Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Danusia - odnosnie spania, jak szykujecie sie na drugie to na dlugo nie odzwyczaisz sie od nocnego wstawania hehe 🙂)
Karolka- duzo zdrowka dla Ulci, kurcze jednak zlobek ma ten wielki minus..
Gofer , Nacudja - moj tez dlugo stawal tylko przy wszystkich mozliwych meblach w domu , pozniej przyszedl okres ze robil dwa max 3 kroczki ode mnie do mojego L i koniec , tez uwazam ze trwalo to dlugo az puscil sie calkowicie sam zeby isc z miejsca do miejsce ktorego chce, ale jak juz zaczal to serio z predkoscia swiatla.. 🙂

Dziewczyny co do slubu , faktycznie zareczyny byly miesiac temu, ale jestesmy ze soba juz 4 lata wiec , dlugie zareczyny nie sa nam potrzebne..Planowana data slubu to 2 sierpnia 2014.. Bierzemy slub konkordatowy( cywílny i koscielny razem) w Polsce.. Ja sie uparlam bo chce cala rodzine moja miec przy sobie, a organizujac slub tutaj wiem ,ze wiekszosc by po prostu nie przyjechala.. Niby zostalo 10 miesiecy do slubu i mozecie sie smiac , ze juz przygotowujemy ale Swinoujscie jest malym miastem i uwierzcie ze jesli nie zabukuje wiekszzosci rzeczy juz teraz, to bede mogla sie rownie dobrze z nimi pozegnac.. Fotograf ktorego chcialam jest juz od pol roku zajety, rowniez na ten dzien.. z sala na wesele ledwo sie wstrzelilam , bo juz inna para byla na nia chetna.. takze mowie wam wyscig jak w dzungli, kto pierwszy ten lepszy .. 🙂 a zza granicy organizacja jeszcze ciezsza.. I nie nie mam jeszcze sukni, wciaz ogladam , przegladam narazie w internecie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam 🙂
Danusia to na pewno ponad 10km jest. Ode mnie spod domu do znaku "Czechowice-Dziedzice" jest 12km 😉 A do "radochy" mam niecały 1km. Więc musisz szybko jeździć jeśli nie ma korków 😁
Karolka biedna Ula, znowu choroba 😞 Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia.
Nacudja, Gofer faktycznie długo trwa odkąd dziecko zaczyna stawać i chodzić przy meblach do momentu jak samo zacznie chodzić. Próbowałam sobie przypomnieć kiedy Zuzia sama zaczęła stawać i przypomniało mi się, że to było w czerwcu jak byliśmy u szwagierki w Niemczech. Czyli ponad 2 miesiące to trwało aż zaczęła samodzielnie chodzić.
Gofer muszę przyznać Ci rację, że Pszczyna jest piękna 😁 Ja mam to szczęście i do parku mam ze 4 minutki do tej dzikiej części z zagrodą żubrów a do części gdzie jest pałac to niespełna 15 minut (ok 1km) No może nie cała Pszczyna jest ładna ale park 😉 https://www.google.pl/search?q=pszczyna+park&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=_h5gUqmPOo2ihgeShIGwBQ&sqi=2&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1366&bih=674&dpr=1
Anetko chyba raczej we wszystkich miastach jest tak, że salę, orkiestrę, fotografa itp. trzeba załatwiać duuuuuuużo wcześniej. Powiem Ci nawet, że te 10 miesięcy to nie jest dużo czasu na załatwienie wszystkiego. Znam osoby, które zaczynają załatwianie ślubu na ponad 2 lata przed wyznaczonym terminem i czasami są problemy z salą 😲 No to będzie wielkie wydarzenie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Biedna Ulcia 😞 chorobska sie jej uczepily...
Aniu- w sumie kawalek to jest, autem sie tak tego nie czuje ale jak jezdzilismy do Pszczyny na rowerach to faktycznie kawalek jest, ale ze szybko jezdze to fakt i niestety odbija sie to finansowo bo mandaty sie zdarzaja 😁 ale odkad zaszlam w ciaze ani jednego nie dostalam- szok 😁
Anecia- my orkiestre i sale zamawialismy 1,5 roku wczesniej, rok wczesniej fotografa, a reszta to juz pozniej takze chyba wszedzie jest ciezko. Co do nieprzespanych nocy to wole kolejny raz przez to przejsc zanim przyzwyczaje sie do luksusu wysypiania sie, ale co bedzie to sie okaze.
Olga sie dzis uderzyla bo przewrocila sie pachajc pachacz i powiedziala wyraznie mama ała i trzymala sie za glowe, komicznie to wygladalo 😁 dzis tez malowalismy farbkami do malowania palcami i byla zachwycona, ale i calutka brudna, ciekawe czy z ubranek zejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka, zdrówka dla Uli 😘

