Pażdziernik 2012 | Forum dla mam

jest dokladnie jak pisze Ania takze spokojnie wszystko w swoim czasie, co by to bylo jakby kazde dziecko w tym samym czasie robilo to samo. U nas zas widze ze do chodzenia daleka droga bo interesuje ja najbardziej siedzenie i jezdzenie na dupce, czlogania/ raczkowania i wszystkiego co zwiazane z lezeniem na brzuchu nie znosi i od razu sie drze od jakiegos tygodnia, wstawac wstaje ale absolutnie nie chce zeby ja za rece czy pod pachy prowadzic 😮 sama tez nie chce np trzymajac sie mebli, za to tanczy juz od jakiegos czasu ale muzyka musi sie podobac, jak jej powiem zaspiewaj to tak smiesznie skrzeczy 😁 smieszne te dzieci 🙂 no duzo gada i rozumie bo nawet pediatra zwrocila na to uwage jak niedawno bylismy.
Ania- szczerze powiedziawszy to tesciowa sama z siebie zaczela probowac z nocnikiem no a teraz mam urlop to kontynuuje to co ona robila, pory spacerow itp bo to bez sensu zeby inaczej jej dzien wygladal ze mna a inaczej z dziadkami. Zauwazylam ze Olga zle funkcjonuje jak mamy jakis nietypowy dzien wiec nie chce jej mieszac w glowie. Tak wiec sadzanie na nocnik jest zawsze po przebudzeniu- wtedy praktycznie od razu sika no i jak sie duzo napije- tak po pol godziny, sadzam ja daje ksiazeczki i czytamy i tak max do 15minut jest siku. Przez dzien zakladam pieluche albo taka wielorazowa albo takie majtki treningowe bo zle sie ciagle sciaga pampersy z rzepami i nie da sie tak szybko tego zrobic, za to jak robi kupe to jest latwiej bo jak sie przymierza do robienia tak smiesznie reka trzyma sie za pupe i po chwili robi sie purpurowa i wtedy szybko sciagam i sadzam. Oczywiscie robimy to tylko jak jest w domu i jest spokoj, jak sa goscie, ruch czy jestesmy poza domem to sie w to nie bawimy. Czy to wszystko ma sens to ciezko powiedziec bo mysle ze raczej takie dziecko nie jest w stanie jeszcze kontrolowac tego ze chce zrobic siku a napewno nie przytrzymac chwile.

Witam 🙂
Zuzik próbuje chodzić 😉

Brawa dla Zuzi!!! 😁 😘

heja 🙂 ja nie mam kiedy pisac, bo w pracy mialam troche roboty, a teraz Ula szaleje! dzis opanowala raczkowanie do perfekcji i ciagle nam ucieka do roznych kabli 😲 wszystko poplute...w szoku jestesmy ze tak zapieprza, bo wczoraj wolniutko raczkowala a dzis normalnie torpeda 🤪

a tu Ulka zasuwająca bo mojego batonika i tv-maniaczka straszna 😜
http://www.youtube.com/watch?v=4k2wK_qVzec&feature=youtu.be

Karolka Ula faktycznie wpatrzona w tv 🙂 Zuzka jak puszczę bajkę to popatrzy pół minuty i zajmuje się czymś innym, kompletnie ją tv nie interesuje.
Obstawiałyśmy, że Ula nie będzie raczkowała tylko zacznie od razu chodzić a jednak zaczęła 🙂 Ale gwarantuję Ci, że za kilka dni będzie to robiła jeszcze szybciej 😉 No to teraz Ci się zaczyna dopiero hehe Nie usiądziesz ani na sekundę 😁 😉 😜

