Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam

latka trudno to czasem zignorowac, sytuacja sprzed kilku godzin, idzie sobie i zaczyna piszczec tak o, podchodze mowie "nie wolno piszczec" i zaczela rekoma wymachiwac przedemna 🤨

Te nasze dzieciaki widzę ze maja teraz dziwne zachowania chwilami ..

Tylko że trzeba tępić te zachowania bo nie daj Bóg tak im zostanie 😜

Trochę się Wam powyżalam....
Lusia zaczyna się łapać za uszka i widać że jej dokuczają 😞 Do tej pory w ogóle nie dawała żadnych znaków żeby jej się coś z uszami działo a teraz chyba coraz gorzej 😞 A do poniedziałku jeszcze trochę. Potyka się o własne nogi 😞
Nie wiem kiedy dojdę do ładu z Mateuszem. Po moim pobycie w szpitalu on jest nie do zniesienia. Płacze, a właściwie wyje o wszystko. Bardzo szybko się denerwuje i boi się zostać sam. Martwi mnie to bardzo 😞
Żeby było ciekawiej złapała mnie migrena dziś, taka że musiałam wziąć naprawdę silny lek. Mam nadzieję, że taki jednorazowy wybryk nie zaszkodzi Fasolce. Muszę na wizycie zapytac lekarza czym mogę się ratować w takich kryzysowych sytuacjach....
Do tego boli mnie podbrzusze. Momentami bardziej niż przy okresie. Czy nie mogło by być choć raz wszystko w porzadku??????

Właśnie otworzyłam paczkę ptasiego mleczka wedel... i wygrałam drugą taką samą 😁

doti, to gratulacje wygranej! 😁

😉 😉

😞 😞

Pech po calosci...
Moj mąz ma obie rece od lokcia do dloni w gipsie - zerwane nadgarstki ze stawu.
To wszystko jest nienormalne !! 😞

Czuje jakbym miala dwojke dzieci... jestem wymeczona. A moj M zalamany i mega wsciekly.

😞

Hej kochane. Melduje sie na miejscu, lot super, krzys wszystkich poznaje chyba dzieki skype wiec od razu do zabawy sie zabiera 😉
Przeczytalam tylko post izy. Co sie stalo kochana? Jaki to pech;( bardzo wspolczuje i zycze duzo sil wam obojgu!!!

Matko!! Isa, co się stało????

Marylu,udanej imprezy i kolejnego miłego pobytu w Pl 😉

Widzę, że wiele z Was narzeka na M... Ja to że swoim w ogóle ostatnio nie mogę się dogadać, wkurza mnie na każdym kroku... Mam dość... Ale jakoś funkcjonować wspólnie trzeba, bo mały już reaguje na nasze złe emocje...

Karola, ja nie znoszę, gdy mój mówi, że nie będzie czegoś robił, bo znając życie i tak będzie źle... Na to mu opowiadam, że gdyby robił to częściej,to na pewni już by się nauczył 😉 poza tym dokładnie mu mowie i pokazuję, co ma sprzatnac, bo sam się wielu rzeczy nie domysli, oczywiście z lenistwa... Kiedyś poprawialam po nim, ale teraz jak małemu dziecku, ma robić, aż zrobi to dokładnie 😜 nie wiem, czy kiedyś się nauczy... W nosie to mam, jak się nie nauczy, to będzie po 15 razy robił... I już nawet nie oczekuje, że sam z siebie coś zrobi, btw prasowanie od tygodnia nie skończone, bo przy młodym tego nie robię, a on mnie ostatnio mocno absorbuje, to stary się do cholery nie ruszy, nawet jak go poproszę, muszę awanturę zrobić, to wtedy on robi wszystko na raz :/

Dzien dobry 🙂
u nas atmosfera jakos sie poprawila M jest teraz na szkoleniu my z Majką juz nie spimy,zrobimy jakies snaidanie zaraz pozniej obiad i na zakupy do Poznania 🙂 na odstersowanie sie 🙂

Dzień dobry. Mała mi kaszle coraz bardziej 😠
Jejku jak ja bym chciała wziąć dzieci do auta i pojechać choćby domoich rodziców żebym mogła chwilę odpocząć, bo już pomału wysiadam. Zaraz zadzwonię do mamy i zapytam co o tym myśli...

Isa cóż się stało? Współczuję Wam strasznie. Tobie dwójki dzieci a M samopoczucia. Musi się strasznie czuć nie mogąc zapewnić Wam dochodów i Tobie pomocy...

Marylu udanego weekendu!