Danusia, a jakie macie farbki? Bo ja szukałam ale znalazłam tylko takie powyżej 3 r.ż. 😞 Udało mi się tylko znaleźć kredki powyżej 12 m-cy ale Piotruś na razie nie wykazuje zainteresowania

Nacudja, coś widzę, że te nasze chłopaki podobnie kilka rzeczy mają 😉

A propos upadania: dziewczyny, zdarza się tak, że Wasze maluchy jak raczkują albo idą/ stoją to upadają tak, że przywalają się centralnie głową o podłogę? Piotrusiowi się to zdarzyło już kilka razy, dziś jak się przewrócił to moja mama aż straciła dech i nie wiedziałam kogo ratować. A Piotrek czołem o podłogę hukną na prawdę z całej siły 😞

Była dziś u mnie przyjaciółka z liceum - dentystka. Powiedziała, że
a.) Piotruś ma dlatego taką szparę miedzy górnymi jedynkami bo wędzidełko przeszkadza i być może trzeba je będzie podciąć jak skończy dwa lata. Karolka, czy Ty nie wspominałaś, że coś podobnego ma Ula? Jeśli tak, to dowiadywałaś się kiedy to trzeba przeciąć?
b.) Piotrusiowi idzie dwójka na górze i na dole. Stąd może te nocne płacze. Biedulek mały 😲 Czy Wszystkie zęby tak bolą? Czy te dalsze już jakoś mniej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka dużo zdrówka dla Uli 😘
Anecia ja też załatwiałam wszystko na 10 miesięcy wcześniej i powiem Ci, że to faktycznie nie było za wcześnie. Choć 5 lat temu i tak było łatwiej niż teraz jak słucham. Kieckę wybrałam w lutym (dośc szybko, bo zajęło mi to tylko 2 dni latania po salonach), w maju zamówiłam, w sierpniu odbierałam, a we wrześniu stanęłam na ślubnym kobiercu 😉
Gofer powiem Ci, że Igorek jakoś na razie (odpukać) bardzo nie upada. Czasem (przynajmniej tak to wygląda) sam wali głową w podłogę, chwilę na niej poleży i lezie dalej 🤢 A co do zębów, to chyba im dalsze i większe tym bardziej boli.
No i doczekałam się wreszcie mama. Co prawda we łzach, bo kto lepiej ukoi niż mama, ale wreszcie powiedział. Na spokojnie nie chce mu to przejść przez gardło 😁
Na weekend jadę z Małym do mamy, bo u nas się mole zalęgły 😮 i mąż wypowiada im wojnę 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- wszystkie farbki sa pow 3 lat, ale pani w sklepie powiedziala ze to dlatego ze sa one niezdatne do spozycia i dlatego sa takim wiekiem oznaczone bo mniejsze dzieci z ciekawosci chca zajadac je, wazne zeby mialy atest i byly nietoksyczne, a no i trzeba nie spuszczac dziecka z oka podczas takiej zabawy 😆 Olga jak robi pare krokow zawsze upada, najwiecej 5 sie doliczylam , cos jej marnie idzie to chodzenie 😞 myslalam ze na roczek juz bedzie sama smigac dookola stolu, a tu nie no chyba ze z pchaczem to tak 😁 no i zazwyczaj upada na dupke ale pare razy zdarzylo sie ze siev uderzyla mocno w glowe, ale to bylo jak zaczela sama wstawac, teraz juz raczej odpukac jest upadek na dupke.
Dzwonili dzis ze zlobka panstwowego ze jest miejsce dla nas od listopada, no ale babcia zaczela lamentowac ze ona Olgusi nie odda bo jak sie przeprowadzimy to juz wogole nie beda spedzac razem czasu no i teraz sie lamie czy ja dac czy nie 🤢 z jednej strony bym chciala ale z drugiej boje sie ze zacznie chorowac i ze bedzie plakac nie bede potrafila sie odworcic i wyjsc 😞 help!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia, a kiedy się przeprowadzacie? Bo może by się dało w tym żłobku dogadać tak, żeby wzięli Olge już po Waszej przeprowadzce? Ja jestem przeczulona bo Piotrek ma neutropenię, ale wydaje mi się - choć żłobek ma niewątpliwei swoje zalety - że ze względów zdrowotnych i rodzinnych babcia jest na prawdę dobrym rozwiązaniem. Albo może żłobek na pół etatu i babcia na pół?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
