MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży

Kasiu miło że wreszcie wracasz do zdrowia!!! 🙂
Anochi ja też bym "stawiała" na zabkowanie u Twojej księżniczki.
Mój książę cierpiał i walczył dzisiaj wyjatkowo długo też nie chciał zassać chociaż szukał ale po pociągnięciu nerw i krzyk, smarowałam dziasła aż wreszcie dalismy przeciwbólowy syrop i po kolejnej próbie najadł się i wreszcie zasnął ale 1,5 godzinki walczył. Tak drze się przy tym jkby nie mógl kupy zrobic choć wiem że to o kupe nie chodzi (5 dzisiaj było... 🙂 ) przy tym czesto się za uszka ciagnie. Biedaczek taki ale cieszę się że już spi spokojnie.
U nas już troszkę "ciepło i nastrojowo" w domku jak to skomentowała moja córcia bo dzisiaj upiełam girlandę ze światełkami i Kamil zachwycony wpatrywał sie to w swiatełka to w akwarium które jest obok 🙂 Jutro córcia i mąż mają wypatrzyc i kupić choinę. Też za dużo nie sprzatam bo Kamilek absorbujący w dodatku docenił mój nie odkryty talent wokalny (żart) i zasypia ładnie po kilkukrotnym zaspiewaniu "pada śnieg, pada śnieg dzwonia dzwonki san..." tekst sobie wydruknełam z kompa 🙂 Idę lulu bo padam-aha bo zakupy jeszcze prezentowe robiłam w pospiechu i nogi obolałe na maxa 😞
Dobranoc laseczki. 😘

http://www.youtube.com/watch?v=Lz48U8npOgc to dopiero talent! Fantastyczna dziewczynka...dwa lata temu zmarła jej mama. Mała jest bardzo dojrzała (ogladałam wywiady) i juz robi karierę dzięki swej dojrzałości i głosikowi 🙂

Czesc,

Jej, ale macie przeprawe z dzieciaczkami w nocy. Mój na szczęście w nocy tylko postękuje- wtedy go karmię, zarzucam na ramie do odbicia i po 2 minutach śpi już w swoim łóżeczku. Ostatnio zasypia ok.21, potem żarełko ok.3-4 a potem 6-7 i zazwyczaj jeszcze śpi do 9, choć z tym róznie bywa. Karmię piersią, ale młody trzasnął mi mega focha ostatnio. Przez ponad miesiąc w dzień karmiłam z butli ściągniętym mlekiem, bo nie chciał jeść z piersi, a w nocy owszem nie było problemu ze ssaniem. Ot taki kaprys chyba. Na początku było to dość irytujące, bo jak tylko szłam na jakis dłuższy spacer, to brałam ze sobą butle ze ściągniętym mlekiem- jeśli było, dodatkową pustą butelkę, laktator i sztuczne mleko- w razie czego, jak bym nie zdążyła wystarczająco dużo ściągnąć. Sodoma i gomora 😉 Ale są i plusy takiej sytuacji. Przede wszystkim nie mamy problemu, żeby zostawić małego z dziadkami i gdzies sie wyrwać na kilka godzin. Niedługo wracam do pracy, więc nie będę sie stresować, że dzieciak głodny czeka na mamę, bo i z butli wypije moje, i sztuczne, i herbatkę. No i wiem ile wypił i to jest piękne. Jak mi wypił 160-180 przed spacerem to wiedziałam ze na 3h możemy się spokojnie wypuścić, bo będzie głodny dopiero po 5h, a z cyca to zagadka, a właśnie od wczoraj znów mi zaczął jeść z piersi w dzień ech

u nas smoczek był używany do 3 miesiąca w kryzysowych sytuacjach, głównie w aucie albo na spacerze jak był płacz, teraz juz wcale- wypluwa. woli moje palce, swoje palce, gryzaki, pieluszki i wszystko inne hehe

a i tez mamy magiczną pieosenke, która jest lekiem na całe zło. jak jest marudzenie, albo delikatny płacz, wystarczy zaśpiewac "na skraju lasu jest mały domek..."(zając poziomka) i od razu rogal na buzi 🙂

udanej niedzieli

A jak jest u Waszych Maluchów z chęcią leżenia na brzuszku ? To podobno ma być najlepsza pozycja dla jeszcze nie siedzących dzieci, najciekawsza..bo mój tylko chwilę leży podparty łokciami a po chwili daje rączki do tyłu i macha nózkmi jakby chciał się za wszelka cene podnieść i klęknac-komicznie to wygląda jakby pływał 😁

My nadal "walczymy" z ząbkowaniem. Marudny jest bidaczek mój i bez posmarowania dziąseł żelem co mu bardzo nie odpowiada też bo płacze i protestuje by nie ruszać-ale bez tego nie ma spokojnego ssania/jedzonka 😞 Usypianie też jest ciężkie bo rozdrażniony cały czas. A biały punkcik wciaż widać ale pod dziąsełkiem jeszcze raczej 😞