Jade jednak do mamy. Dzieci będą miały trochę inne powietrze i trochę inne zabawy a ja trochę odpocznę....
Żeby było ciekawiej to mój tata złapał półpaśca 😮 No ale nie ma go w domu cały dzień bo pracuje więc dzieci nie zarazi.

doti, no nie wiem czy to, że go nie ma w tej chwili w domu to gwarancja, że dzieci się nie zarażą.. ja bym jednak nie ryzykowała przebywaniem w tym samym środowisku co przebywał kilka godzin wcześniej chory
dzieci to jedno, a druga strona to Ty - kobito w ciązy jesteś, lepiej nie ryzykować złapaniem jakiegoś choróbska i to takiego zaraźliwego,
ja bynajmniej bym się bała, bo chyba choroby zakaźne moga mieć wpływ na rozwój płodu

Witam tydzień mnie tu nie było, więc trochę nadrabiania mam...

Przede wszystkim Deira zdrówka dla Natalki szkoda że urodzinki się nie udały ale zdrowie najważniejsze:-*

Doti widzisz mówiłam że wszystko będzie dobrze teraz możesz już się cieszyć:-) i oczywiście się oszczędzać! chociaż przy dwójce dzieci to nie takie łatwe...Ojej czytam że dzieciaki znowu chore kurde to macie szpital w domu 😲

Sandra widzę że w końcu doczekałaś się mieszkania więc gratulacje po tylu nerwach w końcu spokój i teraz tylko się przerowadzać:-) ale dziewczynki będą miały dużą przestrzeń do brojenia 🙃 😁

Wow Isa jakiego ty masz przystojniaka normalnie śliczności ale to chyba po mamusi bo podobni jesteście 😉 chętnie bym go Oli przedstawiła heh 😁 O kurde Isa co się stało bo doczytałam???

Patinka moja śmiga w takich sztywnych bucikach paputkach z befado ale nam rehabilitantka kazała w związku z wiotkimi stawami... aa tak to wiem ze dzieci powinny maksymalnie dużo na boso latać

Karolka ja też wiecznie kłócę się z M i to o pierdoły ale to przez stres i brak czasu na cokolwiek chociaż wkurzam się ze on zawsze znajdzie czas żeby usiąść i obejrzeć tv najeść się w spokoju i wyspać a ja no to nigdy nie mam czasu nie pamiętam kiedy w spokoju obiad albo śniadanie zjadłam no chyba ze w pracy...Ale ogólnie to dużo mi pomaga ugotuje coś posprząta standarodowo wynosi smieci i zmywa tylko że muszę mu ciągle przypominać ale i tak się cieszę bo mam dobrego męża chyba żaden inny by z moim charakterem nie wytrzymał 😉

dzonatalie moja też ostatnio tak robi tak gdzieś z tydzień ja to ignoruję mimo zę wczoraj jechałam i na spacerze to aż jacyś faceci z niej się śmiali tak na głos ale olałam to niech patrzą na swoje dzieci... ja obstawiam ze jak będziesz ignorować to jej przejdzie ja mam za to innym= problem mimo ignorowania Ola np. M nie szczypie a mnie dopada szczypie i drapie z całej siły i to z radością na twarzy a jak mówię zrób tak tacie to mu cacy robi 😮

Marylu udanego pobytu i imprezy 😘

Katarek po tygodniu nam przeszedł tylko jeszcze trochę charczy ale zobaczymy jak mi się nie będzie to podobać to pojadę do lekarza a tak to sobie daruję bo jak chciałam Olę zarejestrować to na drugi dzień chcieli dopiero tyle ludzi chorych wię powiedziałam że z katarem to ja w takie bakterie nie pojadę bo się boję że wrócimy zupełnie chore...
A mi Ola w końcu zaczęła wstawać tylko gapa upada bo jest tak zachwycona że stoi że patrzy ciągle w dół i ogląda swoje nogi z tej perspektywy 😁 Jeśli chodzi o rehabilitację to Panie zachwycone Olą że taka kontaktowa i pedagog i masażystka zgodnie stwierdziły ze intelektualnie Ola jest bardzo rozwinięta wszystko rozumie wszystko powtarza bardzo szybko załapuje nowe rzeczy po jednym pokazaniu powtarza całe sekwencje itd 😜 więc ogólnie jestem z niej bardzo dumna 🙂 no i w sumie to stwierdziły że to nie jest obniżone napięcie tylko nóżki Ola ma bardzo wiotkie jak na swój wiek i to ma podłoże neurologiczne ale jak będziemy ćwiczyć to miesiąc dwa i będziemy śmigać i zapomnimy o rehabilitacji

Wczoraj Ola leciała na raczkach i uciekała przede mną i oczywiści ryk krew i warga rozcięta ale chyba szybko ból przeszedł bo za chwilę wpierdzieliła porządną porcję makreli wędzonej hehe 😁

Sorki że się tak rozpisałam ale miałam sporo do nadrobienia 😜 buziaki dla chorowitków 😘

Cześć

Isa strasznie Ci wspolczuje 😞 Ty to sie masz....trzymaj sie !!!

