wrzesien 2010 | Forum o ciąży

Hah pewnie Dosik...Ale pod warunkiem, że to nie ja miała bym zebrać wciry 😜 Wstawiłam ostatnią pralkę na dziś.A czeka mnie jeszcze tego sporo.
Aniu ty tam na miesiąc jedziesz, że tyle tego spakowałaś???? 😮 Mamy też już światełka ładne na suficie 😜 Ale plany z kolorami uległy małej zmianie 😎 Pokażę wam już jak mniej więcej skończymy...Bo wiecie...To musi być dla was szokens 😁

zmiesciloby sie zmiescilo... jeszcze nooo
- aparat 😎
-dokumenty
😜

to tak duzo tylko na liscie wyglada ale te rzeczy zajmuja malo...
a torba to wymiary ma ok70/30/30 (w tym kmieszenie po bokach....ok10 cm kazda) wiec wcale ta torba taka duza nie jest 😜

nie no co wy... jak na 2 dni 😜 hehe
po 2 pampersy zuzyje podpaski tez... to bedzie pusta torba prawie 😜 heh

Ide juz...
A wy mi sie nie BIC!!! 😁

noo ale jak co to dzwonic 😜 kisiel Wam przywioze zrobimy zawody w kislu 😁 🤪 hyhyhyh

🙂

😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
Moj to chyba calkiem....
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
wyje w huj.....
Jestem wsciekla o te pieniadze... 😞 😞 i sie o to poklucilismy bo on ja broni, i ze nie ma sprawy itp
I mowie mu ze kurwa odmowic nie umie, i upomniec sie o swoje tez nie... to zaczol na mnie z morda 😞 😞 😞ze mam wracac sobie do rodzicow....
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
Bo nawet nie chcialam zeby wrocil- a tak nie bylo bo zapytalam cos w sensie"juz wracasz, a auto co same w polu zostawisz?"
i ze on cale dnie w "budzie"- w aucie...spi w aucie i je itp nie bedzie tak ze on tylko przyjedzie pieniadze mi dawac....
😞 😞 😞 😞 😞
to mowie ze no lepiej komus na maszyne dac zeby sobie pograc, to ze z igly widly robie ze problem ze powiedziala ze odda ze jej glupio itd
Zjebalam ze jej broni i wogle ze gdyby byla wpozadku i powiedziala na co jej te pieniadze to w zyciu bym nie dala.
On ze jestem pojebana ze cos....
Ja w ryk w huj... 😞 😞 😞 😞
on sobie z kims sms pisal.... potem przyszeld i czy idziemy do tego baru, ona mam odda 50zl... a ja ze po huj??zeby je jej zostawic w kasie, ze do utargu jej brak....ze nigdzie nie ide..
To ze nie cche z nim gadac ze do domu nie kazalam mu wracac ze on jebie jak pies ze chce chociaz raz w tyg. wyjsc na chwile ....
😞 😞 😞
ja dalej ze nie ide bo nie bede patrzec na jej falszywa morde...
To na mnie z pyskiem wyjechal ze dla mnie wszyscy sa pojebani, ze falszywi ze cos tam ze cos tam ze we wszystkim widze wroga ... to sie go pytam czy to bylo fer i nie falszywe ze od nas gdzie potrzebujemy pieniedzy, gdzie wie jaka jest sytuacja tak nie szczrze sie zachowala...
To ze nie ale obiecala w poniedzialek dac....
a ja ze juz to slyszalalm, to ze jak nie to pojdzie do jej meza i mu powie, a to tez juz slyszlalam....
I mowie ze niech mnie teraz chwyci to z 20zl do porodu pojade?? to nawet na fartuch nie starczy..
😞 😞 😞 😞 😞 😞
A on ze u jego rodzicow mamy troche odlozone, a ja ze to jest odlozone a nie na strate bo nam sie tak widzi, ze na wyjatkowa sytuacje na czarna godzine...i ze tesciu ma to schowane i nie da nam tego od tak sobie bo cos tam...bo ma zabronione przerze mnie...ze pod konkretnym powodem ma nam to dac. to znowu zaczol wrzeszczec ze porod to niby normalna rzecz?? a ja ze nie ze pozyczanie komus na maszyny to jest normalne....!!! 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 to znowu ze jestem jebnieta ze mam sie leczyc....
I sie pyta czy ide z nim czy nie... ja w ryk w huj, ze nie....to ze czemu itd i czy on moze to mowie idz w huj....rob co chcesz.... to ze jak mi przejdzie himery to mam dac znac 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 i poszeld...
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
a ja dalej wyje....

