MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży

Bolało bez przerwy, to nawet nie były takie typowe skurcze. Jeszcze do tego Mała tak mocno się napinała, jakby chciała mnie rozerwać. Trzymało to do samego rana, na fotelu próbowałam kimnąć, ale się nie dało, więc jestem lekko nieprzytomna. Teraz troszkę odpuściło, ale Mała ma nogi w tym miejscu, gdzie ból jest najsilniejszy i przy jej napinaniu się boli niezmiernie. Siedziałam w tym fotelu i oddychałam tak by Mała miała DUŻO powietrza, pomimo tego, że mi to sprawiało ból.
Zadzwoniłam do mojej mamy w środku nocy co robić, pogadałam z Nią i jakoś mi się lepiej zrobiło, Mówiłam jej na koniec, " idź spać, może rano się dowiedz, że jesteś już babcią", ale sama chyba nie spała, bo o 4 dostałam smsa jak ze mną.
Dziś mam spowolnione ruchy, bo wszystko mnie boli, nawet chodzić się ledwo daje.
A to dopiero początek...

Ja nie mówię, że narzekam, bo też cieszę się, że Malutka tak chętnie i szybciutko chce do Nas wyjść. Ale właśnie te bóle trzeba jakoś przeżyć. Mi płacz pomaga.
Kasiu też mam wrażenie, że Julia chce przez pępek wyjść i te kości bolą jak się napina. To dobry znak, że tak samo to odczuwamy, czyli to te bóle.
Może jak Aniołek ma córcię Julkę i ja też mam Julkę, to może będę teraz ja w kolejności?? Kto wie, może te Julcie się pchają na świat szeroki??? 🤪

o masakra 😞 widzę, że kolejne zaczynają dostawać skurczy, ale to nie daje efektu w postaci porodu 😞 myślałam, że to raczej trwa dobę, dwie, a nie tak długo 😞

I takiego szybkiego porodu życzę każdej z Nas. Bóle to nic przyjemnego. Mam je od nocy a już mi się wydaje, że to długo i bolesne. Ale jak pomyślę, że niektóre tak prze tygodnie cierpią to szczerze współczuję 😞

MNIE JUZ NIE MA!!!!!!!!! WŁASNIE W POŁOWIE JESTEM ROZSTOPIONA!!! KURWA ŻYC SIE NIE DA.....BOŻE TAK DUSZNO...RANO BURZA BYŁA U MNIE O 7.00 A POZNIJ TAK PARNO SIE ZROBILO ZE WYSTAWIC NOSA NIE DA SIE....W CHAŁUPIE KOSZMAR TAKI SAM.... JA PIERDOOOOOLLEEEE JA MAM DOOOOOOOOOOOSC !!!!!!!!!!!!!!

U nas to samo porno i duszno.....dodatkowo nagotowałam sie obiadu a mąż zapomniał mi powiedzieć ze dzisiaj bedzie dłużej w pracy 😠 🤢 😠 😠 😠 za bto siedze sobie sama w domu z dodatkowymi 3 stopniami ...rozpływam się 🤢

jeeeeeeee 😁 była u mnie burza i deszczyk jeszcze kapie i o wiele przyjemniej 😁

O jacie, dziewczyny, ale tu nastroje nietęgie, biedne jesteście bolączki, oby Wam złagodziły się te bóle, a prawie rodzącym życzę by już się wreszcie zaczął poród.
Ja byłam dziś na wizycie, mała waży 2600 i lekarz mówił, że nie powinna się urodzić duża, tak około 3 kg. Zobaczymy 🙂 w ogóle to musieliśmy go przymusić, by zrobił usg, bo chciał dopiero za dwa tygodnie mi usg zrobić. Ale wybraliśmy się do niego całą rodzinką, z moimi rodzicami - przyszli specjalnie na kino, więc nie miał wyjścia 😁 (to znajomy moich rodziców). Ze mną wszystko w porządku, szyjka skróciła się nieco, ale nie ma rozwarcia na szczęście.

wcinam czereśnie, bo truskawek już nie ma 😞 smutno mi za truskawkami, ale zamroziłam sobie dwa wory na zapas 🙂 tylko nie ma to jak świeże...

Super Anochi, to może i do mnie dojdzie 🙂
Anycool przyjeżdżaj na Śląsk, bo u nas 27 stopni, więc nie tak źle 🙂

wow Mufka to ładnie waży Łucja 😉
u mnie cały dzień była totalna duchota i może fajnie, że był ten deszczyk, ale znowu gorąco się robi 😞

no właśnie, a lekarz mówił, że moze się urodzić nie za duża, więc nie wiem o co chodzi...

Czesc 🙂

Kasia a co T€y tutaj robisz ja juz uznalam ze urodzilas 🙂 zycze Ci zebys juz miala to za soba bo sie pewno strasznie meczysz 🙂

Sabcia no moze nie bedzie duzo sierpnioweczek ale ja zostane nia napewno:P

Mufka Łucja kawal babeczki 🙂 ja tez wlasnie wrocilam z 4D 🙂 niesety nie mialam przyjemnosci za duzej bo lezac na wznak prawie mdlałam...i zaplacilam prawie za nic 😞 ale Zuza ma 2370 🙂 i rosnie poza tym bylam u urologa i podleczyl mi infekcje i na obecna chwile nie ma przeciwskazan do porodu naturalnego 🙂huraaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No Kornelia, to super wieści, świetnie, że urolog pomógł.
Mi też ciężko było leżeć na wznak, mogliby jakieś lepsze kozetki wymyślić, np. takie, że się na pół leży, na pół siedzi...

Kornelia jak widać wiele rzeczy się układa 🙂 moja ciut mniej waży od twojej, czyli szykują się filigranowe kobitki 😉

Hej dziewczynki 🙂

A u mnie wszystko w porządku. Skurcze mineły, Franolek próbuje ze mnie wyjść przez brznio ale ogólnie czuje sie ok. Jak syn chce siedziec niech siedzi, mam już dość oczywiście ale z drugiej strony termin mam za 3 tygodnie więc chyba nie ma co się podniecać i rodzić już. Całe szczęście mineła mi chandra i choć nie spie w nocy, upał w Warszawie dochodzi do 35 stopni jakoś żyje i nic nie poradze marudząc - modle sie tylko w myślach o szybki poród. 🙂

Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie i tym co już zaczeły proces porodowy życze aby wszystko było ok.

Damy radę, choćbyśmy się topiły we własnym pocie...FUJJJ 😁 😁 😁