Zuzia dzisiaj dla odmiany zrobiła 2 kroki a nie jeden po czym zaczęła sama sobie bić brawo /co widać na zdjęciu/ i padła na dupkę. Śmiesznie to wygląda bo nogi przy tym trzyma jakby szpagat miała zrobić 😉

dobrze, ze do złobka chodzi 😜

karolka84 napisał(a):

dobrze, ze do złobka chodzi 😜

hehe, żebyś wiedziała, że dobrze się masz :P

Gratulacje dla Zuzi i Ulci 🙂
Karolka widze ze u Uli tak jak u Olgi wlosy nic nie ida do przodu 😁 A Zuzia taki słodki ma kucyczek 😘

Danusia jak nie ida 😮 😜 ida ida, z tylu to az jej sie zawijaja, a po bokach na uszy jej wchodzą tylko ma takie jakies jasne i ich nie widac za bardzo, ale na zywca to ma ich juz sporo 😁

aha, no widzisz na filmiku jakos malo ich widac 😜 U Olgi ciezko z wlosami, wiecej ma tylko na czubku a tak to bieda, juz wiecej miala swieżo po porodzie 😁

Zuzia długo miała tylko meszek a jak zaczęły jej rosnąć włoski to w przeciągu 2 miesięcy zrobiła się bujna czuprynka 😉 Co prawda w kucyk idzie złapać tylko minimalną część ale z tyłu ma długie i zaczynają się delikatnie kręcić 🙂

może Zuzia bedzie lokata 🤪

danusia1985 napisał(a):

może Zuzia bedzie lokata 🤪

Raczej będzie bo i ja i M mamy kręcone :/

fajnie 🙂 ja zawsze chcialam miec krecone wlosy ale nie było mi dane 😉

Dzień dobry 🙂
Gratulacje dla dziewczynek 🙂
U nas na razie jakoś nic się nie rusza 🤔 Igor ciągle się czołga, a ja cały czas się głowię jak pokazać mu raczkowanie i to, że na czworaka będzie szybciej 😉 No nic, widocznie jemu tak dobrze. Mój mały komandosik 😉
Z jedzeniem jest trochę lepiej. Nie to, że od razu zjada obiady, ale jak widzi, że my jemy to chce popróbować. Mam więc nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze.
Ze spaniem bez zmian. Raz lepiej raz gorzej, ale zdarzają się noce koszmarne. Nie wiem kiedy mu to przejdzie. Chciałabym już cycki odzyskać i przespać jakąś noc.
Jak pogoda dopisze, to w niedzielę wybieramy się do zoo. Podejrzewam, że fajniejsze będą biegające wokół dzieci niż zwierzątka, ale i tak warto mu atrakcję zapewnić 😉
Ajablonka, Iwcia co u Was? Dawno się nie odzywałyście.

Nacudja, Piotrek też tylko się czołga. Byliśmy w zeszłym tyg u neurologa i przy okazji spytaliśmy o to. Wziął małego na przewijak i co zrobił Piotrek? No oczywiście poraczkował kawałek więc lekarz się z nas śmiał 🤪 Kazał go podnosić jak się czołga (raz na jakiś czas, nie żeby ciągle) i kłaść z powrotem tak, żeby był w pozycji do raczkowania. Tak robimy ale to nic nie daje. nawet próbowaliśmy raczkować obok niego ale chyba czołganie opanował do takiej perfekcji że nie czuje potrzeby raczkowania 😉

Ania, Twoja mała ma te włoski po prostu śliczne.
Nacudja, a jak włoski Igorka? Byś wstawiła jakąś fotkę na której je widać bo tak skrywa pod czapką. A pamiętam jakiś czas temu, że Igorek miał ładne włosy...