oj aniu 🤢 ja cie rozumiem i tak samo bym zrobila, nie wiem czego ten twoj facet tak reaguje, jak tyle jezdzi to teraz powinien byc z toba, nie placz przez niego! moze przed toba tylko tamtej broni bo co ma zrobic jak sam chcial pozyczyc. przyjdzie to moze mu przejdzie i pogada normalnie

Ja od kad nie pracuje nie kupilam sobie nic nowego..jedynie w lumpku...to te 20 zl na miesiac.nie biore kasy na pierdoly... jedynie na rzeczy dla malego, i to potrzebne...na jedzenie... jedynie jeszcze co dla mnie kupuje to leki, albo karte do telefonu i lekarza...
A on ciagle przyjemnosci, to piwko to cos tam do auta to cos tam bo ma zachcianke...
Rachunki place, staram sie jak moge zeby starczalo a ten powie ze nic sie nie stalo ze nie oddaje nam pieniedzy ze do 10 mam 20zl w portfelu, ze mu kaze ciagle pracowac ze przeze mnie praktycznie w aucie mieszka bo tyle musi pracowac....
I ze mam sobie wracac do rodzicow bo cos tam....

Nie odzywa sie prawie wcale ja musze dzwonic pytac czy dojechal czy cos,do innych wydzwania
Siedze u rodzicow jak jego nie ma , oszczedzam tam bo oni za wszytsko placa, przyjezdzaja po mnie odwoza tyle kilometrow...czekam cale dnie za nim on przyjezdza i takie cos odpierdala i jeszcze pretensje do mnie ze nie chce wyjsc...
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
I nagle wielce zainteresowany co bede robic, ze mam focha i z nim nie gadam i czy ma wrocic do domu...
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
zamiast siedziec ze mna, odpoczac ..czy na spacer wyjsc, zapytac jak mi dzien minol, jak sie czuje to on do znajomych ciagnie....
i mnie w d ma...
I jeszcze ze od tygodnia...jak nie wiecej nawet sie dotknac nie daje, tzn w sensie seksu czy nawet zaczac cos .... 😞 😞 😞 😞 😞 😞

NIECH TEN KUREWSKI DZIEN SIE SKONCZY WRESZCIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞

Ja od kad nie pracuje nie kupilam sobie nic nowego..jedynie w lumpku...to te 20 zl na miesiac.nie biore kasy na pierdoly... jedynie na rzeczy dla malego, i to potrzebne...na jedzenie... jedynie jeszcze co dla mnie kupuje to leki, albo karte do telefonu i lekarza...
A on ciagle przyjemnosci, to piwko to cos tam do auta to cos tam bo ma zachcianke...
Rachunki place, staram sie jak moge zeby starczalo a ten powie ze nic sie nie stalo ze nie oddaje nam pieniedzy ze do 10 mam 20zl w portfelu, ze mu kaze ciagle pracowac ze przeze mnie praktycznie w aucie mieszka bo tyle musi pracowac....
I ze mam sobie wracac do rodzicow bo cos tam....

Nie odzywa sie prawie wcale ja musze dzwonic pytac czy dojechal czy cos,do innych wydzwania
Siedze u rodzicow jak jego nie ma , oszczedzam tam bo oni za wszytsko placa, przyjezdzaja po mnie odwoza tyle kilometrow...czekam cale dnie za nim on przyjezdza i takie cos odpierdala i jeszcze pretensje do mnie ze nie chce wyjsc...
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
I nagle wielce zainteresowany co bede robic, ze mam focha i z nim nie gadam i czy ma wrocic do domu...
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
zamiast siedziec ze mna, odpoczac ..czy na spacer wyjsc, zapytac jak mi dzien minol, jak sie czuje to on do znajomych ciagnie....
i mnie w d ma...
I jeszcze ze od tygodnia...jak nie wiecej nawet sie dotknac nie daje, tzn w sensie seksu czy nawet zaczac cos .... 😞 😞 😞 😞 😞 😞