co do terminu przeprowadzki to hmm blizej nieokreslony bo moj maz sie zaparl ze zrobi wszystko sam- ewentualnie z pomoca przyjaciół bo caly dzien siedzi w pracy na tylku i to dla niego bedzie relax, no i idzie wszystko fajnie bo chlopaki widac nie wiem skad ale znaja sie na rzeczy 🙂 tylko to wszystko trwa i trwa. No ale mysle ze koniec roku to juz ostateczny termin. No wlasnie nie mialam sie pytac dziewczyn co maja dzieci w panstwowych zlobkach czy jest jakis minimalny czas na ktory mozna oddac dziecko np 4 godziny? kurcze bo nie zapytalam, ale tak na logike to pewnie bedzie 6 godzin bo zlobek jest otwarty 10, wiec jakby ktos oddawal dziecko tylko na chwile to zwyczajnie blokowalby miejsce- tak mysle. Jestesmy umowieni z dyrektorka na wtorek rano to dopytam.Kurcze tak to ze wszystkim jest w zyciu ze kazde rozwiazanie ma wady i zalety, nie ma wyjscia idealnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam 🙂
Karolka napisz jak tam Ula dzisiaj się czuje, czy gorączka coś spadła i czy byliście u lekarza??
Danusia to Wy jednak zapisywaliście do państwowego żłobka?? Bo pisałaś, że nie chcesz posyłać do żłóbka wcale Olgi i poza tym babcia Wam pilnuje a później wspomniałaś, że chyba do prywatnego poślesz na kilka godzin, żeby teściową odciążyć. I zaskoczyła mnie informacja, że jednak zapisaliście Olgę do państwowego.
My mamy kolejkę w państwowym ale nie będę przenosiła z prywatnego bo za fajnie tu jest 🙂
A my po imprezie roczkowej 😁 Wszystko fajnie się udało tylko jestem wykończona bo zapraszałam już na 14 na obiad więc troszkę przygotowań było. Zuzi też się podobało bo cały czas uśmiechnięta była 😁
A za tydzień kolejna impreza urodzinowa Zuzi dla siostry M bo nie dała rady przylecieć na ten weekend 😞 Ale to już tylko tort, ciasto i jakaś drobna przekąska więc nie narobię się tyle co teraz 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania- tak zapisalismy bo w tym prywatnym u nas w miescie nadal kolejka mimo ze ceny sa z kosmosu tzn za 9 godzin 1300 zl(z jedzeniem i wszystkim) ! a miejsc brakuje, cena taka wysoka rzekomo przez brak dotacji od miasta bo ponoc niemal wszystkie prywatne dostaja jakas pomoc a ten nie, cena naprawde przerazajaca ale to by bylo kolo 600 w naszym przypadku bo na 4 godzink. Na 6 czy 8 godzin jak znam siebie i mojego M nie potrafilibysmy jej zostawic rycacej a na bank by plakala i potem w pracy bym ciagle myslala czy placze czy nie, choc ten panstwowy u nas wyglada fajnie i jest malutki bo ma tylko 30 miejsc. Mieli otworzyc jeszcze jeden klubik we wrzesniu ale nadal nie otwarty, a ciagle pisza ze otwarcie wkrotce, wiec zapisalismy ja zeby miec w razie czego miejsce, ale raczej jej nie damy, boje sie tych chorobsk, zreszta babcia nas przekonuje zeby jej nie dawac ... a moze otworza wkoncu ten klubik to bedziemy ja dawac na pare godzin ale na poczatek tak na godzinke dwie i pierwsze pare razy bym z nia zostala zeby sie oswoila.
Super ze imprezka sie udala 🙂 aaa przypomnialo mi sie jeszcze pytanie do Ciebie- Bo Wy macie tez 12 zabkow- macie 3 czy 4 bo u nas trojek brak ale sa 4 czworki ale jakies takie male a to przeciez sa trzonowe 😮 juz chyba z miesiac jej ida a nadal wygladaja jakby powychodzilo tylko po jednym boku, u Was tez tak dziwnie to wyglada? moze one dopiero do polowy sa wyrzniete z dziasla? kazalam dziadkom zeby popatrzyli ale jak zobaczyla ze chca jej wsadzac do buzi jakis patyk to krzyczy i ucieka wiec powiedzialam zeby dali spokoj bo jak nie chce to i tak nie pokaze, ja tez niewiele widzialam, tyle tylko co podczas zabawy jak sie smieje bo jak probowalam wsadzic palec to gryzie 🤨