Doti ja tez podziwiam Cie za odwagę zabrac siebie i dzieci w srodowisko gdzie przebywal chory , ale moze sie nie znam 🙂. Milego dnia 🙂

Kasia brawa dla Oli i ze panie tak twierdzą ze szybko rehabilitacja minie i przyniesie efekty 🙂


Ja to z M mam naprawde dobrze. W obowiązkach domowych i nawet nie musze mu mówić o naczyniach, śmieciach, zakupach, odkurzaniu. Chyba ze cos większego typu okna czy łazienka to wtedy mowie i dzielimy sie ja robie jedno pomieszczenie on drugie 🙂. No i duuuuuzo przy Tymku pomaga, wlasnie przed pracą poszedł z Nim na spacer, gdzie od 5 nie spi bo Tymek ma ostatnio bardzo dziwne jazdy w nocy a jak on placze i ja wstaje to M zawsze tez (choc wiecej on sam wstaje hehe) i nie spi a pozniej jak Tymek o 7 zasnal to On musial jechać zawieść mojego brata na stację, później cos innego a teraz chcial z synem jeszcze wyjść na spacer i spędzić z nim czas przed pracą.
Ja właśnie ogarnela trochę dom i zabieram sie za naczynia i gotowanie.

Hej, wrócilismy do domu. Tam mi chyba ktosdzieci podmienił bo cisza i spokój była a w domu znów wrzaski....
Spokojnie kobietki, tata jest w końcowej fazie leczenia i już nie zaraża 😉 tak sie w domu dowiedziałam.

Weekend i cisza jak makiem zasial 😁
Maja juz spi od 30minut a my z M piwko pijemy 😜 😜
Latka zamienisz się???? mega masz dobrzze!!!!!!!!!!!
My dzisiaj jednak nie bylismy w tym Poznaniu bo M dopiero o 15 wrocil ze szkolenia 😞 ale za to juro pojedziemy chcąc nie chcąc i tak musimy bo prysznic jeszcze mamy zepsuty chinskie gówno że w ogole n ie ma czesci do tego zamiennych 😁 Kurcze i jeszcze komoda i potem bedziemy przemeblowywac mieszkanie cale....Nasz pokoj i Mai 🤪 🤪

Ale cisza ... a my dzisiaj caly dzien same z Ola bo m w pracy chyba jeszcze nigdy mi sie tak nie zdarzylo hehe ale jakos dalysmy rade...

A mi dzisiaj smutno kolegi znajoma 25 lat urodzila synka i tydzien po porodzie pekl jej tetniak o ktorym nie wiedziala osierocila 10 dniowe dziecko a jutro mialaby pierwsza rocznice slubu szok nie znalam jej ale po prostu rycze jak o tym po mysle a jeszcze weszlam na jej fb i jak czytalam opisy ze odlicza dni do narodzin pozniej gratulacje i od razu wyrazy wspolczucia no szok jestes i cie nie ma... ech a

Isa bidulko! trzymaj się!!

a ja już w 16tc... ale leci... chociaż wizyty kolejnej nie mogę się doczekać i jakoś do niej jeszcze tak daleko...

Hej hej

Dzień dobry!
ale dziś deszczowo u nas.
Synu śpi, M. na grzybach, a ja oglądam powtórkę Got to dance.
Mieliśmy mieć dziś gości z kuzynem Marcinka-takim 8 miesięcznym, ale się pochorowali... no to szykuje się dzień zamulania-ale przy takiej pogodzie to chyba dobrze 😉

Cześć. Muli mnie dziś niesamowicie...mogłabym spac cały dzień....

Kasia... Straszna historia... Masakra 😞

DOTI,jak maluchy?

Buffy, to już niedługo poloweczka 😉

Co za dzień...
Co za humor ostatnio. ..
Kurcze tez mamy perypetie w domu trochę. .
I chce baaardzo żebyśmy mogli sami mieszkać !

Dobry wieczor

Latka chyba pierwszy raz widze ze narzekasz. hehe ale na pocieszenie dzien sie konczy wiec jutro bedzie lepiej...

A mi sie dziecko popsulo nie chce mleka wieczorem chlebek zrobilam tez zle jajecznica tez nie i poszla spac na glodniaka oczywiscie ryk jak chce wyjsc i m musi z nia siedziecc pol godziny to zasnie bo przy mnie to w ogole a i ja nie mam nerwow zeby tyle czasu siedziec przy niej... nie wiem o co chodzi myslalam ze to przez katarek ale katarek minal a problem pozostal... nie wiem moze zeby ale nie chce wszystkiego na zeby zrzucac bo tak latwiej a zajrzec tez sobie nie da a jak probuje palcem sprawdzic to tak gryzie ze az krzycze z bolu bo na maksa zaciska zeby wiec juz tez sie poddalam...co to moze byc...