jabłuszko i na drugi dzień mu nic nie było 🙂
Później po dwóch dniach z marchewką już łatwiej mi to przyszło, a młody tak szybko wcinał, że nadążyć nie mogłam za nim 🙂
Daje mu po pół słoiczka chociaż widzę, że i cały by pożarł...no ale pączuś mój i tak dobrze wygląda więc nie chcę mu żołądka rozpychać...
Dzisiaj jak mi pediatra powiedziała jeszcze , że "TAK !!! PODAWAĆ !!!"
To z czystym sumieniem napasłam go zupką hihi 🙂
...a jaki szczęśliwy był 🙃
BEZCENNE 🙂

To chyba nie jest kwestia tego że niegotowe, raczej odwrotnie - dostają w mleku dużo różnych składników, mają bardziej urozmaicona dietę niz dzieci na modyfikowanym. To raczej kwestia braku potrzeby niz przeciwskazań

Ja też na początku miałam czekać aż skończy te 6 m-cy, ale takiego pypcia mi tu narobiłyście i właściwie nie żałuję podjęcia decyzji... ja myślałam, że załaduję jej łychę i ona będzie wcinać ze smakiem, a tu po pierwsze jeść nie umie i wiecznie pluje, po drugie to nie smakuje tamto nie smakuje, więc to będzie długa i żmudna praca 😉 i mam nadzieję, że się przed powrotem do roboty z tym wyrobię 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aaagaaa ale chcesz całkowicie zamienić posiłki"cycowe" na słoiczki 2x dziennie?

Ja na razie mam mieszane uczucia co do całkowitej zamiany...chyba z tym poczekam do lata...
Na razie słoiczek będzie dodatkiem...co jakiś czas...jego ojciec jest alergikiem więc wszystkiego musimy próbować stopniowo...
No ale co dziecko to inne potrzeby i co mama to inne zwyczaje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
novaM to Kajtunio już waży sporo 😁 my szczepienie mamy we wtorek, dopiero to drugie. ponad miesiąc opóźnienia bo miało być 16 marca... ale to choroba i antybiotyk a potem jak dwa tygodnie minęły i już byśmy mogli to szpital i antybiotyk i następne dwa tygodnie... 🤢 mam nadzieję, że we wtorek uda nam się zaszczepić

Meliska to widzę, że nasze dzieci podobnie się rozwijają 🙂 Maciek też łapie za szczebelki i się dźwiga 😁 on w ogóle tak chce siadać, że jak leży na leżaczku to łapie się za koszulę i się podnosi i prawie siedzi, albo zaciska sobie dwie ręce ze sobą i wtedy się podnosi 😁 a jak leży w łóżeczku to nogi to non stop są w górze 😜 i o przewijak uderzają 😁
ostatnio znalazł sobie nową zabawę: jak leży na leżaczku to podstawia sobie nogę pod stopę. I tą bez gipsu pod gips, tak zakładając jedna na drugą, a potem szybko wyciąga i noga z gipsem robi buuuummmm 😜 głośne, bo gips się odbija 😜 no to Maciejos wtedy z powrotem, noga na nogę, potem szybko zabiera i buuum 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
NovaM napisał(a):
aaagaaa ale chcesz całkowicie zamienić posiłki"cycowe" na słoiczki 2x dziennie?

Ja na razie mam mieszane uczucia co do całkowitej zamiany...chyba z tym poczekam do lata...
Na razie słoiczek będzie dodatkiem...co jakiś czas...jego ojciec jest alergikiem więc wszystkiego musimy próbować stopniowo...
No ale co dziecko to inne potrzeby i co mama to inne zwyczaje 🙂


nie nie całkowicie. po prostu chciałabym w południe dawać mu 1/3 czy 1/2 słoika warzywnego a po południu 1/3 czy 1/2 słoiczka owocowego, jakiegoś deserku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniqa1111 napisał(a):
meliska napisał(a):
A i zapomniałam Wam oświadczyć, że wczoraj obniżyliśmy łóżeczko, bo jak zobaczyłam jak to moje dziewczę chwyta za szczeble i się dźwiga to aż ciary mnie przeszły 😮 nie mam zamiaru zeskrobywać jej z dywanika rano 😮

no co ty???
Kalina lezy jak kloc, jak ja poloze tak lezy...

czasem bym chciała, żeby tak chwilę poleżała w bezruchu, a tak to trzeba mieć oczy wszędzie... ja pierdzielę ja już się boję co to będzie jak ona zacznie się przemieszczać 😮 moja szwagierka ostatnio zostawiła swojego młodego na przewijaku i poszła na drugi koniec pokoju boshhhhh ja nawet jak się schylam do komody to ją trzymam za nogę, żeby nie fikła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
meliska napisał(a):
Aniqa1111 napisał(a):
meliska napisał(a):
A i zapomniałam Wam oświadczyć, że wczoraj obniżyliśmy łóżeczko, bo jak zobaczyłam jak to moje dziewczę chwyta za szczeble i się dźwiga to aż ciary mnie przeszły 😮 nie mam zamiaru zeskrobywać jej z dywanika rano 😮

no co ty???
Kalina lezy jak kloc, jak ja poloze tak lezy...

czasem bym chciała, żeby tak chwilę poleżała w bezruchu, a tak to trzeba mieć oczy wszędzie... ja pierdzielę ja już się boję co to będzie jak ona zacznie się przemieszczać 😮 moja szwagierka ostatnio zostawiła swojego młodego na przewijaku i poszła na drugi koniec pokoju boshhhhh ja nawet jak się schylam do komody to ją trzymam za nogę, żeby nie fikła

no ja tez kaline zostawiam kaline na przewijaku sama, wychodze z pokoju, zeby wode zagotowac i lezy sobie sama kilka minut na tym przewijaku. tak jej to opornie wszystko idzie jesli chodzi o przemieszczanie sie, ze jakos sie nie boje ze fiknie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...