Karolka- no wlasnie co z Ula? bo nic nie piszesz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U Uli juz lepiej...od popoludnia nie ma goraczki, rano musiala jeszcze dostac czopa. Wczoraj temp dochodzila do 40 st :/ katarek tez juz stal sie bardziej bezbarwny, wiec mam nadzieje, ze najgorsze za nami.Oby nocka tez byla juz spokojniejsza, bo ja nie mam juz sily. Pewne jest to, ze przez tydzien bedzie sie jeszcze kurowala w domku 🙂 ale co sie nadenerwowalam to moje 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka- oby teraz juz bylo dobrze 🙂 zdrowka dla Uli 😘
Ania- a Zuzia plakala jak ja na poczatku zostawialiscie w zlobku? kurde bo ja sie boje ze nie bede umiala sie odwrocic i wyjsc jak ona zacznie plakac a to ze bedzie to raczej pewne znajac ja 😞 no i boje sie ze nie bedzie umiala tam zasnac i bedzie caly czas tam buczec a potem jeszcze w domu to odreagowywac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki 🙂

Danusia poczatki na pewno nie beda latwe, alez czasem dziecko sie przyzwyczaja... Ula cale 2 tyg ryczala jak ja przenieslismy do panstwowego, nie chciala jesc, spac, pic...nic 🤨 oczywiscie zostawialismy ja tam stopniowo - nie od razu na 8 godzin, ale po 2-3, pozniej 5 itd...do dzis moj M zaprowadza i odbiera Ulę ze zlobka, bo ja sie zrazilam do tej placowki. No ale Ulcia w koncu sie tam odnalazla, na dzien dobry sie cieszy i robi tacie 'papa' jak ciocia ja zabiera na sale, pieknie sie bawi z dziecmi, je podwojne obiadki i jako pierwsza bez usypiania zasypia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka- dzieki za odpowiedz, ciagle myslimy co zrobic, mamy czas do namyslu do srody rano, no napisalam ze cena z kosmosu bo to mala miescina a nie Warszawa czy Poznan, 2 tys w budzetowce to ja nawet nie zarabiam hehe wiec mi sie to wydaje duzo, z tgo co sie orientowalam w miasteczku kolo nas w Pszczynie placi sie kolo 600 a to prywatny, ale oni maja dotacje i warunki takie sobie z tego co ogladalam- ciasno, pelno dzieciakow gonilo jak bylismy ogladac po tej sali zabaw i obija sie o siebie i strasznie glosno bo kilka z nich tak strasznie plakalo, inne sie bawily, jedna dziewczynka jak tam weszlam wyciagnela do mnie rece zaplakana zebym ja wziela, wzielam ja to az spocona byla z placzu, gluty i lzy miala na buzi 😮 dantejskie sceny i dla mnie to jakois koszmar a nie zlobek, jak sobie pomysle ze ta dziewczynka by byla Olga to normalnie plakac mi sie chce 😮 no i jak bylismy ogladac na cala ta dzieciarnie 3 opiekunki,w sumie tylko byly tam 2 sale- do zabaw i do spania, no i biuro,jak wychodzilismy to widzialam jeszcze kilka dzieciakow jak siedzialo na nocnikach i tez wylo 😮 opiekunki wogole nie reagowaly ani na placz dzieci ani na to jak strasze sie przezywaly .Straszne miejsce. Ten panstwowy podczas zwiedzania wypadl stanowczo bardziej na plus- duzy, odnowiony budynek, wlasna kuchnia, personel medyczny, ladne duze sale, kolorowo , duzo zabawek, podzial na grupy wiekowe, no i ani jedno dziecko podczas tych 15 minut wizyty nie plakalo, ale jakos to mnie nie pociesza bo jestem pewna ze bedzie plakac 😞 jak tylko znikam z pola widzenia to jest lament, no chyba ze jest tata albo babcia, za dziadkiem az tak juz nie przepada i czasem od niego ucieka jak chce ja wziasc na rece a co dopiero jakby to byl ktos obcy 🥴 ale z drugiej strony wiem ze jak nie teraz to pewnie bedzie plakac jak pojdzie do przedszkola , ale ona wydaje mi sie taka malutka , no i łudze sie ze z ta niechecia do obcych to tylko taki etap i jej przejdzie chociaz wiem ze nie koniecznie tak bedzie, wiem tez ze nie jst dobrze jak bede ja za bardzo chronic bo i tak nie uchronie ja przed zlem calego swiata, jeszcze nieraz bedzie plakac 😞 ehh strasznie trudna ta decyzja, zaluje ze jej nie dalismy jak miala 5-6 miesiecy jak jej to bylo obojetne kto sie nia zajmuje, teraz to troche wydaje mi sie musztarda po obiedzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂
Karolka jak Ula? Lepiej już? Sie obie wymęczyłyście 😞
Danusia doskonale rozumiem Twoje rozterki czy oddać Olge do żłobka czy nie. Niedawno sama stałam przed takim dylematem, bo nie wiedziałam czy nadal będziemy mieli opiekę. Na szczęście ciocia wróciła, choć strach że znów nam jakiś numer wykręci pozostał. Ja bym w sumie chyba Młodego dała do żłobka gdyby nie ta jego neutropenia. Widać, że jest bardzo za dziećmi i bardzo się do nich garnie (na placu zabaw to istne szaleństwo panuje) więc pewnie by się odnalazł. Że będzie płakał przez pierwsze kilka dni, to chyba normalne. Jakąkolwiek dezycję podejmiesz na pewno nie zrobisz Oldze krzywdy 🙂

