Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
U nas jest tak, że na takie planowe ktg trzeba się umawiać, dostałam w wypisie ze szpitala telefon do rejestracji. Myślałam, że wystarczy z dnia na dzień, ale okazuje się, że nie, więc dobrze że zadzwoniłam. Natomiast jak jest jakiś nagły problem, to się idzie po prostu na Izbę Przyjęć i po odczekaniu swojego też zrobią w trybie pilnym.
Miałam zamiar robić te ktg już w szpitalu, w którym będę rodzić, ale tam się z kolei okazało, że muszę najpierw iść tam do poradni do ginekologa, który mi następnie wyznaczy termin. Tyle że najwcześniejszy termin do tego ginekologa był w 36. tygodniu, a ktg mam robić od 34. Dwa pierwsze więc zrobię w szpitalu "cukrzycowym", a na kolejne już będę startować w tym, w którym mam zamiar rodzić. Samo życie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Oj Lusiu ja też mam ostatnio takie głupie sny...Ostatnio nawet śniło mi się, że moja córcia jest już na świecie, mój mąż podawał mi ją w foteliku do samochodu, a ona okazała się starsza i rozmawiała ze mną, a za chwilkę były śmy na plaży i była jeszcze większa hihihi 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kama, to się jeszcze łapiesz na ten 34. z wizytą u gina, może spróbuj się dowiedzieć telefonicznie w szpitalu, a skierowanie doniesiesz już na samo badanie? Najwyżej odwołasz, jakby się okazało, że u Ciebie to nie jest potrzebne, pobłogosławi Cię pewnie jakaś inna ciężarówka, która się nie skapnęła w porę, że trzeba się zapisać z wyprzedzeniem 😉
Normalnie się robi te badania chyba dopiero w 38. tygodniu, ale u cukrzycówek łożysko się lubi wcześniej postarzeć i dlatego zalecają zacząć jego sprawdzanie już wcześniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny. Wstałam dzisiaj ok 7ej bo młodego musiałam przygotować do przedszkola, potem trochę posprzątałam i zrobiłam sobie drzemkę 🙂 Teraz wstałam i nic mi się nie chce.
Muszę zająć się obiadem. Zrobiłaś mi Edytka smaka z tym kurczakiem w cieście i chyba dzisiaj spróbuję to zrobić. Mam nadz że wyjdzie. Co do witamin to ja biorę Prenatal classic+DHA.

A jeśli chodzi o ktg to mi wykonuje lekarz w gabinecie. Już miałam raz wykonywane ze względu na przedwczesne skurcze. Z jednej strony lubię to badanie bo mogę słuchać sobie serducha dzieciaczka, ale z drugiej strony szczerze nienawidzę tego,że trzeba długo leżeć,a w pozycji na plecach słabne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to co lekarz to inny obyczaj...
Mnie gin prowadzący sprawdza tylko na każdej wizycie tętno Małego, a ktg w ogóle nie ma w tej przychodni, dlatego mówił, żeby w razie skurczy chodzić do szpitala na Izbę Przyjęć, bo tam mają sprzęt do tego badania. Na razie miałam raz to badanie, przy okazji wizyty w poradni cukrzycowej i dotychczas nikt mi nie mówił, że powinnam je robić jakoś wcześniej niż wynika z wypisu cukrzycowego. Ciekawa jestem Amelia, czy Ty chodzisz do jakiejś poradni przyszpitalnej, czy do zwykłej przychodni?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chodzę do zwykłej poradni (ale chyba dobrze wyposażonej). U ginekologa do którego na początku ciąży chodziła (ale go na szczęście zmieniłam) też nie było ktg,więc pewnie by mnie gdzieś wysyłał.
Teraz na szczęście wszystko na miejscu i nie muszę nigdzie dodatkowo chodzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olusiu w Polsce są "troszkę" inne standardy 😉 także u nas KTG wykonuje się pod sam koniec ciąży. Ja tez z ciekawości muszę zapytać dzisiaj mojego gina od kiedy mam zacząć i jak to wygląda, czy muszę się gdzieś zapisywać, czy będę je mieć robione u niego w gabinecie...
