Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

justi5 napisał(a):
hmmm no wlasnie Malutka masz racje :| to co ona mi namieszala z tym czwartkiem,ze jest pelnia :| wrrrr 😲 😲

ale mi jakoś kiedyś na sierpniu dziewczyny pisały,że pełnia co do mojego terminu,a Ty masz kilka dni wcześniej,więc może Ciebie obejmuje ta w czwartek? bo widzisz ja mam na początek sierpnia,a moja pełnia wychodzi kilka dni wcześniej,wiec może teraz w czwartek jest Twoja też wcześniej? zobaczymy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

justi5 napisał(a):
nie wiem Malutka 🙂 hehe oby bylo to w lipcu 😉 najlepiej mozliwie szybko 😜
jestem juz strasznie zniecierpliwiona 🥴 🥴ale czekac musimy wszystkie


uciekam juz powaznie

Papapa 🙂



to umówmy się na daną godzinę-siądziemy wszystkie przed kompem i będziemy się wspierać w masowaniu sutków albo brzucha i pojedziemy razem rodzić 😁 bo samej to by się nudno masowało a tak to grupa wsparcia 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izunia00882 napisał(a):
malutka a ty jak sie czujesz?boli cie cos?masz jakies rozwarcie?

moje rozwarcie się powiększa,ale nie powiedzieli ile mam,szyjka miękka,skrócona i tylko czekać na odejście wód-wczoraj po badaniu mnie strasznie cała pochwa bolała i już myślałam,że może od tego badania coś się ruszyło,ale narazie nic. mała wczoraj na ktg strasznie ospała była i położna mi wyściskała brzuch,żeby zobaczyć czy u niej wszystkow w porządku i do teraz mała mi tak daje w kość,że aż mnie ściska z bólu jak się rusza...a bóli żadnych nowych nie mam raczej,więc dalej stoimy w miejscu 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izunia00882 napisał(a):
mi powiedzial ze po tym masazu niedlugo potym powinnam rodzic....w tym tyg mowil ze napewno urodze...ale to sie zobaczy

ja już w tamtym miałam nie doczekać kolejnej wizyty i doczekałam, a na tej wizycie się okazało,że wszystko dalej się rozwija i prawdopodobnie już do następnej urodzę (do przyszłego wtorku) ale nic nie czuję i pewnie donoszę do niej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Amelia, dzięki za info o tych pampersach. Ja póki co mam dwie wielkie (90 sztuk) paki Huggiesów, ale jak je skończę to skuszę się na te z biedronki. Rozmiary są standardowe tak jak w innych firmach? Tymo nosi teraz 3-6kg.

Dwupaczki, ja powiedziałam lekarzowi na wizycie w 38 tygodniu że widzimy się za sześć tygodni nie za tydzień. On mi tylko przytaknął i tak też się stanie 😉 Urodziłam kilka dni po wizycie 🙂
A tak w ogóle to chyba musicie troszkę wyluzować, zająć się czymś innym i przestać czekać na poród. Wtedy na pewno szybciej się zjawi! Wiecie jak to jest, jak coś się bardzo chce to wtedy nie wychodzi. Wrzućcie na luz a będzie dobrze!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kkkkoralik napisał(a):
Ja powoli nastawiam sie na szpital i poród wywoływany pewno pod koniec tygodnia zląduje w szpitalu. Ano co zrobić jak nie chce maluszek wyjść, pogodziłam się już z tym że ja tak po prostu mam i tyle.