A u nas kolejne noce do bani. Wylazła mu wreszcie 2 na dole. Choć wylazła to dużo powiedziane - jest wielkości główki od szpilki. Teraz czekamy na 2 górne i chyba 3 na dole. Niech to się wreszcie skończy...
A w ogóle czy wierzycie, że dziecko może ktoś zauroczyć i będzie ono płakać bez powodu i mieć problemy ze spaniem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam ...
a ja bylam dzis z ula znow u lekarza, bo cos zaczela bardzo kaszlec...okazalo sie, ze oprocz wirusowego zapalenia gardla przypałętalo sie jeszcze bakteryjne 🤨 no wiec leczymy dalej i dokładamy lekarstwa 🤨

poza tym Ula sra przez te zeby jak najeta, dzis odbieram jakas masc na odparzenia, bo juz nie ogarniam tych jej kwasnych kup 🤢 ogolnie jestem wszystkim wykonczona... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudia- ja raczej nie wierze w zauroczenie dziecka aczkolwiek to by wiele wyjasnialo i w naszym przypadku hehe 😁 Czyli u Was sytuacja sie z ciocia rozwiazala, nadal pilnuje Igorka na pelny etat?
Karolka- wspolczuje, wyobrazam sobie jaka musisz byc zmeczona 😮
Olge dzis cos brzuch boli bo ciagle ma czkawke, nic nie chce jesc i nie moze zrobic kupy. Byly 3 pobudki w nocy i podanie smoka i we wspolnym lozku byla juz 4.30 wiec noc do udanych nie mozna zaliczyc, ale nie narzekam bo jak jest zle tro sa nawet 4-5 pobudek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Idę dziś z Igorem do lekarza. Leci mu z nosa, kaszle i ma pod 38 stopni. Muszę się upewnić, że to tylko zęby, bo zwariuję. Noc koszmar - budził się co chwilę. Nie wiem czy z bólu, bo paracetamol nie zadziałał chyba, czy raczej z powodu zatkanego nosa. Boję się, że znów go zaraziłam, bo sama się smarkam i boli mnie gardło.
na dodatek od rana z pożarłam się z mężem. Mam dość tego, że wszystko robię źle - wielki ekspert od dzieci się znalazł. Oczywiście, to że jest Młody chory to też moja wina. Niby nie powiedział tego wprost, ale wystarczył ton głosu i zarzut w spojrzeniu. Tak jakbym zrobiła to celowo i mnie bawiła jego choroba 😞
Podejrzewam, że to że ciągle jestem zmęczona, niewyspana, osłabiona nie pozstaje bez wpływu na mój organizm. Przecież o wiele łatwiej coś złapać. Ja nigdy nie miałam kataru co miesiąc, na dodatek od porodu ciągle mnie męczą jakieś nawracające infekcje intymne i już normalnie wymiękam 😞 A leków nie mogę nadal łykać 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...