Amelia danie gorąco polecam, bo jest pyszne 😉 I napewno ci wyjdzie, bo nie jest skomplikowane 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja biore witaminki Feminatal n,a do trzeciego miesiaca bralam sam kwas foliowy 🙂ja z moim mezem tez za czesto sie nie widzialam,bo normalnie pracuje do 15.30 i weekendy tez ma wolne,ale teraz po godzinach i w soboty malowal jeszcze nasze przyszle auto!!!Ale mam nadzieje,ze to sie juz niedlugo skonczy,bo mam juz dosc siedzenia samemu do wieczora 😞Przychodzi gdzies kolo 19 zje obiad wykapie sie i pada na lozko,i tyle mam z meza hehe... 😞 Kama fajnie ze juz niedlugo zaczniecie urzadzac pokoik,dla maluszka 🙂A co do tego ktg to ja tez tego nie mialam robionego jeszcze,i z tego co wiem to u nas nie robia,chyba ze jestes po terminie!!Przynajmniej moj gin nie robi!!!Chyba,ze jest jakies ryzyko w ciazy,ale wszystkie moje kolezanki normalnie przechodzily ciaze i dopiero mialy robione,albo jak juz byly w szpitalu,albo musialy chodzic co jakis czas po terminie!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olusia, u nas to kosztuje krocie, nic nie jest refundowane przez NFZ. Jakieś kilka tysięcy za samo pobranie plus kilkaset złotych rocznie za przechowywanie. My wymiękliśmy, chociaż uważamy, że generalnie warto. Nie wiem, czy w Niemczech to nie jest przypadkiem za darmo, coś mi się kojarzy, że tak pisała jedna z czerwcówek, która też mieszka i będzie rodzić w Niemczech. Jeśli jest za darmo, to bym brała i w ogóle się nie zastanawiała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W Polsce generalnie nie można liczyć na jakąkolwiek pomoc ze strony państwa 😞 Też słyszałam, że krew pępowinowa jest niezwykle pomocna, ale niestety polski rząd jakoś mało się tym interesuje...Także u nas trzeba być milionerem, żeby móc skorzystać z takiego przywileju 😠 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a mnie troche zlapal dolek, bylismy w sobote ogladac nowe mieszkanie.2 lazienki,duzy salon z jadalnia i 2 duze pokoje, kuchnia i taras.Chcemy zmienic ze wzgledu na to, ze w naszym w malym pokoju nie ma okna wiec na pokoj dla malucha sie nie nadaje 😞 No i ogolnie mieszkanie ok tyle, ze lazienki malutkie,ze pralki nie ma gdzie wstawic i trzeba chodzic do pralni w piwnicy i kuchnia taka klitka i wychodzi na to, ze trzeba by bylo albo miec mini lodowke i kuchenke bez piekarnika.Za bardzo nie da sie pozmieniac bo albo lodowka albo szafki,no zmywarki tez nie ma i ogolnie ta kuchnia mnie zdolowala.I poza tym do mieszkania bedziemy sie mogli wprowadzic akurat w okolicach mojego porodu wiec albo nie bede mogla nic robic albo nie bede mogla nic robic z dzieckiem na rekach:/
i taka jestem wkurzona, ze masakra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olusia, dacie radę 🙂 Co prawda rzeczywiście na początku z tym chodzeniem do piwnicy będzie trudno, ale z drugiej strony nie będzie Ci hałasować na pół mieszkania takie F-16 ;-) U mnie właśnie kończy się pranie, siedzę w przyszłym pokoiku Małego (6m2) i stwierdzam, że spać przy chodzącej pralce to chyba nie da rady 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas z pralka zle nie jest,jak zamykam drzwi do lazienki to prawie wcale jej nie slychac nawet jak wiruje. A tak to schodzenie z dzieckiem i koszem z praniem do piwnicy to jest troche klopotliwe,jak by nie patrzec 2 pietra nizej,a malej samej w domu raczej nie zostawie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...