Mówisz i masz 🙂 Nawet 2 😉

Igorek podobny do mamy jak dwie krople wody 🙂

Gofer dziękuję bardzo 🙂 Nieskromnie powiem, że też mi się te włoski podobają, szczególnie jak zrobię tą antenkę na czubku 😁
Gofer, Ula od Karolki jest o miesiąc starsza od Piotrusia a dopiero kilka dni temu zaczęła raczkować więc popatrz ile czasu ma jeszcze Twój, żeby zacząć 😉 😉 😉 Jak Ci pewnego dnia wystartuje to będziesz w szoku, że wczoraj tego nie robił a dziś śmiga jak perszing 😜
Nacudja uśmiech macie identyczny 😁 W ogóle świetna ta fotka 😁

Nacudja super sie prezentujecie, Igorek bardzo do Ciebie podobny 😁

Tak jak Ania pisze - Ulka zaczela raczkowac dopiero kilka dni temu, a zaraz jej stuknie 11 miesiac 😉 ale teraz za to raczuje az sie za nia kurzy i juz sie probuje podnosic na nożki 😜 w szoiku jestem jak to szybko idzie .... biedna chyba znow cierpi na wychodzace zabki, bo dzis byla nie do wytrzymania i za dnia w ogole nie mogla zasnac...

Dziękujemy ☺️
Piotruś ma czas, bo miesiąc młodszy. Ale Igorek ma tyle co Ulcia i jeszcze nie myśli o raczkowaniu. Cały czas się czołga. Sam nie umie usiąść, no chyba że w wózku. A stanie na razie marnie mu wychodzi, choć cały czas dzielnie próbuje 😉
A co do zębów, to ja mam już dość. Cały czas myślałam, że wyłazi druga dwójka na dole. Ale najprawdopodobniej wyrzynają się czwórki 😲 Myślałam, że po pierwsze zęby wychodzą jakoś parami, po drugie, że najpierw pójdą dwójki na gorze, a po trzecie, że na trzonowce mamy jeszcze czas. Tyle śliny, płaczu i marudzenia to jeszcze nie było 😞 Niech już wylezą, to wszyscy odsapniemy.

Matko- czwórki 😮?? nie wiedziałam, że takie coś jest możliwe, u nas juz 2,5 miesiaca przerwy w ząbkowaniu, nadal mamy 8, ciekawe kiedy nastepna tura 😉

witam sie 🙂 dopiero co wrocilysmy z dlugiego weekendu u moich rodzicow 🙂 Ulka marudna, nie chce nic jesc, ale ma powod - kolejne dwa zęby wyszly! 🤪 No wiec mamy juz 6 😁

A my nadal 0 😞
Dziąślak jeden 🙂 Ciekawe czy kiedyś mu wyjdą te żeby w końcu! Już 2 lekarki mówiły, że ma bardzo rozpulchnione dziąsła na dole i na górze i że idą 4 zęby na raz, ale to było miesiąc temu a tu jak nie było tak nie ma...
Mój chrześniak skończył niedawno rok i ma już 16 zębów!!!
Dziwne to wszystko...

Nacudja, Igorek ma boskie włosy. Czy ja dobrze widzę czy oboje jesteście rudzi??? 🤪

Dzięki kochane za pocieszenie w sprawie tego raczkowania. Piotrek chyba ominie ten etap bo czołga się z prędkością światła. I ćwiczy cały czas stawanie w łóżeczku. Już mu bardzo sprawnie to idzie, nie podwija stóp jak robił to na początku. Ale nadal boi się puścić i stanąć o własnych siłach...

Dziś my z Piotrusiem wróciliśmy z działki a Igor z Bieszczad. Bardzo się martwię. Z góry z chaty, w której nocował, zwiózł go GOPR bo miał bardzo silne bóle zamostkowe. Zabrali go karetką do szpitala, zrobili EKG i jakieś inne bad ale wszystko chyba w porządku. Doszli do wniosku, że to zaburzenie gospodarki wodno-elektrolitycznej i dostał kroplówkę i jakieś zastrzyki z potasem. Znajomi przywieźli go samochodem do domu, mówi, że mu się nasiliła alergia na bylicę w tych Bieszczadach bo cały czas smarka i kaszle. Mierzymy temp a tu 38 😞 I na dodatek,nic nie podejrzewając,przytulał i całował Piotrusia bo nie widzieli się 4 dni. A mały z tą neutropenią ma bardzo słabą odporność 😞