a próbowałaś może sama jakoś pomóc jakimiś masażami,seksem itd?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuszki ja tylko na chwile,powiem wam ze juz tego karmienia mam dosyc czuje sie jak jakis bar mleczny,maly caly czas wisi na cycu i tak jest glodny np dzisiaj w nocy pil z 3 godz i tak mu dalam mieszanke to wypil 90,smoczka nie chce to nie jest tak Olusiiu,jak pisza w twojej ksiazce,w praktyce jest inaczej,ale mam nadzieje ze tobie sie uda jak juz urodzisz dzidzie, chociaz my probujemy i czasem sie uda ze possa 10 min i zaraz wypluje i od nowa i caly czas w kolko to samo!!!A wolalabym zeby go doil bo pozniej ani go z nikim zostawic,ani nic..... Uciekam troche sciagnac pokarmu bo juz sie robia nabrzmiale a maly spi teraz to jest chwila czasu!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki 🙂
Korzystając z chwili spokoju opiszę wam mój poród 😜
W poniedziałek 12.07 od rana masowałam sutki i miałam nieregularne skurcze. Ale w przeciwieństwie do dnia wcześniejszego gdy skończyłam masaż skurcze dalej się utrzymywały. Ok. 17:00 miałam już dosyć bolesne skurcze niby regularne, ale parę skurczów było co 6 minut, a potem np. jeden co 8 minut, potem parę co 7 minut i tak w kółko, więc nie byliśy pewni, czy jechać na porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać...Ok. 21 jednak wyruszyliśmy i już w szpitalu ok. 21:30 gdy wchodziłam po schodach skurcz złapał mnie po 3 minutach, aż zacisnęłam poręcz 🤢 Babki podłączyły mnie pod KTG i powiedziały, że mam rozwarcie na 2,5 palca ale, że szału ze skurczami nie ma. Ale powiedziały, że mnie przyjmą i może ok 1:00 w nocy urodzę...A tu za chwilę po ok. 10 minutach podczas wypełniania dokumentów poczułam silne parcie między nogami. Posadziły mnie na fotelu porodowym i mówią, że mam pełne rozwarcie i, że pęcherz się pcha. Przebiły go, 3 skurcze parte, nacinanie i malutka była na świecie o 22:20 🤪 🤪 🤪 Pochwaliły mnie za ekpresowy poród i stwierdziły, że jestem stworzona do rodzenia dzieci hehehehehehehe 😁
Ból był, nie da się ukryć duży, ale wszystko jest do przeżycia 😉 Później borykałam się jeszcze z nawałem pokarmu, stanem podgorączkowym i niemożnością siadania z powodu nacięcia 😮 Miałam chwilowy kryzys bo wszystko mnie bolało, byłam niewyspana, bo mała przechodziła żółtaczkę i musiałam ją pół dnia i całą noc naświetlać (płakać mi się chciało jak miała te wstrętne okulary na oczkach 😞), ale już jest dobrze. Wyszłyśmy ze szpitala w sobotę.
Wczoraj malutka miała jakiś kryzys, bo płakała parę godzin, na przemian jedząc i robiąc kupkę i już z mężem byliśmy bezradni jak jej pomóc...Ale dziś jest super!!!!! Mam wrażenie, że dziecka nie ma w domu (obym nie przechwaliła...). Dziś była u nas położna i wszystko z małą jest wporządku, a w czwartek zdejmie mi szwy.
Dziewczyny, a w szczególności Koralik naprawdę szczerze polecam masaż sutków w okolicach terminu porodu, bo to działa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak powiedziałam położnej po porodzie, że tak robiłam, to mnie pochwaliła. Podejrzewam, że dzięki temu sama akcja porodowa też poszła szybciej, także nie bójcie się 😜

No i oczywiście gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek i powodzenia dla dwupaczków, dacie radę dziewczynki 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 A oto nasza kruszynka, dla niej warto było to wszystko przejść!!!!!!!!!!
[URL=http://img839.imageshack.us/i/dsc01102y.jpg/][IMG]http://img839.imageshack.us/img839/3302/dsc01102y.jpg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edyta witamy spowrotem 🙂
tak myślałam dzisiaj o tobie gdzie się podziewasz 🙂
MAŁA JEST PRZESŁODKA 😘 😘
ja też już się zastanawiam nad masowaniem sutków,bo skoro wszystko gotowe do porodu to może w ten sposób skrócę sobie to czekanie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja szczerze polecam ten sposób, może jest czasochłonny, ale działa 😉
A nie zawitałam wcześniej, bo kurcze musiałam się oswoić z zaistniałą sytuacją 😉 Zresztą teraz myślę, że niestety troszkę rzadziej będę do was wpadać, bo niestety obowiązki wzywają. Beztroski okres ciąży się skończył 😉 😉 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem Cię edytko 🙂 ja sama jeszcze nie urodziłam,ale wiem,że potem dziecko pochłonie cały czas a jak będzie np. spała to trzeba będzie poprać,posprzątać itd,więc pewnie tez nie będzie tyle czasu co teraz żeby siedzieć na brzuszku,ale zauważyłam,ze wszystkie brzuszki po porodzie malutko zaglądają i wcale się im nie dziwię 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edytko doskonale cie rozumiem, bo Franio też leżał pod lampami z zółtaczką i ryczałam jak bóbr, ale na szczęście mogłam się nim opiekować, bo inne dziewczyny miały dzieci w oddzielnych salach i nie miały takiej mozliwości.
Nawał pokarmu miałam w dzień po wyjściu ze szpitala. Miałam tak poranione brodawki, że każde zbliżające się karmienie zwlekałam jak się dało, bo psychicznie blokowałam się przez ten ból, kupiłam nawet nakłądki na brodawki które nic nie dały, bo mały nie mógł się zassać, ale regularnie go przystawiałam i minęło. Także do tej pory nie pojawił się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...