NIECH TEN KUREWSKI DZIEN SIE SKONCZY WRESZCIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞

Jeszcze stos znajomyuch "WIELCE ZAINTERESOWANYCH" pyta jak sie czuje , kiedy rodze...jak by ich to kurwa interesowalo.... 🤨 🤨 🤨 od roku sie nie odzywaja ...a wielce zmartwieni... 😠 😠 😠
W rodzinie kurwa, to samo kazdy chce byc madrzejszy, kazdy chce bardziej pomoc.... z tymi gadam tamci sa zli z innymi gadam to ci sa zli... tym odmowie foch, jak przyjme pomoc to inni wala focha.... 😞 😞 😞 😞
skakanie nad glowa kto lepszy....

aaaaaaa w pizduuuu.....

nie wiem jak Cie pocieszyc, przewalone masz, ale moze jakos sie ulozy po porodzie, cos sie zmieni, moze jego to teraz przeraza i tak dziwnie reaguje, pouklada sobie w glowie co nieco i bedzie ok a ty teraz staraj sie czyms innym zajac, nie mysl o tym bo jeszcze zaraz urodzisz a sama jestes no nie

przepraszam Was naprawde..nawet nie czytajcie tych moich wyzalen bo zalosne w huj... ale gdzies sie wyrzyc musze....
A procz brzuszka to chyba nie mam serio nikogo komu moge sie wyryczec i powiedziec co mysle.....
😞 😞 😞 😞 😞
To byl najgorszy rok w moim zyciu.... 😞 😞 😞 😞 😞 i ja juz chyba poprostu sil nie mam....ciagle kazdy ze eee dasz rade eeee nie lam sie bedzie dobrze, ty silna jestes to soboe poradzisz... a ja wysiadam... 😞 😞 😞 😞 😞

najpierw wojna w domu w huj...
jedzenie gdzies po babciach , ciotkach, pranie u nich...
strata pracy..
nagla wyprowadzka...
wojna w rodzinie...
ciaza...
szybka zgoda z rodzicami..
szykanie mieszkania..
slub...
teraz kazdy fochy, rady , obmawianie sie za plecami
to zle samopoczucie...
strach przed porodem....
i to ze ciagle jestem sama ze wszystkim, bo sie odwrocili ode mnie przez te ciagle problemy i doly....

za duzo jak na mnie.... i mam tylko nadzieje ze nie bede miala zadnej depresji po porodzie bo chyba mnie to dobije....

Aga ja wiem ze sie nakrecam.... te nerwy ktoredys musza wyjsc...
A widze ze Ty dzis tez ciekawie masz....

Ale powiedzcie czemu ONI WSZYSCY SA TAK POJEBANI.... ZA PRZEPROSZENIEM "CO ZA DUPEK "ICH TAK ZAPROGRAMOWAL....????

Jak tu z nimi nie zwariowac..albo przez nich..??

Anka a jak tesciu??:P
to chyba bylo najlepsze na dzis 😜 hehehe

Noo i jeszcze pelnia mi swieci z nieba... 😮
Zapowiada sie superowa noc cos czuje... 🤨

oj laski tak czytam wasze ostatnie posty i się zastanawiam czy mój to jakiś inny czy wasi... u nas też ciężko z kasą ale jest lepiej niż jak ona jest...nie ma wypominania, że ja kupiłem to czy tamto bo u nas tylko mój zarabia...z wychodzeniem gdzieś też nie mamy problemu albo idziemy razem albo wcale...

tesc po 3 piwach dlatego tak, teraz spi jak niemowle :P za to moj janusz jak o 6.30 wyjechal do pracy, wpadl tylko na 15 min przed 14, i przyjechał o 21.30, widzialam go 5 min jak jadl i tesciowa go zagonila do roboty jakiejs, nie ma go do tej pory. az to małpa!! umeczony taki i poszedl. przyjdzie i pewnie padnie na twarz.
ale to co dzis widzialam nie moze mi zejsc sprzed oczu, jak tak można jajcami świecic! sama sobie wspolczuje

😮

Juz troche minelo... nawet nie mam czym ryczec 😮
Jeeeejjjciuuu...ale bym sobie jakiegos drina wypila teraz...albo 2 3...ehhh na uspokojenie... masakraaa!!
szkoda ze nie mieszkamy blizej gziesz jakos to bysmy sie mogly wszystkie na jakies "winko" spotkac 😜 ehhe